Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Relacja] ORP Orzeł Mały Modelarz nr 7-8-9/2008
#1
Ahoj !

Zanim zacznę bardziej obszerny opis relacji, chciałbym tytułem wstępu napisać o niej kilka słów. Budowę modelu zacząłem ponad miesiąc temu (30 grudzień 2018 r.). Relacja miała mieć charakter budowy modelu bardziej spasowanego niż w moich dwóch dotychczasowych rozpoczętych relacjach - ORP Pomorzanin i katedry we Fromborku (która była spasowana idealnie). Brak zapału oraz niepowodzenia z Pomorzaninem  spowodowało mały spadek chęci z rozpoczęciem kolejnego modelu. Nadmiar wolnego czasu i chęć próby podjęcia czegoś na moim poziomie obrał na nożyk wydanie Orła z kreski p. Romana Staszałka.

Kolejną istotną sprawą jest powód prowadzenia relacji w zaciszu mojego modelarskiego bloga. Uznałem, że własne tempo pod okiem niewielkiej publiczności nie wymusza we mnie presji częstych aktualizacji. Nie ukrywam, że nie lubię marnować czasu.. Prowadzenie relacji wymaga poświęcenia wielu godzin i angażowania się w dokładny opis i wykonanie szczegółowych zdjęć. To skraca dostęp wolnego czasu na zajęcie się konkretem, czyli sklejaniem modelu.

Kwestią podważającą prowadzenie relacji tylko na blogu była prośba kilku osób o umieszczenie relacji na forum. Na prośbę tych osób relacja będzie prowadzona równocześnie na mojej stronie oraz na forum.

Model, którego budowa trwa nieustannie został zwaloryzowany. Starałem się poprawić wszystkie popełnione błędy przez p. Staszałka. Odczułem wrażenie, że model Orła bardziej przypomina Sępa. Nie chcę zabierać przestrzeni forumowej na dokładny opis zmian, ale został on wyszczególniony w dokładnym opisie relacji na blogu.

Postęp dotychczasowych prac zatrzymał się na zakończeniu w całości kadłuba wraz z pokładem i wyposażeniem oraz częściowym wykonaniem kiosku. Mimo, że do ukończenia zostało niewiele elementów, została podjęta decyzja o dalszej kontynuacji prac (nie więcej niż 7 aktualizacji) tu na forum i na blogu. Poniżej przedstawiam zakres obecnego stanu modelu i wykonanych elementów. Jeśli macie ochotę zapoznać się ze szczegółami, których jest dość sporo to zapraszam do prześledzenia ich pod adresem https://kartonowe-hobby.pl/relacja-orp-o...-8-9-2008/

Model budowany jest od początku w wersji standard. Do retuszu użyłem farb temperowych. Kleje: Polimerowy, butapren, BCG i cyjano-akrylowy.

[Obrazek: DSC01464.JPG]

[Obrazek: DSC01643.JPG]

[Obrazek: DSC01706.JPG]

[Obrazek: DSC01899.jpg]

[Obrazek: DSC01762.JPG]

[Obrazek: DSC01872.JPG]

[Obrazek: DSC01888.JPG]

[Obrazek: DSC01866.JPG]

[Obrazek: DSC01924.jpg]

[Obrazek: DSC01946.jpg]

Kolejna i już bieżąca aktualizacja niebawem : )
Odpowiedz
#2
Świetne wykonanie :-)  czekam na ciąg dalszy
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#3
To fakt, ładne cacuszko tu powstaje.
Będę śledził dalsze poczynania, bo widzę, że naprawdę model/wykonanie wart tego.
Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz
#4
Odczuwa się całą przyjemność sklejania DOBRZE zaprojektowanego modelu; - nieprawdaż? I - co mnie naprawdę zadziwiło: na poszyciu zgadzają się na łączeniach elementów nawet linie podziału blach! A, że Twoje wykonanie jest perfekcyjne, więc powstaje model naprawdę WSPANIAŁY.
                                               Pozdrowienia - 
                                                                                     - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#5
Ulala, pięknie sobie poczynasz PDT_Armataz_01_34

EDIT: świetnie prowadzisz relację na Twoim blogu, czyta się z dużą ciekawością.
Odpowiedz
#6
Nieźle to wygląda Smile
Czekam na bieżącą aktualizację.
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych  Big Grin 
                  Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
                  Schwimmdock + SMS Undine


[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]  
Odpowiedz
#7
Ładnie kleisz. Jestem pod wrażeniem Smile
Odpowiedz
#8
Ahoj !!

Pokrywy włazów. Właściwie jedna pokrywa włazu na trzy dostępne na pokładzie głównym i jeden właz studni Boforsa na kiosku, który będzie otwarty ze względu na wysunięte w modelu działko – tylko jeden udało się dzisiaj wykonać, a wszystko spowodowane niebywale mikroskopijną konstrukcją, która kosztowała mnie kilka prób wykonania samego pokrętła do włazu. Pokrętło zostało wykonane z drucika o średnicy 0,3 mm, co w rzeczywistości odpowiada 30 mm. Podejrzewam, że obręcz pokrętła na ORP Orzeł oscylowała między 25 – 30 mm. Każda obręcz pokrętła zamocowana była za pomocą 4 ramion, które zostały wykonane z zapasu szarego kartonu nasączonego od strony niezadrukowanej rzadkim klejem cyjano-akrylowym, tak, aby uniknąć rozwarstwiania się kartonu. Kluczowym momentem powstawania obręczy było precyzyjne wykonanie ramion oraz odpowiednie ukształtowanie pod kątem umożliwiającym montaż ramion pod obręczą. Sama pokrywa włazu to okrągły fragment kartonu nasączony klejem BCG i odpowiednio uformowany w kopułkę. Kolejne etapy powstawania włazu opiszę dokładniej podczas wykonywania dwóch pozostałych w kolejnym wpisie.

[Obrazek: DSC01986.JPG]

[Obrazek: DSC01991.JPG]

[Obrazek: picture_8c17ce737b1dbf82c6699dbbe72e0471.jpg]

Nie sposób nie zauważyć powstających powoli ochraniaczy dziobowych sterów głębokości. Z pewnością jest to przyjemniejsza praca w porównaniu z włazami. Na razie przymiarka górnego ramienia lewej burty. Całość na chwilę obecną prezentuje się jak na zdjęciu poniżej:

[Obrazek: DSC01997.jpg]

Dziękuję za Wasze wsparcie i zapraszam do kolejnych prezentacji : )
Odpowiedz
#9
Świetna robota. Bardzo czysta i precyzyjna.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#10
Niestety kolejny błąd w projekcie modelu .. Autor nie miał możliwości wyłapać go podczas projektowania, a współczesne możliwości odkryły rzeczywistą kolorystykę tego elementu. Z posiadanych przeze mnie zbiorów wynika, że włazy były zielone, tak jak kolor dachu kiosku. Natomiast pokrętła włazu i zawiasy koloru czarnego. Przynajmniej taki był stan na 1940 r.
Odpowiedz
#11
Ahoj !!

Peryskopy i antena radiowa. Ciąg dalszy prac nad osprzętem kiosku. W dniu dzisiejszym, pomimo bardziej rozbudowanych planów na dokończenie elementów znajdujących się bezpośrednio na kiosku, powstały dwa wysunięte peryskopy i schowana antena radiowa. Jako wzór przyjąłem konfigurację brytyjskiego okrętu podwodnego stawiacza min – HMS Seal, które przedstawia zdjęcie wykonane przez samego dowódcę okrętu ORP Orzeł, Jana Grudzińskiego podczas  służby w Wielkiej Brytanii.
Wykonanie peryskopów w sposób zbliżony do oryginału wymagało małej zmiany planów z załączonej w wycinance instrukcji obsługi. Na całą długość drutu o średnicy 0,7 mm zostały nawinięte paski zielonego prostokąta, wykorzystanego z drugiej wycinanki. Prostokątne kartony zostały rozwarstwione na pół, tak aby średnica nie wzrosła znacząco. Następnie poniżej została naklejona kolejna warstwa, która wnosi efekt pogrubionego i stożkowego przejścia w dół peryskopu. Przejście między górą a dołem zostało przedzielone za pomocą bryły w kształcie stożka, tak aby zachować delikatne przejście, specyficzne dla konstrukcji peryskopu. Na górze zamontowałem małą kulkę, na której został wklejony okrągły wycinek rozwarstwionego również na pół, nasączonego klejem BCG kartonu. Okrągły wycinek kartonu o średnicy 2,5 mm został wciśnięty w kulkę o średnicy ~ 0,7 mm pod uciskiem pęsety na powierzchni miękkiej podkładki do myszki. Kulki udało się zdobyć z nakrętek tubek witamin musujących , które zapobiegają wdawania się wilgoci  – są o różnych wielkościach. Tak oklejona do połowy kulka została przymocowana na górze peryskopu do zwiniętego w rurkę kartonu, dając efekt półokrągłego wierzchołka. Najprościej przedstawiają to poniższe zdjęcia:

[Obrazek: DSC02036.JPG]

[Obrazek: DSC02037.JPG]

[Obrazek: DSC02040.JPG]

Na powyższych zdjęciach widać również zaślepkę peryskopu na dziobie kiosku. Zaślepka prawdopodobnie była  wkręcana . Autor projektu modelu przewidział w tym miejscu wykonanie peryskopu, jednak ja nie spotkałem żadnej fotografii przedstawiającej faktyczny stan tego elementu. Być może był tam zamontowany peryskop obsługiwany w kiosku, tak jak miał to bliźniak ORP Sęp, jednak ja pokusiłem się o najprostsze rozwiązanie, które jest zgodne ze zdjęciem wykonanym podczas wyjścia Orła na patrol z bazy w Rosyth.  

