Przedstawiam model samolotu Vultee A-35 Vengeance, wydanego w ramach serii wydawniczej MPM. Model może niezbyt dokładnie opracowany, za to drogi. Moim zdaniem nie jest wart swojej okładkowej ceny i na pewno bym go nie kupił - ale dostałem go jako nagrodę, więc postanowiłem skleić. Głównie z powodu, że ostatnio bardzo podobają mi się dwumiejscowe samoloty uderzeniowe/bombowe, a ten mam specyficzny wygląd.
Model ma pewne swoje zalety ale i wady.
Do zalet zaliczę dobrze opracowaną osłonę silnika oraz montaż skrzydeł za pomocą bagnetów. Dzięki temu można całe skrzydła wykonać samodzielnie i na koniec dokleić je do kadłuba.
Ta zaleta jest zarazem wadą modelu, ze względu na błąd w opracowaniu. Otwory pod bagnety w szkielecie kadłuba mają średnicę 4 mm. Nie zwróciłem niestety, uwagi na to, że otwory w pokryciu kadłuba oraz przede wszystkim w szkielecie skrzydeł mają otwory o średnicy 3 mm. Te ostatnie było bardzo trudno powiększyć, ponieważ otwory tylnego bagnetu były przy samej krawędzi żeber. Jakoś się udało.
Kolejna duża wada to tłoczona owiewka do modelu - nie dość , że droga ( 25 zł - mi się udało na konkursie kupić za 18 zł ), to jeszcze kiepsko wytłoczona, kopyto było chyba brudne. Ale jest już sprzedawana w woreczku foliowym. Do F-16 miałem kiedyś owiewkę zdjętą z "kupki". Widać sporo "ziarna " na powierzchni. Inne firmy potrafią zrobić to lepiej, w niższej cenie.
Dalsze problemy to oddzielone stery wysokości - pomimo sklejenia szkieletu stateczników poziomych zgodnie z instrukcją, stery nie mieściły się, więc musiałem je wykonać wychylone w dół - żeby jakoś to wyglądało.
Na koniec dorzucę kilka uwag odnośnie merytoryki modelu. Samolot w tym malowaniu jest znany z 3-4 zdjęć, dostępnych ogólnie w internecie. Wynikają z nich następujące zmiany, których dokonałem:
- światła pozycyjne przeniosłem z krawędzi natarcia na środek końcówki skrzydła,
- rury wydechowe wykonałem w postaci "kolanek" ,
- komora bombowa - dorobiłem pseudowyrzutniki bomb w locie nurkowym oraz zmodyfikowałem klapy komory na podwójnie łamane ( tak miały wszystkie tego typu samoloty) a nie jak w wycinance - jednoczęściowe.
- ilość karabinów maszynowych w skrzydłach - są po 2, powinno być po 3 - ale tego już nie poprawiłem.
Karabin strzelca to akurat detal z wycinanki Vindicatora z Kartonowej Kolekcji, ten od A-35 nie podobał mi się.
Ostatni kwiatek to zapas koloru w modelu - jest, ale w innych odcieniach niż cała wycinanka.
Dodatkowo, na koniec zepsułem lakierowanie, więc model do pięknych nie należy.
Poniżej kilka zdjęć.
Model ma pewne swoje zalety ale i wady.
Do zalet zaliczę dobrze opracowaną osłonę silnika oraz montaż skrzydeł za pomocą bagnetów. Dzięki temu można całe skrzydła wykonać samodzielnie i na koniec dokleić je do kadłuba.
Ta zaleta jest zarazem wadą modelu, ze względu na błąd w opracowaniu. Otwory pod bagnety w szkielecie kadłuba mają średnicę 4 mm. Nie zwróciłem niestety, uwagi na to, że otwory w pokryciu kadłuba oraz przede wszystkim w szkielecie skrzydeł mają otwory o średnicy 3 mm. Te ostatnie było bardzo trudno powiększyć, ponieważ otwory tylnego bagnetu były przy samej krawędzi żeber. Jakoś się udało.
Kolejna duża wada to tłoczona owiewka do modelu - nie dość , że droga ( 25 zł - mi się udało na konkursie kupić za 18 zł ), to jeszcze kiepsko wytłoczona, kopyto było chyba brudne. Ale jest już sprzedawana w woreczku foliowym. Do F-16 miałem kiedyś owiewkę zdjętą z "kupki". Widać sporo "ziarna " na powierzchni. Inne firmy potrafią zrobić to lepiej, w niższej cenie.
Dalsze problemy to oddzielone stery wysokości - pomimo sklejenia szkieletu stateczników poziomych zgodnie z instrukcją, stery nie mieściły się, więc musiałem je wykonać wychylone w dół - żeby jakoś to wyglądało.
Na koniec dorzucę kilka uwag odnośnie merytoryki modelu. Samolot w tym malowaniu jest znany z 3-4 zdjęć, dostępnych ogólnie w internecie. Wynikają z nich następujące zmiany, których dokonałem:
- światła pozycyjne przeniosłem z krawędzi natarcia na środek końcówki skrzydła,
- rury wydechowe wykonałem w postaci "kolanek" ,
- komora bombowa - dorobiłem pseudowyrzutniki bomb w locie nurkowym oraz zmodyfikowałem klapy komory na podwójnie łamane ( tak miały wszystkie tego typu samoloty) a nie jak w wycinance - jednoczęściowe.
- ilość karabinów maszynowych w skrzydłach - są po 2, powinno być po 3 - ale tego już nie poprawiłem.
Karabin strzelca to akurat detal z wycinanki Vindicatora z Kartonowej Kolekcji, ten od A-35 nie podobał mi się.
Ostatni kwiatek to zapas koloru w modelu - jest, ale w innych odcieniach niż cała wycinanka.
Dodatkowo, na koniec zepsułem lakierowanie, więc model do pięknych nie należy.
Poniżej kilka zdjęć.