Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
04-11-2020, 09:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2021, 07:09 przez pikowski.)
Cześć
Moim kolejnym modelem jest HMS Conflict autorstwa Aleksandra Kustowa, wydany przez Bumażnoje Modelowanie. Przedstawia okręt w stanie na rok 1899.
Jest to wczesny brytyjski niszczyciel. Należał do trzyokrętowego typu Conflict. Został zbudowany w 1894 roku, ale przyjęto go do służby dopiero w 1899. Niestety nie wiem dlaczego tak późno. Znalazłem tylko informacje o początkowych problemach z napędem ale to raczej by nie opóźniło wejścia do służby o 5 lat. Na początku swojej służby przebywał na Morzu Śródziemnym, gdzie dwóch kolejnych jego dowódców mocno chorowało, a jeden z nich nawet zmarł. W 1901 roku wizytował go admirał Fisher, co skończyło się karnym przeniesieniem jego ówczesnego dowódcy (następnego po wspomnianych dwóch) na inny okręt. Klątwa jakaś czy co?
W 1902 roku powrócił do Wielkiej Brytanii i do wybuchu pierwszej wony światowej przebywał częściowo w rezerwie a częściowo w różnych flotach niszczycieli. W trakcie wojny służył w lokalnej flotylli obronnej w Portsmouth. Przetrwał wojnę i w 1920 roku został sprzedany na złom.
Był uzbrojony tak samo jak HMS Boxer którego budowałem jakiś czas temu: 1 działo 76mm, 5 dział 57mm i 2 pojedyncze wyrzutnie torped 450mm. Od Boxera różni się liczbą i wielkością kominów, kształtem pomostu dziobowego i wieloma drobnymi szczegółami.
Model zakaponowałem i niestety kolor niebiesku użyty na elementach podstawki puścił tak, że zniszczył fragment pokładu i musiałem kupić drugą wycinankę. Szkielet laserowy złożyłem na sucho. Wygląda dobrze, jedynie na pokładzie powstała szpara. Po porównaniu okazało się, że największa część laserowo wycinanego pokładu jest krótsza od tej z wycinanki, ale da się to łatwo naprawić. Okręt będzie malutki. Kolejny "ołówek" jak to niektórzy ochrzcili Boxera.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Uuu fajnie , zasiadam i czekam na ciąg dalszy :-)
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,455
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Hahaha, nie próżnujesz!
Nastepny kieszonkowy model do kolekcji powstaje, dużo frajdy podczas budowy życzę!
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
"Ołówków" przybywa
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Mateusz, zawiodłem się na Tobie. Zamiast wybrać jakiś mały okręt z Cuszimy, to wybrałeś "brytola" . Nie ładnie . Strzelam focha .
Kolejny maluszek do Twojej kolekcji. Brawo. Czekam na ciąg dalszy.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09 2015
Zapowiada się ciekawie. Dołączam do obserwujących wątek
Sam zbieram się od jakiegoś czasu do jakiegoś HMSa, ale cały czas coś innego wpada w ręce. Myślę jednak, że następny model jaki ruszę to okręt.
Powodzenia!
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Najpierw skleiłem szkielet. Tutaj pojawił się pierwszy problem w modelu. Pokład wydrukowany jest na cienkim papierze. Jakbym go przykleił na 1mm tekturę butaprenem wylazłby kolor żółty na całej powierzchni. Musiałem kleić go na klej wodny (CR). Na szczęście chyba się nie wypaczył. Dość trudne było też uformowanie pokładu. Ma zarówno wybrzuszenie w osi symetrii jak i spory wznios na pokładzie. Sporo musiałem go wyginać zanim nabrał właściwy kształt. Udało się to całkiem nieźle - tylko w jednym miejscu lekko wystaje nieco ponad oklejkę burty co łatwo mogłem wyretuszować. Szkielet wzmocniłem dodatkowymi wklejkami pod pokładem żeby było łatwiej przyklejać burty.
Poszycie jest zaprojektowane na zakładkę. Postanowiłem eksperymentalnie je kleić jak autor zasugerował - od środka w obie strony (ja zazwyczaj kleję od rufy do dziobu). Stosowałem na dnie podklejki z cienkiego papieru dla uzyskania większej sztywności. Wyszło różnie. Idąc w kierunku rufy za późno zorientowałem się, że niektóre oklejki dna są na zapas dłuższe niż trzeba, przez co część z nich zamiast na wrędze kleiłem w powietrzu na wspomnianych cienkich podklejkach. Niestety dość mocno to widać. Idąc w kierunku dziobu korygowałem długości i ta część wyszła mi dużo lepiej. Autor niestety nie wspomniał o wydłużonych podklejkach w instrukcji (przynajmniej w polskim tłumaczeniu). Kolejna nauczka na przyszłość
Dziobowe i rufowe oklejki burt również posiadały zapasy długości. Pozwoliło mi to ładnie zgrać poszycie na rufie. To jedna z najlepszych ruf jakie dotychczas skleiłem. Na zdjęciu wygląda dużo gorzej niż w rzeczywistości. Jak pisałem poszycie burt zaprojektowane zostało na zakładkę względem dna, ale ta zakładka jest tak mała, że łatwo przy nawet minimalnym przesunięciu ją stracić.
Skleiłem też śruby i ster. Ster poszedł łatwo, śruby postanowiłem skleić z wycinanki zamiast osadzania łopat na oszlifowanej wykałaczce. Wyszło całkiem nieźle. Jedyny problem miałem z ich podporami. Miejsce na zewnętrzne jest ładnie zaznaczone na oklejkach dna, ale nie ma oznaczeń gdzie przyklejać wewnętrzne. Można by przypuszczać, że trzeba je przykleić na stępce, ale jak je tak przymierzałem to śruby skończyłby pod jakimś dziwacznym kątem. Przykleiłem je tak, żeby wyszło to w miarę sensownie. Na zdjęciu wały wyglądają na trochę zbieżne, ale na żywo tego nie widać.
Są też pewne różnice odcieni pomiędzy cienkim a grubym kartonem i poszczególnymi stronami w druku dwustronnym. Na szczęście w modelu jest bardzo mało miejsc gdzie będzie można to w jakikolwiek sposób zauważyć.
Co teraz? pokład dziobowy, relingi i pierwsze drobne elementy wyposażenia.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 235
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2017
Wnioskując z widoku pokładu tych drobnych elementów jest całkiem sporo...
Pozdrawiam!
Jan Olfan
Buduj! Buduj! - Jacky Fisher
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(06-12-2020, 12:55)Olfan napisał(a): Wnioskując z widoku pokładu tych drobnych elementów jest całkiem sporo...
Pozornie tak, ale dużo z nich to bardzo proste elementy.
Mała przedświąteczna aktualizacja.
Najpierw uformowałem i przykleiłem pokład dziobowy. Opierał się tylko na jednej wrędze, więc pocieniłem ją a sam pokład nakleiłem na tekturę. Nadało mu to znacznie większą sztywność i pozwoliło mi to bez obaw nim operować po przyklejeniu. Pasował dobrze. Następnie nakleiłem około 40 rożnych pokryw włazów i podobnych elementów. Proste, płaskie części które należało tylko wyciąć, wyretuszować krawędź i przykleić. Populacja białych pól na pokładzie znacząco się dzięki temu zmniejszyła w jeden wieczór Zrobiłem też relingi i flagsztoki. Problemów nie było, jedynie jasna farba dość słabo kryła, to musiałem chyba 3 warstwy położyć na słupkach zanim byłem zadowolony.
Ostatnią rzeczą były przyklejane do burt osłony śrub. Dawno tak prosta część nie dała mi tak w kość. Ich zewnętrzne ramiona są zdecydowanie zbyt długie i musiałem je mocno przyciąć, o kilka (3-5) milimetrów z obydwu stron. Kilka razy sprawdzałem w instrukcji czy nie przyklejam ich odwrotnie, ale niby jest ok. Po pierwszym skróceniu musiałem jedną oderwać i skrócić drugi raz, gdyż wewnętrzne ramiona nadal nie dochodziły do burt. Na szczęście czarny kolor części pozwolił mi łatwo wyretuszować to co w ten sposób zniszczyłem.
Teraz czas na największe zespoły elementów - kominy, świetliki maszynowni, mostek itp.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 343
Liczba wątków: 13
Dołączył: 07 2009
Witam.
Wszystko fajnie tylko tylko nie widzi mi się usytuowanie wałów śrub.Pod tym kątem nie miałyby szans "wejść " w kadłub bez załamania.
Pozdro.
Nigdy nie mów nigdy
Bitwa pod Cuszimą:"Admirał Nachimow","Imperator Nikołaj I","Asashio"(typ "Shirakumo"),torpedowce 42 i 66
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Dzięki za zwrócenie uwagi. Postaram się to choć trochę poprawić.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Mateusz, dopiero teraz zobaczyłem co kleisz.
Udział w 3 wojnie domowej dał się we znaki.
Bardzo ładnie modelik wychodzi i oby tak dalej.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
18-01-2021, 08:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2021, 08:34 przez Lesio73.)
Ślicznie
Mateusz, czy to jest bliźniak Boxera czy tylko przypadkowa zbieżność luf?
EDIT:
Obejrzałem Twojego Boxera - to jednak nie bliźniaki, jedynie zbieżność uzbrojenia.
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(18-01-2021, 08:31)Lesio73 napisał(a): Ślicznie
Mateusz, czy to jest bliźniak Boxera czy tylko przypadkowa zbieżność luf?
EDIT:
Obejrzałem Twojego Boxera - to jednak nie bliźniaki, jedynie zbieżność uzbrojenia.
Tak. To nie są bliźniaki, ale są do siebie podobnie. Z tego co rozumiem pod koniec XIX w. brytyjska admiralicja zamawiała niszczyciele w ten sposób, że ustalała podstawowe parametry (uzbrojenie, prędkość itp) a stocznia miała wolną rękę jak dokładnie je wcielić w życie. Stąd kilka serii niszczycieli o identycznym uzbrojeniu i podobnej prędkości, ale zauważalnie innym wyglądzie
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Wszystko dobrze. Czytam opisy, aliści obrazków oglądać nie mogę; - sie nie otwierają...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(19-01-2021, 09:24)ZbiG napisał(a): Wszystko dobrze. Czytam opisy, aliści obrazków oglądać nie mogę; - sie nie otwierają...
Niestety nie wiem dlaczego u ciebie mogą się nie otwierać. Sprawdziłem u siebie na kilku maszynach i sieciach i zazwyczaj wszystko działa.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
U mnie się otwierają :-) , więc mogę śmiało napisać: Jest moc!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
U mnie też się otwierają Co do modelu - wychodzi na prawdę nieźle. Jedynie co mnie zastanawia, to drzewca ( maszciki ) na banderki. Rufa i dziób. Nie są za grube? Wały napędowe są nie wiele grubsze.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(20-01-2021, 11:24)Japończyk napisał(a): U mnie też się otwierają Co do modelu - wychodzi na prawdę nieźle. Jedynie co mnie zastanawia, to drzewca ( maszciki ) na banderki. Rufa i dziób. Nie są za grube? Wały napędowe są nie wiele grubsze.
Z tymi drzewcami to sam miałem problem. W wycinance były do zrobienia z papieru, ale wyszłyby wtedy z prostokątnym przekrojem o wymiarach koło 0,4 na 1,0 mm, więc nawet większe. Szczegółowych planów Conflicta nie mam, a na zdjęciach i planach generalnych jego i podobnych mu niszczycieli brytyjskich z tamtej epoki czasem wyglądają na tak samo grube co słupki relingu a czasem na grubsze. W końcu zdecydowałem się je zrobić z drutu 0,5mm. Słupki relingów mam z 0,3.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
Cześć Mateusz :-) Wszystko Ok tylko...... ten brezent taki trochę toporny . Jeżeli to papier lub materiał może potraktuj go rzadkim wikolem ?
Słupki relingów osobiście wykonał bym z ciut cieńszego drutu np. 0,2 ? Malując drut pędzlem zwiększasz jego średnicę o ok.0,1mm .
Pozdrawiam
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Brezent to dwie warstwy bibuły. Mam jeszcze kawałek brezentu do wykonania na jednym podeście. Przyjrzę się zdjęciom z epoki jak jakieś znajdę i spróbuje popracować z wikolem. Jak na podeście wyjdzie pokombinuje też z tym co już mam.
Z relingami zobaczę. Spróbuję znaleźć sztywniejszy drut 0,2-0,25 mm, ale to dopiero w następnym modelu.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 544
Liczba wątków: 34
Dołączył: 05 2016
(22-01-2021, 09:16)pikowski napisał(a): Brezent to dwie warstwy bibuły. Mam jeszcze kawałek brezentu do wykonania na jednym podeście. Przyjrzę się zdjęciom z epoki jak jakieś znajdę i spróbuje popracować z wikolem. Jak na podeście wyjdzie pokombinuje też z tym co już mam.
Z relingami zobaczę. Spróbuję znaleźć sztywniejszy drut 0,2-0,25 mm, ale to dopiero w następnym modelu.
Dobrym materiałem są struny stalowe. Mają różne średnice i są tanie. Kupisz w kazdym sklepie muzycznym.
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Urodziwy ten Konflikt
|