Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
12-02-2018, 07:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2020, 10:55 przez kilek15.)
Witam wszystkich!
Początkowo nie miałem zamiaru prowadzenia relacji, ale problemy jakie pojawiły się już od początku budowy sprawiły, że zdecydowałem się na rozpoczęcie relacji.
Model kołowego transportera opancerzonego Rosomak wydany przez Orlik. Autorem opracowania jest Szymon Kołek.
Co do modelu to jest to całkiem pokaźna książka Z tego co widziałem, nie ma żadnej ukończonej relacji i galerii modelu wykonanego w standardzie.
Budowę zacząłem od szkieletu. I tu zaczęły się pierwsze problemy przy elementach 1b, 1c, 1e.
Elementy 1b, 1c – trochę za szerokie, w 1b jest niepotrzebny wypust (zaznaczone na zdjęciu)
[/url]
Mała katastrofa zaczęła się przy części 1e – oryginalna jest za duża, a ta z erraty jest za niska o ok. 2mm (errata wydrukowana jest raczej dobrze, bo część 1a pasuje do pozostałych). Ostatecznie zdecydowałem się na połączenie erraty i oryginalnej części – wtedy pasuje do nadkola, ale cały przód to jedna wielka niewiadoma, widać to choćby przy części 1i (wszystko się rozjeżdża).
Na razie kleję dalej, a jeśli szkielet nie będzie pasował do poszycia zewnętrznego to do odetnę i będę podklejał samo poszycie, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
Poszycie wewnętrzne – podłoga pasuje bez zarzutu. Dla wygody rozciąłem ją na 3 części i najpierw wkleiłem podłogę a potem nadkola.
Gorzej z poszyciem komory silnika – tylny fragment – nie uwzględnione wycięcie. Bok – część z erraty była niższa więc poszycie trzeba będzie przycinać.
[url=http://wstaw.org/w/4MS7/]
I widok na całość
Na razie to tyle. Mam nadzieję, że dalej będzie lepiej. Na chwilę obecną najbardziej martwi mnie przód, oczywiście nie wykluczam gdzieś popełnionego swojego błędu.
Nie ukrywam jednak że za cenę 90 zł oczekiwałem lepiej zaprojektowanego modelu, a przynajmniej nie spodziewałem się błędów już w szkielecie.
Pozdrawiam.
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Super temat wybrałeś.
Szkoda, że są problemy, zobaczymy co tam dalej wyniknie.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Już dawno myślałem o Rosomaku ale przed zakupem stwierdziłem, że obejrzę jak ludzie go pokleili ... no i nie znalazłem. Więc stwierdziłem, że jeśli nikt nie skleił w standardzie tak atrakcyjnego tematu to znaczy, że coś musi być nie tak z wycinanką... szkoda.
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 28
Dołączył: 10 2009
Dwa lata temu w Oleśnicy w standardzie zdobył złoto i mistrzostwo Polski, więc da się to "ulepić"
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 11
Dołączył: 04 2012
Siadam i oglądam, bo model jest kupiony i czeka na półce do zrobienia. Nie używasz laserowych wręg? A powiedz - skąd tą erratę wziąć?
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Navi, może to była testówka Szymona
Tak czy inaczej śledzę relację z uwagą
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
Widzę, że pierwsze miejsca na widowni zajęte z czego bardzo się cieszę
Navi - też chyba w tamtym roku widziałem jednego Rosomaka sklejonego w Jaworznie, ale wtedy nie przyglądałem mu się uważnie.
ppflcn - laserów nie używam, a errata dostępna jest na stronie Orlika w dziale pliki:
https://orlik-models.pl/download/errata-...szkieletu/
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 11
Dołączył: 04 2012
Aha, widzę że errata dotyczy szkieletu. Ja akurat mam części laserowe, ciekawe czy te już są poprawne - mam nadzieję...
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
Witam w kolejnej odsłonie relacji.
Udało mi się skończyć części z numerem 2.
Co do problemów – podest kierowcy – na dole powstaje szczelina, ale nie powinna ona być widoczna w gotowym modelu.
Trochę walki było przy gniazdach tylnych amortyzatorów, dwa przednie pasowały bez problemów.
Widać też, że części 5n nie da się przykleić w odpowiednim miejscu. Trochę dziwne jest też rozmieszczenie pedałów, ale przyklejone są w odpowiednich miejscach.
[/url]
Poszycie wewnętrzne – lewa ściana – jak widać miejsca dla części wyposażenia nie zgadzają się.
Najwięcej kłopotów sprawiły narożniki – po wycięciu pasowały jak widać na zdjęciu.
[url=http://wstaw.org/w/4N35/]
Po kilku przycięciach udało się jakoś to opanować. Lewy wyszedł trochę lepiej, ale przycinałem go jako drugi. Na szczęście te elementy nie powinny rzucać się w oczy w gotowym modelu, a dodatkowo w części zakryje go część 14g.
Dodam jeszcze, że elementy poszycia są trochę dziwnie numerowane – mają numer 13, a jak widać części od 3 do 12 to elementy wyposażenie, które dokleja się także do części z numerem 13.
Mam także problem z częścią 19r – 19p będą pewnie wklejone w otwory w kadłubie pomiędzy 2 a 3 osią (piszę „pewnie” bo nie ma tych elementów zaznaczonych na żadnym rysunku). A co z częścią 19r to na chwilę obecną nie mam pojęcia.
Pozdrawiam
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 28
Dołączył: 10 2009
Pedały przyklejone masz dobrze, Rosomak to automat( 7 biegów do przodu, 1 do tyłu). Na prawą nogę gaz i hamulec, na lewą ta skośna podpórka.
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Idzie Ci bardzo dobrze. Mimo nieścisłości w wycinance na pewno dasz radę.
Ten element 19R,P faktycznie jakby pasował na ścianie za elementem 3
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
25-02-2018, 06:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2018, 06:32 przez kilek15.)
Navi – dzięki za wyjaśnienie kwestii technicznych
Gregory – możliwe, że te 19r ma zamykać przedział kierowcy od przodu, ale na razie odkładam te części na potem.
Udało mi się skończyć przedział kierowcy. Drobny problem pojawił się przy bocznym panelu – skończyło się na rozcinaniu dwóch sklejonych elementów i przycinkach. Ostatecznie wyszło całkiem dobrze.
[/url]
Kolejna niespodzianka spotkała mnie przy fotelu – sam fotel był prosty, ale przy próbie włożenia go na swoje miejsce spotkało mnie coś takiego
Wkleiłem także wspominane poprzednio elementy 19p, przed przycięciem pasowały jak widać, a po przycięciu jest niewiele lepiej Część 19r odkładam na później, może będzie jakieś miejsce w które ją wkleję lub zostawię ją jako zapas koloru.
[url=http://wstaw.org/w/4Nvu/]
Następnie zrobiłem pozostałe części wyposażenia. Niby proste skrzynki, ale jak widać wszystkie są wyższe niż zaznaczone miejsce na poszyciu. Ciekawe czy autor specjalnie tak to zaprojektował? Druga sprawa to pochylenie tych elementów – mają one inny kąt niż ściany kadłuba, tak pasują te elementy przyłożone na sucho.
Kolejny etap – kanały wentylacyjne – jak widać rozjechały się trochę względem tej blachy co je przykrywa.
Skrzynia pod wieżą – niby prosty elementy, ale autor zadbał o to, aby nam się nie nudziło. Wystarczy przymierzyć skrzynkę do kadłuba. Skończyło się na odcinaniu części kanałów wentylacyjnych.
I na koniec część numer 8 - zbiornik na płyn do spryskiwaczy. Tu nie mam jeszcze pojęcia jak to przykleić do kadłuba. Na 99% cześć 19p będzie trzeba wyciąć, ale to w dalszym ciągu nie ułatwi wklejenia tego zbiornika.
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Przeglądam, czytam i oczom nie wierzę, że tyle baboli wychodzi...
Szacun dla Ciebie za wytrwałość, bo u mnie już by wylądował na ścianie
Liczba postów: 837
Liczba wątków: 47
Dołączył: 04 2011
J.W. I ja podziwiam za zacięcie
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 11
Dołączył: 04 2012
O shit, cienko to wygląda. Powodzenia życzę. Przy okazji okazało się, że ja też się machnąłem, bo jednak nie mam Rosomaka w szafie, a SKOTa. Ot, taka mała różnica Ale nie przestaję kibicować i oglądać.
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
To niezła historia, pewnej takiej... "pasowalności". Oby dalej, już było z górki.
Liczba postów: 116
Liczba wątków: 9
Dołączył: 01 2018
Mam nadzieję, że kolumna kierownicy była regulowana, bo jak nie to kierowca musi mieć dłuuugie ręce
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
Witam
Od ostatniego wpisu minęło trochę czasu, ale nie miałem nic ciekawego do pokazania.
Maciejesław – myślę, że i fotel i kolumna kierownicy są regulowane.
Tak to wygląda w symulatorze:
https://www.awl.edu.pl/oferta-edukacyjna...ratoria-wz
Co do modelu to udało mi się wkleić zbiornik na płyn do spryskiwaczy. Najpierw wyciąłem odpowiednie fragmenty w kadłubie i zbiorniku, a po wklejeniu pozostało tylko odciąć fragment, który wystawał na zewnątrz kadłuba. Myślę, że wyszło całkiem znośnie.
Następnie zrobiłem ostatni panel na stanowisku kierowcy – tutaj także musiałem użyć skalpela, aby część nie wystawała za wysoko. Pozostałe części – radiostacja, moduły klimatyzacji i ABC sklejało się bez problemów.
Dla przyszłych modelarzy sklejających ten model – uwaga na te uchwyty znajdujące się na ścianach za oparciami foteli (szablon S17) – według instrukcji należy zrobić 8 takich samych elementów. W rzeczywistości 4 muszą być dłuższe o ok. 2 mm bo miejsca mocowania nie mają takiego samego rozstawu dla wszystkich uchwytów. Niby drobnostka, ale po zrobieniu 8 według szablonu i przymierzeniu ich do modelu można się zdenerwować.
Najwięcej czasu zajęło mi wykonanie foteli, ale na szczęści sklejało się je bez problemu.
[url=http://wstaw.org/w/4PpM/][/url]
Pozdrawiam!
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
Witam!
Po prawie trzech miesiącach udało mi się nie bez problemów skończyć wnętrze.
Po fotelach przyszedł czas na kanały wentylacyjne. Najwięcej problemów sprawiły narożniki, na zdjęciu zaznaczyłem rozjechane wymiary części.
Po przymiarkach zdecydowałem wkleić te elementy tak jak można bez projektowania ich od nowa i załatać powstałe dziury. Na szczęście po przyklejeniu sufitu są one właściwie niewidoczne. Ten fragment nad drzwiami był za krótki i musiałem go przedłużać.
Dziwnie spasowana też jest osłona modułów klimatyzacji i ABC.
[/url]
Kolejny problem, tym razem łatwy do usunięcia wystąpił też przy kanale wentylacyjny przyklejonym do komory silnika – widać na zdjęciu.
Rzut oka na całość:
[url=http://wstaw.org/w/4QAV/]
Szkielet dachu – na zdjęciu zaznaczyłem fragmenty, które mają wycięcia 0,5 mm. Jest to o tyle dziwne, że cała tylna ściana jest podklejona na tekturę 1 mm więc nie wiem co miał autor na myśli.
Kolejny przykład kunsztu projektanta – dach składa się z dwóch elementów naklejonych na siebie. Niestety autor zapomniał o tunelu wentylacyjnym, jest przyklejony do krawędzi wręgi.
I na koniec poszycie dachu – wystającą część z 9 kropkami odciąłem, może się przydać jako zapas koloru.
Słupki na których są przymocowane gaśnice – bez podcinania dołu nie ma szans, aby je prosto przykleić. Przeszkadzają w tym gniazda amortyzatorów. Autor zapomniał także, że w tej części podłoga jest pod kątem więc i tak czeka nas sporo docinania i pasowania.
Podwójne mocowanie gaśnic – aby zmieściło się na swoje miejsce przy radiu konieczne było wygięcie mocowania tak jak na zdjęciu.
Część dotyczącą poszycia zewnętrznego początkowo chciałem zamieścić w kolejnej aktualizacji, ale w sumie nie ma na co czekać, bo dzieją się tam ciekawe rzeczy.
Poszycie dolnej części kadłuba pasuje bez problemu, ale nie zrobiłem zdjęcia całości.
Następnie wyciąłem i przymierzyłem przód. Myślę, że komentarz jest zbędny i zdjęcia doskonale pokazują o co mi chodzi.
Jak z tego wybrnąć bez malowania modelu jeszcze nie wiem, ale spróbuję coś wykombinować .
Życzę wszystkim udanej majówki!
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Widzę, że walka z materią trwa. Teraz przeniesie się na zewnątrz modelu. Oby jak najmniej kombinowania, bo tu już skuchy widoczne będą bardziej.
Mimo to, środek wyszedł Ci bardzo fajnie i zgrabnie.
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
01-06-2018, 06:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-06-2018, 06:50 przez kilek15.)
Witam.
Niestety po likwidacji Wstaw.org na chwilę obecną relacja straciła sens, więc nie wiem czy nie będzie to ostatni post.
Na razie wrzucam zdjęcia na Postimage. Co do ewentualnego uzupełnienia poprzednich postów to jeszcze zobaczę.
Co do postępów przy budowie Rosomaka, to udało mi się okleić kadłub poszyciem. Myślę, że nie wyszło najgorzej.
Z błędów to oprócz wspominanego już pasowania przodu, kolejny pojawił się przy pasowaniu poszycia góry kadłuba – otwór na właz kierowcy był przesunięty w lewo względem otworu w szkielecie – zaznaczyłem to na zdjęciu. Problem łatwy do rozwiązania przy pomocy skalpela.
[/url]Po oklejeniu góry i boków zabrałem się za spasowanie przodu. Zdecydowałem się przyciąć przednie nadkola (nie wiem czy to dobre określenie tego elementu). Na zdjęciu widać linię cięcia, a nadkole docisnąłem i dokleiłem klejem CA. Co do narożnej części to jak widać dolny fragment trzeba było docinać, a górny naciągać, aby ukryć szparę. Z drugiej strony wyglądało to podobnie.
Lampy – jak widać wnętrze jest za niskie o ok. 1 mm – zostawiłem to bez zmian, bo i tak to się nie rzuca w oczy, niemniej ręce opadają jak się widzi takie błędy.
Zbiorniki paliwa – oklejki są źle zaprojektowane – przednia i tylna ścianka zbiornika są przechylone względem siebie, ale autor zaprojektował oklejkę jako zwykły prostokąt, przez co oklejenie go na krzywiznach jest niemożliwe. Mam nadzieję, że na zdjęciu widać o co mi chodzi.
Poszycie zewnętrzne tylnej części też nie pasowało – na zdjęciu zaznaczyłem przesunięcie.
Wymiary jeszcze ciekawiej wyglądają jeśli przyłoży się te części do poszycia kadłuba – prawa część jest za wąska, a lewa za szeroka.
Dodatkowo (nie mam tego na zdjęciach) zbiorniki wystają o ok. 1 mm za poszycie kadłuba. Nie sprawdziłem tego wcześniej i aby ukryć ten błąd będę musiał trochę rozsunąć płyty pancerza naklejane na kadłub.
Tak to wygląda w całości.
Pancerz dolny – tutaj musiałem łatać fragment z uskokiem pomiędzy drugą a trzecią osią i pasowania wymagały wnęki amortyzatorów.
[url=https://postimg.cc/image/t58g0sul9/]
Pozdrawiam.
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 61
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09 2016
Widzę że robisz aferę z drobnostek ja średniej klasy sklejacz wstydził bym się pokazywać takie problemy ,takie nie dociągnięcia mogą być winą wycinania ,przyjrzyj się jak ci szły nożyczki .
Liczba postów: 40
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2012
Witam, ładna sztuka Musze sam się za niego wziaść... Btw egzemplarz to "245", z pierwszej kompanie piechoty zmotoryzowaej, pierwszego batalionu piechoty im. Ziemi rzeszowskiej Moja kompania, Stoji na codzień w garażu obok. Jakbyś potrzebował jakies foto realne to daj znać, moge cos zrobić po urlopie
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 49
Dołączył: 02 2007
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Liczba postów: 818
Liczba wątków: 34
Dołączył: 03 2012
Na sprzęcie lądowym się nie znam, ale doceniam pięknie klejony standard. Podoba mi się zwłaszcza zawieszenie i opony.
Wyrazy uznania!
|