ČKD S200 - Modelik 1:25

[Maciejesław]

Witam ponownie. 
Jakiś czas temu zacząłem pracę nad kolejnym modelem, znów kolejowym. Teraz spróbuje swoich sił z lokomotywą spalinową. Nie jest to bynajmniej piękność ale nie zaszkodzi i takie coś zbudować. Przejrzawszy arkusze można dojść do wniosku, że mimo sporych rozmiarów model chyba będzie się sklejał dość łatwo i szybko. Detalizacja jest umiarkowana a części wydają się łatwe w modelowaniu. Sporo płaszczyzn, mało skomplikowanych brył. Krótko mówiąc, powinno być łatwo i przyjemnie. 
Na dzień dzisiejszy mam skończone koła. Robione oczywiście z zestawu laserków. Wycinanie w grubym kartonie kół z pomocą cyrkla Olfy, jest wciąż dla mnie sztuką nie do opanowania. Koła pomalowałem podkładem i wziąłem się za wykańczanie. Powierzchnie toczne zrobiłem za pomocą bardzo miękkiego grafitu(6B). Kółko na dremel, wysokie obroty i nakładam grafit. Potem polerowanie zwykłą chusteczką i taki oto jest tego efekt. Mi się podoba. Jest trochę niedoskonałości ze względu na CA którym nasączyłem koła. Bardzo trudno jest go potem wyrównać poprzez toczenie jeśli koło ma choć minimalną odchyłkę od osi. Każdy kto kiedyś próbował coś utoczyć pewnie zna problem. No więc takie niedoskonałości potem właśnie widać. Ale nie jest źle. Lepiej niż w poprzednich moich lokomotywach. Jestem całkiem zadowolony. 
Teraz czas na wózki. Z nimi zejdzie się nieco dłużej
Aha, model będzie w kolorach jak na zdjęciu. Decyzja podjęta.

[pawcio37]

Skąd pomysł na takie kolory lokomotywy a nie wycinankowe. Jaki nr będzie miała lokomotywa? Będziesz zamawiał kalki?

[Maciejesław]

A tak, żeby było oryginalnie. Numer lokomotywy to 260, więc łatwo będzie przerobić dostępne kalki. Pozostałe oznaczenia (przewoźnika itp.) będą od modelu t448p też z Modelika. 
Egzemplarz o tym numerze jeździ obecnie w SKPL, pomalowany na niebiesko, wcześniej prezentował się dokładnie tak jak na pokazanym zdjęciu, w DB Schenker. Jego wygląd  się mniej więcej zgadza z tym co jest w wycinance, będę musiał tylko zrobić inne oświetlenie, nowszego typu. Reszta to już chyba standard.

[pawcio37]

Ok a masz maże jakieś dokładne fotki tej lokomotywy? Czy może tylko to co dostępne w sieci?

[Lesio73]

I to jest bardzo dobra wiadomość!
Jak zwykle obserwuję z zainteresowaniem

[Karas]

No i fajnie, nie moja bajka, ale dobrze sobie poczyniasz z tymi blaszakami. Patent na koła bardzo ciekawy.

[Andrzej Px48]

O widzę że mamy ten sam problem na styku koło-obręcz. Niedoszlifowany SG wychodzi po obwodzie. Ja dwa razy szlifowałem i jednak wyszło po malowaniu metalizerem. Widać trzeba ,,glutować" i szlifować koło bose i obręcz oddzielnie. Chodziaż bardziej się skłaniam że to wina dziadowskiego kleju. Koła do parowozu wąskotorowego zalewałem innym CA i szlif oraz malowanie wyszły OK.

[Maciejesław]

O widzę że mamy ten sam problem na styku koło-obręcz. Niedoszlifowany SG wychodzi po obwodzie. Ja dwa razy szlifowałem i jednak wyszło po malowaniu metalizerem. Widać trzeba  ,,glutować" i szlifować koło bose i obręcz oddzielnie.  Chodziaż bardziej się skłaniam że to wina dziadowskiego kleju. Koła do parowozu wąskotorowego zalewałem innym CA i szlif oraz malowanie wyszły OK.

Dokładnie jak piszesz. Następnym razem zrobię samo koło na gotowo a dopiero na koniec dokleję tą taką szerszą obręcz która trzyma zestaw na szynach. Jak ona się fachowo nazywa?
Może jeszcze później spróbuję to poprawić, zanim złoże wózki. Myślę, że na wkrętarce, przy minimalnych obrotach będzie łatwiej te grudy zniwelować i nałożyć na nie grafit. Dremel jest za szybki i grafit "podskakuje" na nierównościach i owych zagłębień nie wypełnia, mimo, że jest bardzo miękki.

W zbliżeniu to wyraźnie widać. To są grudy zaschnięto CA (Superglue). Przy dużych obrotach nie masz szans się do nich dobrać.



Pawci37, fotek żadnych własnych nie mam. Korzystam z nieprzebranych kopalń internetu.

[Maciejesław]

Czas na wózki, a konkretnie ich ramy. Pasowanie części jak zwykle zupełnie w porządku. Nie było żadnych problemów. Póki co nałożyłem warstwę podkładu żeby wyłapać większe niedokładności.
Jeden wózek będzie większy niż cały poprzedni parowozik

[Lesio73]

Jaki ten Las malutki

[Dronarro]

Mam pytanie dotyczace sprężyn. Z czego zamierzasz je wykonać?

[Maciejesław]

Właśnie kończę wózki, więc się wstrzeliłeś z pytaniem w odpowiedni czas. Sprężyny zrobiłem z cyny, nawijając drut na odpowiedniej grubości pręt. Za czas jakiś wstawię zdjęcia z aktualizacją. Ostatnio brakło czasu.

[GTiStyle]

Ciekawie się zapowiada. Koła były potraktowane metalizerem czy ołówkiem?

[Maciejesław]

Opisane w pierwszym poście. Grafit.

[pawcio37]

Dobra dobra nie trzymaj w napięciu tylko wstawiaj fotki tego co masz.

[Maciejesław]

Tak to kolego wygląda na dzień dzisiejszy. Mam zrobione wózki, bez układu hamulcowego. Jestem w trakcie wycinania tryliarda małych części z 1mm kartonu, czyli wdepnąłem w najgorszą część papierowego rzemiosła. Bardzo mnie to wkurza, że zestaw elementów wycinanych laserem nie obejmuje tych elementów. A jest tego cała strona A3 do wydłubania. Za to obejmuje figury typu romb czy trapez itp. które z powodzeniem można wyciąć samemu. A takich które są trudne do wycięcia, nie ma. Ot taka ciekawostka. Przykład poniżej. Nie rozumiem zasady na jakiej dobierane są części do zestawu laserków. Minus dla MODELIK-a.

I jeszcze jedna uwaga dotycząca samego projektu. Wydaje mi się, że trafiłem na drobny błąd w opracowaniu. Silniki trakcyjne są mocowane do wózków na takie podwójne "bolce". Te bolce są osadzone na takim kwadracie, zrobionym z dwóch 1mm kawałków kartonu. Zrobienie tego w ten sposób niestety powoduje, że oś silnika trakcyjnego i kół nie zgra nam się z otworami w wahaczach, Miną się właśnie o jakieś 1,5-2mm. Tak więc, owych kwadratów nie należy w ogóle przyklejać a "bolce" skrócić o 2 mm. Wówczas wszystko się ładnie zgra. Nie miałem jak tu za bardzo popełnić błędu, więc raczej podejrzewam błąd w opracowaniu. No ale to żaden dramat. Poza tym jednym, wszystko dotychczas elegancko pasuje. Szczegóły na poniższych zdjęciach. Zielona linia pokazuje gdzie wypadłaby oś silników gdyby nie usuwać tych kwadratów.

Sprężyny z drutu cynowego. Na razie niektóre mi się lekko powyginały ale to będę poprawiał dopiero po wypoziomowaniu kół i ustawieniu ich zbieżności i sklejeniu zawieszenia na stałe. Póki co jest ruchome i cyna siada pod ciężarem wózków.

Na razie pomalowałem wszystko czarną farbą ale jak dołożę hamulce to uruchomię suche pastele i błyszczący lakier aby to trochę ubrudzić i utłuścić

[Lesio73]

Śliczne te wózki
A w porównaniu z Lasem widać jaki to wielki potwór

[Maciejesław]

Jako, że budowę podzieliłem sobie iluzorycznie na trzy etapy, wózki, ostoję i budę, to część pierwszą uważam za zakończoną. I nie był to łatwy epizod. W sumie wózki są bardzo pracochłonne i odebrały mi sporo chęci do dalszej pracy. Mam nadzieję, że z ostoją pójdzie lżej, a przede wszystkim, szybciej. W sumie to tak jakbym zbudował w tym czasie dwa inne, średniej wielkości modele

[Andrzej Px48]

Ładnie panie, ładnie. Możesz podać jakiej czarnej użyłeś do malowania?

[Maciejesław]

Revell Aqua Color - Tar black 36106.
Przypudrowałem oczywiście na koniec pastelami, co chyba widać. Więc powyższy kolor był pierwotnie nieco ciemniejszy.

[Andrzej Px48]

Czym utrwaliłeś pastele?

[Maciejesław]

Niczym Poprzednio próbowałem fiksatywą, nanosząc ją atomizerem dedykowanym do takiej roboty, jednak efekt był mizerny. Pastele zniknęły/wyparowały/szlag je trafił
Jak zrobię zbiornik paliwa to na nim zrobię próbę z nałożeniem fiksatywy aero, na najmniejszym ciśnieniu i z dużej odległości. A po prawdzie to nie widzę specjalnie potrzeby ich w ogóle zabezpieczać. Na Bułgarze się trzymają, nie ścierają.

[Lesio73]

Zważywszy na wielkość to spokojnie możesz te wózki potraktować jak oddzielne modele

[ges]

zrobię próbę z nałożeniem fiksatywy aero, na najmniejszym ciśnieniu i z dużej odległości. 

Powinno się udać. 
Przeprowadziłem raz taką próbę i nawet zadziałało. Minimalnie przygasiło pudry/pastele.