Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Technika wykonania] Kółka do samolotów
#1
Kolega Dexterteam poprosił mnie o pokazanie na forum zdjęcia z kółkami do Zera, które wykonuje. Zastanawiałem się jak pokazać to tak by miało ręce i nogi i doszedłem do wniosku, że pokaże mały poradnik w stylu tego co zrobił Puchacz. Będą dwie część jedna to pierwsze moje kółka do pierwszego sklejonego modelu :mrgreen: samolotu Ła-7 i część druga do Zera. Podejście podobne, ale efekt mam wrażenie że lepszy.

Doszła jeszcze jedna część z kołami obrotowymi w samolocie Curtiss 75 Hawk z starego wydawnictwa Mata.

Część I. - Kółka Ławoczkina
Postanowiłem koła trochę podrasować. Nie przemawiała do mnie opcja płaskich krążków sklejonych i zaoblonych. Za dużo się naoglądałem na forach eleganckich kółek :-) . Zdając sobie sprawę z ograniczeń konkursu postanowiłem uzyskać tylko efekt balona opony i cofniętej felgi. W tym celu spreparowałem dodatkowe krążki (zdj. 1.) do naklejenia na te z wycinanki. Krawędź otworu obrobiłem papierem ściernym założonym na trzonek Olfy. Do nasączania kartonu stosowałem BCG, ma tą przewagę nad Kropelkami itp. klejami, że karton się znacznie łatwiej obrabia.
1. [Obrazek: th_31.jpg]

Wstępnie pomalowałem je by po sklejeniu ich w całość nie pomazać już farbą wnętrza felgi koła (zdj. 2.)
2. [Obrazek: th_32.jpg]

Wszystkie cztery krążki (komplet na jedno koło) były wstępnie solidnie nasączone BCG. A następnie sklejone. Jak klej złapał tak, że się między sobą nie przesuwały to włożyłem je pomiędzy dwie deseczki i zacisnąłem ściskiem. Koła uległy kompresji, dlatego warto robić to na obu naraz by docelowo miały tę samą grubość. Po wyschnięciu przeszlifowałem bieżnię by była gładka (wyglądały jak małe walce) i następnie zabrałem się za szlifowanie skosów. Robiłem to specjalnym pilniczkiem kosmetycznym, jednorazówkami z naniesiona warstwą ścierną. Szlifowałem stopniowo po obwodzie od zewnątrz do środka koła. Najpierw jedna stronę potem drugą. Tak się prezentują po szlifowaniu (zdj. 3.).
3. [Obrazek: th_33.jpg]

A tak wyglada efekt końcowy po pomalowaniu (zdj. 4 i 5.).
4. [Obrazek: th_35.jpg]
5. [Obrazek: th_34.jpg]

Generalnie byłem z roboty zadowolony. W następnej odsłonie zademonstruje kolejne kółka do Zero tez szlifowane ręcznie bez użycia wiertarki, ale kilka rzeczy zrobiłem inaczej.
Odpowiedz
#2
Część II. - Kółka Zero
Metodologia podobna do części pierwszej.
* Podstawowa różnica jest taka, że koło jest sklejone z krążków o malejącej średnicy zewnętrznej i wewnętrznej, ta druga do dla części wystającej za "felgę" czyli sam balon opony. Koło ma przed szlifowaniem strukturę schodkową, uskoki są rzędu 0,25mm.
* Kolejna różnica polega na tym iż nie ściskałem krążków podczas sklejania żadnymi ściskami.
* Trzecia ostatnia rozpędziłem się i nie zrobiłem fazowania wewnętrznej krawędzi przed sklejeniem i musiałem to robić na sklejonym kółku.

Nie mam zdjęć z pierwszej fazy budowy bo raz, że czasu mało i nie planowałem tego opisywać a i sam nie wiedziałem co z tego wyjdzie.
Jak zwykle koło sklejałem BCG i nim też nasączałem je przed szlifowaniem. Wysychało całą dobę. No i zabrałem się za ręczne szlifowanie kształtu opony. Robię to patyczkami do lodów, na które naklejam papier ścierny. Po szlifowaniu zachciało mi się ryć bieżnik i byłem zmuszony użyć SG do szpachlowania fatalnych wyżłobień. Szpachlowałem nanosząc klej cienkim drucikiem w miejsca, które tego wymagały.
Kiedy wydawało mi sie, że koło jest gładkie pomalowałem je na próbę zielona pactrą i przetarłem drobnym papierem ściernym. Wyłapałem w ten sposób miejsca wymagające interwencji (zdj. 1 i 2.)
1. [Obrazek: th_155.jpg] 2. [Obrazek: th_154.jpg]

Kółko poddałem dalszemu szlifowaniu i naniosłem kontrolnie farbę niebieską. Kolejne szlifowanie i kiedy efekt wydał mi się zadowalający to wygłaskałem je jeszcze papierem 2000. No a tak to wygląda (zdj. 3 i 4.). Ziarnistość na niektórych zdjęciach wynika z wyostrzania ich programem Picasa.
3. [Obrazek: th_157.jpg] 4. [Obrazek: th_156.jpg]

Kilka słów o wewnętrznej krawędzi. otóż użyłem tu dwojakiej metody. Najpierw zgrubne zdzieranie zaostrzonym w wąski szpic "pilniczkiem patyczkowym". Następnie wziąłem drewniany okrągły patyk opasałem go na końcu kawałkiem papieru ściernego i szlifowałem.
W końcowej fazie nasączyłem to miejsce mocno BCG i po tym jak wsiąkł w papier i uczynił go mocno plastycznym wyciągnąłem dłutka kulkowe i różnymi tak męczyłem krawędź by była jak najbardziej zaoblona. To był etap przed malowaniem i dopieszczaniem papierem ściernym, czyli tym co widać wyżej.

No i malowanie. Malowałem na razie dwa razy emalią czarną która mam od 96 roku :mrgreen:. Jak to wspomniał Czsochaj emalia nie zbyt się chce trzymać przy malowaniu. ja poradziłem sobie w ten sposób, że moczyłem delikatnie czubek pędzelka "1" i punktowałem. Farba sie sama ładnie połączyła. bez smug i maz (zdj. 5 i 6.) to pierwsza warstwa.
5. [Obrazek: th_158.jpg] 6. [Obrazek: th_159.jpg]

następnie zmatowiłem koło papierkiem 2000 i dałem kolejna warstwę farby metoda już uprzednio opisaną (zdj. 7 i8.). Oczywiście wszystko schło dobę.
7. [Obrazek: th_160.jpg] 8. [Obrazek: th_161.jpg]

Zwróćcie uwagę że na granicy obrazu opona-tło są ząbki. To tylko i wyłącznie efekt działania programu. W trakcie kompresji zdjęcia do mniejszych wymiarów obraz traci trochę wyrazistość i muszę go poprawiać. Widoczne to jest szczególnie w makro. Na oryginalnych zdjęciach tego efektu nie ma. tak więc koło daje jeszcze większe odczucie gładkości.

Może zrobię i cześć trzecią jak skończę waloryzację czyli przybrudzenie i coś z tego wyjdzie.
Co do efektu ewoluującej metody sami możecie sobie teraz wyrobić zdanie Confusedmile: .
Odpowiedz
#3
Część III.- kompletne koło
Zdjęcia 1 i 2 są wyostrzane w programie Picasa, 3 już nie tak dla porównania.

1. [Obrazek: th_162.jpg] 2. [Obrazek: th_163.jpg] 3.[Obrazek: th_164.jpg]
Odpowiedz
#4
Trafiłem przypadkiem na ten temat więc go uzupełniam.

Dzisiaj pokażę krok po kroku jak wykonałem obrotowe koła w samolocie Curtiss.
Wykład w sumie łopatologiczny ale skoro zrobiłem zdjęcia niech taki będzie.

Goleń podwozia wykonana jest z drutu ze spinacza biurowego.
[Obrazek: th_71.jpg]

W kole wydziergałem wgłębienie na grubość jednej warstwy tektury, w tym wypadku 0,8mm.
Wkleiłem igłę lekarską tak by licowała z płaszczyzną wgłębienia. Wklejona na gęsty SG by był czas na ustalenie jej położenia.
Stanowi ona przyszłą tuleje koła. W odróżnieniu ode mnie lepiej na tym etapie zostawić ją z plastikową końcówką.
[Obrazek: th_72.jpg] [Obrazek: th_73.jpg]

Przymierzyłem koło i ustaliłem jaką długość zostawić by uzyskać dystans zapobiegający ocieraniu koła o osłonę.
Teraz po wsunięciu w igłę drutu, takiego jak na goleń, zaciskam delikatnie szczypce na igle i kręcąc za plastikową końcówkę nacinam na igle rowek.
Pozostaje ją potem ułamać, przetrzeć na kamieniu krawędź i nakleić element koła zawarty w modelu.
[Obrazek: th_74.jpg] [Obrazek: th_75.jpg]

Zakładamy koło na osi goleni i skracamy ją szczypcami do odpowiedniej długości. Od tyle by można na niej osadzić krążek zapobiegający spadaniu koła.
Krążek zrobiłem z tej samej tektury co koła, pocieniłem i nasączyłem rzadkim SG. Teraz wystarczy nanieść na wierzch krążka gęsty SG.
Polecam gęsty bo rzadki SG mógłby nam wniknąć głębiej i zespolić oś razem z metalową tuleją na amen. Na koniec dekielek i obrotowe koło gotowe.
[Obrazek: th_76.jpg] [Obrazek: th_77.jpg] [Obrazek: th_78.jpg] [Obrazek: th_79.jpg]

Uwagi
Nie zwracajcie uwagi na kolor opony bo zdjęcia robiłem na różnych etapach pracy i raz jest pomalowana to znowu po szlifowaniu.
Piszą SG używam słowa klucza, a sam stosuje kleje cjanoakrylowe firmy Riku. Występują w buteleczkach po 20 gram i trzech gęstościach: rzadki, średni i gęsty.

Odpowiedz
#5
(24-04-2010, 11:01)gorol93 link napisał(a): Ja robiłem opony z oringów lub uszcelek,

Papierowych oringów?  PDT_Armataz_01_11

Żart oczywiście.

Pytanie do moda: czy można tutaj zapytać o techniki wykonania kół do samochodów czy założyć nowy temat?

Robale popełnione:PSP wz.34 PSP wz.29 Morris MkI Recce
Aktualny Ukończony (po 10 latach Cool ) karaluch: BA-64
Odpowiedz
#6
witam
Pozwolę sobie przedstawić mój sposób na koła do samolotów z IWŚ.

Używam do tego czarnej izolacji z przewodów o odpowiedniej średnicy. Wyciągam drut, pozostawiając sama izolację. następnie owijam izolację wokół "piasty" z tekturki, łączę SG lub innym specyfikiem. Potem doklejam kołpaki. Te od fokkera były z miękkiej izolacji, jakby gumowej. W miejscu łączenia powstaje odkształcenie, wymaga szlifowania, czasem można wyszlifować paskudną szparę. Trzeba łatać i malować

[Obrazek: bea2782a5c239096m.jpg] [Obrazek: 1391f366629b7800m.jpg] [Obrazek: e23b0c90116f507fm.jpg] [Obrazek: d9aec56ae2bcf111m.jpg] [Obrazek: 88aae615bfd12e67m.jpg]


A te do Morane'a wykonane z trochę twardszej izolacji z odpowiednio ukształtowanym drutem wsuniętym w końce rurek - powstające odkształcenie jest mniejsze, ale i ono wymaga doszlifowania.
[Obrazek: img0445x.th.jpg] [Obrazek: img0446v.th.jpg]


Kiedyś jeszcze eksperymentowałem z wikolem nakładanym warstwami, szlifowanym i malowanym, ale zdjęć już nie mam
Odpowiedz
#7
Ja koła z lenistwa (braku czasu ) robię heretycką metodą . Z tego powodu nie narzekam na powtarzalność tematów ( np Bf 109 , Spitfire , P 38 itp. ) .
[Obrazek: 218a5d5dab3da0c1m.jpg]

1. Wycinam krążek z MDF ( materiał odpadowy z stolarni w skrócie "tektura sprasowana pod wysokim ciśnieniem dostepna w kilku grubościach ")
2. W osi krążka wiercę otwór o średnicy okręgu wpisanego w sześciokąt który jest przekrojem pręta wciskanego w otwór . Pole przekroju otworu jest mniejsze od przekroju sześciokąta zapewniając stabilne połączenie .
3. Toczę pożądany kształt koła
4. Powierzchnię impregnuję i lakieruję CA
5. Po co najmniej dobie jak CA utwardzi się całkowicie , szlifuję powierzchnię i poprawiam detale .
6.Korzystając z tarczy z podziałem i skonstruowanym przyrządem wykreślam ołówkiem lub trasuję bieżnik .
7.Żyletką modelarską (ostrza mają zarys ząbków piłki ) nacinam rowki bieżnika .
8.Bieżnik impregnuję CA i później szlifuję ,poprawiam żyletką itp. aż uzyskam ostateczny kształt
9.Przy pomocy plasteliny , tektury , rolek łożysk igiełkowych itp. odlewam z gumosilu formę .W zależności od stopnia skomplikowania bieżnika forma jest dwu lub wieloczęściowa .
10.Jak chcę twarde koła odlewam je w przygotowanej formie z żywicy najlepiej poliuretanowej . Jeśli zaś zależy mi na imitacji gumy i dodatkowych napisach itp. , formę zalewam gumosilem po uprzednim naniesieniu separatora (gumosil nie usieciowany jest klejem dla utwardzonego , usieciowanego) . Powstaje w ten sposób elastyczny wzór
11. Tym razem wykonuje formę z żywicy z uwzględnieniem własności sztywnego materiału formy przy jej podziałach .
12.W formie graweruje napisy itp. .
13.Odlewam koła ( opony ) z gumosilu z wypełniaczem w postaci sproszkowanego węgla drzewnego , toneru xero , sadzy angielskiej .
14.Usuwam nadlewki i szlifuję bieżnik imitując eksploatację .

Postępująca waloryzacja modeli kartonowych z użyciem coraz to większej palety materiałów i technik prawdopodobnie będzie prowadzić do unifikacji modelarstwa redukcyjnego . Jeśli dodatki wykonywać będą modelarze dla siebie lub  jednostkowo , barterowo się nimi wymieniać zostaną  zachowane wartości i umiejętności manualne modelarstwa indywidualnego . Seryjna produkcja i sprzedaż przez wydawców dla modelarzy początkujących i modelarzy nie posiadających nadmiaru czasu ułatwi i skróci czas budowy modeli które piętrzą się na półkach , poszerzy modelarskie grono o tych którzy próbowali i nie byli zadowoleni z efektów . Z drugiej strony waloryzowane modele kartonowe mogą oddalić się od kartonu , modelarstwa od podstaw w kierunku zestawów modeli plastikowych , klocków lego itp. . Czego im nie życzę

                                                                                        Pozdrawiam Tomek
[Obrazek: lkmd-usebar.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Technika postarzania farby na metalowej ramie Cruiser92 3 2,151 23-03-2021, 08:38
Ostatni post: Lesio73
  [TECHNIKA] Poradnik dla początkujących MISIEK 21 40,036 18-04-2020, 12:46
Ostatni post: Kulken
  [Technika] Szyny kolejowe i ich przytwierdzenia. Astra28 14 18,696 23-04-2019, 07:40
Ostatni post: daro5001
  KOŁA SZPRYCHOWE DO SAMOLOTÓW Z I WOJNY i nie tylko Zajonc Poziomka 5 9,213 08-02-2015, 12:45
Ostatni post: kulerado
  Kopytko + technika wykonywania tłoczonej kabinki Antonov26 5 6,321 14-07-2012, 10:05
Ostatni post: Partyzant
  [technika]Osłona silnika czyli patelnia z papieru:D ReVan_1991 4 5,341 12-12-2011, 10:19
Ostatni post: cotlet
  [Technika wykonania] Zaginanie krawędzi - wykonywanie pudełeczek Mikser 2 10,598 24-02-2011, 03:08
Ostatni post: lehcyfer
  Gałki dżwigni przyrządów pokładowych w kabinach samolotów(i nie tylko). drakon 6 7,165 18-02-2011, 10:13
Ostatni post: yukikaze
  [Technika wykonania] Podstawka pod kolejkę w skali H0 Roland 5 8,775 01-02-2011, 12:39
Ostatni post: Roland
  [Technika Wykonania] Wykonanie osłony silnika - waloryzacja. Piterski 2 5,063 11-07-2010, 09:57
Ostatni post: Piterski

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości