Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
Dzień dobry cześć i czołem
Miałem zaczynać tą relację od czegoś w rodzaju "dawno mnie tu nie było" albo "stęskniliście się?" ale po namyśle zrezygnowałem. To już n-ta próba powrotu do regularnej modelarskiej aktywności, więc co będę zapeszał Zwyczajowo okładeczka:
Bohaterem niniejszej relacji będzie model znany, choć rzadko widywany w sieci, pominę zatem typowy wstęp i przedstawienie samej wycinanki. Co ciekawe, w sumie poza modelem Radziasa ( klik) i paru rozgrzebanych nie za bardzo jest co oglądać. A wielka szkoda! Model wszak fajny, a i historia samego okrętu ciekawa. Choć z drugiej strony może to być jedynie moje nowe zamiłowanie do US Navy? Nie wiem. W sumie, nie ma to znaczenia.
Model chcę potraktować jako wstęp do większych jednostek spod tej bandery. Marzy mi się "dojechanie" do jakiegoś superdrednota, ale póki co trzeba mierzyć siły na zamiary.
Wycinankę zacaponowałem, użyłem też laserowo ciętego szkieletu, który pogrubiłem do 3mm. Zamierzam wykorzystać blachy fototrawione. Nie mam tu doświadczenia, więc wszelkie uwagi co do obróbki blaszek będą mile widziane.
Relingi będę pewnie robił sam. Bulaje zamierzam wyciąć. Retusz wykonuję czym popadnie. Akryle Tamiya, Model Master, jedynie błękit/szary namieszałem sam. Ponadto model umieściłem już na drewnianej podstawce, do której docelowo powstanie gablota.
Odnośnie samego modelu to opracowanie jest na zapewne znanym Wam poziomie. Wydaje się być przemyślane, póki co nie miałem większych problemów, a te, które napotkałem sam sprowokowałem. Z większych, to zabrakło mi ok. 1,5mm na burtach, ale wynikało to z podcięcia dziobnicy. Uzupełnimy Największym błędem jaki popełniłem jest polakierowanie dna nie tym czym chciałem Tak się ucieszyłem zakończeniem kadłuba, że go polakierowałem matem bez wcześniejszego traktowania modelu lakierem błyszczącym. Efekt - biały nalot. No, ale nie przejmuję się, to jeszcze da się uratować.
Czas na zdjęcia:
Na zdjęciach bezlitośnie widać szkody poczynione przez lakier i "wymęczoną" rufę. Trochę to tam wszystko wisiało w powietrzu ale w sumie jestem zadowolony.
Do następnego!
PS: a ceva to ciul!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
No tak, w "Heermannie" to się nawycinasz tych bulajów, że nie wiem
Cieszę się niezmiernie, że stocznia pracuje. I to w takim tempie, że nawet szkieletu nie zdążyli sfotografować
Liczba postów: 1,451
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Pozazdrościć aktywności! Ciśnij, ciśnij..
Liczba postów: 1,708
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
No prosze, Hale ciągle w modzie: ], powodzenia
Liczba postów: 899
Liczba wątków: 27
Dołączył: 08 2007
23-06-2020, 10:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2020, 01:13 przez Sven.)
Następna bitwa, czyli Task Group 77.4 pod Samar. Szkoda, że z USN z tej bitwy jest jeszcze tylko Gambier Bay, bo z japońskiej strony nieco wiecej wydanych modeli Swoją drogą lotniskowce eskortowe i niszczyciele bardzo dzielnie się broniły przed ogromną przewagą Japończyków zatapiając 3 ciężkie krążowniki, 3 następne uszkadzając przy stracie własnych 2 lotniskowców i 1 niszczyciela. Heermann to bohater tej bitwy, który stanął do szaleńczej walki z krążownikami Haguro, Chikuma, oraz pancernikami Haruna i Kongo. Chociaż mocno pokiereszowany z urwanym dziobem od ciężkiej artylerii, przetrwał.
Ewentualnie bitwa pod Leyte
http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0553204.jpg
Modelik bardzo zdetalizowany, bardzo fajny kamuflaż, powodzenia i dobrej zabawy!
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2019
brałem go pod uwagę jak wybierałem drugi model, ale na moją zgubę, urzekły mnie drewniane pokłady wypalane w fornirze. Chętnie popatrzę na ten okręcik
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
Ślady po matowym lakierze powinny zniknąć po warstwie połysku .
Rozpanoszyły się nam pływadła na forum, ale nie ma co narzekać tylko cieszyć się z takiego ruchu bo było tu pustawo ostatnio.
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
Zaskoczyłeś mnie tą relacją
Jeden z pierwszych moich sklejonych modeli. Ach te piękne czasy... Białystok, Węgorzewo...
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
26-06-2020, 08:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-06-2020, 08:24 przez Sprudin.)
(24-06-2020, 09:40)radzias napisał(a): Zaskoczyłeś mnie tą relacją
Jeden z pierwszych moich sklejonych modeli.
A widzisz, bo to wszystko przez Ciebie Pamiętam jak dziś jak się za łeb złapałem jak się dowiedziałem, że Twoim pierwszym był...Gambier Bay
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
18-03-2021, 02:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2021, 02:19 przez Sprudin.)
Jezusie chrystusiasty Znów mija za dużo czasu od ostatniej aktualizacji. A jak pomyślę, ileż to się zmieniło w tym czasie...
No nic, nie ma to tamto. Czas na jakąś choć symboliczną aktualkę. Wywołany do tablicy przez radziasa i ponaglony narzekiem Karasia czym prędzej wrzucam co tam się urodziło. Nie jest tego wiele, ale zważywszy na okoliczności przyrody i tak się cieszę, że coś tam powstaje.
Spasowanie jak to w halach bez zarzutu. Poręcze z 0,3mm. Ciekawostką jest fakt, że odstęp miedzy ścianką a poręczą to 1mm, ale mimo to widać, że ewentualna załoga miałaby niewiele miejsca na podeście wokół centrali...
Póki co poskładane na sucho. Retusz zmerdanymi kolorkami vallejo, relingi - jak widać - robione z ręki, słupki 0,3mm, poprzeczki 0,15. Klejone BCG i spawane SG. Trzeba to jeszcze dopieścić, wymienić niektóre spoiny i pomalować. Brakuje też relingu na pierwszym poziomie.
Teraz zabieram się za dalmierz, potem za nadbudówkę śródokręcia. Kiedy następna aktualka - czas pokaże.
Pozdro pińcet!
PS: pochwalę się, a co W tak zwanym "międzyczasie" pojawiła się w moim życiu ta oto dama:
Tak, wiem, ale duma mnie rozpiera, że aż strach
PS: zapomniałbym dodać, że ceva to nadal ciul!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Oczywiście na wstępie wyrażę radość i zachwyt z powodu ostatniego zdjęcia - śliczny model! Widzę, że bryła proporcjonalna, wysmakowane detale, równe przejścia kolorów i zupełnie nie widać łączeń! Masz talent modelarski
A co do Heermanna to w końcu pojawiły się bulaje do wycinania Nie będę Cię ganił za brak postępów bo mam praktycznie tak samo...
Liczba postów: 1,708
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Noooo, można by rzec wreszcie: ] Przyznam, że niestety zapomniałem o tej relacji, ale przez ostatnie pół roku pewnie z setka relacji umarła śmiercią palonej słomy. Tym bardziej cieszy całkiem treściwa aktualizacja. Widzę, że wkładasz w to sporo pietyzmu, wszystko równo i starannie.
Gratuluje nowej dziewczyny: ], pierwsza rzecz jaką należy wpoić, to świętość terenu wokół biurka, a w szczególności tego co na blacie. Głównie dla jej samego bezpieczeństwa, już ciul jak za przeproszeniem "zeżre" Ci części: ], natomiast gorzej jak złapie za coś ostrego, kleje albo inne paskudztwa.
powodzenia i wytrwałości życzę: ]
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Sprudin! Oba modele ślicznej urody!
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Najszczersze gratulacje i zdrówka Wam życzymy
Pozdrawiamy serdecznie K. T i M
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
20-03-2021, 12:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2021, 12:58 przez Japończyk.)
Dama ładniejsza od modela, a że ojciec to też model, to aż strach pomyśleć co z niej wyrośnie
Brawo doktorku za Damę i model.
Ps.
A co z "Siusiakiem Wielkim"?
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 757
Liczba wątków: 40
Dołączył: 03 2011
Ja też składam gratulacje.
Czy przy aktualizacjach z budowy zdjęcie damy też będzie uaktualniane?
Chyba mam sklerozę, bo to co napisałeś przy PS: było chyba wcześniej pod adresem Super Moderatora Arovista.
W galerii:
Ki-51, MiG-3, Jak-12M, IŁ-4, Jak-12A, P-47M, Fw 190D-9, Ki-61, Pe-2, Turbolet, P51-D "Margaret", P51-D "Ridge", B-17G, Lysander, Ju-88, Fw-190 A4, Tempest, Tomahawk, Orlik, Bryza, Liberator, An-2, Halifax, Lancaster..., Piper.
galeon Revenge.
Liczba postów: 1,749
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
Panie doktorze... Gratulacje! Zdrówka dużo.
A Heermann też fajny!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
Cześć,
Mała aktualizacja prac nad modelem. Tak jak wspominałem wyżej zabrałem się za dalmierz radarowy. Troszkę się go obawiałem, bo nie miałem dotychczas doświadczenia z gięciem blach ani tym bardziej malowaniem takich drobnych siateczek. Z pomocą przyszedł aerograf i genialne farbki Vallejo Model Air. Aerograf to w moich rękach zupełna nowość, ale w sumie jestem zadowolony z efektów.
Teraz ciekaw jestem kto pierwszy znajdzie moje błędy?
Pozdrawiam!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 138
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07 2020
Michał, dobra robota
Całość ładnie się prezentuję a ażurowa powierzchnia tego dalmierza świetnie wygląda.
Muszę stwierdzić że robisz postępy w jakości klejenia tak trzymaj.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Ładnie! Czysto, schludnie - tak jak powinno to wyglądać.\
O efekt końcowy jestem spokojny...
Pozdrawiam
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
A niby dlaczego miałbym się zmuszać do szukania błędów? Skoro ich nie widać na pierwszy rzut oka to znaczy, że jest super
A może ich tam wcale nie ma tylko się drażnisz z nami
PS. To co widzę to fakt, że kolor domalowań i retuszu jest łagodniejszy od koloru wycinanki... ale przecież to co widzę może być kwestią oświetlenia.
Liczba postów: 1,708
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Radar klasa, hehehe widzę że krawędzie były szlifowane. Widzę, bo ich nie widać: ]
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
Dżentelmeni o błędach nie rozmawiają a wykon taki fajny, standardowy
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
Dzięki za odzew!
(16-04-2021, 02:30)Jarod napisał(a): Muszę stwierdzić że robisz postępy w jakości klejenia tak trzymaj.
Podziękował
(19-04-2021, 07:53)Lesio73 napisał(a): PS. To co widzę to fakt, że kolor domalowań i retuszu jest łagodniejszy od koloru wycinanki... ale przecież to co widzę może być kwestią oświetlenia.
Troszkę pogrzebałem w ustawieniach aparatu i jak widać przekombinowałem. Zauważyłem dopiero po fakcie, zostanie więc jak jest. A co do błędów, jest ich tam więcej
(19-04-2021, 07:55)Karas napisał(a): Radar klasa, hehehe widzę że krawędzie były szlifowane. Widzę, bo ich nie widać: ]
Papierku nie użyłem, rozcinam pudełka na pojedyncze elementy i ukosuję krawędzie łączące. Jeszcze trochę muszę poćwiczyć, ale krok po kroku.
Pozdrawiam!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
|