Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
#1
W nocy z 23/24.01.1942 r. cztery amerykańskie niszczyciele USS PARROT (DD218), USS POPE (DD225), USS JOHN D. FORD (DD228) i USS PAL JONES (DD230) dowodzone przez komandora Talbota jako jedyne odniosły sukces w początkowym okresie wojny na Pacyfiku, topiąc 4 statki i dozorowiec w trakcie bitwy pod Balikpapan. Była to pierwsza i jedyna samodzielna akcja sił lekkich do 1943 roku, kiedy to pozwolono z powrotem pokazać niszczycielom, co potrafią zdziałać samodzielnie. Wtedy to dowódcy tacy jak komandor Arleigh A. BURKE czy Frederick MOOSBRUGGER powtórzyli sukcesy swoich starszych braci spod Balikpapan.

[Obrazek: JD-FORD-000.jpg]

Tak więc w kolejce trafił pod nóż temat czterofajkowca. Będzie to najprawdopodobniej USS JOHN D. FORD. Okaże się, jak będę malował, gdyż wszystkie 4 okręty miały identyczną konfigurację i wygląd w styczniu 1942 roku.
Po analizie materiałów doszedłem do wniosku, że malowanie powinno odzwierciedlać schemat  MEASURE 1 (5-D Dark Grey – powierzchnie pionowe, 20B Deck Blue - pokłady). Gdybym się mylił, to prosiłbym znawców tematu o sprostowanie i wyprowadzenie mnie z błędu.

Same prace wyglądały tak:

[Obrazek: JD-FORD-001.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-002.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-003.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-004.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-005.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-006.jpg]

Szkielet z tektury 1mm. Odstępy pomiędzy wręgami 35 mm, na rufie 18mm. Czyli dość gęsto. Oklejanie w kolejności pokład – burty – dno.
Na pierwszym zdjęciu widać, jak na etapie szkieletu wklejony zostaje wał śruby napędowej – dzięki temu na pewno będzie właściwie ustalone ich położenie, gdyż przechodzą kolejno przez 3 wręgi. Oczywiście sam metalowy  pręt nie jest wklejony - można go swobodnie wyjmować.
Cały kadłub oklejałem tekturką piwną 0,4 mm + karton 0,2 mm. Dzięki temu otrzymałem dość sztywne poszycie, co jest istotne przy dalszej obróbce.
We właściwych miejscach dodałem też rurki w dnie, żeby pokazać otwory wlotowe i wylotowe wody do urządzeń napędowych.
Jak widać na zdjęciach, na początku nie byłem do końca pewny kształtu kadłuba na rufie, w dennej części. Dopiero dłuższa analiza zdjęć i przekrojów wręgowych z planów ( jak zwykle Booklet of general plans) dało mi właściwe wyobrażenie o kształtach i pozwoliło poprawić kadłub.

[Obrazek: JD-FORD-007.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-008.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-009.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-010.jpg]  [Obrazek: JD-FORD-011.jpg]

Potem już tylko nudne wyprowadzanie powierzchni. Najpierw tekturkę przeszlifowałem papierem 100, potem kilka warstw Caponu, znów szlif 100. Dalej już podkładowa w Sprayu, kilka warstw. Szlif papierem 400. Uzupełnianie braków szpachlą, znów farba podkładowa, papier 400 i na koniec 600. Nie pamiętam ile razy powtarzała się sekwencja – generalnie do satysfakcjonującego efektu końcowego.

Teraz kadłub się sezonuje i czeka na wyposażenie – pasy poszycia, skończenie wałów, śrub, sterów itp.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#2
Bardzo ciekawe podejście i karkołomna praca. Tylko podziwiać.

Wątpliwości mam do otworów dennych. Zwykle otwory do armatury denno-burtowej są prostopadłe do poszycia. Czy w tej konstrukcji były pod kątem?
Ponadto w dnie widać jedynie kraty skrzyń kingstonowych, a sam otwór już jest pod kratą w skrzyni. To dotyczy wlotów wody zaburtowej.
Otwory w poszyciu są zwykle wylotami z systemów okrętowych. I tego jest w kadłubie dużo, zarówno pod linią wodną jak i nad.
To tyle w kwestii otworów burtowych, które rzadko kiedy są w naszych modelach uwzględniane przez projektantów.

Życzę Koledze wytrwałości w dalszej budowie.
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#3
http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0520711.jpg

To zdjęcie wszystko powinno wyjaśnić. Były pod skosem - tak wynika z planów.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#4
Kolejna relacja szkoleniowa Smile
Będę oglądał z zapartym tchem.
Odpowiedz
#5
Dzięki za wyjaśnienie. Człowiek jednak całe życie się uczy a i tak … .
Już nie przeszkadzam.
Powodzenia.
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#6
To i ja dołączam do grona "oglądaczy" PDT_Armataz_01_29

Życzę powodzenia w dalszej budowie  PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#7
Czterofajkowca ciąg dalszy.

Dopracowywanie kadłuba. Zanim rozpocząłem prace, to pomalowałem jeszcze kadłub dwukrotnie farbą podkładową w spray-u, tym razem białą. Po co? Żeby było na niej widać to, co rysuję. A pomazałem sobie że ho ho… Bo trzeba było pasy poszycia nakleić. Cały dzień spędziłem analizując zdjęcia, charakterystyczne widoczne fragmenty kadłuba i układ blach na nim. Rysowałem i ścierałem całość chyba 3-4 razy. Bo zawsze coś nowego zobaczyłem. Co musiało się zgadzać:
- pas 3, wystający, od góry – na jego górnej krawędzi była stępka przeciw przechyłowa,
- odbojnica – równoległa do linii wodnej, w górnej części czarnego pasa,
- pasy musiały być tak ułożone, żeby pasowały do wlotów i wylotów wody kotłowej
- układ pasów na rufie musiał pasować do mocowania śrub, pasów widocznych na zdjęciach tuż za sterem
- wszelkie rzuty pasów na dziobie
- i ostatnie – położenie pasów względem bulajów.
Sporo tego było do dopasowania. Ale się udało. Same pasy były klejone do skutku, w niektórych miejscach zrywałem je po 2-3 razy, żeby układ końcowy mnie zadowolił. Pasy zrobione z papieru 80g, satynowanego, do tego pomalowanego Caponem – dzięki temu można je swobodnie szlifować. Klejenie tylko budasiem. Do podkładu na kadłubie wikol czy BCG nie chce się trwale trzymać.

[Obrazek: JD-FORD-012.jpg]

Aby mieć pewność poprawnego ułożenia pasów oraz linii wodnej i stępek przeciw przechyłowych dorobiłem sobie wzorniki na każdym z wręgów w celu odrysowania położenia tych kluczowych linii.

[Obrazek: JD-FORD-013.jpg]

Bulaje. Aby uzyskać ostre krawędzie i mieć możliwość późniejszego zamocowania oszklenia wewnątrz tradycyjnie powklejałem rurki, które zostały obcięte i oszlifowane. Dzięki temu ma powtarzalność otworów i stabilność ich krawędzi. Nie ma wystających kółek na bulajach. Są tylko okapniki – tak mi wyszło ze zdjęć. Bulaje na nadbudówce śródokręcia okapników nie miały. To rurek nie wklejałem, szybki będę podklejone od wewnątrz po pomalowaniu. Nadbudówka nie jest jeszcze przyklejona.

[Obrazek: JD-FORD-014.jpg] [Obrazek: JD-FORD-015.jpg]

Na kolejnych zdjęciach pokazałem wykonanie piór śrub napędowych. Kartkę z częściami nakleiłem na ściętą pod skosem tekturkę 0,4mm. Następnie wyciąłem od zewnątrz zostawiając uchwyty na czas szlifowania, wszystkie krawędzie oszlifowane, zaglutowane i znów oszlifowane. Skutki tej działalności widać w rzucie pióra z góry – widać powyżej.

