10-12-2019, 06:35
Mateusz zna odpowiedź :-)
Archiwum ZbiG'a
|
10-12-2019, 07:02
Ty również...
Buzia w ciup! Niechaj pomęczą się specjaliści.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
który z nich?
49. - PZL 102B "Kos" Wydawn. MON około 1956r. Tema maleńki "Kosik" - to dzieło "Cevy", któren swój modelik dał do zdjęcia, coby dwa modeliki w różnych skalach porównać. Wydawnictwo zaś MON w latach pięćdziesiątych ub wieku proste modeliki wydawało, które zes różnym powodzeniem sie kleiło. Ten egzemplarz sklejon był już po roku 2000.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
11-12-2019, 05:21
Ależ one oba świetnie wyglądają coś wspaniałego
A ten mały to w jakiej jest skali ??? 50. - Jako widać: gienierał - z "Modelika". Autor? - nie pamiętam... Robiło się średnio, bez oklasków, ale również bez zbytniego zachwytu. O ile pamiętam - cóś tam z planem olinowania było nie tak; zamontowałem więc linki tak, jak tego dobra praktyka morska i logika wymaga. A oto i sens zagadki: przez zupełny przypadek gienierał stał za kdłubem dreda, a ja, również przez przypadek zdjęcie pstryknąłem - i wyjszło to, co wyjszło...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
51. - KONTROLER 8 - GPM numer któryśtam... - nieważne. Rzecz zgoła nie do wiary! Poszycie dna pasowało co do JEDNEJ DZIESIĄTEJ MILIMETRA! - Aliści, jak przekonałem się w następnych modelach projektowanych przez pana Romana Cholewiaka - to jest norma. Ten model należał naprawdę do PRZYJEMNYCH i bardzo mile go wspominam. Dno jednak prysnąłem farbką, aby zniwelować różnice odcieni poszczególnych segmentów. Mam jeszcze inne wspomnienia związane już z "dorosłym" kontrolerem. Było to w latach osiemdziesiątych bodajże. Pływaliśmy w dwójkę - z moim kolegą Adamem moją małą łódeczką - Myszką (Super!) na tzw "rozlewisku" przy "ptasim raju" na wyjściu na Zatokę w Górkach Zachodnich. Pogoda była żeglarsko raczej mocna: wiało od 4 do 6 B, a ja moją myszką miałem prawo wychodzenia do 4 B w porze dziennej. Tak pisało w karcie rejestracyjnej. Szaleliśmy z wielką radością na łódeczce po pustym, rzec można akwenie - małe łódki się pochowały, a dużych jachtów też prawie widać nie było. Jaki idiota w taką pogodę pcha się na wodę albowiem? Dla nas było to właśnie TO! Trochę mokro, aliści od pracy przy szotach, sterze i na balaście było nam chwilami nawet gorąco! Łódeczka, jak zwykle spisywała się dzielnie dając nam pełną satysfakcję i pełnię wrażeń. Wtem - z Zatoki wszedł na nasze rozlewisko właśnie "KONTROLER". Nr 8 właśnie! Trochę się spiąłem - przy kontroli dokumentów mogliby dobrą karę przyłożyć... Ale - nie. Kontroler okrążył nas chyba ze trzy razy przyglądając się uważnie naszym harcom na wodzie. Po czym grzecznie ustawił się na naszej nawietrznej; zwolniliśmy, sądząc, iż będą chcieli, być może, nasze papiery? Flagi kodu, ani innego znaku "zatrzymać się do kontroli" jednakowoż nie widziałem... Ale - również NIE! Po chwili przez megafon padło pytanie, które zaskoczyło mię kompletnie, a którego nigdy bym nie przewidział: - Hej! Kolego! Co to za TYP? - "Myszka Super"! - odpowiedziałem, zgodnie z prawdą. - Aha! - odpowiedziano - to ta Plucińskiego? - Tak jest! - Dziękuję! I to był już koniec "kontroli". Kontroler okrążył nas jeszcze raz, jakby nie dowierzając, i na takim małym gówienku można w taką pogodę pływać - zabuczał buczkiem na pożegnanie o poszedł w stronę Sobieszewa. Nawiasem mówiąc, był to jeden z powodów, dla których rozpocząłem sklejanie tego modelu. Model polecam z czystym sumieniem każdemu modelarzowi, któren przyjemność ze sklejania DOBREGO modelu chciałby uzyskać. Poza tem model, o ile pamiętam zebrał jakieś tam wyróżnienia i medale. Jakie - i gdzie? - Któż to może pamiętać... Nie uważam to za zbyt ważne i nie eksponuję. PS: - ciekawostka taka sie mnie przypomniała: podczas oględzin sędziowskich na którymś z konkursów jeden z sędziów półżartem, półserio powiedział: - No, niby wszystko dobrze, ale... - ale na zlewozmywaku, który jest wewnątrz, brak jest pokręteł do wylewki! Odpowiedź moja uspokoiła go zupełnie: - Te zawory sterowane są na fotokomórkę! - To taka "nowoczesność w domu i zagrodzie"... Śmiechem pokryliśmy wszelkie wątpliwości...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
52. - Kuter pościgowy "BATORY" - GPM p.R.Cholewiak - dar autora. I ten modelik historię swoją posiada: Podczas prowadzenia relacji z budowy "Kontrolera" otrzymałem wiadomość od pana Romana Cholewiaka: - zapytał mię On o moje dane adresowe. Nie wiedziałem, o co chodzi - myślałem, iż pan Roman być może będzie w Gdańsku i w odwiedziny do mnie zawita - oczywista, przyjęty byłby ze wszelkiemi honorami i radością wielką; ludzie pozytywnie zakręceni bardzo mile widziani są u nas albowiem. Ale - nie. Po kilku dniach przyszła do mnie przesyłka z wycinanką kutra "Batory" z życzeniami przyjemnej budowy i satysfakcji z niej. Budowa rzeczywiście bardzo przyjemną była - i - każdemu polecam - najmniejszych problemów ten modelik nie sprawia! Poczułem się nieco zobowiązany tym prezentem i natychmiast po "Kontrolerze" podjąłem sklejanie tego modelu. Ot, i wszystko. Jak wyszedł ten bezproblemowy prosty modelik można z obrazków wywnioskować. Ja miałem podwójną osobistą satysfakcję: z racji prezentu - i przyjemnej, kartoniarskiej roboty. Modelik w gablotc,e sprezentowany na imieniny, zdobi mieszkanie jednego z moich sąsiadów. Pan "ROMAN C", czyli pan Roman Cholewiak - to bardzo dobra marka. Niezawodna. PS: - specjalnej uwadze Panów Projektantów zwracam na NAWIEWNIKI: - są bardzo proste, a zarazem - efektowne. Przy odrobinie pracy można je przez wy bardzo ładnie uformować - po prostu uwypuklić. I będzie dobrze!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
18-12-2019, 11:26
Pacze i pacze a tu nowe modeliki ZbiG'a. I to pływające!
Piękne, bo małe jest piękne! Nie trzeba metrowych kadłubów najeżonych armatami aby cieszyć się okrętami w kartonie. A tu jest najlepszy dowód. Liczę na kolejne.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK) 53. - Stareńki Junak 1 z wydawnictwa MON z lat pięćdziesiątych ub. wieku. Wycinankę kilka lat temu otrzymałem od "andy"-ego - i natychmiast zapałałem ogromną ochotą do sklejenia, jak to twierdzi pan RYSZARD z czarnego forum - KOSZMARKA. Niechaj sobie będzie koszmarek... - aliści ciepłe wspomnienia budzi: wszak był to jeden z pierwszych modeli, jakie popełniłem! Oczywista, różnica w wykonaniu jest na pewno - sześćdziesiąt lat temu nie było takich jak dzisiaj możliwości otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
54. - "Dardo", "Derdo", czy jakości podobnie na imie temu makaroniarzowi. Ot, nie było nic ciekawszego do roboty, to italianca sie skleiło. Autor? Wydawnictwo? - Któż to może pamiętać... Dobrze, iż skale pamiętam: 1:33.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
20-12-2019, 10:00
Czy to koniec pływających?
Mam nadzieję, że nie. A "makaroniarz" - kompletnie nie mój temat i nie mój klimat. Może pamiętasz kiedy był klejony?
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
20-12-2019, 10:21
Wygląda jak SAI-403 DARDO z Model Card nr 9.
55. - Jacht wg planów stoczniowych - skala 1:10. Jacht wykonany w stoczni "Conrada" w jednym egzemplarzu w/g dokumentacji armatora i na jego na zamówienie. Model wykonany został również na jego zamówienie. Kadłub - to żywica poliestrowa, a reszta - to wszystko, co się do tego celu nadawało. Przed "Mrufką" model jest w "dezabilu", przygotowany do transportu, a ostateczny montaż, dopiero na werandzie mieszkania klejenta nastąpił.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
56. - RAIDEN - MM nr? projektant? - nie pamiętam. Tyle modeli... - nie jestem w stanie wszystkich zapamiętać! W każdym razie sklejał sie bezproblemowo; modele, które "dały w kość" pamięta się długo albowiem.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
26-12-2019, 01:15
Chyba (moim zdaniem) jeden z najlepiej przez Ciebie wykonanych modeli!
Pozdrawiam
Henryk
26-12-2019, 01:32
Były gorsze, były lepsze... - na przestrzeni lat ponad sześćdziesięciu było różnie. Proszę zwrócić uwagę, iż większość modeli ukazywanych dotychczas w AmZ jest bardzo starych - rzec można, z innej epoki, kiedy to i umiejętności nie były jeszcze wykształcone i poziom wycinanek delikatnie mówiąc - nie był ten, co dzisiaj. Co do umiejętności manualnych - to nie mam przecie pretensji do jakiegoś wysokiego poziomu: ot, zwykły sobie, przeciętny sklejacz. I w tym przypadku na wygląd modelu wielki wpływ ma dobry projekt otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
58. - IŁ-28 - GPM nr ?. Po charakterystycznych kołach podwozia głównego można wywnioskować, iż jest to projekt autorstwa pana Sałapy. Kreda. Butapren "Dragon" niestety... - co to oznacza, każden wie... Praca przy tym modelu przyjemną pomimo to była; nie byłbym sobą, gdybym nie zmienił układu dźwigarów! Tutaj zrobione są one z drzewniannych listewek - na "chamską pare"!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
29-12-2019, 01:13
Japończyk bardzo ładny, rusek trochę mniej.
Ale nie o to chodzi, modelarska zabawa na całego! Prezentowany wcześniej jacht fantastyczny, chociaż jak na model armatorski zbyt idealny. W tych modelach brak duszy, jak w mieszkaniach urządzonych na styl salonu meblowego.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK) 59. - Jak 9 (p?) - Fly Model. Nr ?. Autor - najprawdopodobniej p. T. Grzelczak - aliści pewien nie jestem. Jaczek wydany był w parze z Ławoczkinem 5 FN - cena: 8 ZŁOTYCH i PIĘĆDZIESIĄT GROSZY!!! ZA OBACWAJ!!! Ławoczkina w którymś z następnych odcinków zobaczymy. Modelik sklejał się sam! ja tylko dostarczałem wyciętego materiału i pilnowałem dozowania kleju... PS: - WINKU. Model ARMATORSKI powinien być w miarę DOBRY. Armator płaci za to.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
60. - "Łoś" 61. - "Battle" 62. - szkielet "Jak 1 b" Skromne podsumowanie jednego z "roków modelarskich" - którego - już nie pamiętam... W każdym razie są to modele wykonane lub rozpoczęte i nieukończone w ciągu roku. I widziem: - Zes kajaków - haller, kontroler, batorek. - zes latawców - battle, łoś, piperek, kos - i - rozpoczęty halifax. Osobnem słowem wspomnieć należy szkielet "jaka", któren kontrowersyji wiele wśród celebrytów wywołał; zawyły one zgodnem chórem wujów przeciw profanacji modelu ze stajni pana Halińskiego! I, - że postąpiłem tak dlatego, iż nigdy nie wykonałbym modelu z tej stajni. Pewnie, że nie! Szkielecior zaś wykonan w celach dydaktycznych został, - i - cele te spełnia w jednej z modelarni, gdzie młodzi adepci kartoniarstwa wgląd na "wnętrzności" modelu mają. Pan Haliński, z którym na jednym ze spotkań w Osowie rozmawiałem osobiście na ten temat, nic przeciw temu nie miał. I tak przez ponad sześćdziesiąt latek...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
63. - Ławoczkin Ła 5 FN. Fly Model. Autor - prawdopodobnie p. T. Grzelczak (?) - można tak wnioskować na podstawie łatwości w sklejaniu i - naprawdę przyjemności z pracy przy tej wycinance. Jak wspomniałem, modelik wydan był w parze z Jakiem 9. Pokusiłem się o lekką waloryzację: - Przód maski silnika obsmarowałem cyjanikiem, oszlifowałem i zamalowałem na żółto - tak, jak było to w oryginale. Żadnych innych "ulepszeń" nie ma; - no, jest obracający się wentylator, aliści tego nie widać... Sumując: - ze względu na bardzo dobre rysunki montażowe, sposób montażu i spasowanie - model nadający się dla wszystkich modelarzy, zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. Co niniejszym polecam.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
01-01-2020, 10:47
O rany, jaka kolekcja!
I jeszcze ten Ławoczkin. na którym jakoś sławetnego Butaprena nie widać. Trza uzupełnić ten wątek o kilka innych ujęć: Mam nadzieję, że Zbysiu nie ma nic przeciw.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
01-01-2020, 02:57
Jakżesz mogę mieć cóś przeciw? - przecie to HISTORIA! I - fakty nie do wyjęcia...
Poza tem - historia to już nowożytna, kiedy to przeszedłem na butapren "PATTEX".
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
02-01-2020, 08:30
I jeszcze bohater drugiego planu się załapał
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|