10-01-2021, 08:56
Witam.
Chciałbym Wam zaprezentować model samochodu Rolls-Royce Phantom II. Model został opracowany w skali 1:25 przez Jerzego Janukowicza i wydany przez wydawnictwo Modelik.
Model określiłbym jako dosyć trudny, głównie ze względu na błotniki. Papier kredowy także nie ułatwiał zadania. Klejenie modelu zajęło mi prawie 4 miesiące i był to ostatni mój model skończony w 2020 roku.
Początkowo chciałem zrobić model w standardzie i nawet udało mi się jakoś skleić błotniki bez malowania, jednak po przyklejeniu ich do karoserii stwierdziłem, że spróbuję je pomalować. Dodatkowo drażniły mnie linie konturów elementów widoczne przy listkach. Ostatecznie zalałem je klejem CA i przeszlifowałem. W niektórych miejscach użyłem także szpachlówki. Malowałem tylko przód i tył, element łączący-podest został w standardzie. Do malowania użyłem farby Hataka kolor Aluminium z serii Blue Line.
Innymi elementami, które pomalowałem były klosze lamp. Resztę modelu udało się skleić w standardzie.
Ogólnie z modelu jestem zadowolony. Pewne problemy sobie stworzyłem przy masce silnika - na górnych elementach. Przy chłodnicy powinny być ostro załamane (do kształtu chłodnicy), a przy szybie kształt przechodzić w łuk - nie jestem zadowolony z ukształtowania tych elementów, do tego w czasie dopasowywania powstało zagięcie wzdłuż elementu na łączeniu poszycia od drugiej strony - mój błąd połączony z brakiem doświadczenia w obchodzeniu się z papierem kredowym.
Co do samego opracowania to bardzo dobrze się je kleiło. Jedyne błędy jakie pamiętam to kilka błędów w numeracji i przy paru elementach zamienione strony lewa i prawa - ogólnie drobnostki. Na plus zaliczam także rysunki montażowe - bardzo czytelne i samą tematykę modelu.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć ramy z silnikiem i zawieszeniem przed połączeniem z nadwoziem.
Pozdrawiam!
Chciałbym Wam zaprezentować model samochodu Rolls-Royce Phantom II. Model został opracowany w skali 1:25 przez Jerzego Janukowicza i wydany przez wydawnictwo Modelik.
Model określiłbym jako dosyć trudny, głównie ze względu na błotniki. Papier kredowy także nie ułatwiał zadania. Klejenie modelu zajęło mi prawie 4 miesiące i był to ostatni mój model skończony w 2020 roku.
Początkowo chciałem zrobić model w standardzie i nawet udało mi się jakoś skleić błotniki bez malowania, jednak po przyklejeniu ich do karoserii stwierdziłem, że spróbuję je pomalować. Dodatkowo drażniły mnie linie konturów elementów widoczne przy listkach. Ostatecznie zalałem je klejem CA i przeszlifowałem. W niektórych miejscach użyłem także szpachlówki. Malowałem tylko przód i tył, element łączący-podest został w standardzie. Do malowania użyłem farby Hataka kolor Aluminium z serii Blue Line.
Innymi elementami, które pomalowałem były klosze lamp. Resztę modelu udało się skleić w standardzie.
Ogólnie z modelu jestem zadowolony. Pewne problemy sobie stworzyłem przy masce silnika - na górnych elementach. Przy chłodnicy powinny być ostro załamane (do kształtu chłodnicy), a przy szybie kształt przechodzić w łuk - nie jestem zadowolony z ukształtowania tych elementów, do tego w czasie dopasowywania powstało zagięcie wzdłuż elementu na łączeniu poszycia od drugiej strony - mój błąd połączony z brakiem doświadczenia w obchodzeniu się z papierem kredowym.
Co do samego opracowania to bardzo dobrze się je kleiło. Jedyne błędy jakie pamiętam to kilka błędów w numeracji i przy paru elementach zamienione strony lewa i prawa - ogólnie drobnostki. Na plus zaliczam także rysunki montażowe - bardzo czytelne i samą tematykę modelu.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć ramy z silnikiem i zawieszeniem przed połączeniem z nadwoziem.
Pozdrawiam!
Na warsztacie - USS Gendreau
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd
Skończone - Spirit of St. Louis
Per aspera ad astra-Przez trudy do gwiazd