[Obrazek: JD-FORD-016.jpg]

Nagadałem się (może to kogoś zainteresuje…Wink, a teraz zdjęcia efektów końcowych. Powyżej kadłub w całości

[Obrazek: JD-FORD-017.jpg] [Obrazek: JD-FORD-018.jpg]

Dziób – jak widać. Dorobiłem obrzeża pokładu, pasy poszycia są również na pokładzie. Był łączony na zakładkę.

[Obrazek: JD-FORD-019.jpg] [Obrazek: JD-FORD-020.jpg]

Rufa. Na dziobie nie było odpływów wody z pokładu, dopiero od śródokręcia. Odpływy – przyznaję się bez bicia - stanowią kompilację kilku różnych niszczycieli. Co egzemplarz, to inaczej. Widać ładnie efekt końcowy, który mi się udało uzyskać dla śrub napędowych. Są pryśnięte podkładem. Nazwa okrętu na rufie - wycięty i naklejony papier 80g, napis Arial, czcionka 7.

[Obrazek: JD-FORD-021.jpg]

To zdjęcie zrobiłem celowo pod światło. Żeby było widać odtworzone nitowanie na wręgach. Zgadza się z rozstawem wręg. Dlatego m.in. musiałem zrobić najpierw nadbudówkę. Żeby linie nitowania w nadbudówce zgadzały się z tymi na kadłubie. A rozstawy bulajów gwarantują poprawność linii nitowania. Analizując zdjęcia wielu kadłubów stwierdziłem, że nitowanie było w praktycznie widoczne tylko na najwyższym pasie poszycia. Z tym, że różnie było na różnych okrętach. Na jednych było widoczne od dziobu do rufy, na innych tylko na śródokręciu. Znalazłem dobre zdjęcie DD230 (Paul Jones), na którym wyraźnie widać, gdzie zaczyna się i kończy nitowanie. Identycznie było na DD 228. Ten sam układ bulajów na nadbudówce, okręt z tej samej stoczni, praktycznie do początku 1942 nie modyfikowany od czasu budowy. Generalnie z bulajami też było różnie na różnych okrętach, oczywiście układ i ilość na lewej i prawej burcie też nie są identyczne.

[Obrazek: JD-FORD-022.jpg]

No i ostatnie zdjęcie – widok na osłony wlotów i wylotów wody, położenie stępki przeciw przechyłowej na pasie poszycia. Tak jak na zdjęciu oryginału ;-) z czego jestem niezmiernie zadowolony.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#8
Poczytałem, pooglądałem i powiem jedno... oszalałeś, bo kto przy zdrowych zmysłach jest w stanie nakleić tyle nitów PDT_Armataz_01_23 ???

Mariusz, robota pierwsza klasa PDT_Armataz_01_34
 
Aha, i pozdrowienia dla skrzatów i krasnali co pomagają Ci w dzierganiu tej drobnicy PDT_Armataz_01_29
Odpowiedz
#9
Z tym naklejaniem to sobie jaja robisz, jak rozumiem :-)

Te nity są tłoczone i to nie pojedynczo.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#10
Po Tobie można się wszystkiego spodziewać ;-)
Odpowiedz
#11
Co qn to jednak qn, firma sama w sobie: ].
Podtrzymuje swoje zdanie ty to jednak jesteś dzik.
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#12
Troszkę minęło od ostatniej aktualizacji.
Po skończeniu tanka, aby kontynuować prace nad czterofajkowcem, musiałem sobie trochę porysować, co zajęło mi sporo czasu. Ale już najgorsze za mną.
A oto efekty dłubaniny:
[Obrazek: JD-FORD-023.jpg] [Obrazek: JD-FORD-024.jpg]

Ponieważ nadbudówka śródokręcia miała dziury z przodu i z tyłu (od dziobu i rufy jak ktoś lubi poprawność ;-), więc postanowiłem coś tam dorobić z zawartości. A nuż ktoś coś dojrzy pod jakimś dziwnym kątem po skończeniu…

[Obrazek: JD-FORD-025.jpg]

Potem przyszła pora na analizę zdjęć i wykonana już zasadnicza część nadbudówki … nadaje się do kosza. Otwory wyciąłem do pokładu a powinny wyglądać jak przy wejściówkach. Po poprawkach, wersja druga … też do kosza. Tym razem nie byłem zadowolony z drabinek. Może i bym to ścierpiał, ale to, że zrobiłem je 2,5 mm za bardzo blisko śródokręcia już nie. Nie pasowały mi pozostałe detale wyposażenia. W końcu wyszło mi to tak:

[Obrazek: JD-FORD-026.jpg] [Obrazek: JD-FORD-027.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-028.jpg]
A na ostatnim zdjęciu widać jak wygląda nitowanie ścian. Nie powiem, całkiem mi się podoba ;-)
Tylko jak patrzę na kolejne elementy, to problemów widzę dużo. Wszystko jest jakieś takie strasznie małe w tym okręciku …
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#13
Nitowaniem to już pozamiatałeś, ale to  w sumie żadna nowość u Ciebie  PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#14
QŃu ty to jednak jesteś niezły dzik, nitowanie za pomocą kółka zębatego?
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#15
Żeby tam kółko.
Kiedyś kupiłem jakieś tarcze do pseudodremela - wyglądają jak piła do drewna, tyle że ma ok. 1cm średnicy. Kupiłem kilka, różnej średnicy.

Zamontowałem tarczę pomiędzy dwoma patyczkami do lodów, z kawałkiem papieru grubości tarczy służącym za dystans, na osi zrobionej z igły o średnicy otworu w tarczy - takie profesjonalne narzędzie. Jak zresztą moje wszystkie...

[Obrazek: tool1.jpg]
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#16
Kurde, nie wiem jak to się stało, ale nie widziałem do tej pory Twojej relacji. Chociaż, nie, w sumie wiem dobrze jak to się stało.... Sad Czym prędzej jednak nadrabiam. Co do jakości pracy - co ja się będę powtarzał Smile Temat - co ja się będę... Czterofajkowiec - i wszystko jasne Smile
Postaram się nie jej już z oczu Wink Tym bardziej, że US Navy jest mi ostatnio coraz bliższe.
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"

[Obrazek: 3001_14_06_20_8_48_02.jpeg]

Odpowiedz
#17
Trochę dłubaniny za mną.
Na rozbiegówkę poszło trochę detali wyposażenia pokładu
[Obrazek: JD-FORD-029.jpg] [Obrazek: JD-FORD-030.jpg] [Obrazek: JD-FORD-031.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-032.jpg] [Obrazek: JD-FORD-033.jpg]

Kluzy: małe zamknięte, duże otwarte, polery, jakieś pokrętła, wejściówki pod pokład. Dziobową kluzę (i rufową – identyczną) już przykleiłem do pokładu, podobnie jak kluzy do łańcucha kotwicznego. Tu musiałem trochę sobie poszlifować. Są też jeszcze jakieś małe wywietrzniki.

[Obrazek: JD-FORD-034.jpg] [Obrazek: JD-FORD-035.jpg] [Obrazek: JD-FORD-036.jpg]

Tu widać 3 trapy z poręczami. Tym razem powycinałem otwory w bocznych paskach. Widać jakim narzędziem – zrobionym ze starego skalpela wycinakiem o gotowym kształcie. Z dużych elementów wyposażenia zrobiłem też lodówkę. Generalnie robiłem wszystko w okolicy dziobowej nadbudówki.

[Obrazek: JD-FORD-037.jpg] [Obrazek: JD-FORD-038.jpg] [Obrazek: JD-FORD-039.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-040.jpg] [Obrazek: JD-FORD-041.jpg]

Tu kilka zdjęć dolnej części nadbudówki dziobowej. Wiele do opowiadania nie ma. Było sporo roboty. Tak na oko na każdą godzinę klejenia przypadało 2-3 godziny ślęczenia nad zdjęciami i rysunkami.

[Obrazek: JD-FORD-042.jpg] [Obrazek: JD-FORD-043.jpg]

[Obrazek: JD-FORD-044.jpg] [Obrazek: JD-FORD-045.jpg]

A tu elementy wyposażenia tego poziomu nadbudówki. Na pierwszym zdjęciu to, co będzie przyklejone na zewnątrz (pojemniki na flagi sygnałowe, wyjścia anten radiowych, toaleta, ksynecki, wentylator, koła ratunkowe, światła pozycyjne. Drugie zdjęcie to reflektory sygnałowe i jakieś telegrafy, na trzecim zdjęciu są pelo rusy i celowniki torpedowe a na czwartym gretingi, kompasy i koła sterowe – w stereo, bo od razu zrobiłem drugi, zapasowy komplet na nadbudówkę rufową.

[Obrazek: JD-FORD-046.jpg] [Obrazek: JD-FORD-047.jpg]

A tu kolejny poziom nadbudówki. I wyposażenie - jakieś ustrojstwo radiowe i dalmierz.

[Obrazek: JD-FORD-048.jpg]

Żeby nie było tak różowo. Stoczniowcy tak robotę s…, że trzeba było ochranę wzywać. Za trzecim razem, po wybatożeniu winnych, już nie wstawiali drzwi obok przejścia i tym podobnych dywersji…
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#18
Typowy Qński standard :-)
Pzdr
Odpowiedz
#19
Drobne postępy w budowie.
Maszt dziobowy:

[Obrazek: JD-FORD-049.jpg] [Obrazek: JD-FORD-050.jpg] [Obrazek: JD-FORD-051.jpg]

Maszt rufowy:

[Obrazek: JD-FORD-052.jpg] [Obrazek: JD-FORD-053.jpg]

Do porównania dałem szpilkę. Nie są to za wielkie elementy, wymagały sporo dłubaniny. W sumie spędziłem nad nimi 3 weekendy.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#20
Kontynuacja nadbudówek.

[Obrazek: JD-FORD-054.jpg]

Na początek uzupełnienie do nadbudówki śródokręcia – doszedł reling i mocowanie węża ppoż.

[Obrazek: JD-FORD-055.jpg] [Obrazek: JD-FORD-056.jpg] [Obrazek: JD-FORD-057.jpg]

A to już nadbudówka rufowa. Mała, ale sporo z nią było roboty.

[Obrazek: JD-FORD-058.jpg] [Obrazek: JD-FORD-059.jpg] [Obrazek: JD-FORD-060.jpg]

Oczywiście trzeba było uzupełnić wszelkie drobiazgi, które na nich lub w ich pobliżu się znajdowały.

[Obrazek: JD-FORD-061.jpg] [Obrazek: JD-FORD-062.jpg]

Ponieważ mam już 3 główne nadbudówki, więc zabrałem się za dodatki, które były przy wszystkich – stojaki na amunicję (ładunki miotające?). Sporo przy nich było roboty. Zdecydowałem się zrobić je puste, z pustymi kółeczkami. Tylko sporo tych kółek i ciężko by było zrobić 224 identyczne kółka o średnicy 1mm i grubości 0,5. I do tego posklejać je ze sobą.

[Obrazek: JD-FORD-063.jpg] [Obrazek: JD-FORD-064.jpg] [Obrazek: JD-FORD-065.jpg]

Problem rozwiązałem inaczej. Najpierw skleiłem pojedyncze rurki z papieru zeszytowego na BCG. Potraktowałem od zewnątrz SG i przeszlifowałem. Potem skleiłem rurki ze sobą SG (1 zdjęcie). Potem nową żyletką pociąłem ten sklejony zestaw na gotowe, 7-elementowe zestawy kółek 2 zdjęcie).
Ostatni problem, to jak zrobić stabilne stojaki tak, żeby się nie pokrzywiły.
Najpierw wyciąłem przestrzeń pomiędzy pionowymi wzmocnieniami stelaża. Teraz mogłem poprzyklejać usztywniające kątowniki tak, aby nie zwichrować ramki. Kątowniki nie były zginane – doklejałem poszczególne paski o szerokości 0,5 mm (z papieru 100g ok. 0,1mm grubości). Klejenie na BCG. Po sklejeniu całość była delikatnie wzmocniona SG. Całość dała mi zabawę na dwa dni.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#21
Jak dobrze, że kleję w swoim standardzie  Smile 
Czy malowanie będzie już z pukawki, bo nie widziałem czy pisałeś ?
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych  Big Grin 
                  Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
                  Schwimmdock + SMS Undine


[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]  
Odpowiedz
#22
Tak, będę malował aerografem.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#23
Mariusz, znów odpalił.
Maszty jak i cała pozostała drobinica zrobiła na mnie ogromne wrażenie PDT_Armataz_01_37

Rurki mosiężne i cała drutologia łączona za pomocą CA, czy  użyłeś  jakiegoś innego specjalnego specyfiku  PDT_Armataz_01_29  ?
Odpowiedz
#24
Wszystko klejone SG.
Tylko proszę, nie rurki :-)
To co mosiężne, to drut 0,3 mm, słupki relingu - miedziany drut 0,25, poziome druty - 0,1mm.
Najgrubszy drut w maszcie to poprzeczna, miedziana belka z lampami - ma 0,5 mm grubości.

Maszty są zrobione z patyczków do szaszłyków odpowiednio zestruganych. Od 2mm u podstawy do 0,5mm na topie - główny maszt, od 1,5mm do 0,5mm tylny. Kompletne maszty na zdjęciu mają 14,5 cm i 8,5cm wysokości całkowitej.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#25
Widziałem prace, które QŃ przynosił na spotkania modelarskie. Zdjęcia, nawet w połowie nie odzwierciedlają szczegółowości i WIELKOŚCI części wykonywanych przez naszego kolegę. QŃ to wariat. No dobra - pozytywnie nakręcony wariat. 
Brawo Mariusz
Trzy pierścienie dla królów elfów...
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
 
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] Wózek akumulatorowy HSW WNA-1320 od podstaw 1:25 Jaroslav 81 5,806 13-03-2024, 08:46
Ostatni post: Lukee
  [R] M24 CHAFFE by QŃ – od podstaw qn 6 1,235 22-01-2024, 10:07
Ostatni post: Karas
  [R] "De Zeven Provincien"1665 po raz drugi (1:100, od podstaw) Seahorse 41 13,825 05-10-2023, 08:07
Ostatni post: Karas
  [R\G] M26 Pershing - 3rd Armoured Division - od podstaw qn 85 34,467 05-09-2022, 07:14
Ostatni post: Karas
  [R] Włoskie "pendraki" Ansaldo MIAS i MORAS 1:25 Od podstaw... Jaroslav 48 14,356 28-04-2022, 07:11
Ostatni post: Winek
  [R] Szkuta wiślana (1:100 od podstaw) Seahorse 12 3,724 20-03-2022, 01:49
Ostatni post: Hastur
  [Budowa od podstaw] Sd.Kfz. 167 StuG IV Spät PrzemekW 125 53,840 28-07-2021, 09:18
Ostatni post: Przemek W
  [R/G] "Meerman/Wodnik" 1627 - 1:100 od podstaw Seahorse 36 12,823 01-06-2021, 09:10
Ostatni post: Karas
  [R/G] Armed Virginia Sloop 1768 (1:100, od podstaw) Seahorse 16 6,089 15-09-2020, 12:57
Ostatni post: Hastur
  [R\G] Dwuosiowy wagon specjalny Rnh do przewozu kwasu skala 1:25 od podstaw Draccus 6 3,603 06-05-2020, 03:16
Ostatni post: Draccus

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości