30-07-2018, 09:39
Aloha całej braci modelarskiej
Sklejanie modeli kartonowych jest jak stara dobra Cywilizacja Sid'a Maiera... Możesz odstawić na kilka lat, a jak kiedyś stwierdzisz, że może warto sobie je odświeżyć, to porywa Cię znowu bez reszty. Tak było i w moim przypadku z modelarstwem, lata temu popełniłem F/A-18 Hornet z Fly Modelu na tym zacnym forum a potem gdzieś mnie wsysło. Rok temu stwierdziłem, że może warto znowu coś pokleić i tak powstał MiG-21 Bis i MiG-23 MF z Angrafu (bez relacji, ale jeśli będzie zainteresowanie to chętnie wrzucę galerię).
Zapytacie, dla czego więc teraz nagle otwieram relację? Otóż ten model będzie wyjątkowy z wielu względów, nie wiem, czy jakość wykonania będzie jednym z nich, ale obiecuję, że dołożę wszelkich starań aby wyszedł dobrze, natomiast prawdziwa niesamowitość tego modelu będzie polegała na pokazaniu jak wielu jest ludzi dobrej woli o sercach wielkich niczym zdziwienie Kellyego Johnsona gdy ten zobaczył pierwszy projekt prototypu Have Blue, czy też "Beznadziejnego Diamentu", będącego bezpośrednim protoplastą samolotu uderzeniowego F-117A.
Ale o tym później, na początek kilka obrazków z początkowych etapów budowy szkieletu:
Następnie pod skalpel poszła komora DLIR - tam moja wrodzona głupota kazała mi kombinować... Kanciaste "pryzmaty" nie mogłem zostawić papierowe, tak więc na złość sobie poskładałem je z zabarwionej folii, aby nabrały nieco transparentności. Gdy zacząłem sklejać kulę zawierającą kamery to sobie pomyślałem - zamiast kleić standard z naklejkami imitującymi szkło, można spróbować to wyciąć i wkleić rzeczywiście przezroczyste elementy, plus coś do środka, żeby pustka nie zasysała złych fluidów.
Po komorze DLIR przyszedł czas na jej przednią odpowiedniczkę - FLIR, gdzie manewr z zestawem kamer, dalmierza i wskaźnika laserowego został powtórzony:
A teraz o wyjątkowości tej szczególnej F-117-ki.
Mój syn Piotruś, przyjdzie na świat na początku września, jednak zdiagnozowano u niego ciężką wadę serca (HLHS). W skrócie, tuż po narodzinach będzie musiał otrzymać specjalny lek oraz przejść poważną operację kardiochirurgiczną, żeby przeżyć, kolejne dwie w późniejszym okresie. Ogólnie w Polsce w kilku ośrodkach wykonuje się takie zabiegi i są one nawet refundowane przez NFZ, jednak ze względu na skomplikowanie wady i inne ryzyka, największe szanse Piotrula będzie miał jeśli przyjdzie na świat i będzie operowany przez zespół prof. Edwarda Malca w Munster. Operacje są kosztowne, ale fundacje Cor Infantis oraz Siepomaga wspomagają nas w zbiórce. Tutaj apel do wszystkich ludzi dobrej woli o rozpowszechnienie naszego apelu wśród jak największej ilości osób.
Dodatkowo, każdy kto wesprze zbiórkę na Cor Infantis lub Siepomaga - prośba, niech wyśle mi na priv informację, a Wasze imię/ksywka zostaną zapisane gdzieś na tym modelu - płaski jest i kanciasty więc miejsca sporo
Na koniec model wraz z dokumentacją fotograficzną wszystkich etapów tworzenia zostanie wystawiony na aukcji charytatywnej, z której dochód wesprze zbiórkę dla Piotrusia.
Na koniec pozwolę sobie wstawić adresy stron fundacji prowadzących zbiórki na Piotrusia:
http://corinfantis.org/zbiorki-aktywne/5...rus-pyszno
https://www.siepomaga.pl/serce-piotrusia
Z modelarskim pozdrowieniem!
Wróblowaty
Sklejanie modeli kartonowych jest jak stara dobra Cywilizacja Sid'a Maiera... Możesz odstawić na kilka lat, a jak kiedyś stwierdzisz, że może warto sobie je odświeżyć, to porywa Cię znowu bez reszty. Tak było i w moim przypadku z modelarstwem, lata temu popełniłem F/A-18 Hornet z Fly Modelu na tym zacnym forum a potem gdzieś mnie wsysło. Rok temu stwierdziłem, że może warto znowu coś pokleić i tak powstał MiG-21 Bis i MiG-23 MF z Angrafu (bez relacji, ale jeśli będzie zainteresowanie to chętnie wrzucę galerię).
Zapytacie, dla czego więc teraz nagle otwieram relację? Otóż ten model będzie wyjątkowy z wielu względów, nie wiem, czy jakość wykonania będzie jednym z nich, ale obiecuję, że dołożę wszelkich starań aby wyszedł dobrze, natomiast prawdziwa niesamowitość tego modelu będzie polegała na pokazaniu jak wielu jest ludzi dobrej woli o sercach wielkich niczym zdziwienie Kellyego Johnsona gdy ten zobaczył pierwszy projekt prototypu Have Blue, czy też "Beznadziejnego Diamentu", będącego bezpośrednim protoplastą samolotu uderzeniowego F-117A.
Ale o tym później, na początek kilka obrazków z początkowych etapów budowy szkieletu:
Następnie pod skalpel poszła komora DLIR - tam moja wrodzona głupota kazała mi kombinować... Kanciaste "pryzmaty" nie mogłem zostawić papierowe, tak więc na złość sobie poskładałem je z zabarwionej folii, aby nabrały nieco transparentności. Gdy zacząłem sklejać kulę zawierającą kamery to sobie pomyślałem - zamiast kleić standard z naklejkami imitującymi szkło, można spróbować to wyciąć i wkleić rzeczywiście przezroczyste elementy, plus coś do środka, żeby pustka nie zasysała złych fluidów.
Po komorze DLIR przyszedł czas na jej przednią odpowiedniczkę - FLIR, gdzie manewr z zestawem kamer, dalmierza i wskaźnika laserowego został powtórzony:
A teraz o wyjątkowości tej szczególnej F-117-ki.
Mój syn Piotruś, przyjdzie na świat na początku września, jednak zdiagnozowano u niego ciężką wadę serca (HLHS). W skrócie, tuż po narodzinach będzie musiał otrzymać specjalny lek oraz przejść poważną operację kardiochirurgiczną, żeby przeżyć, kolejne dwie w późniejszym okresie. Ogólnie w Polsce w kilku ośrodkach wykonuje się takie zabiegi i są one nawet refundowane przez NFZ, jednak ze względu na skomplikowanie wady i inne ryzyka, największe szanse Piotrula będzie miał jeśli przyjdzie na świat i będzie operowany przez zespół prof. Edwarda Malca w Munster. Operacje są kosztowne, ale fundacje Cor Infantis oraz Siepomaga wspomagają nas w zbiórce. Tutaj apel do wszystkich ludzi dobrej woli o rozpowszechnienie naszego apelu wśród jak największej ilości osób.
Dodatkowo, każdy kto wesprze zbiórkę na Cor Infantis lub Siepomaga - prośba, niech wyśle mi na priv informację, a Wasze imię/ksywka zostaną zapisane gdzieś na tym modelu - płaski jest i kanciasty więc miejsca sporo
Na koniec model wraz z dokumentacją fotograficzną wszystkich etapów tworzenia zostanie wystawiony na aukcji charytatywnej, z której dochód wesprze zbiórkę dla Piotrusia.
Na koniec pozwolę sobie wstawić adresy stron fundacji prowadzących zbiórki na Piotrusia:
http://corinfantis.org/zbiorki-aktywne/5...rus-pyszno
https://www.siepomaga.pl/serce-piotrusia
Z modelarskim pozdrowieniem!
Wróblowaty
F/A-18 Hornet
----------------------------------
"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się głośno śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."
----------------------------------
"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się głośno śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."