10-03-2019, 05:29
Jestem początkujący i mam pytanie czy malujecie krawędzie po wycięciu, chodzi mi o to ze jak sie nakleja papier na papier to widać te białe grzbiety tekturu, jesli tak to jak to robicie
Malowanie krawędzi
|
10-03-2019, 05:29
Jestem początkujący i mam pytanie czy malujecie krawędzie po wycięciu, chodzi mi o to ze jak sie nakleja papier na papier to widać te białe grzbiety tekturu, jesli tak to jak to robicie
10-03-2019, 05:58
Ja wszystkie krawędzie maluje wykałaczkami
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze DKM Hela, U-47 RM Leone Pancaldo ORP Wicher, ORP Orzeł Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj Schwimmdock + SMS Undine
10-03-2019, 07:46
U mnie cienki pędzelek (chyba 3/0) idzie w ruch.
Okręty: HMS Invincible , HMS Repulse , HMS Good Hope,
Dioramy: Port w Hamburgu , Kleine Werft , Am Ausrüstungskai , Trawler Lappland , Whisky Distillery ,
10-03-2019, 07:50
Akurat próbuje róznych metod, po 20 latach powróciłem na tego hobby, jak to się mówi dzieci podchowane można zająć się trochę sobą. próbuję na razie patyczkami, z tymi grubszymi poklejanymi na tekturę nie ma problemu, najgorszy jest z tymi cienkimi wycinanymi.
11-03-2019, 10:12
Tak większość z nas retuszuje, aby nie było widać białych krawędzi. Robi się to dowolną farbką pod warunkiem, że jej kolor jest bardzo zbliżony do koloru wycinanego elementu.
Niektórzy z nas posiedli tajemne wiedze pozwalające na klejenie bez retuszowania, a i tak nie widać białych krawędzi, jak to robią? ciężko stwierdzić. Bo mało kto to potrafi: ] Maluj czym chcesz jak chcesz oraz za pomocą czego chcesz, efekt ma być taki, że krawędź jest w tym samym kolorze co część oraz unikaj usyfienia całej powierzchni części.
Jestem daltonistą, więc dobór kolorów do retuszowania jest dla mnie wręcz niemożliwym. Póki co, sklejam, jak leci - i - kilka modeli już skleiłem. Nie są one, te modele zbyt piękne, ale mnie się podobają. Zresztą, sklejam, aby mieć radość z samego sklejania, bez oglądania się na ostateczne rezultaty...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
12-03-2019, 04:52
(11-03-2019, 10:12)Karas napisał(a): Tak większość z nas retuszuje, aby nie było widać białych krawędzi. Robi się to dowolną farbką pod warunkiem, że jej kolor jest bardzo zbliżony do koloru wycinanego elementu. Po wycieciu elementu zostaje na brzegu minimalny fragment czarnej linii krawedziowej, czy te linie tez zamalowujecie? Bo jesli tak to sie zastanawiam czy to wtedy nie wyglada nienaturalnie ze czesc takich linii podzialu blach jest widoczna (te ktore sa nadrukowane na elemencie a nie przeciete), a czesc jest zamalowana. A jesli nie zamalowujecie to w jaki sposob upewnic sie, ze w przy wycinaniu sie jej nie pozbedziemy - ciac bardziej po zewnetrznej jej stronie zamiast przez srodek? Z reszta nie zawsze jest taka mozliwosc, bo czasem element jest niedobrze dopasowany i trzeba ciac blizej usuwajac linie krawedzi/konturu. Nie wiem czy z opisu wynika o co mi chodzi
12-03-2019, 09:53
Zizu, o tym jak wycinać decyduje projektant - z reguły wycina się po środku krawędzi obrysu. Dużo zależy też od jakości wycinanki - im wyższa jakość projektu tym większa precyzja wymagana.
Jeśli chodzi o linie podziału to projektanci starają się wykorzystać linie podziału obiektu rzeczywistego do podziału na elementy wycinanki (oczywiście jeśli się da) więc problem z ewentualnym maskowaniem odpada. Coraz częściej też wycinanki nie mają linii obrysowych lub są one bardzo cienkie. Reasumując - jeśli linia jest naprawdę gruba i nie ma uzasadnienia merytorycznego to można się pokusić o jej usunięcie ale trzeba rozważyć czy poprzez jej obcięcie (trzeba sprawdzić pasowanie) czy też wyretuszowanie - z tym, że jeśli miałbym retuszować czarną krechę to wolałbym ją usunąć delikatnie drobnym papierem ściernym i dopiero retusz niż próbować ją zamalować.
13-03-2019, 10:59
No ok, a w przypadku cienkich linii po wycieciu i tak ja czesto widac - usuwamy czy zostawiamy? Przy czym zostawienie mogloby byc bardzo ciezkie, szczegolnie jesli retuszujemy latwo bedzie najechac farba na linie.
13-03-2019, 12:08
Jeśli wycinanka nie jest z zeszłego stulecia. To linie cięcia powinny być stosunkowo cienkie. Na tyle, że nie mają one żadnego wpływu na odbiór modelu. Tniesz po lini, NAJLEPIEJ jak potrafisz : ] i retuszujesz pod kolor elementu. Serio nie zawracaj sobie tym głowy. Ja ignoruje te linie, nawet nie pamiętam kiedy je ostatni raz widziałem: ]
13-03-2019, 11:52
Na trening retuszu krawędzi polecam ORP Dzik z Małego Modelarza z 2000 r., a szczególnie pokład : ]
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
14-03-2019, 12:47
(13-03-2019, 12:08)Karas napisał(a): Jeśli wycinanka nie jest z zeszłego stulecia. To linie cięcia powinny być stosunkowo cienkie. Na tyle, że nie mają one żadnego wpływu na odbiór modelu. Tniesz po lini, NAJLEPIEJ jak potrafisz : ] i retuszujesz pod kolor elementu. Serio nie zawracaj sobie tym głowy. Ja ignoruje te linie, nawet nie pamiętam kiedy je ostatni raz widziałem: ] To ja moze posluze sie przykladem. Wycinanka Shipyard (latarnia), bardzo dobrej jakości, nowa. U podstawy latarni mamy białe panele. Jak widać na łączeniach mamy widoczne czarne kreski które nie wyglądają zbyt ślicznie. Abstrachuję od tego, że będę model malował, ale możemy sobie wyobrazic, że chciałem zrobić w wersji bez malowania. Widać również, że czarne kreski są w niektórych miejscach widoczne bardziej w innych ich brak, to dlatego, że elementy nie były idelanie dopasowane i musiałem ciąc czasem nieco do wewnatrz elementu, czasem bardziej po zewnetrznej stronie (tego chyba nie da sie uniknac?) Zatem zasada ciecia idealnie po srodku linii jakos mi sie nie klei gdyz roznie to bedzie. I teraz chcialbym to wyretuszowac. Znowu - przyklad moze nie jest idealny bo mamy biale panele i bialy papier wiec teoretycznie nie ma czego retuszowac, ale zalozmy, ze elementy nie sa biale. To teraz jesli nie zamaluje tych czarnych linii to bedzie brzydko. Oczywiscie, ze zamaluje, no ale co gdyby to byly linie podzialu blach okretu - jesli zamaluje to w tych miejscach bede mial kolor blach a w miejscach gdzie nie tniemy beda wydrukowane czarne linie podzialu. Stad moje pytanie sie wzielo. Pewnie kazdy przypadek jest indywidualny, ale chcialem sie zorientowac jak Wy doswidczeni modelarze podchodzicie do tematu Dziekuje
14-03-2019, 01:03
Jeśli podstawa jest biała i zależało Ci na bieli, mogłeś wywłoczyć elementy na 2 stronę. Tzn rewersem do góry. Są wycinanki bez lini, ale dla mnie to trochę masochizm.
Taka już uroda papieru, zaakceptuj albo maluj: ]
14-03-2019, 02:15
(14-03-2019, 01:03)Karas napisał(a): Jeśli podstawa jest biała i zależało Ci na bieli, mogłeś wywłoczyć elementy na 2 stronę. Tzn rewersem do góry. Są wycinanki bez lini, ale dla mnie to trochę masochizm. Dla pewnosci - ta latarnia to tylko przyklad tego jak wygladaja te linie, nie mam z nia problemu bo i tak maluje. Pytam poniewaz w dalszej kolejnosci planuje robic łódkę bez malowania i będę miał wątpliwości takie jak wyżej
14-03-2019, 07:45
Tak jak pisałem, ja je ignoruje. Ale też specyfika moich modeli jest taka, że słabo je widać. Alternatywnym rozwiązaniem jest poszukanie wycinanki bez linii. Trzeba by zobaczyć jak sobie radzą z nimi samolociarze. Bo ich tam chyba faktycznie nie widać
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|