Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] HMS Suffolk 1:2oo FM
Te pompony to faktycznie model w modelu, mógłby zrobić samego pompoma, w gablotkę i na konkurs Smile
Odpowiedz
Miodzio. Te antenki radaru sam takie ładne zrobiłeś, czy to jakiś gotowiec?
Odpowiedz
@Wojtas, ósemki, są zdecydowanie ładniejsze.

@Spychacz, z ręki, drut o,3 na sztyce i o,12 na grzebienie. Za pomocą taśmy przykleiłem równolegle na szablonie 6 sztyc i na to naklejałem grzebyki, ale takie długie odcinki, przez wszystkie sztyce na raz, na koniec wszystkie na raz przyciąłem na długość i poprzycinałem grzebyki. Właśnie po to aby wyglądało to na równe. Mimo że rozstawy różnią się delikatnie.
pozdr
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
No bardzo ładnie, a odciągi anten z czego?
Tak się zastanawiam, czy grzebienie to koniecznie trzeba z drutu robić? Gdyby użyć żyłki? Przy tej długości byłaby sztywna jak drut, a można dobrać mniejszą średnicę i odcinać łatwiej... może kiedyś spróbuję ;-)
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Odpowiedz
@Tuco, ten drucik o,12 i tak już się łatwo tnie i w sumie nawet nie przeszło mi przez myśl aby szukać zamiennika. co prawda żyłka lepiej by się trzymała, ale nie mam aż tak cienkich żyłek w swoich materiałach, co do samego odciągu, to jest to nić 20den z pończochy damskiej. Nie ma, a przynajmniej mi nie udało się znaleźć, cieńszej i łatwiej dostępnej niż właśnie z rajstopy. Stosowana przeze mnie nić do muchy 0/8 około 70 den jest znacznie, znacznie grubsza i w tym wypadku totalnie się nie nadawała. Dlatego w Malaya nie udało mi się zrobić tych odciągów.

pozdr
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
Przepiękne!
Ogląda się każdy detal i można się tym każdym detalem zachwycać osobno!
To trzeba zobaczyć na żywo - mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane...
Odpowiedz
Karas ty mnie chłopie onieśmielasz, fantastyczna robota. Tak jak pisał Wojtas pom-pomy to model w modelu. Brawo!
Relacje: IJN FusoORP Piorun
Galerie: ORP Piorun
Poradniki: Przygotowanie do druku 3D
Odpowiedz
Dziękuje Pany za ciepłe komentarze, cieszem się, że robota siada: ]

Szybki up, Walrus Super Marine, jak już wspominałem planuje 2 sztuki, jedna jak widać rozłożona na katapulcie, a 2 wciśnięty w hangar. Więc niewiele będzie widać.
Co do tego rozłożonego, troszkę pozmieniałem, w szczególności silnik i trochę detalu, sama bryła jak zawsze spasowana na żyletę. hehe najgorsze było klejenie tych cholernych niteczek, ale warto było, bo ich delikatność bardzo fajnie współgra ze skalą modelu.
pozdr

[Obrazek: hfuV6NG.jpg]
[Obrazek: 8weZyW9.jpg]
[Obrazek: ldG0fVn.jpg]
[Obrazek: 7iE3J0U.jpg]
[Obrazek: jKNniuQ.jpg]
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
rzeczywiście super ten Marine, niteczki + 100 do wrażeń wizualnych.
Odpowiedz
Piękna sztuka, Karasiu! Te niteczki to mają jakieś mierzalne fi?
Pozdrawiam!
Jan Olfan

Buduj! Buduj! - Jacky Fisher
Odpowiedz
Oczywiście nie byłbyś sobą, gdybyś nie zrobił oszklonej kabinki Big Grin 
Piękny jest
Odpowiedz
Siemka,
mój wewnętrzny samolociarz się tak wzruszył, że aż zmotywował do klepnięcia posta Cool
Śliczne maleństwo Big Grin
Wbrew pozorom, skala 1:200 również daje spore możliwości by się wyszaleć w latadłach i jesteś doskonałym przykładem na przesuwanie kolejnych granic w tym temacie.
Plusem jest również to, że większe samoloty nie mają ponad metra rozpiętości Tongue , a jednak w tej skali jest ich dostępnych zaledwie kilka...
Nie powiem, że ta dziura w temacie lekko kusi, by ją zapełnić Blush

Sorki za mały Off-Top, rozmarzyłem się  Angel


Piękny model Ci wychodzi, podglądam na bieżąco, ale zwykle po cichu Tongue
Oczywiście gratki również dla Artura, za kozacki projekt  Cool

Pozdrawiam Big Grin
Odpowiedz
O panie zmasakrowałeś mnie tym Walrusem, silnik i oszklenie kabiny robiłeś chyba pod mikroskopem. Ja bym tego oszklenia nigdy tak precyzyjnie nie wyciął. Muszę przyjechać do ciebie na szkołę klejenia
Odpowiedz
Kyrie elejson, co tu się wyprawia! Normalnie magik.
Dobrze że robisz te zdjęcia w zbliżeniu, bo na żywo nie dojrzę tych odciągów anten, ni zastrzałów w samolocie. Nie ma opcji...
Na macie: DARDO, BIEZSZUMNYJ

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]


Odpowiedz
A ten Marine , wciśnięty w hangar , to też  będzie przeszklony ? Big Grin
Odpowiedz
Jestem pełen szacunku, przepiękne wykonanie.
Odpowiedz
Dziękuje Pany za wszystkie wpisy.
Jeszcze raz, niteczka z której to zrobiłem się wielkim fanem to nić wyszarpana z damskiej pończochy, 20 den. Jednostka 1 den to 1 gram nici rozciągnięty na 9000m. Tych to jest 20x więcej: ] co nadal dalej daje skandalicznie małą wartość. Nici te mają jeszcze jedną ważną zaletę, są bardzo elastyczne, ale niezależnie od stopnia naciągu nadal wyglądają bardzo podobnie.
Oszklona kabinka musiała być, hehe, no jak nie jak tak. Choć samo oszklenie nie było trudne, trudnym jedynie było połączenie prostopadłych do siebie krawędzi tak aby zmieścił się karton i folia, a mimo wszystko nie było nic na zakładkę. Czyli ostre szlifowanie, na tyle aby się zamknęło, ale z 2 aby się nic nie podarło: ], ważna jest kolejność wykonywanych akcji. trzeba sobie to dobrze zaplanować. Na wnętrze nie miałem pomysłu, więc jedynie pomalowałem tym laserowym zielonym i dorobiłem podłogę + czarną deskę rozdzielczą, z małymi białymi kropeczkami udającymi zegary. Na szczęście za bardzo tego nie widać: ].
Zgadzam się, że samoloty w 2oo mają swój potencjał, ważnym było szlifowanie wszystkich krawędzi aby ukryć grubość kartonu. Poza tym trochę szczęścia, trochę umiejętnego cięcia gięcia i gotowe: ]
Samolocik w hangarze nie będzie przeszklony i też sobie to tak zaplanowałem, gdyby mi nie wyszło z 1 przeszklonym, miał bym do dyspozycji 2 sztukę. Na moje szczęście wszystko pykło zgodnie z planem, więc 2 sztuka będzie zrobiona po łepkach, byle by ogon wystawał.

Jeszcze raz bardzo dziękuje za wsparcie i faktycznie modele Artura to inna liga do tego z czym miałem kontakt ze zbiornikiem od ansvera, którego poziom projektu był śmiesznie niski.
pozdr i do następnego: ]
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
(05-11-2023, 02:30)Karas napisał(a): Na wnętrze nie miałem pomysłu, więc jedynie pomalowałem tym laserowym zielonym i dorobiłem podłogę + czarną deskę rozdzielczą, z małymi białymi kropeczkami udającymi zegary. Na szczęście za bardzo tego nie widać: ].

Czy jest na sali lekarz?!? CITO!
Odpowiedz
Skoro masz jeszcze jeden samolocik do zrobienia to może spróbuj zrobić szybki z BCG.
Jeśli nie będziesz zadowolony z efektu to i tak schowasz go w hangarze.
Przykład szybek z bcg w moim modelu - [G] Włoski krążownik "Quarto" 1:200 - Modelik


[Obrazek: uc?export=view&id=1aDV34ylnL0_gDwkvNEKrzrDWX6j573-o]
Odpowiedz
Chciałbym się dowiedzieć jak zrobiłeś silnik i pływaki? Big Grin
Odpowiedz
Te niteczki bardzo mi się podobają :-)
Pzdr
Odpowiedz
Model Karasia, na żywo (a widziałem go ostaniu w Osowej) robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach. Ilość mikroskopijnych detali, niesamowicie precyzyjnie wykonanych jest ogromna i przytłaczająca umysły zwykłych śmiertelników. Wykonanie tego modelu stanowi też fantastyczną reklamę pracy Wydawnictwa Fantom Model; aż chce się wydać pieniądze na ten okręt nawet, jeśli nigdy się go nie sklei. Trzeba zatem kupić, choćby po to, aby wesprzeć finansowo WydawcęSmile
Odpowiedz
(13-11-2023, 01:56)Paragraf napisał(a): Model Karasia, na żywo (a widziałem go ostaniu w Osowej) robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach. Ilość mikroskopijnych detali, niesamowicie precyzyjnie wykonanych jest ogromna i przytłaczająca umysły zwykłych śmiertelników. Wykonanie tego modelu stanowi też fantastyczną reklamę pracy Wydawnictwa Fantom Model; aż chce się wydać pieniądze na ten okręt nawet, jeśli nigdy się go nie sklei. Trzeba zatem kupić, choćby po to, aby wesprzeć finansowo WydawcęSmile


Tak model Karasia jest fenomenalny, byłem pod wrażeniem oglądając relację, ale gdy zobaczyłem go na żywo w Osowie to brakowało mi słów i poprostu stałem i podziwiałem to cudo.
Odpowiedz
Siemano Pany,

Dziękuje za obecność i pozytywny odbiór.
@yogi, heeh i kto to pisze: ]
@Bialy, dziękuje za wskazówkę, ale nie jestem fanem tego typu rozwiązań, proces jest trudny do kontrolowania, pół biedy jak okienko jest okrągłe i naprężenia płynu są równomierne, ale już w prostokątnych i kwadratowych szybkach, czarna magia. Poza tym nie miałbym na co naklejać ramek owiewki które to rozcinam, u mnie szybka jest elementem nośnym.
@Wojtas, zaczne od pływaków, odpowiedź brzmi... z projektu, hehe wziełem, wyciąłem i skleiłem, nie wiem co mogę dodać, one same się składały. raczej nie miałem z nimi walki. Co do silnika, to drut 0,2 na cylindry, wewnątrz żyłka i jeszcze jakiś drucik, ale generalnie z drucików. Skoro dało się taki poskładać w fiji 1:4oo, to czemu nie w 1:2oo: ]
@dokker, mnie też bardzo się podobają i nadal jestem z nich mega zadowolony, jako moje odkrycie. CHoć podobno patent stary jak świat, znany jeszcze z PRLu": ]
@Paragraf, @jagdtiger2, dziękuje Pany, za bardzo nie umiem się ustosunkować, bo robię się czerwony jak burak. Projekt rewelacja to i staram się aby wykon nie odbiegał znacznie jakościowo ; ]

Wracając do ulepiania, 'kochany pamietniczku, w tym tygodniu' udało mnie się ulepić samolocik. 2 taki trochę na rympał, hehe na szczęście zdążyłem pomyśleć i zrobić zdjęcia zanim go wcisnąłem w ten hangar. Wchodzi na STYK. Ledwo, baaa, na starcie te pływaki mnie za mocno wystawały za obrys skrzydła i musiałem je odciąć i lekko cofnąć, jak widać w kolejnych zdjęciach, a w zasadzie niewiele widać, to tyle właśnie widać: ]

Jeszcze podziele się jedną pozytywną informacją. W Osowie, gdzieś w procesie transportu z pkt A chałupa do B, stolik w Osowie, zauważyłem, że mój wymęczony radar(ten taki grzebyk) z topu FCa zaginął, przyznaje, że lekko mnie to podqr...wowało i każdemu z obecnych jęczałem o tym fakcie. Nie udało mi się odnaleźć zagubionego elementu, ani w samochodzie, ani na chodnikach, ani w budynku i tak chodziłem struty, że będę musiał go robić od nowa.... a bardzo nie lubię napraw, w szczególności, że czekało mnie go zrobienia od nowa w powietrzu. Na szczęście dziś postanowiłem jeszcze raz poszukać czy gdzieś się nie zaplątał i jest, heheeheheh, jest cały i NIEMAL zdrowy... jeszcze sobie tam poleży, uwieczniłem go na zdjęciu: ]

Wspomniany poskładany samolocik.
[Obrazek: BgtebpR.jpg]
[Obrazek: 7c6uLVx.jpg]
[Obrazek: xGRAsf6.jpg]
Tyle z niego zostało: ]
[Obrazek: vVADxPn.jpg]
[Obrazek: ZMZoUr0.jpg]
Wspomniane uszkodzenie, a zarazem odnaleziona zguba.
[Obrazek: rmjLNRR.jpg]
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
Michale, mnie jako miłośnika innej skali, to co ty wyprawiasz zwala z nóg.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] HMS Suffolk, Cieśnina Duńska, maj 1941 FantomModel 357 101,326 14-06-2021, 12:21
Ostatni post: dryf

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości