16-03-2020, 01:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2020, 01:14 przez 1904_Stanislaw.)
Nie jest to co prawda mój pierwszy model, ale YG-Model zakwalifikowało go jako bardzo łatwy, więc wrzucam tutaj.
Model od tego samego producenta jak wspomniany przeze mnie wcześniej M-50 https://papermodels.pl/thread-11028.html , ale R-2 jest znacznie prostszy natomiast samo opracowanie jest zdecydowanie bardziej dopracowane - w porównaniu z R-2, wycinanka M-50 wygląda jak niedoróbka. Nawet paski do oklejania wręg mają nałożony pasek odpowiedniego koloru w miejscu łączenia poszycia. Zamówiłem też części laserowe (po raz pierwszy) i już chyba nie będę już zamawiał modeli bez laserów - lasery bardzo przyśpieszają tak proces wykonania jak i precyzję (oczywiście - przynajmniej na amatorskim poziomie). Na zdjęciu czubek rakiety i oklejamy do dołu. Laserowe wręgi pasowały idealnie.
Główna rura obyła się bez żadnych niespodzianek.
Wszystko wyszło równo, problemów brak.
Część dolna była ciekawsza i pomyślałem, że ma potencjał, aby wrzucić do środka symboliczne oświetlenie.
Tak wyszło od dołu:
A od góry trochę więcej wariacji - wrzuciłem 3 LEDy po 3V + bateria na 9V.
A tu już kompletny element z baterią w włącznikiem.
Złożenie kadłuba w całość:
On the launchpad...
Start! Co prawda stabilizatorów jeszcze brak! Zdjęcie zrobione z wykorzystaniem nawilżacza powietrza (para)
Na razie tak. Mam jeszcze do zrobienia stabilizatory i powierzchnie sterowe. Ogólnie proste, dobre jakościowo opracowanie moim zdaniem.
Model od tego samego producenta jak wspomniany przeze mnie wcześniej M-50 https://papermodels.pl/thread-11028.html , ale R-2 jest znacznie prostszy natomiast samo opracowanie jest zdecydowanie bardziej dopracowane - w porównaniu z R-2, wycinanka M-50 wygląda jak niedoróbka. Nawet paski do oklejania wręg mają nałożony pasek odpowiedniego koloru w miejscu łączenia poszycia. Zamówiłem też części laserowe (po raz pierwszy) i już chyba nie będę już zamawiał modeli bez laserów - lasery bardzo przyśpieszają tak proces wykonania jak i precyzję (oczywiście - przynajmniej na amatorskim poziomie). Na zdjęciu czubek rakiety i oklejamy do dołu. Laserowe wręgi pasowały idealnie.
Główna rura obyła się bez żadnych niespodzianek.
Wszystko wyszło równo, problemów brak.
Część dolna była ciekawsza i pomyślałem, że ma potencjał, aby wrzucić do środka symboliczne oświetlenie.
Tak wyszło od dołu:
A od góry trochę więcej wariacji - wrzuciłem 3 LEDy po 3V + bateria na 9V.
A tu już kompletny element z baterią w włącznikiem.
Złożenie kadłuba w całość:
On the launchpad...
Start! Co prawda stabilizatorów jeszcze brak! Zdjęcie zrobione z wykorzystaniem nawilżacza powietrza (para)
Na razie tak. Mam jeszcze do zrobienia stabilizatory i powierzchnie sterowe. Ogólnie proste, dobre jakościowo opracowanie moim zdaniem.