15-06-2020, 12:43
Witajcie moi mili :-)
Od mojej ostatniej bytności na tymże oto Forum upłynęło sporo wody w Wiśle, pojawiła się i podobno znikła pandemia a nawet nie odbyły się wybory.
I oto objawiam się z owocami mego skrytosklejactwa
Niecnie wykorzystując wolny czas (mam go mimo wszystko bardzo niewiele) popełniłem tytułowe łódencje.
Cóż mogę powiedzieć o opracowaniach - spasowane bardzo dobrze - sklejanie to sama przyjemność. Wszelkie babole to oczywiście moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Dziurska robione z ręki bez przyrządów "aptecznych" wspomagających moje ślepe gały - proszę więc się nie znęcać zbytnio i tak jak zobaczyłem foty to mało nie padłem.
Co do braków w opracowaniu:
- nie ma możliwości podklejenia wewnętrznej strony kiosków kolorem (dzięki drugiej wycinance - dawcy, udało się)
- nie ma możliwości podklejenia anteny namiernika kolorem (jak wyżej)
- stewa dziobowa - znów nie przewidziano możliwości naklejenia koloru z drugiej strony - tu już musiałem malować (na szczęście moja młoda ma wzrok doskonały i dorabia mi kolory do retuszu idealnie )
A teraz rozpocznijmy wycieczkę krajoznawczą
Najsamprzód okręciki w całej okazałości:
Teraz nieco zbliżeń na mizerię moich wypocin:
To co? Przydałaby się jakaś fota z przymiarem.
A teraz w towarzystwie z wcześniej popełnionym Jastrzębiem:
I na zakończenie taka mała zajawka nad czym spędzam aktualnie czas wolny od spania:
Od mojej ostatniej bytności na tymże oto Forum upłynęło sporo wody w Wiśle, pojawiła się i podobno znikła pandemia a nawet nie odbyły się wybory.
I oto objawiam się z owocami mego skrytosklejactwa
Niecnie wykorzystując wolny czas (mam go mimo wszystko bardzo niewiele) popełniłem tytułowe łódencje.
Cóż mogę powiedzieć o opracowaniach - spasowane bardzo dobrze - sklejanie to sama przyjemność. Wszelkie babole to oczywiście moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Dziurska robione z ręki bez przyrządów "aptecznych" wspomagających moje ślepe gały - proszę więc się nie znęcać zbytnio i tak jak zobaczyłem foty to mało nie padłem.
Co do braków w opracowaniu:
- nie ma możliwości podklejenia wewnętrznej strony kiosków kolorem (dzięki drugiej wycinance - dawcy, udało się)
- nie ma możliwości podklejenia anteny namiernika kolorem (jak wyżej)
- stewa dziobowa - znów nie przewidziano możliwości naklejenia koloru z drugiej strony - tu już musiałem malować (na szczęście moja młoda ma wzrok doskonały i dorabia mi kolory do retuszu idealnie )
A teraz rozpocznijmy wycieczkę krajoznawczą
Najsamprzód okręciki w całej okazałości:
Teraz nieco zbliżeń na mizerię moich wypocin:
To co? Przydałaby się jakaś fota z przymiarem.
A teraz w towarzystwie z wcześniej popełnionym Jastrzębiem:
I na zakończenie taka mała zajawka nad czym spędzam aktualnie czas wolny od spania: