Przedstawiam wam świeżo ukończony model rosyjskiego systemu artylerii rakietowej kalibru 300 mm 9A52-2 SMERCH .
Model wydawnictwa Angraf a projektant to Dariusz Wandtke .
Na co dzień lepię raczej wszelakie pojazdy alianckie z okresu II wojny światowej ale ten pojazd był moim marzeniem od zawsze więc jak tylko się pojawił to nabyłem i pociąłem Niestety wycinanka nie jest bez wad ale tragedii też nie ma . Najpoważniejszy błąd to brak dwóch drzwi do przedziału kontroli ognia Na szczęście są one identyczne z drzwiami kabiny więc trzeba skserować oraz zrobić lustrzane odbicie . Flesz przekłamuje kolory i te drzwi nie różnią się aż tak znacznie jak na zdjęciach . Zbyt długi siłownik w podstawie wyrzutni o jakieś 4 mm . Niektóre części wymagające podklejenia kolorem od spodu mają tego koloru zbyt mało więc trzeba mierzyć rozcinać i kombinować ale da się Ogólnie linijka przy tym modelu to przydatne narzędzie . Za długie o 1,5 mm wszystkie oklejki opon ale za to jak się skróci to pasują idealnie . Żeby nie było że tylko narzekam to na pochwałę zasługują rewelacyjnie zaprojektowane opony . Naprawdę da się w standardzie zlepić te charakterystyczne dla tych pojazdów potężne balonowe opony . Budowa tych 8 kół zajęła mi jakieś półtora miesiąca ale z efektu jestem zadowolony . Topol M który też mi się kiedyś marzy ma ich 16 więc kwartał wyjęty z życiorysu jak nic
Cały model budowałem około roku z trzy miesięczną przerwą z braku weny w ogóle do lepienia ale wróciła i model dokończyłem .
Trzeba przyznać że te współczesne potężne nośniki kołowe mają w sobie to coś i pewnie jeszcze jakiegoś popełnię .
Jeszcze pare zdjęć z budowy w sumie aby pokazać podwozie bo dużo się tam działo
Model wydawnictwa Angraf a projektant to Dariusz Wandtke .
Na co dzień lepię raczej wszelakie pojazdy alianckie z okresu II wojny światowej ale ten pojazd był moim marzeniem od zawsze więc jak tylko się pojawił to nabyłem i pociąłem Niestety wycinanka nie jest bez wad ale tragedii też nie ma . Najpoważniejszy błąd to brak dwóch drzwi do przedziału kontroli ognia Na szczęście są one identyczne z drzwiami kabiny więc trzeba skserować oraz zrobić lustrzane odbicie . Flesz przekłamuje kolory i te drzwi nie różnią się aż tak znacznie jak na zdjęciach . Zbyt długi siłownik w podstawie wyrzutni o jakieś 4 mm . Niektóre części wymagające podklejenia kolorem od spodu mają tego koloru zbyt mało więc trzeba mierzyć rozcinać i kombinować ale da się Ogólnie linijka przy tym modelu to przydatne narzędzie . Za długie o 1,5 mm wszystkie oklejki opon ale za to jak się skróci to pasują idealnie . Żeby nie było że tylko narzekam to na pochwałę zasługują rewelacyjnie zaprojektowane opony . Naprawdę da się w standardzie zlepić te charakterystyczne dla tych pojazdów potężne balonowe opony . Budowa tych 8 kół zajęła mi jakieś półtora miesiąca ale z efektu jestem zadowolony . Topol M który też mi się kiedyś marzy ma ich 16 więc kwartał wyjęty z życiorysu jak nic
Cały model budowałem około roku z trzy miesięczną przerwą z braku weny w ogóle do lepienia ale wróciła i model dokończyłem .
Trzeba przyznać że te współczesne potężne nośniki kołowe mają w sobie to coś i pewnie jeszcze jakiegoś popełnię .
Jeszcze pare zdjęć z budowy w sumie aby pokazać podwozie bo dużo się tam działo