Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Przygoda z literaturą zakończona, pora więc powrócić do modelarstwa. Dla odpoczynku od francuzczyzny i półgąsienicówek postanowiłem spróbować czegoś z innej nieco beczki i wybór padł na całkiem zgrabną bryłę kolejową. Oczywiście naszej krajowej produkcji. Model miał być w zamyśle w jedynie słusznej skali dla pancerki czyli 1/25 ale potencjalne problemy z przechowywaniem gotowego modelu wzięły górę i zredukowałem go do skali 1/50 jako równie popularnej wśród pancerki kartonowej.
Na pierwszy ogień poszedł szkielet wagonika artyleryjskiego:
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Mały postępik prac: dodałem jarzma ckm oraz wieże i fartuchy podwozia. Wieże i jarzma zamontowane na razie "na sucho" .
Przede mną podwozie oraz drobiazgi wyposażenia jak zderzaki, sprzęgi itp .
Co do uzbrojenia to na razie się za to nie biorę. Przede mną drugi wagon artyleryjski oraz szturmowy więc na hurtową produkcję uzbrojenia przyjdzie jeszcze czas. Podwozie też hurtowo zamierzam wykonać do całości aby nie pykać tak po jednym wagoniku.
Nastepny element pociągu jaki wezmę na warsztat to będzie lokomotywa
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Zastanawiam się dlaczego poszedłeś w 1:50 a nie w 1:45 (w końcu skala w kolejnictwie istniejąca) - do wydania przeskaluj
Radek, wielkie dzięki za kolejną część Leksykonu Uzbrojenia - zanabyłem wczoraj Wz. 29 i jestem zachwycony ogromem informacji! Świetna robota!
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
(11-07-2019, 07:17)Lesio73 napisał(a): Zastanawiam się dlaczego poszedłeś w 1:50 a nie w 1:45 (w końcu skala w kolejnictwie istniejąca) - do wydania przeskaluj
Radek, wielkie dzięki za kolejną część Leksykonu Uzbrojenia - zanabyłem wczoraj Wz. 29 i jestem zachwycony ogromem informacji! Świetna robota!
Pierwotnie miało być w tradycyjnej skali 1/25 ale wyszedłby za wielki grzmot (problem z przechowywaniem np). Dlatego zmniejszyłem do 1/50 bo sporo pancerki kartonowej występuje też w tej skali. Kolejkami nigdy się nie interesowałem więc moje pojęcie o skalach w tej dziedzinie jest b.słabe. Zresztą skala 1/45 i podobne "kolejkowe" to skale raczej dla kolejek jeżdżących. Ten model jest typową stojącą kartonówką a nie nakładką papierową na wagoniki kolejki elektrycznej więc będzie tylko statycznie cieszył oko. Skala 1/50 pozwoli tez moim zdaniem zamieścić na modelu wiele detali których wykonanie w tej wielkości nie będzie problematyczne dla modelarza.
Dzięki za dobre słowo i cieszę się ze się numer WLU spodobał. Tak nawiasem to będzie następny model za jaki się wezmę jak zakończę przygodę z kolejnictwem
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Przyszedł czas na parowóz
tradycyjnie pierwsze co skleciłem to szkielet. Oklejki tez już są wydrukowane więc tym razem pójdzie szybciej.
Trochę przeraża mnie nitowanie całego składu bo tych nitów trochę będzie. Czeka mnie masowa produkcja nitów i potem żmudne naklejanie ich pojedynczo na każdy wagon ..
Szkieletorek wygląda następująco :
Nadwozie i rama czyli tzw ostoja
nadwozie od spodu i ostoja
całość w kupie
w kupie i od spodu
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09 2012
30-07-2019, 11:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-07-2019, 11:48 przez Arturo.)
Akurat skala 1:45 jest mało popularną skalą dla modeli kartonowych, a nie typowo kolejkową*. Modele w tej skali wydawane były głównie przez Modelik i Answer. Szkoda, że mało popularna, bo to idealny kompromis między wielkością, a detalizacją modelu.
Niezmiennie do nitowania polecam kulki BGA :-)
*- od jakiegoś czasu kolejki elektryczne w tej skali zyskują na popularności, ale głównie w Niemczech.
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
(30-07-2019, 11:45)Arturo napisał(a): Niezmiennie do nitowania polecam kulki BGA :-)
Kulki to niezły pomysł, ale ich naniesienie chyba wymaga wcześniej dokonania wgłębienia w powierzchni papieru aby kulkę dobrze osadzić. Czyli raczej przed oklejeniem należało by tego dokonać bo po oklejeniu taki zabieg ciągnąłby ryzyko wgniecenia poszycia lub ew. odkształcenia go w okolicy nitu. Przy poszyciu już naniesionym na model miejsce do osadzenia kulki można by nawiercić drobnym wiertłem.W mojej ocenie było by to w sumie nie mniej pracochłonne przy tej ilości nitów od wybijania ich z papieru igłą lekarską (a i przyklejenie takich nie nastręcza trudności bo materiał nitu i podłoża taki sam więc kropelka kleju BCG załatwi sprawę tym bardziej że cyna sama w sobie przejawia niejaką niechęć do klejenia jej czy to CA czy innym specyfikiem
)
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Szkielecik lokomotywy wreszcie się doczekał i otrzymał należne mu pokrycie.
Teraz wygląda tak :
W zasadzie lokomotywa już jest gotowa, zostało tylko do zrobienia podwozie. Z uwagi na fartuchy będzie ono bardzo mało widoczne więc i tak będzie w dużym stopniu uproszczone.
Kolejny etap prac to tender
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Na chwilę obecną zkleciłem szkielecik tendra:
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Miałem w planie teraz wykonać drugi wagon artyleryjski ale najzwyczajniej zabrakło mi tektury, więc wykończyłem wzorcowe koła do lokomotywy i tendra oraz do wagonów artyleryjskich, szturmowego i platform. Łącznie wszystkich kół będzie 42
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
22-08-2019, 08:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2019, 08:55 przez radett.)
kolejna wrzutka w temacie :
dokleiłem poszycie tendra
ostatni rzut oka na podwozie ponieważ fartuchy je całkowicie zakryją. Widać resory i maźnice gotowe do doklejenia ( po jakie licho je robić skoro ich i tak nie będzie widać?
)
i tender już z fartuchami i wykończony, dodałem zawiasy i wszelkie duperelki. No i klamka zapadła: skoro dałem maszty do RKB/c to mus niestety zrobić drezyny ( będzie trochę dłubaniny
)
Na razie widok od strony lokomotywy :
i widok z tyłu
W zestawieniu z lokomotywką zestaw wygląda mniej więcej tak :
i lekka perspektywka - przód:
i z tyłu
fotogeniczna prawda ?
c
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Bardzo fotogeniczna
A ukrywanie misternie wykonanych części? Model z ukrytymi detalami jest jak mądra kobieta ...
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
ale na 99,9% będzie to jednak chłop nie baba
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
dzisiaj zrobiłem wzorce podkładów kolejowych
Docelowo ma być ich 140
a że nie jestem masochistą więc sklejać każdego z osobna nie będę. Będą odlewane
Tym samym cały model będzie miał docelowo minimum 2,6m długości
Poza podkładami wydzięcioliłem zapas nitów do pokrycia lokomotywy z tendrem i wagonu szturmowego
Robota mało spektakularna i strasznie mozolna ale niezbędna
Liczba postów: 185
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08 2019
Ciapągi to nie moja bajka, ale to co do tej pory pokazałeś wygląda zacnie
A nity i wszelakie śrubeczki tylko na plus
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
2,6 m długości???
A idź Pan w ...
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
No własnie Lesiu z tego powodu zszedłem ze skali 1/25 na 1/50
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
(16-09-2019, 11:51)radett napisał(a): No własnie Lesiu z tego powodu zszedłem ze skali 1/25 na 1/50
Jak zwykle masz rację
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Ruszyły pierwsze odlewy:
jeszcze cieplutkie
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Dodajesz coś do gipsu? Nie jest za kruchy?
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
to gips ceramiczny, nieco wytrzymalszy od zwykłego a i lepiej się odlewający. Podkłady owszem są kruche jak to gipsowe, ale dotąd żaden nie pękł i obchodzę się z nimi jak z jajkiem
jak zostaną naklejone na podstawkę to nie będą już tak narażone na uszkodzenie
Oddzielna sprawa to jak to potem naklejać aby było i w linii i na tym samym poziomie
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Temat nie umarł.
zbudowane wagony poddawane są bardzo wrednemu dla mnie procesowi naklejania nitów a tych niestety jest trochę. Do tej wrednej czynności muszę mieć natchnienie, dlatego to trwa
.
W przerwie dziubania nad papierowym mini confetti, dla odskoczni zabrałem się za platformę. Wiem że platforma obecnie jest tematem niepopularnym ale jak mus to mus
Początkowo myślałem że otrzymany dzięki uprzejmości Marcina rysunek opracowania platformy pdks wykorzystam jako gotowiec ale niestety nie trzymał proporcji ani wymiarów jakie są przypisywane tej platformie dlatego musiałem to rozrysować od nowa. Efekt widoczny jest na fotkach poniżej :
Żeby nie było zbyt prosto to druga do kompletu będzie zwykłą platformą.
Nie wiem jeszcze czy będzie to ostatecznie pdks dostarczana przez PKP dla wojska w razie "W" ( czyli bez schowków na narzędzia i materiały) czy jakaś inna platforma. Na zdjęciach archiwalnych widać inne typy wykorzystywane do tego celu a że (jak pewnie co bystrzejsi dostrzegli) model ma odzwierciedlać stan z połowy lat 30-tych więc dopuszczalny będzie inny typ niż pdks
Liczba postów: 212
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2008
Do kompletu doszła druga platforma
wygląda ona tak :
wygląda ona tak :