Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
14-06-2020, 10:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-06-2020, 10:47 przez łosiu.)
115 rocznica bitwy pod Cuszimą.
Cześć
Zawsze podobał mi się typ Borodino. Borodino już się robi, o Orle czytałem że opracowanie słabe, więc po konsultacjach z autorami zamieszania postanowiłem dołączyć z Borodino przerobionym na Kniazia Suworowa, okręt flagowy admirała Zinowija Rożestwienskiego.
Taki model znalazłem w sklepie
Ten wątek to na razie rezerwacja , model do mnie już idzie, lasery będą. Lufy na razie w GPMie nie są dostępne, czekam na info czy będą, waham się nad laserami.
Oprócz tego że chcę zaklepać temat , chciałbym poprosić mądrzejszych w temacie pływających bambarył, gdzie mogę znaleźć zdjęcia Borodino i Suworowa żeby szukać potencjalnych różnic, bo oficjalnie oprócz nazwy to podobno niczym się nie różniły. Budowane w identycznej formie, zbyt krótko służyły żeby zacząć się różnić (najczęściej to modernizacje zmieniają bliźniaki, a te nie miały okazji).
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
Witaj Michale w naszym projekcie
Super posunięcie z Suworowem, bo okrętu flagowego mocno brakowało
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Przyszedł ostatni i chce rozkazywać
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Witaj Michał
Faktycznie wziąłeś bambaryłę - oglądając wycinankę Borodino/Kniazia Suworowa/ i czytając jego historię zawsze miałem Rosjanom za złe, że na skutek marnego dowodzenia posłali na dno tak piękne i nowoczesne okręty
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
15-06-2020, 05:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2020, 05:36 przez Japończyk.)
łosiu - myślę, że spokojnie możesz przerabiać Borodino na Suworowa. Są różnice w obydwu okrętach, ale pytanie brzmi, czy w takiej skali będzie to widoczne dla zwykłych zjadaczy chleba.
Okładka modelu rozłożyła mnie na łopatki .
Lufy będą pasować od Retwizana. Ja takich użyję.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Model doszedł, wręgi i lufy też (GPM znalazł jeszcze komplet od Borodino). Oprócz tego z czeluści internetu wydobyłem plan Suworowa z jakiejś książki (widać nr stron ) i teraz przez chwilę będzie zabawa w "znajdź różnicę" :-)
trochę wadą jest brak standardowego planu generalnego w postaci profilu w tym opracowaniu. Tylko krzywe giendery...
Pierwotnie planowałem jak już wspomniałem zrobić Orła, ale po wstępnej analizie źródeł Orzeł zbyt różni się od Borodino zeby bezproblemowo go przerobić. Najgorsze jest to, że w Borodino nie ma rezerw koloru. To ogranicza zabawę w dorabianie. U kolegów widać ze Bumaznoje daje czasem tego dość sporo rezerwy do swoich modeli, można się wtedy bawić. Ja osobiście nie jestem zwolennikiem wydawania 2x tych samych pieniędzy na jeden model, nie planuję więc kupna drugiej wycinanki (chyba ze ktoś będzie okazyjnie sprzedawał zaczęty model jako dawcę). Orzeł ma całkiem inny dziób, widać u niego charakterystyczne wygięcie patrząc od burty. W Borodino i Kniaziu (Sławie) dziób idzie w pionie. W Aleksandrze jest też trochę inny, inne ma inne elementy burt na których są mocowane kotwice - na prawej burcie ma tylko jedną (tym samym sporo różniący się pokład dziobowy).
Oprócz dziobu, na pierwszy rzut oka ma inne balustrady w galeryjce admiralskiej, ale to kosmetyka. Trzeba teraz zobaczyć co z nadbudówkami i kominami (a te mam wrażenie ze Kniaź ma wyższe, ale różne rysunki różnie pokazują, w każdym razie raczej nie mają "czapek").
Macie jakieś znajomości u osób które się na tym znają? W sieci można znaleźć grafiki typu Borodino 3D Dimitri G Malkova, ale tylko pojedyncze i w słabej rozdzielczości. Namiaru w sieci na tego człowieka nie znalazłem.
Na razie uzbrojony w rysunki i zdjęcia modeli od Zvezdy popatrzę się co można zmienić oprócz nazwy.
Do następnego.
Liczba postów: 343
Liczba wątków: 13
Dołączył: 07 2009
18-06-2020, 09:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2020, 09:46 przez drakon.)
Ta "pajęczyna" na masztach wygląda ciekawie .Będziesz chyba musiał zatrudnić jakiegoś niezłego pajączka.
Nigdy nie mów nigdy
Bitwa pod Cuszimą:"Admirał Nachimow","Imperator Nikołaj I","Asashio"(typ "Shirakumo"),torpedowce 42 i 66
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Cześć
Dużo nie zrobiłem, ale zawsze coś. Skleiłem szkielet laserowy od GPM
Niby nic, a pare wieczorów to trwało. Część podwodna jeszcze nie jest zespolona z górą. Ostatni poziom na górze też tylko przyłożony.
Dawno nie kleiłem i muszę zwiększyć czujność. Zeby nie wtopić, nie kleiłem szkieletu tylko go złożyłem do etapu w którym mogłem dojść cyjanoakrylem i wtedy zalewałem połączenia klekem (model stał na równej podstawce - szybie). Najpierw cała część podwodna, później najniższy poziom części nawodnej (podłużnica, wręgi i wodnica), później do wręg dołożyłem z boku wzmocnienie, potem zamknąłem z góry i kolejny poziom, konstrukcja przy dziobie, na koniec ostatni poziom. Przy zamykaniu od góry pierwszego poziomu części nawodnej zaczęło się rozjeżdżać. Dopiero teraz porównałem części laserowe do oryginalnych. Niestety przynajmniej dwa arkusze nie były wypalone dobrze, na szerokosci arkusza lasery są powiększone. W przypadku długich elementów które były wydrukowane w poprzek arkusza była spora różnica długości. A zdjęciu element pod pokład dziobowy. Dziobem są wyrównane, widać jak się rozjechały na końcu elementu.
Podocinałem wadliwe elementy i pasują. Sporo pasowania z elementami wycinankowymi ale jest OK.
Części będące główną konstrukcją szkieletu pomierzyłem i są ok. Raz że były wzdłuż arkusza, a bład jest tylko w jedną stronę, a dwa że wydaje się że szerokość w nich jest ok więc chyba nie wszystkie arkusze mają błąd. Najwyzej w ruch pójdzie papier, na szerokości kadłuba to już mniejszy problem.
PS - dlaczego galeria obraca mi niektóre zdjęcia?
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
To bardzo niefajnie jesli przy tak rozbudowanym szkielecie coś zaczyna się nie zgadzać i okazuje się , że to wina "laserów". Przyznam, że do niedawna obdarzałem lasery 100% zaufaniem ale też już miałem małe zonki ...
Dlaczego galeria obraca zdjęcia? Nie mam pojęcia - mi też się to zdarzyło. Myślę, że może mieć to jednak efekt "autoobracania" w aparacie/komputerze domowym - zazwyczaj nie zwracamy uwagi na orientację zdjęć bo wszędzie mamy odfajkowane "autoobracanie".
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06 2020
Widzę kolejną "ofiarę" laserów z GPM.
Udało Ci się ogarnąć już ten problem??
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
03-07-2020, 06:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2020, 06:45 przez łosiu.)
Się okaże przy oklejaniu
Jak pisałem, chyba nie wszystkie arkusze są trafione i porównując podłużnicę, wodnicę i inne -ice do wycinankowej wydaje się ok. Najważniejsze że wzdłuż jest ok, resztę się doszlifuje. Chyba...
Liczba postów: 185
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08 2019
Piękna baryła tu powstaje, zasiadam i podglądam
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
17-01-2021, 07:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-01-2021, 11:00 przez łosiu.)
Cześć
Dawno mnie tu nie było
Dom, dzieci, remont motoru... taka tam codzienność
Poprzednio pokazałem swoje problemy z laserami. Parę błędów sam popełniłem, ale te lasery dało się czuć do końca tego etapu... Biorąc pod uwagę jak dokładnie są dopasowane elementy, te minimalne różnice na szkielecie mogą być powodem niektórych problemów.
W czasie klejenia zauważyłem że to słaby wybór na powrót do modelarstwa po dłuższej przerwie
Mimo lustrzanki, zdjęcia też nie są za dobre
Do rzeczy
Zająłem się oklejaniem kadłuba. Na pierwszy ogień poszła część podwodna. Nie jestem zadowolony. W życiu może z 4 okręty skleiłem, więc jestem nowicjuszem w zasadzie . Nie pomógł mi na pewno sposób dzielenia dna przez Autora. Jedna wielka oklejka na środek, plus po jednej lewej i prawej na dziób, pare na rufę i długie elementy łączące burty z dnem. Ostatni element na rufie podzieliłem.
Wole jednak klasyczne rozwiązanie, można więcej dopasowywać. Dno jest świetnie zaprojektowane, przy tej konstrukcji to że to do siebie pasuje to nie cud, to po prostu profesjonalna robota projektanta. ALE. Te lasery.. Tu właśnie problem się robi na tych uciekających ułamkach milimetrów (a nawet na całych...). Cały model o pojedyncze mm się skrócił, zauważałem to na poszyciu rufowym, ale i na pokładzie - trochę musiałem przycinać. Nie widzialem takich problemów na innej relacji z podobnego modelu. Co prawda klei tam Borodino a nie Kniazia, ale projekt podobny . Najgorzej było z rufą, oklejka wyszła minimalnie za długa, miałem też wrażenie że łuki wypadały nie tam gdzie powinny.... Trochę jest wymęczona, ale najważniejsze, że nie będzie mocno widoczna na skończonym modelu Japończyk wspominał o problemach z rufą, ale wydaje mi się że przy normalnym szkielecie pasowałoby.
Następnie burty - pierwsza poszła oklejka dziobowa i te bzdety na dziobie co to nie wiem do czego są. Wyglądają na wymęczone, w rzeczywistości są. Ale mniej
Kolej na ten pomost nad pokładem, ma być oklejony burtami. Jak zauważyliście, nie robię przeszklonych bulai. Nie chciałem przesadzać, będzie dobrze jak go skończę w czasie podobnym do Japończyka I tak mi to topornie idzie..
Przed oklejenie burt trzeba zrobić nadburcia z magazynami czegoś tam.. Co to właściwie jest? Jakieś tenty czy coś? W pudełku te zwijane elementy które się wkleja do środka. Sklejałem chyba z 3 dni, a potem została mi z 1/3... Jak nie połowa...
później żmudne wycinanie i formowanie oklejek, na koniec składamy w całość.
Nie robiłem zdjęć etapów pośrednich, model to kawał kloca i nie jest to zbyt wygodne... Rufowej oklejki pod dodatkowym pancerzem nie montowałem. Raz, że przez to że lasery musiałem poprawiać papierem i spiłowałem schodek między częścią podwodną i nadwodną na której się opierał pancerz, a dwa że mam dzięki temu zapas koloru (którego mi tu brakuje). No i może trochę to, że zapomniałem o tych oklejkach i je znalazłem po naklejeniu pancerza
Problem miałem z oprofilowaniem pod kazamatami. Pewnie sam coś dałem ciała, ale zwalam to też na szkielet
Na koniec całość
Kadłub jest zamknięty
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
(17-01-2021, 07:09)łosiu napisał(a): Kolej na ten pomost nad pokładem, ma być oklejony burtami. Jak zauważyliście, nie robię przeszklonych bulai. Nie chciałem przesadzać, będzie dobrze jak go skończę w czasie podobnym do Japończyka I tak mi to topornie idzie..
Proszę Cię, nie idź drogą Japończyka, bo co niektórzy forumowicze mogą tego nie dożyć
Twoja aktualizacja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła
Patrząc po uczestnikach projektu, byłeś w grupie ryzyka, że dom, dzieci i remont motoru , skutecznie ostudzą Twój zapał, a tu proszę, miła niespodzianka .
Kadłub wygląda zacnie i jak na piąty klejony okręt, uważam, że już nie jesteś nowicjuszem.
A te magazynki z czymś tam, to hamaki .
Pozdrawiam
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Michał, nie bądź taki skromny. Kadłub wyszedł kapitalnie.
Postęp ogromny, tak trzymaj!
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Michale! Doskonale poradziłeś sobie z tą skomplikowaną bryłą
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2020
Ваtleships Borodino and Knayzy Suvorov are very different ships. very straight!!!
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Okręcik ze względu na obłości, wydaje się dość trudny, ale suma sumarum nieźle Ci to wyszło
Liczba postów: 185
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08 2019
Dobra robota, te zwijane ustrojstwa to chyba materace/śpiwory załogi.
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Cześć Michał.
A więc tak. Jestem nie mniej zdumiony niż Radek, ale nie z powodu, że "byłeś w grupie ryzyka", ale że poradziłeś sobie z poszyciem dennym. W żadnej relacji, które przeglądałem, nikt, słownie nikt nie wykonał poszycia w standardzie. Wszystkie dna modeli były malowane. Wielkie słowa uznania dla Ciebie. Twoja praca udowadnia, że jednak można. Super. Czyli ja też tak spróbuję.
Teraz część techniczna.
Czy robiłeś podposzycie? W jakiej kolejności sklejałeś dno? Czy masz zrobiony "schodek" między dnem a burtą (na zdjęciach tego nie widać )? Co zamierzasz zrobić z nazwą na rufie?
Teraz część konkursowa.
Za skończenie kadłuba, zgodnie z "regulaminem" zostaje przyznany Ci brązowy medal W celach technicznych proszę o kontakt z Radkiem na priv.
Brawo Michale.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Dzięki za pozytywne opinie
Podposzycia nie robiłem, jedynie paski kartonu na sztorc jako podparcie. Teraz żałuję że nie zrobiłem żadnego zdjęcia tak przygotowanego kadłuba. Ja z poszycia zadowolony do końca nie jestem. Rozumiem że sporo osób postanowiło szpachlować. Może jestem rozpieszczony niektórymi zdjeciami z forum na których nie widać praktycznie połączeń I kolor do retuszu też idealnie nie wyszedł...
Zacząłem od największego elementu. Sporo szlifowania, ale jak pisałem wyżej, wydaje mi się że trochę to przez te lasery. Wcześniej pisałem że niektóre elementy były trafione na długość, elementy z tego samego arkusza umieszczone prostopadle do nich musiały dostać w szerokość. Oczywiście z racji proporcji było to mniej widoczne. Z tego też powodu nie mam niestety schodka. Papier go zeżarł Szczerze mówiąc wyszedł tu mój brak doświadczenia w okrętach z tej epoki, za późno zorientowałem się że taki schodek ma być. Pewnie gdybym robił sam wręgi szybciej bym zajarzył, przynajmniej z tego powodu że wodnica ma nadrukowane czarne obrzeże.
Chyba z tydzień chodziłem wokół modelu zanim przykleiłem pierwszy element poszycia, wiedziałem że jak dam minimalnie ciała to dalej będzie efekt domina. Dlatego wolę klasycznie pocięte poszycie, łatwiej docinać. Po przyklejeniu dna poszły elementy burtowe, później dziobowe i na koniec rufa.
Gdybym teraz kleił model to bym podzielił rufowe oklejki. Jedną burtę kleiłem w całości, drugą podzieloną od drugiego cięcia licząc od dziobu. Efekt podobny, a większa możliwość dopasowania przez docinanie.
Zostały mi jakieś dwa małe czerwone kółka, D1A - ktoś wie gdzie to przykleić?
Nazwę zmienię jak dojdą zamówione kalki. Nie wiem jeszcze kiedy, projekt poszedł, czekam na termin.
Za medal dziękuje
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Te starocie są tak brzydkie, że aż ładne. Świetnie Ci idzie!!
Pozdrawiam
QŃ
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2020
Will you correct the differences between Prince Suvorov and Borodino?
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Bez podposzycia? Tym większy szacun. Pokłony niskie zasyłam
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Pełnego podposzycia nie bylo, ale te wzmocnienia były dość gęsto.
|