Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Być może mi gdzieś ten wątek umknął, ale nie widziałem informacji o najnowszym wypuście od LOKu.
Dorwałem swój egzemplarz w Empiku, przekartkowałem pobieżnie i śpieszę z relacjonowaniem pierwszych wrażeń
Model opracowany przez Romana Staszałka w skali 1/33.
Cena to 48zł co wydaje się przystawać do dzisiejszych standardów, a i papieru w środku jest sporo. Z drugiej strony człowiek pamięta swoje pierwsze MM dwadzieścia lat temu kupowane po 8 złotych (no, ale wtedy mój przychód wynosił 50zł kieszonkowego miesięcznie więc też trochę inaczej się na to patrzyło ; ).
Okładka autorstwa Pawła Mularczyka
Model zaprojektowany na dwie wręgi. Rysunki montażowe "klasyczne", a nie rendery w kilku odcieniach szarości, czyli to do czego nas MM przyzwyczaił.
Jeżeli chodzi same arkusze to producent mówi, że model jest "posrebrzany" i to chyba dobrze oddaje stan faktyczny bo połysk arkuszy jest dość umowny. Z drugiej strony, żeby to wyszło na prawdę dobrze zapewne trzebaby wydać model na kredzie? Pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że 3 strony są zadrukowane dwustronnie.
A co Wy myślicie o nowym MM?
Pozdrawiam
bonk
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Wyjdzie w praniu
Czekamy na pierwszą relację wtedy się wyjaśni czy wszystko działa jak należy...
A swoją drogą to skąd to wszystko wiadomo (abstrahując od dowodu w postaci zakupionych egzemplarzy ) jak nawet na stronie LOKu Cant widnieje w postaci zapowiedzi tylko!?
A odnośnie posrebrzania... Polakierowanie modelu zniweczy ładny efekt srebrzenia. Więc pozostaje tylko niemalowanie modelu i delikatne w związku z tym obchodzenie się z obiektem w czasie pracy
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05 2011
05-01-2021, 01:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-01-2021, 01:04 przez piotr.karton.)
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
(05-01-2021, 11:58)Lukee napisał(a): A swoją drogą to skąd to wszystko wiadomo (abstrahując od dowodu w postaci zakupionych egzemplarzy ) jak nawet na stronie LOKu Cant widnieje w postaci zapowiedzi tylko!?
Ja przeczytałem w wątku o stanie zdrowia J.E. Prezesa, że Zbig z nim dyskutował o nowym MM - toteż pognałem do Empiku na regularny przegląd prasy i po bieżący numer Przeglądu Lotniczego, a na półce już czekał Cant
Jeśli chodzi o nowości to polecam śledzić strony na facebooku wydawnictw
Jako ciekawostkę dodam, że od roku prawie robię cotygodniowy przegląd nowości z zakresu modeli RC na moim kanale na YouTube
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Temat długo wyczekiwany, temperatura podniesiona, para spod pokrywki piszczała...
Niestety mnie nie zachwycił i nie kupiłem.
Tak, wiem, rozpuściłem się w natłoku pięknych modeli a Cant w MM jest taki ... MM'owski.
Jakieś te kreski takie siermiężne, brak waloryzacji i segmenty na podwójną wręgę...
Tak, wiem, wszystko można zrobić po swojemu, dodać, naprawić, przerobić ... tyle, że do tego trzeba motywacji a mnie Cant aż tak bardzo nie jara.
Ale jak znam siebie i zobaczę jakąś fajną relację to kupię... tyle, że pewnie z drugiej ręki bo w ciągu 2 dni z mojego Empiku zeszło 5 egzemplarzy (było 6, został 1) - to dobry wynik na mojej wsi.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
O dupe roztrzaskać można samą koncepcję modelu - jest to model stricte SZKIELETOWY, pokryty cieniutkim kartonem. Naturalną samonośność kartonu wykorzystano tutaj w stopniu bardzo nikłym, więc trzeba będzie PODKLEJAĆ WSZYSTKO dodatkową warstwą kartonu. I - to o zróżnicowanej gramaturze. W przypadku niezastosowania podklejania wyjdzie tak, jak wyszedł statecznik pionowy na ukazanym zdjęciu; silny szkielet, rzadko rozmieszczone żeberka i cieniutka okleina... - a to dopiero tylko statecznik! Proszę sobie wyobrazić, jak to zadziała w przypadku dużych powierzchni - skrzydeł. Model SZKIELETOWY buduje sie na zupełnie innych zasadach. Wiem, co piszę, budowałem już takowe modele albowiem.
Rysunki montażowe - niby jest ich sporo, ale bardzo mało z nich wynika. Są chaotyczne, bez jakiegoś logicznego ciągu. BRAKUJE RZUTU OD PRZODU, aby zobaczyć, jak ustawione są "nogi" łączące płatowiec z pływakami! W ogóle bardzo mało uwagi poświęcono temu połączeniu. Powierzchnie uchylne zaprojektowane jako ruchome; wykonać je można, przypuszczam jednakowoż, iż niewielu zwykłych, tak jak ja, sklejaczy pójdzie na to. Optuję za wykonaniem ich oddzielnie i przyklejeniem na stałe. Efekt i tak będzie zadowalający. Wychylanie tych powierzchni tylko po to, aby ukazać, iż sie one wychylają, uważam za bezcelowe. To nie replika.
Skrzydło. Strasznie skomplikowana sprawa. Niepotrzebnie. Po przyjrzeniu sie, co prawda tylko pobieżnym, doszedłem do wniosku, iż można tę sprawę znakomicie uprościć, wzmacniając jednocześnie całą konstrukcję. Wymaga to jednak zmiany koncepcji, a co za tym idzie - nieco czasu.
Inne "udogodniienia", podejrzewam, wyjdą "w praniu".
Co do lakierownia - trudno cokolwiek powiedzieć, nie jestem fachowcem od malowania. Spróbuję jednakowoż wycinankę zakaponować, gdyż "śrebełko" jest bardzo łatwo ścieralne i zanim sie model ukończy, będzie on powycierany w newralgicznych punktach. Ochrona taśmą przed dotykiem? A jak taśma razem z kolorkiem zejdzie? Zdaje sie, iż jest to typowy model "mimoza", któren najlepiej będzie wykonać nie dotykając go w ogóle. Z tego powodu poległem na MiG-u z Answera: nie umiałem wykonać go nie dotykając...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05 2011
Już kolejna relacja: Krzysztof Biernacki FB
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Piotr, na jakiej grupie na FB jest prowadzona relacja z budowy?
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 7
Dołączył: 01 2013
Kartonowe perełki - kartonowe smaczki
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
(06-01-2021, 02:17)wottek napisał(a): Kartonowe perełki - kartonowe smaczki
Dzięki! Już się tam dodaję!
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Nie wiadomo, czy Cię, BONCZKU, przyjmą... - mnie nie przyjęli. Zresztą, może i niezbyt sie starałem? A już na pewno mam za mały dorobek modelarski. Ot, co.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
hehe, przyznam, że totalnie nie czuje zachwytu tym pokrakiem.
Liczba postów: 1,451
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
(07-01-2021, 10:52)Karas napisał(a): hehe, przyznam, że totalnie nie czuje zachwytu tym pokrakiem.
takich jak Ty jest więcej, kartonowi wywrotowcy
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Widziałem, dotykałem nawet. Z czystej ciekawości co tak rozbudza Was. Można się tylko cieszyć że model kartonowy wzbudza takie zainteresowanie. Teraz wiem jestem kartonowym wywrotowcem :-) ale z przyjemnością zobaczę toto sklejone.
Ja spokojnie poczekam może na tego "smarcka" w kamuflażu bałtyckim. Chociaż niemiec ale może się skuszę jak będzie to to kamo o którym myślę.
I biorąc pod uwagę ilość moich "pułkowników" nie będę wydzwaniał do redakcji "kiedy ??"
Pzdr
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Przyjęli jakoś, ale i Ciebie Zbyszku wśród komentujących widzę, chyba, że ktoś się pod Ciebie podszywa
Co by nie mówić, do prowadzenia relacji forum jest nieporównywalnie bardziej przejrzyste. Właściwie do wszystkiego fora są lepsze od fejsa... Ale nie ma co marudzić, jest jak jest
Liczba postów: 343
Liczba wątków: 13
Dołączył: 07 2009
Witam.
Cytat:Nie wiadomo, czy Cię, BONCZKU, przyjmą... - mnie nie przyjęli. Zresztą, może i niezbyt sie starałem? A już na pewno mam za mały dorobek modelarski. Ot, co.
https://www.facebook.com/groups/17564777...632944377/
Coś mi się widzi,że nas tu ktoś nieładnie robi w balona.
Pozdrawiam.
P.S.
Nie wiem po co sianie takich złych klimatów.Ktoś tu czuje się wiecznie niedoceniany?
Nigdy nie mów nigdy
Bitwa pod Cuszimą:"Admirał Nachimow","Imperator Nikołaj I","Asashio"(typ "Shirakumo"),torpedowce 42 i 66
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2018
(07-01-2021, 12:25)drakon napisał(a): Witam.
Cytat:Nie wiadomo, czy Cię, BONCZKU, przyjmą... - mnie nie przyjęli. Zresztą, może i niezbyt sie starałem? A już na pewno mam za mały dorobek modelarski. Ot, co.
https://www.facebook.com/groups/17564777...632944377/
Coś mi się widzi,że nas tu ktoś nieładnie robi w balona.
Pozdrawiam.
P.S.
Nie wiem po co sianie takich złych klimatów.Ktoś tu czuje się wiecznie niedoceniany?
Co następnym numerze?
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
To ja jestem w jakiejś grupie? Nic mi o tym nie wiadomo. Nigdzie nie zapisywałem sie albowiem. A wpisy... jak widze jakiś model na FB, a moge dopomóc no, może nie tyle radą, bowiem doświadczenie modelarskie mam raczej nikłe, ale życzliwą uwagą o tym ,co widze, czy wręcz zachwytem nad ładnym modelem, - to porostu czynię to. I wcale nie czuję sie "wiecznie niedoceniany", albowiem nie ma co tu doceniać, czy niedoceniać. Jestem zwykłym sklejaczem na dość miernym poziomie... Nie zależy mi na wytwarzaniu złych klimatów; - boże broń! Nie było z mojej strony jakichś zniechęcających, czy krytykanckich wpisów. W każdym modelu ZAWSZE staram sie znaleźć jakieś pozytywne cechy. Zależy mi na ciepłym i pełnym życzliwości klimacie między modelarzami. Szczególnie kartonowymi! Jeśli napisałem to, co napisałem, to byłem przekonany, iż tak jest w istocie. Przepraszam za to jak najusilniej i obiecuję, iż więcej już wtrącał sie w Wasze sprawy modelarskie nie będe. Zachowałem sie jak ostatni cham... Jeszcze raz przepraszam najmocniej - już sie wycofuje. Nie było moim celem przeszkadzać. To, co wynikło, wynikiem niedoinformowania było... A Waszej Grupie(?) - rozwoju i samych sukcesów życzę!
- ZbiG -
PS: - odszczekuje także słowa: "mnie nie przyjęli" (hau, hau, hau!) - nie wiedziałem albowiem, iż jestem gdziekolwiek "przyjęty" - nikt nigdy fakcie takowym nie zawiadomił mnie otóż.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
(07-01-2021, 05:01)ZbiG napisał(a): To ja jestem w jakiejś grupie? Nic mi o tym nie wiadomo. Nigdzie nie zapisywałem sie albowiem. A wpisy... jak widze jakiś model na FB, a moge dopomóc no, może nie tyle radą, bowiem doświadczenie modelarskie mam raczej nikłe, ale życzliwą uwagą o tym ,co widze, czy wręcz zachwytem nad ładnym modelem, - to porostu czynię to. I wcale nie czuję sie "wiecznie niedoceniany", albowiem nie ma co tu doceniać, czy niedoceniać. Jestem zwykłym sklejaczem na dość miernym poziomie... Nie zależy mi na wytwarzaniu złych klimatów; - boże broń! Nie było z mojej strony jakichś zniechęcających, czy krytykanckich wpisów. W każdym modelu ZAWSZE staram sie znaleźć jakieś pozytywne cechy. Zależy mi na ciepłym i pełnym życzliwości klimacie między modelarzami. Szczególnie kartonowymi! Jeśli napisałem to, co napisałem, to byłem przekonany, iż tak jest w istocie. Przepraszam za to jak najusilniej i obiecuję, iż więcej już wtrącał sie w Wasze sprawy modelarskie nie będe. Zachowałem sie jak ostatni cham... Jeszcze raz przepraszam najmocniej - już sie wycofuje. Nie było moim celem przeszkadzać. To, co wynikło, wynikiem niedoinformowania było... A Waszej Grupie(?) - rozwoju i samych sukcesów życzę!
- ZbiG -
PS: - odszczekuje także słowa: "mnie nie przyjęli" (hau, hau, hau!) - nie wiedziałem albowiem, iż jestem gdziekolwiek "przyjęty" - nikt nigdy fakcie takowym nie zawiadomił mnie otóż.
Koń by się uśmiał, a fachowy opis wycinaki Canta, napisały krasnoludki
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
07-01-2021, 09:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2021, 09:56 przez ZbiG.)
Oj tam, oj tam. Taki opis wysmarować mógłby każden jeden przeciętny sklejacz, któren pociął nożyczkami kilka wycinanek. I część z nich udało sie jemu z lepszym lub gorszym skutkiem skleić. To naprawde nic wielkiego; wystarczy tylko troszeczkie pomyśleć...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Mam swój egzemplarz, nawet dwa, z myślą o pocięciu. Wycinanka robi pozytywne wrażenie. Mam nadzieje, że sklejalność modelu jest tak jak legenda, którą już zdążył obrosnąć.
A ta cała relacja na fejsbuku jest o cant dupy potłuc. Widać, że model robiony byle jak i na szybko, widocznie autor chce się pochwalić, że skleił pierwszego Canta w Polsce
|