Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
20-05-2020, 12:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2020, 10:59 przez Seba77.)
Witam
Czas wziąć na matę kolejny model wyd.ProArte :-)
Wybór padł na hiszpański krążownik Cristobal Colon ( Krzysztof Kolumb ) jeden z uczestników bitwy pod Santiago de Cuba największego starcia morskiego wojny hiszpańsko - amerykańskiej z końca XIX wieku .
Model standardowo będzie wykonany do linii wodnej . Całość pokryta Caponem .
Na początek szkielet podklejony i wycięty z 1mm tektury piwnej. Podczas pasowania wyszło że wręgi poprzeczne są o około 0,7mm za wysokie w stosunku do wręgi podłużnej :-)
Po docięciu i spasowaniu nastąpiło sklejenie i wzmocnienie pianką florystyczną oraz szpachlą akrylową Wamod miejsc na dziobie i rufie. W tych miejscach oklejki burt są poddane zabiegom profilowania w kilku wymiarach.
Następnie przyszedł czas na doklejenie pokładu. W modelu składa się on z dwóch części które są podzielone w mało przyjaznym miejscu. Łączenie nie występuje według podziału desek co powoduje że jest widoczne. Za radą Radka vel Radzias nie retuszowałem krawędzi łączonego pokładu :-)
Na koniec dzisiejszego odcinka : oklejki burt , wycięte bulaje i wyretuszowane mosiężną farbą Vallejo :-) Zostaną podklejone jeszcze taśma VHS ( Filmy Predator i Comando :-) )
Liczba postów: 1,451
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Ciekawy temat wziąłeś na matę, z przyjemnością będę wyczekiwał kolejnych wieści z budowy.
Wstydu nie masz, żeby takie białe kruki profanować -> cyt. Zostaną podklejone jeszcze taśma VHS ( Filmy Predator i Comando )
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
20-05-2020, 02:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-05-2020, 02:21 przez ZbiG.)
Hmmm... - tradycyjnie...; Czy przewidujesz (również tradycyjnie!) jakiś kawałek wody, coby jakaś tradycyjna dioramka powstała? A?
I jeszcze pytanko: - czy to TEN cristobal, tóren uległ zatopieniu przez własną załogę po bitwie na wodach Kuby z Amerykanami? Ładnego figla wykroili wówczas Hiszpanie Jankesom! - Poddając się prowadzili rozmowy na pokładzie swego krążownika; oczywiście z wielką kurtuazją; popijając dobre winko i paląc świetne cygara (Kuba w pobliżu!), a w międzyczasie załoga otworzyła kingstony - i gdy amierykancy kapnęli sie, że ich pryz tonie, było już za późno na jakiekolwiek kroki zaradcze...
Cristobal zbudowany był we Włoszech, a w czasie wspomnianych powyżej wydarzeń nie był jeszcze całkowicie dozbrojony; nie miał zainstalowanych dział głównego kalibru - jedynie działa 120 mm.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Yogi to nie oryginał tylko zwykły pirat z bazaru :-)
ZbiG-u woda będzie :-)
Historycznie trochę się wyłamię i zrobię z pełnym uzbrojeniem tak jak miał być :-) Co do końca służby to wiem tylko że w trakcie pojedynku artyleryjskiego będąc na straconej pozycji dowódca skierował okręt na płyciznę i dokonał samozatopienia :-)
Liczba postów: 545
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Bardzo fajny temat wybrałeś, pewnie będę tu zaglądał
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Widzę, że zostałeś ambasadorem Pro-Arte
Ale muszę przyznać, że jestem znów pozytywnie zaskoczony - jakoś tak sobie wmawiam, że to nie ta skala, że do linii wodnej ale te modele wyglądają naprawdę świetnie.
Niemała w tym też Twoja zasługa - patrzę i podziwiam
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Lesio jaki ja ambasador nawet języków nie znam :-) żarty na bok
Model już od momentu wydania przez ProArte bardzo mi się podobał , taki mały z klimatem . I za dużo też nie trzeba samemu dorabiać co najwyżej przerabiać już istniejące elementy :-)
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,708
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Nie moja bajka, tzn ładnie wykonany okręt z tego okresu jest naprawde ładny: ] hehe. Często bardzo efektownie się prezentują, ale jakoś nie jestem fanem takich siermiężnych kształtów.
powodzenia
Zbig, dzięki za historię, nie znałem... w sumie to nie znam żadnych: ]
PS, ciekawe czy będzie wojna o działa jak z Bałtykiem PDK: ] hehehee
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Myślę że nie powinno być DYMÓW :-) Pisałem że zamierzam się wyłamać z ram historycznych :-)
Okręt będzie postawiony na podstawce z imitacją wody . Postawię go na kotwicy :-)
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
25-05-2020, 11:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2020, 11:21 przez Seba77.)
Ciąg dalszy :-)
Zabrałem się za oklejanie kadłuba . Zacząłem od dziobu kierując się ku rufie. Dziób i śródokręcie bez żadnych problemów. Dobrym pomysłem było wypełnienie miejscowo na dziobie i rufie szkieletu pianką i szpachlą . Bardzo to ułatwiło układanie poszycia na bardziej wymagających kształtach.
Schody zaczęły się na rufie. Dość specyficzny kształt wymagał wcześniejszego popracowania nad oklejką przy użyciu BCG i metalowych kulek . Lewa oklejka została trochę bardziej zmęczona gdyż to od niej zaczynałem. Zmęczenie na szczęście będzie zakryte przez wodę :-)
W wodnicy wykonałem też otwory technologiczne które pomogły w lepszym sklejeniu łączenia oklejek śródokręcia z rufowymi .
Jak widać na rufie oklejki wymagały docięcia. W takich przypadkach nieodzowna jest żyletka :-)
Po zaklejeniu rufy , zamontowałem "galion" z nazwą okrętu i zacząłem przyklejanie drobnicy na burtach.
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
Następny okręt i następny ciekawy temat.
Cieszę się, że nasze "telefoniczne spotkania" przynoszą pozytywne efekty
Ps.
Jak Ci się sprawuje mosiężna farba, którą retuszowałeś bulaje, bo mi słabo przypadła, za mało widoczna ?
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Lepiej było by użyć Vallejo Air niż Model Color , ale sam kolor nie budzi większych zastrzeżeń :-) Złoty wydawał mi się za jasny .
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Super temat, powiedziałbym, że na czasie
Tylko jedno "ale" - skala Nie zmienia to jednak rzeczy, że "bede patrzał"
Pozdr.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2019
Bardzo fajny projekt, będę śledził z uwagą.
Skala spoko, choć wolę wielokrotności 200.
Liczba postów: 870
Liczba wątków: 10
Dołączył: 07 2009
Coraz bardziej podobają mi się takie okręty. Ładnie wychodzi.
Pozdrawiam
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
29-05-2020, 10:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-05-2020, 10:50 przez Seba77.)
Dzięki za zainteresowanie :-) no tak skala jak na karton dość nietypowa :-)
Dzisiaj kilka zdjęć z budowy nadbudówki dziobowej .
Na okręcie są dwie bardzo do siebie podobne dziobowa i rufowa. Niewielkie rozmiary i trochę obłych kształtów sprawiają że trochę zmodernizowałem ich plan budowy.
Trochę problemów miałem z błędną numeracją. Oklejkę nadbudówki postanowiłem pociąć na mniejsze odcinki. Dlaczego ? Ano dlatego że miejsca zagięć nie do końca pokrywały się z załamaniami szkieletu i osobiście łatwiej mi kształtować mniejsze elementy :-)
Oklejanie nie było aż tak trudne choć większość elementów klejona była na styk jako wydmuszka :-)
Efekt , hmmmm jak dojdzie reling i elementy wyposażenia będzie OK.
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Fajnie brzmi słowo drobnica w skali 1:350
Ładnie
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Ciąg dalszy.
Dzisiaj krótki wstęp związana z budową podstawki :-)
U mnie wygląda to tak:
Idąc na łatwiznę używam żeli Vallejo Pacific lub Atlantic Blue . Na podstawie zdjęć ( kolorowych ) rejonu mórz lub oceanów które mnie interesują dobieram kolory farb ( akrylowe Vallejo ) . Nigdy nie używam jednego koloru zawsze staram się malując podstawkę maziać na przemian różnymi :-) Przeważnie wybieram 2-3 kolory o dość zbliżonych odcieniach.
Jak już posiadam dobrane kolory robię testy:
Na kawałku czegoś tam :-) tektura, plastik itp... maluję wybranymi kolorami lub ich mieszankami. Na tak pomalowane fragmenty nakładam żel 2 cienkie warstwy i jedną warstwę żelu bezbarwnego pędzlem lub packą robiąc delikatne fale.
Takie eksperymenty trwają nawet ok.tygodnia bo żele schną ok.12 godzin.
Jak już decyduję się na konkretny wtedy mogę malować podstawkę i nakładać żel.
Niekiedy efekt nie zawsze nas zadowala , dlatego model stawiam ( wklejam na żel bezbarwny ) dopiero jak efekt podstawki jest dla mnie OK.
Obecnie prace trwają nad uzupełnianiem drobnicy pokładów i burt. Dopiero po uzupełnieniu burt w komplet elementów model spocznie na stałe w wodzie :-)
Jedna uwaga do klejących ten model lub pokrewną Kasugę . Jest błąd przy numeracji czterech dużych kazamat burtowych. Montujemy je odwrotnie niż sugeruje numeracja A idzie na rufę B na dziób .
Dysponując dodatkową wycinanką mogłem pozwolić sobie na dodanie zróżnicowania grubości poszycia na dziobie i rufie :-)
Pozdrawiam
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Sebastian, wiem, że Uszakow Cię już woła ale nie daj się i na spokojnie dokończ Krzysia.
Jest tego wart
A wodolejstwo podglądam z uwagą
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Dzięki Lesiu :-) Sądzę że w tym tygodniu zacznę już Uszakowa :-)
Hiszpana pewnie będę robił aż do jesieni . Moce przerobowe mojej mikro stoczni są mocno ograniczone :-)
Pozdrawiam
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Ciąg dalszy prac na wykończeniem burt.
Doszły już ostatnie elementy wyposażenia burt przed wklejeniem modelu na podstawkę oraz kilka elementów pokładowych.
Burty zostały uzupełnione o pozostałe kazamaty, rury odpływowe wody z pokładu itp...
W następnej odsłonie przedstawię w kilku krokach jak "zatapiam" model w podstawce :-)
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2019
18-06-2020, 01:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2020, 01:48 przez ja.seba.)
Czekam z niecierpliwością, bo bardzo chcę zrobić jakieś fajne podstawki, a nigdy nie robiłem i czuję wyzwanie.
I obawę ofkors.
A model bardzo fajnie sklejasz, podglądam, podglądam.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Veni, vidi, ... vici zostawiam Tobie na koniec
Dobrze idzie
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Czołem koledzy , a oto ciąg dalszy :-)
Mamy już kadłub naszego modelu , mamy podstawkę z zadowalającym kolorem wody i co teraz ?
Na początek zabezpieczam podstawkę . Osobiście używam taśmy do izolacji kabli elektrycznych którą po obwodzie oklejam podstawkę zostawiając tak ok.5-10mm u góry.
Po oklejeniu , a u mnie zawsze trochę siły używam zaginają się rogi do środka, nacinam je od góry i przyklejam dodatkowe kawałki taśmy od zewnątrz na rogach.
Później przy użyciu gęstego przezroczystego żelu Vallejo zabezpieczam po całym obwodzie przyklejoną taśmę. Czemu tak ? A bo klej taśmy sobie , a rzadki StillWater sobie :-) . Klej taśmy nie zawsze dobrze uszczelni brzegi podstawki.
Dodatkowo trzeba pamiętać że kadłub naszego modelu nie zawsze idealnie leży na wykonanej podstawce i trzeba ujednolić zanurzenie kadłuba :-)
Robię to żelem Vallejo ostrożnie i delikatnie pędzlem .
Po tym zabiegu odczekałem ok. 12 godzin i zabrałem się za robienie delikatnie pofalowanej tafli wody :-)
Do tego celu znów użyłem Żelu Vallejo. Nakładam go płaskim pędzlem w zależności od skali modelu mniejszym lub większym .
Po wyschnięciu powierzchni co zajmuje ok.12-18 godzin w zależności jak grubo nakładamy żel. Choć w tym przypadku wystarczy dość cienko.
Teraz na tym etapie możemy zabrać się za montaż wszelkiej maści łańcuchów , trapów itp... czyli wszystkiego co łączy okręt z wodą :-)
Teraz zabieramy się za ostatni etap czyli StillWater . Przed wylewaniem tego preparatu pędzlem odkurzamy podstawkę i model. StillWatera staramy się nie wstrząsać za bardzo ( powstają pęcherzyki ) . Stilla wylewamy dość cienkie warstwy tak ok.1-2 mm i delikatnie rozprowadzamy pędzlem - podstawka leży płasko na stole !!!!
Po rozprowadzeniu warstwy zostawiamy podstawkę pod przykryciem na ok.24 godziny.
W między czasie mogą pojawić się na powierzchni delikatne pęknięcia. To nic , NIE NAPRAWIAMY TERAZ TEGO !!!!!!! Czekamy aż Still wyschnie całkowicie !!!!! NIE MARTWIMY SIĘ ODBARWIENIAMI WODY !!!!! TO ZNIKNIE !!!!! NIC JUŻ TERAZ NIE DOLEWAMY I NIC NIE GŁADZIMY !!!!!
Pozdrawiam - CDN.... :-)
|