Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
29-11-2018, 11:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-02-2019, 09:32 przez Piter16.)
Hej! Dawno tutaj nic nie prowadziłem, więc warto to nadrobić.
Od zawsze marzyło mi się mieć całą rodzinę PanzerKapfwagenów w wersjach możliwie podstawowych i zacząłem sobie od jedynki. Czy dobrnę do końca VI? Zobaczymy.
Relacja ukazałaby się już dawno temu, ale w pewnym momencie model był bliski, by trafić nim do kosza za trzy punkty, więc czekałem co będzie. Brnąłem dalej i jako tako wybrnąłem, więc model (przynajmniej na tę chwilę) uratowany.
Problemy jakie napotkałem wiązały się przede wszystkim z pasowaniem poszycia do kadłuba, mało co pasowało. Miarę dopełniał również wiotki i zbyt delikatny papier. Generalnie po oklejeniu szkieletu wyglądało to tragicznie. Jednakże, jako że model i tak chciałem malować, to w ruch poszedł CA i było szlifowanko. Zakupiłem łby śrub, wybijakiem z igły lekarskiej zrobiłem nity, zebrałem to wszystko do kupy i efekt jest taki na dzień dzisiejszy:
Generalnie, jestem zadowolony, malowanie pancerki to świetna sprawa. Wiele pomogła tutaj farba, gdyż pomimo malowania pędzlem ma jakąś magiczną właściwość samowygładzania się i smug w ogóle nie ma. Maluję akrylami, kolor dobierałem do zakupionej pactry A-107 o nazwie panzer schwarzgrau. Jeszcze jeden plus tej farbki, to lekki połysk, przez co wygląda wszystko dosyć realistycznie. Myślę, że od dzisiaj każdą pancerkę będę malował.
Wspomniałem o problemach z projektem. Myślałem sobie: "przecież projekty tego pana nie muszą być tak złe, ludzie przesadzają..." A jednak. Nie polecam tego modelu jeśli mam się wypowiedzieć o jakości opracowania i jakości wydawniczej. Poza tym skąpe rysunki montażowe, istnieją elementy, których na rysunkach nie ma i trzeba się domyślić co jak ma być.
Ps: okładeczka i podklejone części szkieletu:
I to by było na razie na tyle.
Do następnego!
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06 2016
Piter16 co to za tajemnica z tym autorem. Przecież w wycinance wyraźnie napisane jest, iż projektantem tego modelu jest Mariusz Kita.
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
(29-11-2018, 05:58)markus napisał(a): Piter16 co to za tajemnica z tym autorem. Przecież w wycinance wyraźnie napisane jest, iż projektantem tego modelu jest Mariusz Kita.
Nie chciałem próbować robić z tego tajemnicy, po prostu jakoś tak nie lubię rzucać nazwiskami.
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Dorobiłem trochę bibelotów, które w najbliższym czasie trafią na kadłub. Zastanawiam się tylko nad tym czy tłumiki były malowane jak cały czołg, jakoś inaczej, czy w ogóle. Muszę pogrzebać w internetach.
Do następnego!
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06 2016
Piter16, poniżej masz link do czeskiej strony , na której zaprezentowano budowę czołgu PzKpfw IA z wydawnictwa Orlik. Porównaj sobie te dwa opracowania. To jest przepaść.
http://www.papirovemodelarstvi.cz/phpBB3...=17&t=6068
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
30-11-2018, 09:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2018, 10:00 przez Piter16.)
Tak, zgadzam się zdecydowanie, chociaż nie zależy mi na pancerce z wnętrzem, no i część detali sobie sam dorobię albo przerobię. Nie zmienia to faktu, że orlikowa wersja pustynna też jest kusząca z perspektywy przyszłości.
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Piter, muszę przyznać, że podoba mi się Twój karaluszek. Fajnie Ci wychodzi i tak trzymaj
Ja również maluje swoje pojazdy, tylko że ja używam do tego celu aerografu - zabawa przednia. Polecam.
Proponuję jednak zgasić ten lekki błyszczący kolor teraz, albo jak już będzie model gotowy
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej walce z tym projektem.
P.s. Podobnie jak Ty, też mam w planie skleić sobie taką rodzinkę podstawowych pojazdów panzerwaffe i obecnie walczę z Panzer III
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Dzięki!
Generalnie aerograf to zawsze było moje marzenie, tylko że kiedys nie było mnie na niego stać, a teraz mnie stać a nie kupię bo miejsca nie ma i hałas robi. Póki co jestem zadowolony z malowania pędzlem, nie ma smug a to wystarczy.
Co do matu, to pewnie posłucham Twojej rady i psikne gotowy model, chociaż nie ukrywam, że ten lekki błysk wygląda dla mnie ciekawie.
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Hej!
Przy modelu coś się dzieję a relacja stoi, także zagłuszam w sobie wewnętrznego lenia i wstawiam. Drobnica powędrowała na pancerz, tłumiki podrdzewiłem (odstają trochę zużyciem od reszty modelu, ale na koniec się to wyrówna).
Zrobiłem kółka napędowe:
I tutaj nie omieszkam napomknąć, że laserowe gąski od Answera absolutnie nie pasują pod zaprojektowany rozstaw zębów. Nie widać tego już po malowaniu ale wszystkie zęby zostały ścięte i podoklejane na nowo w mniejszej ilości z większym rozstawem.
No i zabrałem się za kółka nośne:
Widać jak na dłoni, że sporo się zmieniły w stosunku do tego co było zaprojektowane, ale inaczej bym nie mógł na nie patrzeć. Poza tym autor wycinanki chyba źle określił grubość kartonu, którym trzeba podkleić poszczególne elementy bo ni jak mi się końcowa grubość kół nie zgadzała z proporcjami na rysunkach. Ale to taki szczegół...
Reasumując, model miał być szybki i przyjemny a tu zaszły spore zmiany.
Do następnego!
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Hej!
Idziemy krok dalej z budową, z racji, że koła lepiej malować hurtowo, to dorobiłem jeszcze koła napinające (chociaż w tym czołgu to chyba napinająco-nośne).
Później wszystkie kółka zostały potraktowane dwiema warstwami panzer schwarzgrau.
Na koniec trzeba było jakoś namalować gumowe bandaże i tutaj przyszła taśma pakowa z pomocą. Jedna uwaga, czego sam nie zrobiłem ale następnym razem już zrobię: taśmę lepiej po naklejeniu na matę zedrzeć i nakleić jeszcze raz. Chodzi o to, że klej taśmy czasami za dobrze trzyma farbę i podczas zdejmowania maskowania można to zrobić z odrobiną farby.
Całość na koniec wygląda tak.
Teraz dorobić resztę układu jezdnego i można kółka montować.
Do następnego!
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01 2018
Piter, fajnie kleisz ten model. Nie są to moje tematy ale zawsze warto popatrzeć na czyjś warsztat.
Fajny patent z tą taśmą klejącą do malowania bandaży kół. Chyba go kupię.
A jeśli chodzi o aerograf to posłuchaj Tomka i spróbuj.
Pozdrawiam.
Andrzej
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
(16-01-2019, 08:46)Piter16 napisał(a): (...)
Na koniec trzeba było jakoś namalować gumowe bandaże i tutaj przyszła taśma pakowa z pomocą. Jedna uwaga, czego sam nie zrobiłem ale następnym razem już zrobię: taśmę lepiej po naklejeniu na matę zedrzeć i nakleić jeszcze raz. Chodzi o to, że klej taśmy czasami za dobrze trzyma farbę i podczas zdejmowania maskowania można to zrobić z odrobiną farby.
(...)
Dlatego ja zawsze stosowałem taśmę TAMIYA - wtedy nie odchodzi z farbą...
Pozdrawiam
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
(18-01-2019, 10:35)Lukee napisał(a): (16-01-2019, 08:46)Piter16 napisał(a): (...)
Na koniec trzeba było jakoś namalować gumowe bandaże i tutaj przyszła taśma pakowa z pomocą. Jedna uwaga, czego sam nie zrobiłem ale następnym razem już zrobię: taśmę lepiej po naklejeniu na matę zedrzeć i nakleić jeszcze raz. Chodzi o to, że klej taśmy czasami za dobrze trzyma farbę i podczas zdejmowania maskowania można to zrobić z odrobiną farby.
(...)
Dlatego ja zawsze stosowałem taśmę TAMIYA - wtedy nie odchodzi z farbą...
Pozdrawiam
Lukee, a ta taśma jest przezroczysta? Bo nie ukrywam, że to ułatwia centrowanie maskowania.
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
(18-01-2019, 10:47)Piter16 napisał(a): (18-01-2019, 10:35)Lukee napisał(a): (16-01-2019, 08:46)Piter16 napisał(a): (...)
Na koniec trzeba było jakoś namalować gumowe bandaże i tutaj przyszła taśma pakowa z pomocą. Jedna uwaga, czego sam nie zrobiłem ale następnym razem już zrobię: taśmę lepiej po naklejeniu na matę zedrzeć i nakleić jeszcze raz. Chodzi o to, że klej taśmy czasami za dobrze trzyma farbę i podczas zdejmowania maskowania można to zrobić z odrobiną farby.
(...)
Dlatego ja zawsze stosowałem taśmę TAMIYA - wtedy nie odchodzi z farbą...
Pozdrawiam
Lukee, a ta taśma jest przezroczysta? Bo nie ukrywam, że to ułatwia centrowanie maskowania.
Czytając to poczułem się staro...
Nie jest przeźroczysta ale możesz szerszą nakleić na matę, wyciąć kółko i dziurka po cyrklu będzie środkiem... Zawsze to coś pomoże
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Czemu staro? Jakieś głupie pytanie zadałem?
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Żadne pytanie nie jest głupie
Tylko czasami uświadamiasz sobie, że te same pytania zadawałeś x lat temu i wtedy czujesz upływ czasu...
Pozdrawiam
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
08-02-2019, 09:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2019, 09:15 przez Piter16.)
Hej! Dawno nie było żadnej aktualizacji, ale nie można powiedzieć, że się leniłem. Relacja też trochę prowadzona skokowo, za co przepraszam.
Także tego, roboty trochę było a i skok do przodu poczynił się spory. Co tu dużo gadać, zdjęcia:
Gąski to laserki pomalowane na bardzo ciemny szary (to nie jest czarny) idąc za wzorem ze zdjęć czołgów z okresu wojny. Nie są idealne, ale wycinankowe byłyby nie lepsze. Zęby musiałem odchudzić o połowę, choć i tak wydają się dość grube.
Generalnie jestem zadowolony. Widać, że już wiele przy modelu nie zostało do zrobienia, wieżyczka i parę dupereli.
Ps: Endrju, wybacz, że dopiero teraz odpowiadam ale jakoś mi uciekło. Dzięki za doping. Jeszcze wiele nauki przede mną.
Do następnego!
Też buduję tego Panzera. To znaczy budowałem, ale jakieś 5 lat temu, jak mi się urodził mały modelarz, musiałem odłożyć. Twoja relacja zdopingowała mnie, żeby go odkopać i pociągnąć dalej. Gąsienice super. Ja jednak chyba będę robił według przepisu podanego przez Qnia, bo wycinankowe są kiepskie, a na lasery nie mogę sobie pozwolić, gdyż nie mieszkam w Polsce. Tylko ze ja robię tego czołga z wydawnictwa Super Model. Ale i tak skanuję, drukuję i maluję.
Powodzenia i kończ Waść. Ja zacznę...
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
(08-02-2019, 12:09)kokosz napisał(a): Też buduję tego Panzera. To znaczy budowałem, ale jakieś 5 lat temu, jak mi się urodził mały modelarz, musiałem odłożyć. Twoja relacja zdopingowała mnie, żeby go odkopać i pociągnąć dalej. Gąsienice super. Ja jednak chyba będę robił według przepisu podanego przez Qnia, bo wycinankowe są kiepskie, a na lasery nie mogę sobie pozwolić, gdyż nie mieszkam w Polsce. Tylko ze ja robię tego czołga z wydawnictwa Super Model. Ale i tak skanuję, drukuję i maluję.
Powodzenia i kończ Waść. Ja zacznę...
No właśnie, kiedyś na czarnym było archiwum Fanatyka Kartonu skąd można było zacne gąski Qnia do różnych pełzaczy pobrać, dzisiaj jak próbuję to zrobić to nie idzie... a szkoda ogromna.
Zacznij zacznij, a ja grzebię dalej, wieża już zrobiona. Fotki wstawię niedługo bo jeszcze chce jakoś sensownie km'y zrobić odtworzyć oznaczenia.
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Cześć i czołem!
Skończyłem wieżę, nie było tragedii, nie trzeba było wiele poprawiać.
Generalnie, naniesione oznaczenie trzeba będzie trochę poprawić. Do tego nie zrobiłem perforowanej osłony termicznej na km'ach, może kiedyś je wymienię jak znajdę dobry sposób na zrobienie tego, tak by efekt mnie satysfakcjonował. Na razie zostawię tak, nie jest źle.
No i zastanawiam się jednak nad delikatnym washem bo linie i nity trochę nikną w całości.
Do następnego!
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Hej!
Na dzisiaj ostatnia aktualizacja przed galerią, dorobiłem reflektory i parę drobnych szczegółów. Z reflektorami miałem nie lada zagwozdkę i kilka dni chodziłem zanim wymyśliłem jak je zrobić. Te z wycinanki były klasyczne z listków ale nawet mając narzędzia do tłoczenia skandaliczna jakość papieru nie pozwoliła mi dokończyć ani jednego.
Problem rozwiązałem następująco:
- Kamieniami do szlifowania porobiłem półsfery w deseczce
- Następnie użyłem chusteczki jako materiału i narzędzie do wytłaczania
- Tak otrzymaną kopułkę zalałem CA
- Następnie, po wyschnięciu, wybiłem wybijakiem
- Później pozostało już tylko pomalować wewnątrz, dodać żarówki, zrobić szybki z ramkami, pomalować zewnątrz i gotowe
Widać, że muszę nad tą techniką jeszcze trochę popracować, głównie brak oszlifowania wyszedł po pomalowaniu. Jednak potencjał jest, obłość elementu jest całkiem niezła.
Do następnego, czyli galerii!
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Patent super, a i całość prezentuje się elegancko
Jak sam powiedziałeś, potencjał jest, więc teraz wystarczy go tylko doszlifować przy następnych projektach
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
18-02-2019, 09:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-02-2019, 10:08 przez Piter16.)
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Powiem szczerze, że bardzo mi się podoba Twój karaluszek
Moje gratulacje!
I przy tej okazji zapytam, co następne w planach do sklejenia?
Pozdrawiam
Tommy
Liczba postów: 366
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Dzięki!
Następny będzie pewnie nieco większy brat panzer II. Mam wycinankę z KA z 98' ale widziałem kilka sklejonych modeli, więc raczej takich przygód ze spasowaniem nie będzie jak tutaj.
Pozdrawiam!
|