26-07-2020, 06:44
Witam,
Skoro zostałem już zostałem zdemaskowany jako etatowy skrytoklejca to w sumie mogę wrzucić kolejną galerię.
EA-6B Prowler - model wydany przez GPM pod nr 4’99. Skala to 1:33, informacji o autorze opracowania brak. Model sklejony już jakiś czas temu - był wystawiany nas zawodach m.in. w Jaworznie i Przeciszowie w zeszłym roku.
Model dosyć stary i trudny w budowie. Trudnością był dla mnie też rozmiar tego modelu, zdecydowanie jeden z największych jaki sklejałem (wielkością dorównywał mu chyba tylko RWD-22). Do modelu wykorzystałem firmową owiewkę. W modelu można wykonać składane skrzydła - ja z tego zrezygnowałem. Od siebie dodałem inne mocowanie skrzydeł do kadłuba - projekt przewidywał tylko ich doklejenie co przy tej rozpiętości nie wzbudziło mojego zaufania. W swoim modelu skrzydła wkleiłem na dwa bagnety przechodzące przez kadłub (zachowało się jedno zdjęcie z budowy). Do tego w kadłubie i skrzydłach zastosowałem podposzycie.
Jako bonus dorzucam kilka zdjęć Juranda, też wydanego przez GPM (nr 3'99). Model prosty, potraktowałem go raczej jako ciekawostkę, choć na półce wygląda nie najgorzej.
Pozdrawiam.
Skoro zostałem już zostałem zdemaskowany jako etatowy skrytoklejca to w sumie mogę wrzucić kolejną galerię.
EA-6B Prowler - model wydany przez GPM pod nr 4’99. Skala to 1:33, informacji o autorze opracowania brak. Model sklejony już jakiś czas temu - był wystawiany nas zawodach m.in. w Jaworznie i Przeciszowie w zeszłym roku.
Model dosyć stary i trudny w budowie. Trudnością był dla mnie też rozmiar tego modelu, zdecydowanie jeden z największych jaki sklejałem (wielkością dorównywał mu chyba tylko RWD-22). Do modelu wykorzystałem firmową owiewkę. W modelu można wykonać składane skrzydła - ja z tego zrezygnowałem. Od siebie dodałem inne mocowanie skrzydeł do kadłuba - projekt przewidywał tylko ich doklejenie co przy tej rozpiętości nie wzbudziło mojego zaufania. W swoim modelu skrzydła wkleiłem na dwa bagnety przechodzące przez kadłub (zachowało się jedno zdjęcie z budowy). Do tego w kadłubie i skrzydłach zastosowałem podposzycie.
Jako bonus dorzucam kilka zdjęć Juranda, też wydanego przez GPM (nr 3'99). Model prosty, potraktowałem go raczej jako ciekawostkę, choć na półce wygląda nie najgorzej.
Pozdrawiam.
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd