Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
Znalazłem jeszcze szkic HMS Duke of Edinbourgh z 1918 roku , wygląda na to że kazamaty zostały po prostu zaślepione zwykłymi płytami , a na pokładzie są rzeczywiście stanowiska dział 152 mm, potem okręt jeszcze został jeszcze przemalowany w kamo w 1917 roku. Tak samo został przebudowany HMS Black Prince zgodnie z relacją świadka. Czyli kwestia jest czy model przedstawia okręs z bitwy Jutlandzkiej czy wczesniejszy.
tutaj link do szkicu z epoki
https://www.iwm.org.uk/collections/item/object/7559
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Czy łączenie burt z częścią podwodną zrobisz w modelu na styk czy na zakładkę? Ja osobiście preferuję na zakładkę.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
dryf, tak widziałem ten opis o przeniesieniu dział na górny pokład i tą grafikę. Ale martwi mnie , że nie ma na to żadnego zdjęcia, tak Black Prince, jak i Duke of Edinburgh. Jeżeli rzeczywiście miałoby to być od 1916, to jakieś zdjęcia z Diuka powinny być.
Tutaj Perkins ma na przykład odnotowane, że wszystkie działa z main decka zostały zdjęte z Diuka dopiero w 1917:
https://www.amazon.co.uk/British-Warship...=ABIS_BOOK
chociaż może nie jest to do końca wiarygodne, mógł nie widziec Black Prince od marca do maja, 3 miesiące tylko.
Mam w każdym razie sporą zagwozdkę. Na razie myślę, aby jednak zrobić okret na stan taki jak widać na zdjęciach, czyli bez dział w osłonach na górnym pokładzie, nie zaspawane kazamaty, rufowa kazamata ciągle z działem. Może zrobię dwie wersje do wyboru, druga taka hipotetyczna z tymi zmianami po marcu 1916?
Japończyk, burty będą na styk. Ale spokojnie, planuję zrobić dodatkowe pasy pancerza naklejone na łączenie burty-dno, tak aby można było zakryć ewentualne niedokładności. Chcę zrobić model wybaczajacy pewne błędy. Jak to mówią, będzie dobrze, będzie Pan zadowolony. Sytuacja z Hoopka się nie powtórzy...:-)
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
22-10-2021, 02:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-10-2021, 08:01 przez dryf.)
Tak , to tylko 3 miesiące były, stąd skąpa dokumentacja , a w zasadzie jej brak. Jedyne co to ten szkic co linkowałem , jak się go powiększy to wyraźnie widać proste blachy w miejsce kazamat i tak gdzieś czytałem (nie pamiętam gdzie) że były zaspawane.
Co się tyczy obecnosci dział w kazamatach burtowych sprzed 1916, to po obejrzeniu tego dużego zdjecia Duke skłaniam sie ku sugestii Karasa , tam są widoczne czubki /korki dział , czyli były. Natomiast nie wiem czy były wysuwane , czy zamonowane na półokragłych szynach , tj armata nie obracała sie w osi , a całe jarzmo albo platforma, przesuwało się po półokręgu jak w XIX wiecznych konstrukcjach , tm bardziej że obrys kadłuba rzeczywiście nie sprzyjał pozycji wysuniętej.Dodatkowo świadek pisał o przeniesieniu?usunięciu , czyli wcześniej były.
Wg mnie pomysł z dwoma wersjami jak najbardziej ok , z tym że nie wiem jak ustawione były te działa (choć na logikę do odtworzenia) i jeżeli działa na pokładzie to co z szalupami w tych miejscach? (choć na wspomnianym szkicu widać działa i brak stanowisk z szalupami , czyli po prosu zdjete , albo przeniesione za działa), tak jak suggeruje autor tej grafiki Duke.
http://shipbucket.com/drawings/6111
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
22-10-2021, 07:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-10-2021, 09:03 przez dryf.)
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Hej dryf
To co tutaj widać, to są raczej standardowe szyny służące do zmiany kąta ostrzału:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...d_1892.jpg
Aby działa chowały się wewnątrz kazamat musiały by być tory odchodzące od otworów strzelniczych. Ale to ze ich tu nie widać, nie znaczy że ich nie było na Prince.
A tymczasem na budowie. Skończyłem okejanie dna:
widać miejscami szpary na łączeniu z burtami, ale kleiłem praktycznie z ręki, bez przymierzania, od razu to co mi Siatki zaprojektowały. Nie przejmowałem się dokładnością w sklejaniu, bo to i tak podposzycie, na to przyjdą zewnętrzne pasy pancerza. Szczeliny biorą się stąd, że niedokładnie sfazowałem kształt wręg (krawędzie nie powinny być pod kątem prostym , tylko w kierunku zmiany kształtu kadłuba), oraz oklejałem dno od dziobu i rufy w kierunku śródokręcia, czyli najdłuższych po obwodzie wręg. Jakakolwiek niedokładność przesuwała mi brzegi oklejek w kierunku szerszych wręg, czyli zaczynało brakować na obwodzie. Ale nie jest to nic, co nie można by skorygować przy dokładnym klejeniu.
Zaprojektowałem też wstępnie nadbudówkę rufową:
Całość wygląda w tej chwili tak:
Teraz biorę się za wyposażenie nie śródokręciu, podstawy kominów, system wywiewników itd.. Jest to odsuniete od burt, czyli mniej widoczne na wszelkich zdjęciach, bedę musiał pokombinować co mi się uda odtworzyć z tych skąpych materiałów.
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
Jak na surówkę to i tak mega gitarka. hehehe,
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
O tych szynach pomyślałem , bo rzeczywiscie nie idzie znaleźć jednoznaczych zdjęć z działami wysunietymi , a to jedyny sposób obrotu działa wewnątrz kadłuba , zresztą na tej szynie jest własnie to działo - BL 6 inch , czyli tak tez były montowane.
Szukałem jeszcze innych jednostek wyposazonych w te działa , gdzie jednoznacznie można zaobserwować zarówno pozycję wysuniętą jak i schowaną , jedyne co znalazłem to ... pancerniki typu King Edward VII , co potencjalnie może potwierdzac że takie rozwiązanie było.
W sumie wydaje mi się że wbrew pozorom wcale nie bedzie to model odpoczynkowy.
Bryła surówki prezentuje się bardzo dobrze.
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
" Japończyk, burty będą na styk. Ale spokojnie, planuję zrobić dodatkowe pasy pancerza naklejone na łączenie burty-dno, tak aby można było zakryć ewentualne niedokładności. Chcę zrobić model wybaczajacy pewne błędy. Jak to mówią, będzie dobrze, będzie Pan zadowolony. Sytuacja z Hoopka się nie powtórzy...:-)"
To z Hoopkiem jest coś nie tak?
Tak z ciekawości, Książę i Hoopek miały takie same wieże? Kolorystykę Księcia planujesz zrobić identyczną do Hooopka? Tz. czy kolor burt i nadbudówek obu modeli będzie taki sam czy będą się troszkę różnić?
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
>>To z Hoopkiem jest coś nie tak?
Z Hopkiem jest wszystko ok, jedynie nie ma tam marginesu na niedokładności. Teraz zrobię to lepiej, pozostawię środkową oklejkę szerszą, aby można ją było w razie czego przymierzyć i dociąć. Na wierzch przyjdą też pasy pancerza, zakrywające łączenie burty - dno.
>>Książę i Hoopek miały takie same wieże?
Nie. Same działa były chyba takie same, natomiast wieże już się różnią.
>>Kolorystykę Księcia planujesz zrobić identyczną do Hooopka?
Wstępnie planowałem taką samą. Nie mam informacji jak bardzo szary miał być szary używany przez Royal Navy w I w.ś. Więc ten z Hopka może być tak samo dobry, jak trochę jaśniejszy czy ciemniejszy. A masz jakieś inne sugestie?
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Środkowa oklejka szersza - super pomysł , szczególnie dla takich dyletantów modelarstwa jak ja.
Co do kolorystyki - wydaje mi się, że jak ktoś będzie chciał mieć dwa sklejone modele " Hoopka" i "Księcia" to jednakowa kolorystyka byłaby super. Idealnie będzie wtedy widać postęp w projektowaniu okrętów przez Admiralicję. Jakby jeszcze były szanse na na któryś z typu "Minotaur" to kolekcja byłaby pełna. Ech, pomarzyć można...
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Spoko.. Jak zabierałem się za Good Hope, to miałem dylemat co wybrać: Good Hope czy własnie Black Prince. Trochę czasu mineło no i nadszedł czas też na Black Prince. To i może Minotaur kiedyś będzie..
No to kolorystyka będzie taka sama jak Good Hope. Oczywiście trochę może się różnić, bo inna maszyna drukarska, inny papier, farby. Ale powinno być podobnie.
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
Kolor szarości w egzemplarzu GOOD HOPE jaki mam w skali 1/200 jest nieco różny na burtach i nadbudówkach i przyznam że ten jaśniejszy odcień na burtach jest jak najbardziej ok, jest bardzo elegancki i taki powinien być chyba.To jest taka śrenia szarość , neutralna w odcieniu (aby nie szła w chłodny) , i bardziej jasna jak ciemna .
A czy w grę wchodzą jakieś efekty 3d , ewentualnie delikatna waloryzacja?
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Hej Dryf
>>Kolor szarości w egzemplarzu GOOD HOPE jaki mam w skali 1/200 jest nieco różny na burtach i nadbudówkach
Niestety są to efekty uboczne druku offsetowego.. W projekcie wszystkie kolory są identyczne.. Ja robię to co mogę, czyli na przykład grupuję wszystkie elementy burt na jednym arkuszu, żeby przynajmniej tu nie było ostrego przejścia koloru pomiędzy sąsiadującymi oklejkami burty. Ale maszyny drukarskie są coraz nowsze, powinno być lepiej teraz.
>>czy w grę wchodzą jakieś efekty 3d , ewentualnie delikatna waloryzacja?
Efekty 3D , czyli jakiś światłocien, tak, tak jak robiłem to w poprzednich modelach. Waloryzacja - raczej nie. Przede wszystkim nie umiem. A robic to trzeba delikatnie, bo można więcej zapsuć niż poprawić. Jak ktos chce to może samemu dorobić, a w drugą stronę, czyli usunąć, już tak łatwo nie jest.
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
To co robiłeś w poprzednich modelach w zupełności wystarczy. Efekty są bardzo dobre. Trzymaj się tej drogi.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Udało mi się dojść do jakiegoś ładu na śródokręciu:
Na razie główne bloki, szacunkowo jest to niecała połowa wyposażenia. Dojdzie masa wywiewników, kołowrotów, wciągarek... Ale tyle wystarczy aby z rozplanować co gdzie ma się znajdować. W białej surówce planuję jeszcze dodać te platformy reflektorów pomiędzy kominami, ale na razie przejdę na nadbudówkę główną. Postawiłem kominy, tak poza kolejnością, bardziej aby się zmotywować, no i teraz model wygląda dziwnie z tym gołym dziobem i wystającymi rurami na śródokręciu.
Na kominach dodałem nitowanie, na zdjęciu tego nie widać, ale w tej epoce powinny być.. Rozmieszczenie to już "na oko", nie mam na to żadnych kwitów...
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Zaprojektowałem główną bryłę nadbudówki. Na razie tyle, reszta to już detal, nieblokujący się nawszajem, bedzie na głównym modelu.
Z rozpędu zaprojektowałem też wieżę artylerii głównej 234 mm. Naprawdę jest to model odpoczynkowy, tu zeszło mi na to max 1-2 wieczory, w Malaya wieżę musiałem męczyć przeszło tydzień z dziesiątkami przymiarek.
Liczba postów: 214
Liczba wątków: 29
Dołączył: 12 2007
Wygląda super. Mam nadzieję że będzie więcej modeli "odpoczynkowych" z tego okresu
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07 2020
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
Wszystkiego najlepszego po Świętach.
Ostatnio bawiłem się w cieślę okrętowego: układałem deski na pokładzie. Każda jest indywidualnie przymierzona, ma zmienioną teksturę. Wiem, że podchodzi to już pod manię, ale pokład to ważna rzecz, warto nad nim posiedzieć. Nie chciałem aby występowały powtarzalne wzory na pokładzie.
W stosunku do Suffolka i Malaya pociemniłem trochę deski, powiedzmy, że mają być bardziej okopcone przez dym z kominów.
Zmieniłem miejsce łączenia pokładów w stosunku do białej surówki. Poprzednio było w zbyt widocznym miejscu, na śródokręciu, teraz dałem pod barbetami dział. Zmierzyłem, jeżeli damy format druku tak jak poprzednio: B4, to tak podzielony pokład zmieści się na arkuszu.
Z powodu konieczności wcięcia pokładu nad kazamatami, rozdzieliłem pokład na wstępny, podklejony 1mm z wcięciem i główny kolorowy, z samego papieru 170g, bez wcięcia. Na dziobie jest na razie sam, biały podpokład.
Dodałem też pierwsze wywiewniki. Będą znajdywały się one pod nawisem pokładu dziobowego, dostęp w póżniejszym czasie byłby mocno utrudniony.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 17
Dołączył: 02 2010
Corel uwielbia takie pojedyncze deseczki Rozumiem tym razem kolorowa surówka w 1/200?
PZDR
USN W NATARCIU
Liczba postów: 235
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2017
OK, chyba nigdy nie widziałem na żywo teakowego pokładu, ale jest to kolor podobny do dębu. Na zdjęciach pokłady są ciemne, ciemniejsze niż szara farba na burtach i nadbudówkach. I jednolite, szczególnie jakiś czas po ułożeniu. Myślę, że na pokłady dobierano deski lepszej jakości, te bardziej różne szły jako podkład pod pancerz. Doceniam włożoną pracę, ale cały ten mozół włożony w deseczkowanie wydaje mi się z deka cepeliadą. Jest to chyba pozostałość z czasów gdy w MM drukowano pokłady w kolorze sosnowej boazerii...
Pozdrawiam!
Jan Olfan
Buduj! Buduj! - Jacky Fisher
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 12
Dołączył: 03 2015
>> Rozumiem tym razem kolorowa surówka w 1/200?
Jak zawsze u mnie docelowy model jest w 1:300. Inaczej na przykład nie pasował by mi do HMS Good Hope.
Olfan, z pokładem może masz rację, może nie.. Ktoś kiedyś podsyłał mi współczesne zdjęcia HMS Warrior. Deski są tam jednolite, popielato jasnoszare, ogólnie brzydkie. Ktoś za to kiedyś pokazywał deskowanie na USS Textas. Tam za to deski sa mocno zużyte, na pewno nie jednolite. A tu widać na przykład deskowanie na HMS Caroline. Z tym, że nie wiem jak jakie są to teraz deski po renowacji, być może wcale nie teak. Ale widać, że nie są jednolite, kolor też jest mniej więcej w taki deseń jaki ja chciałem uzyskać:
https://www.alamy.com/stock-photo-one-of...11625.html
Na Black Prince zakładam, że deski są tam po kilku latach służby, ale nie w tropikach, więc wcale nie muszą być wypalone przez słońce. Był za to na nie wysypywany węgiel podczas bunkrowania, były okopcane przez dym z kominów... Więc ogólnie dałem ciemniejsze. To co widac na czarno-białych zdjęciach też trzeba brać przez pryzmat używanych wtedy filmów, na przykład żółty wychodził wtedy prawie czarny, co widać po zdjęciach kominów z epoki przed I w.ś. No i pytanie: czy ten podkład na zdjęciach jest suchy, czy może mokry? Zdjęcie wykonane w pełnym słońcu czy w ciemny pochmurny dzień. W każdej sytuacji intensywność kolorów będzie inna.
No i zostaje jeszcze sprawa, że sam model musi jakoś wyglądać. Nie zawsze trzeba trzymać się ściśle wzorca i skali, bo wtedy na przykład nie powinno się dawać wcale olinowania, po przeskalowaniu grubości linek, powinny one być niezauważalne. Jak dałbym pokład jednolity szaro-żółty to byłoby brzydko i wcale nie mam pewności, że bardziej blisko oryginału.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 17
Dołączył: 02 2010
To jest ta cienka granica, między zgodnością, a ucztą dla oka. Problem polega na tym, że każdy ma inne zapatrzenia na to całe modelarstwo. Ustaliłeś taki pokład i słusznie, jak ktoś chce jednolity szary to dla tych kilku osób można PDFa zrobić
PZDR
USN W NATARCIU
Liczba postów: 235
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10 2017
Fantom - wszystkie Twoje argumenty są jak najbardziej prawdziwe - jest wiele zmiennych, które wpływały na wygląd pokładów.
Ruto88 - także masz rację - to jest cienka granica, trudno ocenić, co jak wyglądałoby po przeskalowaniu.
Mimo to uważam, że ogólny kierunek ma jeszcze trochę miejsca ku ciemniejszej i bardziej jednolitej fakturze. I żeby bardziej gubić łączenia poprzeczne desek.
Ale Wasza robota bardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam!
Jan Olfan
Buduj! Buduj! - Jacky Fisher
|