Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] Fw 190D-9 (Papuga)
#1
Witam.
Kiedyś nasze forum tętniło życie a teraz jest takie mało aktywne, dlatego oprócz pokazywanych modeli w dziale Galerie, wpisuję się do działu Relacje. Tematem jest tytułowy myśliwiec z II wojny w barwach klucza Papagei Staffel. Obiecuję relację krótką, zwięzłą i bez niuansów. Na tyle krótką, że pierwsza ławka widowni nie zdąży się zapełnić   Wink 


[Obrazek: 598_30_01_20_8_24_52.jpeg]
 
Okładka jest?   Jest.   Wręgi podklejone są?   Są - czyli zgodnie z obyczajem wchodzę w temat  Smile
Na dzisiaj najsam przód sklejony sam przód czyli nosek, albo jak kto woli śmiga samolotu.

[Obrazek: 598_30_01_20_8_29_04.jpeg]
Odpowiedz
#2
No w końcu, ileż można czekać,
p.s. z tym forum to masz racje, leży i dogorywa. Ale jest nadzieja. Też zacząłem relacje z tegoż samego powodu, tylko ostatnio z 3 tyg. nie dałem rady modelu nawet dotknąć.
Never mind, powodzenia w budowie, o rezultat jestem spokojny, siadam i oglądam
Odpowiedz
#3
Pomimo, że jakoś nie po drodze mi z samolotami to pamiętam, że każda Twoja galeria robiła na mnie wrażenie. Tym bardziej się cieszę, że będzie można podpatrzeć warsztat pracy.

Nosek szlifowany jakoś czy tak czysto w standardzie złożony?

A tego dużo mniejszego ruchu na forum tak po ludzku trochę szkoda.
Odpowiedz
#4
Śmigło przecudnej urody... relacja zaczyna się od trzęsienia Ziemi a potem napięcie będzie sukcesywnie wzrastać Wink
Odpowiedz
#5
Ależ mnie ta relacja ucieszyła. Piękna maszyna w pięknym wykonaniu. Smile
Czym podklejasz wręgi?


Odpowiedz
#6
Kolegi - warsztat pracy podpatrzeć?  Trzecie i czwarte zdanie pierwszego mojego wpisu polecam. 
Na dzień dobry błąd na kołpaku śmigła. Jest tam szara smuga na czarnym obwodzie która nie zgrywa się z mojej winy. Elementy poszycia kołpaka celowo łączę ze sobą tak, aby szwy łączenia poszczególnych części nie pokrywały się w jednej linii. Z rozpędu zapomniałem zgrać kolorystycznie najszerszą część kołpaka. Nie skleiłem sobie jeszcze pistola, bo pewnie bym się zastrzelił. Cool
Nosek przejechany Super Glutem, drobnym papierkiem ściernym i psiknięty bezbarwnym sprayem.
Wręgi podklejam butaprenem na szarym kartonie, tym razem wyjątkowo był to klej w sprayu Renesans.

Powstało takie ustrojstwo coby śmigło miało się do czego przyczepić.

[Obrazek: 598_31_01_20_6_20_08.jpeg]
Odpowiedz
#7
Dzięki za odpowiedź. W sumie używam tego samego. Smile
Super idzie! Z resztą jak zwykle. Smile


Odpowiedz
#8
zegarmistrzowska precyzja
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#9
Oj, zegarmistrzowskiej precyzji nigdy nie miałem i już jej nie osiągnę, bo mój pesel teraz
to już mnie zaczyna uwsteczniać - niestety.

Skoro dzioba mamy, to niech będzie i ogon.
Wiecie co, ja nie umiem sklejać modeli Halińskiego. Misterne szkielety typu okrętowego w samolotach to nie dla mnie. Przez lata Mały Modelarz nauczył mnie, że wystarczą wręgi pionowe, dlatego wzdłużnice W4, W4cP,L po prostu odpuściłem sobie.
O zgrozo, nic złego z ogonem się nie stało.


[Obrazek: 598_01_02_20_6_26_58.jpeg]


[Obrazek: 598_01_02_20_6_27_32.jpeg]


[Obrazek: 598_01_02_20_6_28_11.jpeg]
Odpowiedz
#10
Miła niespodzianka widzieć relację, która nie zaczyna się od dłubania w kabinie Smile
Odpowiedz
#11
Je też tu jestem Wink . Mało aktywny, ale podglądam i gęba mi się cieszy bo może jakaś motywacja będzie.
Odpowiedz
#12
I ja jestem. Mało kleję, to i relacji żadnej nie prowadzę, ale czasami zaglądam.
Na macie:  Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Odpowiedz
#13
"Wiecie co, ja nie umiem sklejać modeli Halińskiego."

To zdanie mnie rozjechało.Smile. Chciałbym tak nie umieć kleić.
Kciół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.
Tadeusz Kościuszko (1746?1817)  generał, bohater  Stanów Zjednoczonych

Odpowiedz
#14
Można?  - MOŻNA!
  Zawsze twierdziłem, iż szkielety w modelach pana Halińskiego są przekombinowane. Karton na tyle samonośnym jest, iż superszkielet czymś koniecznym nie jest. No, ale: - co kto lubi! 
  Wkonanie KAJYM-a: - to właśnie przykład tego, co napisałem powyżej. I jestem pewien, iż po pominięciu kolejnych elementów szkieleta nic złego sie modelowi nie stanie...
  A swoją ścieżką... - wykonanie na wysokim poziomie...
  I - bardzo staranne.
  MADE IN KAJYM!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#15
Troszkę doprecyzuję.  Nie umiem sklejać modeli Halińskiego na szkieletach tak jak sugerują projekty i jak inni modelarze potrafią to robić.
W pełni podzielam zdanie ZbiG-a na temat szkieletów i dlatego moje lepidła idą swoją drogą.

Tak mnie naszło na koła i takie tam.

[Obrazek: 598_03_02_20_9_30_18.jpeg]
Odpowiedz
#16
Oglądam z prawdziwą przyjemnością Smile
Odpowiedz
#17
Pięknie to wychodzi, aż mi się gęba cieszy jak patrzę na taką robotę Big Grin
Odpowiedz
#18
Wiedzieliście że foki mają płetwy, ale że moja foka jest papugą to ma skrzydła. Big Grin
Pod poszycie zwłaszcza w skrzydłach u mnie zawsze jest obowiązkowe, dlatego wręgami mało się przejmuję.
Jak trzeba to brutalnie je przycinam czy szlifuję, bo ważna jest skorupa a wręgi to tylko elementy pomocnicze. 


[Obrazek: 598_05_02_20_8_35_53.jpeg]


[Obrazek: 598_05_02_20_8_36_29.jpeg]


[Obrazek: 598_05_02_20_8_37_04.jpeg]
Odpowiedz
#19
No, właśnie: - SKORUPA! Wzmocniona przez podklejenie! Trafiasz idealnie w moje wyobrażenie o modelu stricte KARTONOWYM. 
  Że wykonanie perfekcyjne, to już inna bajka...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#20
Oj rety, foka bez tułowia - tak nie może być.

[Obrazek: 598_07_02_20_7_21_03.jpeg]


[Obrazek: 598_07_02_20_7_21_35.jpeg]


[Obrazek: 598_07_02_20_7_22_08.jpeg]


[Obrazek: 598_07_02_20_7_22_39.jpeg]


Aj jaj, jaj,  skleciłem kadłub to części mi się skończyły (mieliście tak kiedy?) Wink  Ostały się tylko te co z nich zrezygnowałem.
No i co teraz?  No przykro, ale zmuszony jestem zakończyć relację.

PS.  Galeria kiedyś będzie - kiedyś. Smile
Odpowiedz
#21
Szybko sie uwinoles. nie ma co.
Czekam na galerie.
Odpowiedz
#22
A kabinkie skąd miałeś? Jakoś nie doczytałem, skąd...
  Swoją ścieżką: może i warto będzie sprobować skleić jakiegoś latawca ze stajni pana Andrzeja, stosując Twoje metody ze szkieletem? A? Co byś radził na początek? Mnie spodobała sie ta foczka albowiem. Ino niekoniecznie wew tem malowaniu.
  Aliści, może jest cóś prostszego? Bez tych wywijasów z osłonami kulomiotów przed kabiną? A? No, i bez tych głupich motorków gwiazdkowych? Masz jakieś rozeznanie wew tem względzie? A?
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#23
ZbiG-u jakbyś chciał coś od Pana Halińskiego, co nie jest nadmiernie udziwnione, to P-40E jest w sam raz.
https://a.allegroimg.com/s512/03be10/73f...TISS-P-40E
Pozdrowaśki.
Na macie:  Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Odpowiedz
#24
Raven - szybko, bo kleiłem w innej kolejności niż wycinanka proponuje. A że to model odpoczynkowy, to intensywnie odpoczywałem. Wink
             Jednak żeby mieć sumienie czyste;  z relacją i zdjęciami (czytaj wiatrem na forum) czekałem na powrót syna z zagranicy 
             coby zdjęcia wstawił a model się kleił.
ZbiG - kiedyś kabinkę do foki A-4 tłoczyłem sam. Teraz kilka różnych kabinek kupiłem u Halińskiego i papuga właśnie kupną kabinkę dostała.
          Co do modeli Halińskiego to Ci nie doradzę. Jeśli weźmie się model który niezbyt się podoba to potem klejenie idzie jakoś opornie.
          Na mnie czeka Bf 109E-4 z 2007r. z rozbudowanym przednim szkieletem którego oczywiście nie zrobię - tego szkieleta. 
          Z rzędowym silnikiem sklejonym po swojemu mam makaroniarza Macchi C.202 z 2005r.
          Japoniec Ki-61 Hien z 2001 ten z zielonym listkiem skleiłem dawno i jakże się różni uszczegółowieniem od tego z 2014r.
          którego nie dawno kleiłem (jego galeria niebawem).
          A może by tak zobaczyć kiedyś Twojego Jaka od Halińskiego sklejonego inną metodą a obok niego niech by stał jego duch,
          znaczy się szkielet którego już posiadasz?
Odpowiedz
#25
Szkielet jak-a stoi w modelarni na Ursynowie i dydaktyczną rolę wśród młodych modelarzy pełni. Prawdopodobnie na życzenie JE Pan Prezes może wstawić zdjęcia tegóż. Napisz tylko gdzie, w jakim dziale chciałbyś tego szkieleciora obaczyć, a pan Prezes na pewno prośbe pozytywnie rozpatrzy; ja poproszę go od siebie również.
  A swoją ścieżką: tyle to już lat upłynęło, kiedy to szkielet ten tyleż zamieszania, co i oburzenia wśród elyty ałtoretetów wywołał, a co poniektórzy jeszcze go pamiętają? A przyznam, iż sklejało się toto całkiem przyjemnie i wypoczynkowo...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  TATRA 148 zwana PAPUGĄ Antonio 14 8,102 27-11-2015, 05:16
Ostatni post: ges
  [R/G]Fw 190D-9 (AH) zbin 54 21,063 02-11-2012, 02:11
Ostatni post: Wrajcik
  [R/G] Fw-190D-9 (AH) Arovist 19 7,626 09-10-2012, 02:03
Ostatni post: Arovist

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości