Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty…
#1
Mój ulep… Delapan 1:400 od JSC. Długo się zastanawiałem nad udostępnieniem tego g…, ale niech będzie. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni Wink
No więc kiedyś postanowiłem ulepić sobie okręt. Wybrałem dwa modele: wspomnianego Delapana oraz Karpaty, które czekają grzecznie w pudle. Generalnie nie posiadam wiedzy nt. okrętów, jak się je robi. Spróbowałem więc od prostszego, przynajmniej na moje oko, Delapana - wycinanki w skali 1:400 od JSC. Co ciekawe, Delapan był przydzielony do bazy Kriegsmarine w Helu. Dość niedaleko pewnej ilości obecnych tutaj ludzi Wink
Przejdźmy do modelu. Przyznam bez bicia, że był to mój pierwszy model z retuszem. Retusz wykonałem farbą Hataka A701 Blue Gray. Czasami, trochę nawet częściej, farba wychodziła poza krawędzie arkusza. Postanowiłem te niedociągnięcia zamaskować waloryzacją, choć na morskiej patynie znam się jak świnia na gwiazdach. Próbowałem coś z tego zrobić. Mam już pewną nauczkę i pewnie następne modele będą lepsze.
Dość samobiczowania i sadomasochistycznego podejścia, czas na jakieś zdjęcia…
PS. Proszę się nie znęcać nad szparami w podłodze na krawędziach kadłuba. To zniknie z przyklejeniem jeszcze jednej części Smile

[Obrazek: IMG_7679.jpg]
[Obrazek: IMG_7680.jpg]
[Obrazek: IMG_7682.jpg]
[Obrazek: IMG_7681.jpg]

Za wizyty u lekarzy z powodu zobaczenia moich prób nie odpowiadam! Big Grin
Pozderki
Odpowiedz
#2
Najważniejsze to kleić, wyciągać wnioski i próbować robić lepiej następne.
Jeśli to faktycznie Twój pierwszy okręt to szacun za odwagę.
Niedociągnięciami się nie przejmuj. W modelu skończonym większość znika z oczuu.
Moja rada na teraz - bardziej ostro nacinaj linie zagięć, które warto później zaretuszować.
Ten sterczący na dziobie pokład (w innych miejscach także) spróbuj docisnąć aby zrównał się z krawędziami burt.

Reszta OK. Powodzenia!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#3
Zasiadam na widowni i oglądam z uwagą. "Jest dobrze, ale nie tragicznie", jak powiedział Szwejk a modelik bardzo sympatyczny na rozpoczęcie przygody z czterysetką. W kolejnym modelu, jeżeli będziesz chciał nanieść ślady eksploatacji, sugeruję wcześniejsze polakierowanie arkuszy. Łatwiej wtedy zrobić korekty.
Trzymam kciuki za dalszą pracę.
Odpowiedz
#4
Koledzy wyżej opisali to co do poprawienia, ale nie jest źle ja też nie miałem pojęcia jak sklejać okręty i robiłem te same błędy co ty, ale po kilku modelach je zniwelowałem. Mam nadzieję że w 400 zostaniesz z nami na dłużej i tego Karpaty też skleisz.
Odpowiedz
#5
Wziąłeś się, za ciężki kawałek papieru, 4oo to już nie przelewki: ]
Precyzja i jeszcze raz precyzja, a będzie dobrze, powodzenia
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#6
Dziękuję wszystkim za odzew Smile

Wieśku - z pewnością skorzystam z rad. Bigowanie krawędzi wykonałem wg sposobu kol. Wojtka (@Wojtas). Użyłem igły i przejechałem dwa razy po liniach działowych części. Trochę mniej, niż Wojtek, gdyż on przy Tygrysie przejechał 5 razy. Co to retuszu, spróbuję go zrobić pędzlem, nie wykałaczką. Być może da to jakieś "lepsiejsze" efekty.

Tadku - kolejna, dość korzystna uwaga. Akurat lakierów trochę mam, głównie firmy Tamiya. Chyba się nadadzą, czy celować w inne?

Panzerjager Tiger Wink - jestem takiej myśli, że uda mi się zniwelować te błędy do minimum. Tak będzie, obiecuje Smile Karpaty raczej będą następne w kolejce, ale jeszcze zobaczymy... Wink

Karaś - czy ja wiem, czy ciężki? Hm, po "dość ostrej sobocie" Wink może być faktycznie ciężko, dlatego dzisiaj nic nie kleję. Raczej odprężę się przy jakiejś gierce... Sam osobiście problemów z precyzją nie mam, sam chciałem wejść jeszcze w mniejszą "siedemsetkę", ale mówię, że to byłoby już ciut przesada. Dlatego zdecydowałem się na "czterysetkę" i zmian na tą chwilę nie przewiduję. Mam jeszcze dwa inne statki, w większej skali, otrzymane od mojego Przyjaciela z Tych. Pewnie i kiedyś się za nie zabiorę Smile

Pozderki
M
Odpowiedz
#7
Szacun za dużą dozę samokrytyki i uczciwego podejścia... Big Grin 
Rzeczywiście g...
Ale jestem przekonany, że to tylko pierwsze wrażenie i niedługo będzie to wyglądało znacznie lepiej. Nie mówiąc już o następnych modelach. PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#8
Hmm,może lepiej kleić na styk i odcinać te białe zakładki..
Odpowiedz
#9
Co słychać w ramach projektu U.L.E.P. (za który trzymam kciuki)?
Odpowiedz
#10
Heloł Tadziu,

Trochę mi się nie zaglądało na forum, Projekt U.L.E.P. poszedł w tymczasową odstawkę, byłem pochłonięty pracą, teraz jestem pochłonięty innymi projektami (o których pewnie jeszcze napiszę parę słów Big Grin) a zaraz będę pochłonięty studiami, na które wyjeżdżam AŻ do Koszalina… Kosmos, 150km od domu, jeszcze powrót na stare śmieci haha

Nie mniej jednak obiecuję, że Projekt U.L.E.P. wróci jeszcze przed końcem tego roku…

Pozderki!
Maciek
Odpowiedz
#11
Uff, kamień spadł mi z serca! Bałem się, że U.L.E.P. wylądował na "cmentarzysku bezimiennych statków". A tu taka dobra wiadomość.
A skoro ma powrócić przed końcem roku, to może uda mi się założyć równoległa relację z tym modelem. Tak jakoś nabrałem ochoty na sklejenie tego malucha. Od jakiegoś czasu miałem go w planach, ale zawsze coś wyskakiwało.
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#12
(12-09-2023, 12:06)Dziadek Tadek napisał(a): Uff, kamień spadł mi z serca! Bałem się, że U.L.E.P. wylądował na "cmentarzysku bezimiennych statków". A tu taka dobra wiadomość.
A skoro ma powrócić przed końcem roku, to może uda mi się założyć równoległa relację z tym modelem. Tak jakoś nabrałem ochoty na sklejenie tego malucha. Od jakiegoś czasu miałem go w planach, ale zawsze coś wyskakiwało.
Pozdrawiam!
Dziadku Tadku ja też mam ten model do sklejenia i chciałem równolegle dwie wersje budować, ale też mi coś innego wyskakuje więc może kiedyś razem z nim wyskoczymy  Big Grin
Odpowiedz
#13
koniec roku tuż tuż
Odpowiedz
#14
W jednym z komentarzy do mojej relacji, na początku października Maciek napisał, że Jego Delapan "zaginął w akcji" podczas przeprowadzki.
Odpowiedz
#15
Cry
RIP
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ qn 27 7,567 15-04-2024, 03:28
Ostatni post: qn
Wink [R] Cant Z-506B , Mały Modelarz 10-11-12/2015 , 1:33 rpt.model 0 680 25-03-2024, 01:42
Ostatni post: rpt.model
Tongue [T/R] Dar Pomorza ,Mały Modelarz 7-8-9/2022(2023), skala 1:200 - docelowo 1:87 ma.es.trio 0 2,068 12-07-2023, 12:03
Ostatni post: ma.es.trio
  [R] HMS Matabele F26 1942r. 1/400 Nietypowy projekt własny :) ruto88 18 3,306 18-06-2023, 12:20
Ostatni post: ruto88
  Kółkomania czyli zmagania z pomysłem niejakiego Louisa radett 25 6,124 18-05-2023, 11:39
Ostatni post: Hastur
  [R/G] Trawler "Lappland" czyli płyniemy na łowy, HMV, 1:250 yogi 39 7,568 15-02-2023, 02:07
Ostatni post: Raven
  [R] HMS Fiji, skala 1:400, projekt Ruto 88. zablo1978 32 5,994 21-11-2022, 06:08
Ostatni post: zablo1978
  [R] Kuter pilotowy KP-400, Mały Modelarz 2-3, 1978 Pablo 14 4,142 05-09-2022, 10:16
Ostatni post: Pablo
  [R] HMS Edinburgh 1942r 1:400 projekt własny. ruto88 28 7,119 14-08-2022, 11:28
Ostatni post: ruto88
  Argentyński rogal czyli croassant d'argent, a po prostu citroen K1 radett 57 15,471 26-04-2022, 09:23
Ostatni post: Andrzej Px48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości