Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
WUT?
Przeca to najfajniejsza część ulepiania modela: ]
Póki nie masz tu zbyt wiele wystających wihajstrów, to nie powinno stanowić problemu nakłucie tych miejsc na modelu. Tym bardziej, że to takie 'must to have'.
Natomiast jeśli chodzi o bryłę kadłuba, to spoko, wszystko wygląda zacnie.
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
17-03-2021, 11:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2021, 11:22 przez Panda82.)
Właśnie te druty, jak dla mnie, są najgorsze... i mogę tym popsuć efekt, jak te druty nie wyjdą za ładnie.
Jak koledzy tak nalegają/motywują(???), to może się szarpnę, ale to może być kosztem mojego zdrowia psychicznego
Szczególnie mam problem z odpowiednim pomalowaniem tego badziewia. Mam taki dylemat:
1. Albo te druty pokleić wcześniej, pomalować (i tu jest sprawa z malowaniem prostsza, mogę wreszcie wypróbować aerograf) i kleić gotowe, pomalowane, ale wtedy znowuż nie utrafię w zaznaczone do nakłucia miejsca,
2. Albo kleić na kadłubie, ale wtedy trzeba malować po przyklejeniu, i wtedy się okrętu może dostać bonusowy kamuflaż....
Zobaczę.
A tu są wspomniane schodki/stopnie. Zdjęcie z czasu odzyskiwania Wariaga przez Japończyków. Zdjęcie robione w kierunku rufy, widać dwa ostatnie (na burcie) działa 152mm na prawej burcie i te stopnie. Są one zaznaczone w modelu w tym samym miejscu.
Cos podobnego znalazłem na tym zdjęciu, Cesarewicz i ten pan z brodą schodzący po, wg opisu, trapie sztormowym:
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
17-03-2021, 11:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2021, 11:31 przez Karas.)
Masz rację, w tym układzie, drabinki to nie drabinki, tylko schodki, które najlepiej by było wykonać z papieru. Nawet bez perforacji, jako płaskie paseczki z zapasu koloru.
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Stopnie na obu powyższych zdjęciach to nie to samo.
Oczywiście na drugim zdjęciu to trap tzw. sztormowy wykładany za burtę wg. potrzeb.
Na pierwszym faktycznie widać na burcie stopnie, których w tamtych czasach na okrętach było sporo, nie tylko pełnych ale i same klamry.
Tą drogą załoga dostawała się do miejsc zamocowania na burtach różnego sprzętu. Później służyły do tego ławki bosmańskie opuszczane za burtę na linach. Zresztą to też nie są reguły.
Również i ja się przychylam do prośby Kolegów i wzbogacenie modelu w te drobiazgi - diabeł tkwi w szczegółach i one dodają temu smaczku.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
(17-03-2021, 11:19)Panda82 napisał(a): 1. Albo te druty pokleić wcześniej, pomalować (i tu jest sprawa z malowaniem prostsza, mogę wreszcie wypróbować aerograf) i kleić gotowe, pomalowane, ale wtedy znowuż nie utrafię w zaznaczone do nakłucia miejsca,
2. Albo kleić na kadłubie, ale wtedy trzeba malować po przyklejeniu, i wtedy się okrętu może dostać bonusowy kamuflaż....
Coś nie za bardzo kumam ten Twój dylemat. O ile w przypadku papierowych stopni problemu nie ma (retusz krawędzi prócz tej przylegającej do kadłuba przed sklejeniem), to rozkmin na temat drucików nie zrozumiałem.
Ja przygotowałbym powtarzalne (sic!) stopnie na jakimś kopycie, pomalował "nóżki" przed wklejeniem i potem zamontował całość na kadłubie we wcześniej przygotowanych otworkach. Trochę powtarzalnej roboty, ale efekt to wynagrodzi
Pozdrawiam!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Kiedy zobaczyłem pierwszy model z tamtych czasów to pomyślałem, że Kustow (autor tamtej wycinanki) jest jakimś kartonowym ortodoksem bo zaprojektował nawet drabinki z papieru (zamiast z drutu)... potem dopiero zobaczyłem na jakimś zdjęciu, że te stopnie w rzeczywistości nie były z prętów.
U mnie to pokłosie patrzenia na wszystkie okręty przez pryzmat II WŚ - wszędzie druty i druty
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Jak prosto zrobić stopnie klamrowe:
Kupujesz zestaw drabinek fototrawionych,
- te są akurat papierowe więc się nie nadają - zdjęcie poglądowe -
malujesz na kolor właściwy, wycinasz klamry, przyklejasz cjanem, a następnie drobne uszczerbki farby uzupełniasz już na modelu.
Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony z tej metody. Oczywiście musisz dobrać odpowiednią szerokość drabinki, bo są różne. Tyle. Proste?
To działaj
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
E tam, od razu kupować jakieś fototrawione .... karton miedź cyjanoakryl - te trzy słowa powinny przyświecać każdemu modelarzowi!!
Tak nawiasem pisząc, to wystarczyło dokładniej przeglądnąć wycinankę, się okazje, że projektant zaplanował te elementy (stopnie/drabinki i poręcze na burtach) do wykonania z kartonu co mnie cieszy. Skorzystam ze stopni, a poręcze wg hasła powyżej (bez karton...).
To części 323 i 324, niestety na skromnych rysunkach z wycinanki nie zostały opisane.
Dookoła puściłem już jeden drut, nie wiem do czego to służyło na okręcie. Zacząłem wklejać druciki pod poręcze, na to pójdzie też drut i będę to próbował malować na modelu. Żelowy sg bardzo pomaga.
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Nie ważne jak, ważne, że do przodu I tego się trzymajmy.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Ja zawsze maluje druciarnie na modelu. Nawet nie pamiętam za czyją to radą. Znacznie to przyspiesza walkę z drutami, a 2 zdecydowanie trwalsze jest klejenie drutu w drut, niż do farby. Jeśli wycinanka była kaponowana, to nawet ewentualne delikatne maźnięcia powinny być łatwe do usunięcia drugim pędzlem z wodą.
powodzenia
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
(22-03-2021, 06:18)Karas napisał(a): Ja zawsze maluje druciarnie na modelu. Nawet nie pamiętam za czyją to radą. Znacznie to przyspiesza walkę z drutami, a 2 zdecydowanie trwalsze jest klejenie drutu w drut, niż do farby. Jeśli wycinanka była kaponowana, to nawet ewentualne delikatne maźnięcia powinny być łatwe do usunięcia drugim pędzlem z wodą.
powodzenia
Chyba Karas z Trójmiasta jesteś, bo tak samo myślimy i robimy
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
@Radzias ty to jakiś, jasnowidz, albo inny wróżbita maciej: ] Nawet nie przypuszczałem, że to takie oczywiste, kaszeby technologije.
PS mam nadzieje, że do jakiegoś szybkiego zobaczenia o7
Liczba postów: 463
Liczba wątków: 12
Dołączył: 08 2007
Karaś i Radek, to teraz napiszcie jeszcze jaką farbą malujecie druciarnie że schodzi od pędzla z wodą :-)
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Wyższa Szkoła Cierpliwości
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
No i fajno, byle do przodu: ]
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Parę fotek ogólnych. Ostatnio walczyłem z kominami. Karton daje mi w kość, jest dość sztywny i przy formowaniu się rozwarstwia i załamuje. Możliwe, że sam się do tego przyczyniłem dając za dużo warstw kaponu.
Ogólnie model cierpi na niedostatek rysunków montażowych, trzeba sporo się nagłowić przy niektórych elementach i żeby sprawnie kleić, to jednak nie ma co robić przerw, bo się okazuje, że się nie pamięta, co do czego miało być
Zdjęcie wyszły niezbyt ostre, trochę mało światła, ale chodziło raczej o pokazanie postępu i sylwetki z kominami
Kominy są jeszcze nie przyklejone i dorobię jakieś odrutowanie, drabinki i inne bajery. Zobaczymy, jak się uda odtworzyć olinowanie. Przy oklejaniu kominów tymi ,,okapami" wyszło, że są ona za małe, tzn. komin ma większy obwód i musiałem troch docinać.
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Super !!! czekam na ciąg dalszy i więcej zdjęć :-)
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Brawo. Z kominami zaczyna przypominać okręt. Miło widzieć postępy w Twojej pracy.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Najważniejsze, że jest progres.
Wychodzi bardzo ładnie.
Co do zdjęć - są fajnie jasne, ostrość może zbyt skupiona, jakby głębia była zbyt mała. Dlatego widać ostro tylko mały fragment.
Ale tak wystarczy do oceny całości, jest SUPER!
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Liczba postów: 235
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2007
Dobra robota
Model kleję dlatego, że lubię, nie dlatego, że potrafię...
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Wyjazd się przydał, prace postępują.
I to jest najważniejsze.
Mocowania bardzo dobre chociaż osobiście nie lubię żyłki ze względu na jej sztywność. Źle się układa w załamaniach.
Tę poprzeczną belkę za trzecim kominem jeszcze wyrównasz?
Dalszego powodzenia!
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
|