Poprawione pokrywy włazów. Wczorajsza aktualizacja nie dała mi spokoju. Ze zgromadzonych zbiorów wynika, iż klapy studni na pokładzie były w kolorze zielonym. Pokrętła i zawiasy były w kolorze czarnym. Tak więc postanowiłem wykonać te elementy od początku. Włazy zostały nasączone klejem BCG – to wycięte okręgi o średnicy 8 mm i wyprofilowane za pomocą gałki do wycinania kulek w miękkich owocach. Tutaj pozostałych szczegółów raczej nie trzeba wyjaśniać, gdyż rekompensują to zdjęcia poniżej, przedstawiające kolejny etap powstawania pokryw włazów.

[Obrazek: DSC02002.JPG]

[Obrazek: DSC02008.JPG]

[Obrazek: DSC02011.JPG]

[Obrazek: DSC02017.JPG]

[Obrazek: DSC02023.JPG]

Pokrętło pierwszego włazu w wersji szarej zostało wykorzystane do montażu na klapie studni znajdującej się w kiosku okrętu. Na szczęście ten pracochłonny element nie został zmarnowany. Gdyby nie konieczność wykonania tych elementów od podstaw, mógłbym skończyć dzisiaj budowę osprzętu kiosku i ochraniaczy płetw dziobowych sterów głębokości. Tym jednak zajmę się po krótkiej przerwie. Poniżej przedstawiam zdjęcia z obecnego stanu, na którym widać odnowione klapy włazów na dziobie i śródokręciu.

[Obrazek: DSC02053.jpg]

[Obrazek: DSC02052.jpg]
Odpowiedz
#12
Prawdziwą przyjemnością jest taką robótkę oglądać! Co znaczy dobry projekt i świetny wykonawca!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#13
Witaj Kolego Michale
Zafascynowany wątkiem budowy modelu, który również znajduje się w kręgu moich zainteresowań przeczytałem dokładnie Twoją relację na blogu.
Jestem pod ogromnym wrażeniem bardzo ciekawie prowadzonej relacji, dokładnej analizy opracowania i wynikających z tego korekt, zaplanowanej wierności odtworzenia brakujących szczegółów.
Krótko mówiąc super. Będziesz dla mnie wzorem do naśladowania, choć nie wiem czy stać mnie będzie na tak daleko idące modyfikacje i uzupełnienia.

Jednak chciałbym trochę pomarudzić:
- w relacji z dnia 13.01.2019 pokazałeś błędy w pasowaniu poszycia - w jaki sposób je poprawiłeś? (szczególnie przesunięcie kolorów na zdjęciu 2, uskok widoczny na zdjęciu 3, białe pole pod stępką);
- deski pokładu przyklejałeś na taśmę dwustronną 3M; czy nie obawiasz się, że z czasem jej przyczepność nie zwietrzeje i deski będą się odrywać? nie mam zaufania do tasiemek samoprzylepnych, które po pewnym czasie wietrzeją;
- przecinak dziobowy chyba powinien być bardziej zaostrzony, przynajmniej jak krawędzie spływu sterów;
- to samo tyczy się śrub napędowych; skrzydła śrub też powinny mieć krawędź natarcia i cienką krawędź spływu; popatrz na swoje zdjęcie z dnia 09.01.2019;
- czy stępka została podziurkowana jak na pokazanym w dniu 08.01.2019 zdjęciu? w dalszej relacji tego nie widzę ale jeśli tak zadbałeś o wszystkie szczegóły to chyba powinno tak być;
- prostokąty zielone na poszyciu pokładówki przy lampie rufowej (jakieś przykrywki?) są nieproporcjonalnie za duże w stosunku do osłony na końcu pokładu i zbyt grube - porównaj ze zdjęciem z dnia 06.02.2019;
- osłony dławnic linii wałów najbardziej mi się nie podobają, może to błąd opracowania; powinny być w osi linii wałów i znacznie mniejsze, otaczać linię a nie ja przykrywać co widać na zdjęciu z 09.01.2019; w relacji z dnia 06.02.2019 wygląda to zupełnie inaczej;
- osłona działa nie była taka spiczasta, powinna być bardziej okrągła co widać na wielu zdjęciach; nie wiem czy to błąd opracowania czy Twoje wykonanie;
- kadłub w części dziobowej posiadał charakterystyczne bąble na wyrzutniach torped po obu stronach; w opracowaniu tego nie widać, kadłub wykonałeś prawidłowo i prawdę powiedziawszy w innych opracowaniach też ten element nie jest pokazany; może ktoś opracuje kiedyś prawidłowy kształt tej części kadłuba okrętu;
- działko przeciwlotnicze wygląda na złamane - lufy i komory zamków powinny być w jednej płaszczyźnie, może uda się je wyprostować?;
- planujesz wykonać otwarty właz studni działka plot - przy takiej detalizacji warto go od wewnątrz uzbroić w rygle;

Powyżej to tylko moje subiektywne uwagi, którymi nie mam zamiaru podważać ani zakłócać całości Twojego poświęcenia i pracy.

Ogólnie rzecz biorąc jest rewelacyjnie. Pokazujesz kawał porządnej modelarskiej roboty i oby tak dalej.

Oczywiście czekam jak wszyscy na galerię końcową.
POWODZENIA!!!!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#14
Pozostałe elementy kadłuba i kiosku. Tym razem trzynasty dzień kalendarzowy nie przyniósł miernych efektów pracy nad Orłem i obyło się bez przykrych niespodzianek. Pod nożyk trafiła kotwica, której niezbyt podoba mi się osadzenie według projektu, ale nie chciałem jej modyfikować, bo błędnie zaprojektowany jest wymiar wnęki na kotwicę – jest trochę za mały. Do poszycia kadłuba zostały naklejone charakterystyczne szare pasy, które łączą burty pokładu z poszyciem głównym. Z zaległości zostało dokończone deskowanie pokładu rufowego wraz z kompletnym włazem studni oraz polerami cumowniczymi. Na prawej burcie zamocowana została lina cumownicza, która będzie pomalowana na czarno podczas prac związanych z generalną finalizacją ubytków retuszu i poprawianiem moich błędów. Reasumując dzisiejszy niewielki postęp prac nad kadłubem prezentują poniższe zdjęcia:

[Obrazek: DSC02063.JPG]

[Obrazek: DSC02056.JPG]

[Obrazek: DSC02062.JPG]

[Obrazek: DSC02081.JPG]

[Obrazek: DSC02082.JPG]

[Obrazek: DSC02089.JPG]

Obudowa kiosku. Obudowa kiosku składa się praktycznie z dwóch części w wycinance – dach oraz poszycie. W rzeczywistości modyfikacje oraz poprawki wymagają rozłożenia budowy na kilka etapów. Zacznę od tego prostszego. Jest nim dach – jak wiadomo, dach kiosku był w kolorze zielonym. Do zmiany koloru posłużyłem się zielonymi paskami kartonu, wykorzystanych ze sklejek poszycia głównego z drugiej wycinanki. Jako, że nie było możliwości wycięcia tego elementu w całości, byłem zmuszony podzielić je na cztery części. Docelowo te paski będą rozwarstwione i przyklejone do dachu o kolorze szarym, w momencie zespolenia z poszyciem kiosku.

[Obrazek: DSC02047.JPG]

[Obrazek: DSC02050.JPG]

Na tym etapie budowy z wycinanki została do wykonania tylko jedna, ostatnia część (nie licząc bocznych sygnalizatorów, wymagających przeróbki i części własnych, np. szare napisy ORZEŁ itd.). Ta część będzie bohaterem głównym w kolejnych dniach pracy, gdyż wymaga nakładu sporej ilości czasu. Zaczynając od zaprojektowania poręczy obudowy kiosku, które zostały wykonane z drutu mosiężnego o średnicy 0,4 mm. Druciki zostały ze sobą złączone techniką lutowania. Na każdej spoinie naniesiona jest mała kropelka cyny. Po uprzednich próbach na modelu ORP Pomorzanin doszedłem do wniosku, że lutowane elementy druciane są bardziej trwałe i mogę bardziej kontrolować ich wygląd i co najważniejsze zachowanie podczas kształtowania. Wstępnie zostały pomalowane farbą akrylową Pactra A42 (Light Ghost Grey). Do wyboru miałem akryle innych producentów, jednak Pactra ma doskonałą gęstość nadającą się do krycia drutu. Rozważam przemalowanie poręczy na nieco ciemniejszy odcień. Dodatkowo po przeschnięciu, poręcze zostaną pomalowane białą farbą w miejscu oznakowania taktycznego 85A, tak jak widać to na kolorowych zdjęciach Orła podczas służby w Royal Navy. Jako szablon malowania białą farbą posłuży część obudowy kiosku, do której chwilowo wbiłem druciane poręcze. Docelowo będą one wystawały na odległość ~1,5 – 2 mm od ściany kiosku.

[Obrazek: DSC02097.JPG]

[Obrazek: DSC02103.JPG]

[Obrazek: DSC02108_xsmall.jpg]
Odpowiedz
#15
@ZbiG, zupełne pojęcie racji jeśli chodzi o projekt modelu. Chylę czoło przed p. Romanem Staszałkiem, gdyż model technicznie zaprojektowany jest "na wymiar". Przyjemność sklejania tak zaprojektowanego modelu jest niesamowita i pozwala naprawdę na spore pole do sprawdzenia samego siebie. Jedyne zastrzeżenia są do wierności modelu z rzeczywistym wyglądem i detalizacją Naszego Orła. Nie mam jednak o to pretensji, ponieważ śledząc dostępność zbiorów i materiałów dotyczących wyglądu Orła, wychodzi fakt, że z roku na rok jest ich coraz więcej, a materiały dostępne w czasie projektowania nie były wystarczające do wiernego odzwierciedlenia Naszego bohaterskiego okrętu podwodnego. Mam cichą nadzieję, że "wyłapane" prze ze mnie szczegóły i możliwości koloryzacji czarno-białych zdjęć oraz odtajnienie wszystkich zdjęć podczas służby w Royal Navy pozwolą na zobrazowanie zbliżonej kopii ORP Orzeł i być może pomogą w przyszłości na małą aktualizację w przedruku (takie marzenie).

@Winek, chciałbym przede wszystkim podziękować za wnikliwą i merytoryczną ocenę mojego wykonania modelu ORP Orzeł. Zanim przejdę do wyjaśnień na "czerwonym dywaniku" : ) chciałbym również podziękować wszystkim, którzy dopingują moje zmagania. Gdyby nie fakt fascynacji okrętów PMW z okresu II Wojny Światowej, modelarstwo okrętowe nie sprawiałoby mi takiej satysfakcji, jak teraz. Po raz pierwszy chciałem zbudować model w którym przejdzie mi przez skalpel i matę każdy szczegół w taki sposób, aby wiedzieć wszystko to, co widzieli marynarze odbywający bohaterską służbę na naszych okrętach. Dlatego oprócz klejenia chciałem zdetalizować to co pominął autor projektu. Prowadzenie relacji w zaciszu małego bloga oraz montaż zdjęć w makro miało pomóc w zapamiętaniu wszystkiego co może mieć wpływ na dalszy rozwój mojej przygody z modelarstwem. Zdjęcia makro pomagają w wyłapaniu błędów nie tylko montażowych, ale również technicznych, dlatego tym bardziej jestem zaszczycony Twoim merytorycznym podejściem do tematu. Twój wpis przeczytałem wczoraj (13.02.2019 r.) .. miesiąc po "tym" trzynastym, którego kronika budowy zapamięta : ) To był 13 styczeń, dzień w którym finalny etap montażu poszycia kadłuba nie zgrał się z spójną całość. Widoczny uskok pod stępką oraz białe pole są w dalszym momencie do poprawienia. Z technicznego punktu widzenia jest to możliwe, gdyż dysponuję drugim egzemplarzem wycinanki. Co prawda druga wycinanka ma nieco ciemniejsze kolory, ale pomijając ten fakt planuję skorygować moje błędy zapasem czerwonego z drugiego egzemplarza - nie wiem tylko czy zrobić to za pomocą rozwarstwionego kartonu, czy "obudować" niedoskonałości. Nieco trudniej ma się plan z wyrównaniem czarnego pasa i linii podziału blach na tych dwóch elementach widocznych na pierwszym zdjęciu. Tą korektę zaplanuję na "dzień poprawek", w którym zbliżę się do modelu z lupą w celu dopieszczenia m.in braków retuszu.
Taśmy dwustronne 3M mają niepodważalną zaletę - producent dba o wszechstronny wachlarz przeznaczenia swoich produktów. Ze względu na charakter (byłej) pracy, miałem możliwość przetestowania wielu taśm tej marki. W kręgu zainteresowań przeznaczenia taśm dwustronnych był montaż ekranów dotykowych w urządzeniach mobilnych. Firma 3M posiada linię taśm przeznaczonych właśnie do montażu elementów, które są podatne na "czas" i trwałość. Taśma została przetestowana wielokrotnie w urządzeniach, które mają styczność z praktycznie ekstremalnymi warunkami użytkowania w porównaniu z modelarstwem kartonowym, do którego - kto by się spodziewał - są wręcz stworzone.
Przecinak dziobowy - i to jest informacja do przyszłych wykonawców - przecinak jest zaostrzony. Obrazuje to doskonale zachowany przecinak z bliźniaczego okrętu ORP Sęp, który jest zachowany w muzeum ( nazwy teraz nie podam). Nie miałem pomysłu na wykonanie zaostrzenia w kartonowej wersji standard. początkowo chciałem zalać ten element klejem cyjanoakrylowym, tak aby "wyrzeźbić' skos ostrza, ale klej cyjano-akrylowy za bardzo wchodzi w reakcję z kartonem i zostawia biały osad (RIKU Model Sport). Podejrzewam, że bardziej doświadczony modelarz dałby sobie radę z tym elementem, bo teoretycznie jest on do wykonania.
To samo dotyczy śrub napędowych - z małym sprostowaniem, że podczas ich wykonania nie pomyślałem o wyprofilowaniu krawędzi natarcia. Zaliczam to do błędu.
Stępka nie została podziurkowana do końca, chociaż w oryginale były tam otwory. Wykonanie tego elementu było swojego rodzaju "sprawdzianem" przed wykonaniem dziurkowania poszycia kiosku. Ten element jest również możliwy do wykonania, jednak za bardzo obawiałem się niekontrolowanego zachowania kartonu podczas profilowania krawędzi tuż nad dziurkami, stąd padła decyzja na wykonaniu tego elementu od nowa z drugiej wycinanki, już bez dziurkowania.
Zielone prostokąty są niewymiarowe, dokładnie tak jak zauważyłeś na zdjęciu. Ten element jest prosty w wykonaniu, więc tu również przestrzegam - proporcjonalne wymiary umożliwiają wykonanie tej części z zachowaniem kartonowego standardu.
Osłony dławnic to był drugi trzynasty w domyśle. Dokumentacja rzeczywiście przedstawia inne położenie osi, ale tutaj przyznaję, że te elementy zostały dosłownie "wymęczone", jednak zachowując swój wycinankowy wzór.
W dziobowych wyrzutniach torpedowych obudowa była bardziej "agresywna", można to nazwać bardziej wyciągnięta. Jednak jak w przypadku osłon dławic nie posiadam jeszcze takiej umiejętności poprawiania tak skomplikowanych elementów. Dodam, że podobnie jest z wnęką kotwicy, która powinna być również w kształcie takiego "bąbla". Gdyby autor zadbał o ten szczegół, kotwica spokojnie chowałaby się z luk kotwiczny.
Oś symetrii działka przeciwlotniczego zapisana jako "wykonać" w dniu poprawek. Już rozumiem co miałeś na myśli. Ten element da się poprawić.
Właz studni działka będzie otwarty, jednak nie mam żadnych materiałów obrazujących jego wygląd od środka, a jeśli to możliwe to oczywiście, że chciałbym wykonać rygle.
Odpowiedz
#16
Witaj Michale
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Najważniejsze jest mieć świadomość tego co się robi i dlaczego tak ma być.
Podziwiam Twoją wiedzę i umiejętności.
A moje spostrzeżenia były całkowicie spontaniczne.
Od ponad miesiąca nie miałem kontaktu z Forum, teraz naszło mnie na czytanie i trafiłem na Twoje relacje. Czysty przypadek.
Przeczytałem jakieś 80% relacji na blogu i mimo zauroczenia postanowiłem jednak coś dodać.
Jeszcze raz powodzenia, trzymam kciuki za końcowy sukces.

PS.
Sprawdziłem swoje "Orły". Jeden to Halińskiego z 1997 r., drugi to MM 2-3/97. Żaden nie umywa się do tego, z którego Ty budujesz model.
Teraz już wiem czego szukać.
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#17
Finalizacja poręczy kiosku i wnęki wejściowe. Dzisiaj będzie bardzo krótka aktualizacja prac nad kioskiem. Przede wszystkim poprawy wymagał kolor poręczy, którego barwa byłą zbyt jasna – docelowo został on poprawiony ciemniejszą wersją farby temperowej. Poręcze dostały też białe krycie w miejscu malowanego białego numeru taktycznego na poszyciu kiosku – 85A. Stosunkowo sporą część prac zajęło dziurkowanie otworów znajdujących się na górze numeru 85A oraz pod lampami sygnalizacyjnymi. Dziurki zostały wykonane za pomocą prostej otwornicy o średnicy 0,5 mm wykonanej ze ściętej i wyprofilowanej igły medycznej. Nieco mniejszego nakładu pracy zajęło wykonanie wnęk wejściowych na kiosk. Tutaj do wykonania wewnętrznej obudowy pojedynczej wnęki wykorzystałem zapas szarego koloru. Wycięte koło o średnicy 2 mm zostało rozcięte na pół i tak powstał jeden stopień. Z kółek o średnicy 3 mm i rozciętych na pół powstały wewnętrzne obudowy wnęk. Niestety zdjęcia nie do końca odzwierciedlają efekt zabiegów związanych z wykonaniem wnęk wejściowych na kiosk, ale wygląd na żywo nabrał ciekawszego efektu.

[Obrazek: DSC02127.JPG]

[Obrazek: DSC02134.JPG]

[Obrazek: DSC02137xsmall.jpg]
Odpowiedz
#18
Kształtowanie poszycia kiosku. Przed formowaniem poszycia kiosku zostały wykonane wszystkie elementy, których zachowanie odpowiedniej kolejności miało kluczową rolę w postępie dalszych prac. W poprzednim dniu zostały wykonane wnęki wejściowe na kiosk, poręcze z drutu, dziurkowanie poszycia i otwory na bulaje. Jako, że wstępnie zapowiadałem brak ingerencji w położeniu bulajów względem projektu w wycinance, postanowiłem jednak wykonać ten element z odzwierciedleniem wierności ze stanem rzeczywistym ORP Orzeł. Aby jednak to wykonać, trzeba nieco przesunąć położenie bulajów. Zostały one przesunięte o 4 mm w górę, tyle ile wynosi średnica bulaja. Ten etap wymusza wycięcie na czole poszycia prostokąta, następnie dopasowanie prostokąta takiego samego wymiaru z zapasu koloru z drugiej wycinanki, wycięcie ząbków służących do zaokrąglenia góry kiosku oraz wycięciu bulajów w odpowiednim miejscu. Należy wziąć pod uwagę, żeby bulaje nie były umieszczone zbyt wysoko, jak wskazują na to zdjęcia, ponieważ trzeba pamiętać o szkielecie dachu, który ma grubość 1 mm oraz o tym, żeby po sklejeniu ze sobą ząbków z okręgów nie zrobiły się jajka.


[Obrazek: DSC02157.JPG]

[Obrazek: DSC02162.JPG]

[Obrazek: DSC02169.JPG]

Tak wyglądało wykonanie przesunięcie bulajów z wykorzystaniem zapasu koloru. Po wyschnięciu okazało się, że łączenie kartonu jest za blisko dolnej krawędzi otworu na bulaj. Za bardzo rzucały się dwie linie łączenia na czole oraz widać było dużą różnicę koloru. To zupełnie zdyskwalifikowało wygląd czoła kiosku. Aby zminimalizować łączenie prostokątnej sklejki z pozostałą częścią poszycia kiosku , wykonałem ten element od nowa. Tym razem użyłem większego paska z drugiej wycinanki. Był nim wycinek wewnętrznej strony poszycia drugiego kiosku – to wydanie ma druk dwustronny i był to największy element z szarym drukiem. W przeciwieństwie do pierwszego projektu, udało mi się rozwiązać wszystkie trzy błędy – podobieństwo odcienia druku, łączenie nowej sklejki z poszyciem w miejscu najmniej widocznym – pod drucianymi poręczami w poziomie oraz możliwość stabilniejszego formowania górnej ściany kiosku.

[Obrazek: DSC02174.JPG]

[Obrazek: DSC02180.JPG]

[Obrazek: DSC02182.JPG]

Jak widać na powyższych zdjęciach, tak gotowa sklejka poszycia kiosku jest przygotowana do wstępnego formowania. Formowanie górnych listków oraz obrzeża górnej krawędzi powinno być delikatnie zaokrąglone. W tym procesie pomógł klej BCG, który rozmiękczając listki kartonu umożliwił ich wyprofilowanie. Poniżej prezentuje się poszycie kiosk ze wstępną przymiarką oraz niesklejonymi listkami. Jest on w stanie surowym. Tak wyprofilowany kiosk będzie zapamiętywał kształt przez dobę.

[Obrazek: DSC02185.JPG]

[Obrazek: DSC02186.JPG]

[Obrazek: DSC02190.JPG]

[Obrazek: stocznia5.png]
Odpowiedz
#19
To że kiosk uległ tak znacznej przeróbce jest nie do poznania. Znakomita robota.
Mam pytanie dotyczące tych uchwytów na kiosku. Czy ten dwukolorowy sposób ich malowania uwzględniający fakt że umieszczone są one na napisie 85A jest jakoś udokumentowany zdjęciami dokumentalnymi?
Odpowiedz
#20
(16-02-2019, 01:22)stary napisał(a): To że kiosk uległ tak znacznej przeróbce jest nie do poznania. Znakomita robota.
Mam pytanie dotyczące tych uchwytów na kiosku. Czy ten dwukolorowy sposób ich malowania uwzględniający fakt że umieszczone są one na napisie 85A jest jakoś udokumentowany zdjęciami dokumentalnymi?

Tak. Wcześniej wspomniałem, że obecność materiałów dotyczących Orła jest z roku na rok coraz większa. Udało mi się zdobyć kolorowe zdjęcie kiosku.

[Obrazek: Por%C4%99cze.png]
Odpowiedz
#21
Pięknie wykonujesz ten model. Precyzja wykonania, szukanie dziury w całym w celu dojścia do zgodności z oryginałem ;-)
To jest to, co mi się osobiście najbardziej podoba.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#22
Bulaje kiosku. Po krótkiej przerwie nadszedł czas na kolejny etap prac związanych z budową kiosku. Jak wcześniej wspominałem, ze względu na mnogość waloryzacji i poprawek budowa kiosku będzie składała się z kilku etapów. Dzisiejsze prace uznałem za najbardziej czasochłonne i złożone biorąc pod uwagę poziom trudności łączenia ząbków górnej krawędzi poszycia czoła nadbudówki z dachem. Dodatkowym utrudnieniem było zachowanie odpowiedniej średnicy wycięcia na bulaj, zachowując okrągły kształt po złączeniu ze sobą ząbków. Możliwość korygowania średnicy bulajów za pomocą szerokości poszczególnego ząbka umożliwiły korektę środkowego bulaja, który w rzeczywistości był mniejszy od pozostałych. Głównym celem, który zamierzałem wykończyć jest przesunięcie bulajów o jedno oczko w górę i zachowanie zaokrąglenia górnej części poszycia łączącego się z dachem. Bulaje są wykonane na podstawie kolorowego zdjęcia ORP Orzeł, w którym oszklone są dwa z dziewięciu. Górne ząbki w chwili obecnej są nierównomierne pod względem poziomym, gdyż zostawiłem zapas 0,5 mm wystającym ponad górną wręgę dachu – zostanie to ścięte, wyrównane i wygładzone z szarym dachem kiosku na który zostanie naklejona rozwarstwiona zielona sklejka dachu. Same bulaje zostały zrobione zgodnie ze zdjęciem poniżej – w rurki o obwodzie 12,6 mm, zostały wklejone koła tektury o grubości 1 mm i średnicy 4 mm podklejone zapasem szarego kartonu z drugiej wycinanki. Całość została wklejona w otwory za pomocą butaprenu. Zakres dzisiejszych prac w stosunku do całości wykonania kioski jest niewielki, ale otwiera kolejny etap na który wkrótce zapraszam.

[Obrazek: DSC02531.JPG]

[Obrazek: DSC02533.JPG]

[Obrazek: DSC02535.JPG]

[Obrazek: DSC02549.JPG]

[Obrazek: DSC02551.JPG]

[Obrazek: DSC02552.JPG]

[Obrazek: DSC02554.JPG]

[Obrazek: DSC02558.JPG]

[Obrazek: DSC02561.JPG]
Odpowiedz
#23
Złożenie poszycia i dachu kiosku. Bulaje na stałe zostały wklejone w otwory w czołowym płacie poszycia.Pozwoliło to na finalne wklejenie poszycia kiosku oraz dachu. Podpory wręg środkowych i bocznych wewnątrz kiosku blokowały wpasowanie poszycia z zamontowanymi bulajami, w związku z czym zostały usunięte i przestawione. Podpórki składały się z czterech wręg, ale dwie z nich zostały zupełnie wyeliminowane, a dwie kolejne stanowią podporę, która utrzymuje poziom dachu w taki sposób, aby nie zapadał się. Dodatkowym wzmocnieniem jest solidna podpora ze sklejonych ząbków stykających się z dachem. Dach został wklejony z wersji wycinankowej, tj. szarej, ale później nałożona została rozwarstwiona sklejka z kolorem zielonym. Analogicznie wykonany został dach z tyłu kiosku. Większa wprawa i umiejętności w połączeniu z aktualnych wydaniem pozwoliłaby uzyskać lepszy efekt, bo jak widać poszycie kiosku Orła wygląda na nieco wymęczone.. Połączenie wiekowego materiału kartonowego z wydania tego Małego Modelarza, modyfikacje płata czołowego z nowym miejscem położenia bulajów oraz formowanie i sklejanie ząbków pozwoliły zbudować kiosk w stanie, który pokazują poniższe zdjęcia.

[Obrazek: DSC02569.JPG]

[Obrazek: DSC02570.JPG]

[Obrazek: DSC02576.JPG]

[Obrazek: DSC02584.JPG]

[Obrazek: DSC02587.JPG]

[Obrazek: DSC02588.JPG]

[Obrazek: DSC02590.JPG]

[Obrazek: DSC02592.JPG]

[Obrazek: DSC02599.JPG]
Odpowiedz
#24
Kawał dobrej roboty Smile
Odpowiedz
#25
dzięki Dex, kolejna część relacji:

Wyposażenie kiosku. Wygląd kiosku zaczyna być wdzięczny.. Wszystkie dotychczasowe drobne elementy wyposażenia kiosku oraz karabin maszynowy zostały zamontowane już na stałe. Oprócz elementów widocznych na zdjęciach, do całkowitego zakończenia prac nad kioskiem pozostają boczne sygnalizatory świetlne, napis ORZEŁ w kolorze poszycia oraz elementy, których wcześniej nie zauważyłem, m.in korbki regulacji położenia szyby czołowej. Od nowa została wykonana obudowa działa, która we wcześniejszej konfiguracji miała nieciekawy retusz na łączeniu w strefie "ruchu".

[Obrazek: DSC02606.JPG]

[Obrazek: DSC02602.JPG]

[Obrazek: DSC02612.JPG]


Po przymiarce kiosku do pokładu głównego na "sucho" całość nachodzi na wyznaczony obszar granic deskowania, które celowo było wpuszczone w głąb wewnętrznej strony kiosku. Zanim kiosk będzie przymocowany na stałe, zostaną wykonane poprawki łączenia stępki od strony dziobowej i rufowej, gdzie wciąż widać białe miejsca oraz zielony dach obudowy armaty.

[Obrazek: DSC02622.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Wink [R] Cant Z-506B , Mały Modelarz 10-11-12/2015 , 1:33 rpt.model 0 570 25-03-2024, 01:42
Ostatni post: rpt.model
  [R] Lockheed P-38G Lightning KA 3-4/2008 Piotreq 49 16,157 19-03-2024, 02:24
Ostatni post: Winek
  [R] ORP Orzeł, Answer, 1:200 Pablo 1 615 19-12-2023, 11:01
Ostatni post: Hastur
  Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty… MaciekW 14 3,355 07-12-2023, 11:11
Ostatni post: żółtodziób
Tongue [T/R] Dar Pomorza ,Mały Modelarz 7-8-9/2022(2023), skala 1:200 - docelowo 1:87 ma.es.trio 0 2,014 12-07-2023, 12:03
Ostatni post: ma.es.trio
  [R] Kuter pilotowy KP-400, Mały Modelarz 2-3, 1978 Pablo 14 3,992 05-09-2022, 10:16
Ostatni post: Pablo
  [Relacja] Messerschmitt Bf 109E-4 [Kartonowy Arsenał 2/2007] cloudwalker 29 16,153 31-01-2022, 07:55
Ostatni post: Karas
  RMS TITANIC -Mały Modelarz, Relacja z budowy. Peno 6 4,049 14-08-2021, 09:30
Ostatni post: ZbiG
  [R] Trzy pokolenia... Jedna relacja tomo11 6 3,422 14-08-2021, 10:10
Ostatni post: tomo11
  Pancernik Vittorio Veneto - mały modelarz (Ukończony, dużo zdjęć)) Peno 4 4,802 13-08-2021, 02:05
Ostatni post: Peno

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości