Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Holenderski holownik morski Holland 1:200
#26
Każden sposoby swoje posiada i stosuje. Twój jest bardzo dokładny, ale bardzo czaso - i praco - chłonny. Efekt znamienitym jednak jest!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#27
Tuco - nie kleję dwóch modeli Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin .
Białe podposzycie było tzw. projektowe czyli musiałem sprawdzić czy opracowane oklejki pasują i czy wszystko jest OK. Jak się okazało że wszystko gra to odkleiłem to poszycie - tak odkleiłem a nie zerwałem. Nasączam Ksylenem (rozpuszczalnik butaprenu) krawędzie przyklejone za pomocą pędzelka i po chwili butapren puszcza i mogę zdjąć część bez zrywania - szkielet jest cały i część bezproblemowo zdjęta. Jedyny minus tej metody to pozostałości kleju na wręgach ale ten nawijam na igłę/wykałaczkę i po chwili mam czystą powierzchnię. 
Celowo kleję podposzycie w kolorze docelowym żeby uniknąć przebijania białego koloru (gdybym zostawił białe podposzycie) poprzez ewentualne szpary jakie mogą wyjść po położeniu właściwego/końcowego poszycia dna. 
Wracając do wyrównania powierzchni burty z dnem (na styk) to następnym krokiem będzie przyklejenie burt na zakładkę na podposzycie, po czym jak przyjdzie właściwe poszycie dna to obydwie powierzchnie się zrównają. 
Mam nadzieję że zrozumiale to napisałem. Tongue

Zbig - tak jak piszesz każdy ma swoje metody sprawdzone przez lata. Nie ukrywam że moja metoda jest bardziej pracochłonna, ale to wynika z nawyków które sobie wyrobiłem podczas dotychczasowego projektowania modeli.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#28
Ulepia się dla przyjemności, a nie na wyścigi, jeśli była radość z procesu, to może on i trwać miesiące, byle byłby w tym fun.
Sam mimo że stosuję i robię podposzycia, hehe nie wyobrażam sobie takiej zabawy: ]

pozdr
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#29
Podposzycie gotowe to przyszedł czas na burty.
Jako że nie mam w zwyczaju ufać bezgranicznie poszyciu jakie zawarte jest w wycinance to zawsze obrysowuję zaostrzonym ołówkiem 0,5 mm oryginalne burty na białym kartonie w celu wycięcia i próbnej przymiarki na modelu czy wszystko pasuje. 
W tym modelu burty od śródokręcia do dziobu załamują się na trzech wzdłużnych powierzchniach i zaprojektowane są jako jedna część z rozcięciami od połowy długości burty do dziobu - miałem jakieś podskórne przekonanie, że to się nie sprawdzi.

[Obrazek: 3027_09_04_23_8_46_07.jpeg]

No i się nie myliłem

[Obrazek: 3027_09_04_23_8_46_41.jpeg]
[Obrazek: 3027_09_04_23_8_47_12.jpeg]

No i mam problem.
Oglądając zdjęcia modelu sklejonego na stronach JSC widać podobne szczeliny i niedopasowanie poszycia.
Oczywiście można pomyśleć, że może jest to wina przerobionego przeze mnie dna, ale nic nie zmieniałem w układzie wręg powyżej linii wodnej do pokładu głównego.

[Obrazek: 3027_09_04_23_8_48_34.jpeg]

Niestety ale w kolejnym modelu muszę opracować burty na nowo. 

C.D.N.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#30
Hm, wziąłem z JSC na warsztat Delapana w 1:400. Są podobne szczeliny, ale raczej tylko i wyłącznie z mojej winy… Chociaż może jednak wydawnictwa? Tak czy owak - nie wiem - okręt lepie „okazjonalnie” i narazie sprawia mi to ogromną przyjemność - zresztą jak Karaś wspomniał, chodzi o przyjemność i zaspokojenie ciekawości Wink
Mam z kolei pytanie z natury technicznej, zasad działania i budowy, jako maturzysta tzw. mat-fizu Big Grin W tylnej części kadłuba, przecinająca o 90st. oś podłużną holownika wystaje z obydwóch stron rura. Jak domniemam służyła do poruszania się łodzią w poprzek? Nic innego mi do głowy nie przychodzi, a ciekawi mnie też to „cholernie” Tongue

Maciek
Odpowiedz
#31
Karaś - jak najbardziej ważny jest fun z klejenia, a ja dodatkowo mam fun z przeprojektowywania modelu jeżeli zachodzi tak  potrzeba. Tym bardziej mam fun że pierwszy raz stosuję podposzycie i te eksperymenty będą owocować na przyszłe modele.

MaciekW - najważniejsze że masz radochę z klejenia. Mój model nie jest z wydawnictwa JSC tylko z Scaldimodelclub. 
Co do "rury" w dnie modelu to chyba się pomyliłeś i nie chodzi o tylną część kadłuba (rufa) tylko o przednią czyli dziób i jeżeli to jest to o co ci chodzi to to jest tunel silnika manewrowego (nazywanego też pędnikiem) który służy do poruszania statkiem na "boki: np. przy dobijaniu do nadbrzeża lub wykonywania ciasnych zawrotów/skrętów jednostki.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#32
... czyli - STER STRUMIENIOWY...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#33
(13-04-2023, 10:34)ZbiG napisał(a): ... czyli - STER STRUMIENIOWY...

jak zwykle zawsze można liczyć na nestora modelarstwa - dokładnie jest to ster strumieniowy - czasami mi brakuje słów żeby coś wyrazić  Big Grin.
Dziękuję Zbyszku że obserwujesz relacyję i poprawiasz moje babole.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#34
Ojakietopiękne !!!
Klęczę jak przed obrazem Matki Okrętofskiej Częstohofskiej
Muszę kupić nową klawiaturę, bo mi strumienie śliny z rozdziawionego ryja starą zalały

Masz jakiś plan na te opływki-kierownice ponad/przed śrubą napędową?

Pozdro
Wojtek vel. "żółtodziób"
Odpowiedz
#35
Bardzo się cieszę, że zdecydowałeś się na wyjście z cienia i relację na forum. Świetnie się to czyta i ogląda. Z nieukrywanym zaciekawieniem czekam na kolejną odsłonę postępów..
Odpowiedz
#36
Jakiś czas mnie nie było ale nie oznacza to że próżnowałem.
W ostatnim wpisie informowałem że muszę opracować nowe poszycie burt i nadburcia ponieważ te z wycinanki zdziebko się rozjeżdżają i pojawiają się szpary na rozcięciach listków poszycia.
Niestety ale nie mam zdjęć z etapu projektowania poszycia dziobu które wykonałem z trzech oddzielnych części i powiem że o wiele lepiej wyglądają niż te oryginalne.
Posiadam za to zdjęcia z opracowywania oklejek rufowych które przysporzyły mi również pewnego problemu ze względu na wykonanie przez wydawnictwo w części rufowej wręg oraz wodnicy na rufie bez owalnej krawędzi tylko łamanej z linii prostych co mi nie odpowiada. Postanowiłem to zmienić poprzez przyklejenie do krawędzi pasków kartonu a następnie wyszlifowanie obłej linii wręgi i podłużnicy. 

[Obrazek: 3027_16_05_23_9_01_48.jpeg]

Po wyprofilowaniu odpowiedniej krzywizny wręg przyszła kolej na wypracowanie odpowiedniej oklejki burty wykonując odpowiednią obłość powierzchni pod linią wodną rufy. Obłość wykonałem nasączając od spodu powierzchnię kartonu BCG i rolując kulkami na gumce do momentu uzyskania odpowiedniej wypukłości porównywalnej ze zdjęciami dna jakie posiadam. 
[Obrazek: 3027_16_05_23_9_01_05.jpeg]

Wykonanie nadburcia też wymagało odpowiedniego dopasowania tak aby kąt nachylenia ścian nadburcia odpowiadał rzeczywistej jednostce. 

[Obrazek: 3027_16_05_23_9_03_13.jpeg]

Całość dość przyzwoicie się prezentuje

[Obrazek: 3027_16_05_23_9_00_20.jpeg]

Po uzupełnieniu obydwu burt całość wygląda następująco.

[Obrazek: 3027_16_05_23_9_04_18.jpeg]
[Obrazek: 3027_16_05_23_9_04_51.jpeg]
[Obrazek: 3027_16_05_23_9_03_43.jpeg]

Teraz przyszła pora na następny krok - opracowanie pasów poszycia dna tak jak to jest w rzeczywistym holowniku. Tak sobie założyłem na początku budowy modelu i sam jestem ciekaw jak to mi wyjdzie  Big Grin.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#37
"Dość przyzwoicie"???
Wygląda jak pod malowanie?!
Jestem pod wrażeniem precyzji i gładkości.
Odpowiedz
#38
To fakt, wygląda gładko!
Pozdrawiam!
Jan Olfan

Buduj! Buduj! - Jacky Fisher
Odpowiedz
#39
Lukee - dobrze kombinujesz, burty będą malowane akrylami ponieważ szkoda mi atramentu z drukarki.

Ale, idziemy dalej z robotą.
Po wielogodzinnej analizie zdjęć z suchego doku które wykonano podczas odnawiania dna holownika opracowałem pasy blach jakimi powoli pokrywam dno modelu. Wycinanka nie posiadała w zestawie stępki przeciwpochyłowej dlatego postanowiłem takową opracować.
Za dużo zdjęć z tego etapu prac nie posiadam ale coś tam jest.

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_14_54.jpeg]

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_16_41.jpeg]

Dodatkowym problemem było opracowanie pasów blachy uwzględniających wejście tunelu steru strumieniowego na dziobie.

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_15_29.jpeg]

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_15_59.jpeg]

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_17_13.jpeg]

No i następny etap poszycia całego dna kadłuba przedstawia się tak.

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_18_30.jpeg]

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_19_13.jpeg]

Dalszy etap prac polegał na opracowaniu na nowo wyjścia wału śruby napędowej oraz wypłaszczenia dna nad śrubą które to miało na celu unormować przepływ wody pod dnem nad śrubą napędową. 
Wycinanka potraktowała to zagadnienie po macoszemu co mi nie odpowiadało

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_21_32.jpeg]

Dla mnie takie rozwiązanie to masakra, a powinno być tak:

[Obrazek: 3027_11_04_23_8_58_08.jpeg]

dlatego postanowiłem działać i wyszło mi coś takiego - sami zdecydujcie czy jest dobrze  Big Grin

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_19_51.jpeg]
[Obrazek: 3027_19_05_23_2_20_24.jpeg]
[Obrazek: 3027_19_05_23_2_21_03.jpeg]

Kadłub z poprawionym poszyciem burt oraz z pasami poszycia dna w całości wygląda następująco

[Obrazek: 3027_19_05_23_2_22_28.jpeg]
[Obrazek: 3027_19_05_23_2_22_58.jpeg]
[Obrazek: 3027_19_05_23_2_23_49.jpeg]

Kolejnym etapem będzie odklejenie:
- burt i wydrukowanie z kolorami oraz wycięcie bulai 
- nadburć i wydrukowanie oraz wycięcie otworów przelewowych,
- pasów dna i wydrukowanie właściwych na kartonie barwionym

Trochę zabawy będzie ale warte efektu końcowego. 

CDN.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#40
Jest grubo!
Odpowiedz
#41
Ot, przyjemność wielką zafundowałeś pozwalając na obserwowanie kolejnych etapów powstawania tego przepięknego kadłuba. Nie będę sadził "ochów" i "achów" - nie są potrzebne albowiem. Mam uznanie wielkie dla Twojej pracy. Widać tutaj PRZYJEMNOŚĆ TWORZENIA.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#42
Jarku, Twoje podejście i wykonanie są najwyższej klasy, i godne największego uznania.
Twój czas odpowiadający myśleniu, rysowaniu, i wykonaniu ja tracę jedynie na wykonanie i to z gorszym efektem.
Jakbym miał jeszcze myśleć i rysować, budowałbym modele latami. A jeszcze chciałbym u schyłku życia jeszcze trochę pokleić.
Dobrze. że są tacy modelarze jak m.in. TY!
Miło to oglądać!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#43
Zbig'u i Winku - dziękuję za te pochwały ale też nie uważam żebym robił tu jakieś wielkie rzeczy. Ot tak prosta robota żeby model cieszył oko.

Winku - obserwując twoje zmagania z kartonem też jestem pełen podziwu bo pięknie kleisz papiurowe modele. I żebyś nie myślał że nie widzę co i jak robisz to informuję cię że jesteś pod stałym mym podglądzie rerlacyj a zwłaszcza Scharnhorsta.

Czekam też cały czas kiedy Zbigu wróci do zmagań z kartonową materią  Big Grin
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#44
Jarod, mega mi zaimponowałeś tym na nowo zaprojektowanym poszyciem! Nie udzielam się w temacie zbytnio, ale gały wywalam przy każdej Twojej pracy!
Odpowiedz
#45
W sumie, to ja niewiele rozumie, co ja pacze: ]
[Obrazek: J8HtZWI.png]
Odpowiedz
#46
Kolejny odjechany projekt w Twoim wykonaniu. Podziwiam.
Odpowiedz
#47
Ale mnie d... piecze, że ja takich nie umiem Tongue
Zapytam przyszłościowo, bo "człowiek od pytań nie umarł". Czy planujesz wnętrza mostku etc.?
Odpowiedz
#48
Witam . 
Nie za bardzo moje klimaty , ale   Huh , pełen profesjonalizm , takie podejście daje człowiekowi do myślenia .
No ,szok  Confused
Odpowiedz
#49
Koledzy - dziękuje za przychylne opinie, ale nie jest to coś bardzo szczególnego co tutaj robię - przynajmniej dla mnie.

MaciekW - co do sterówki to nie ukrywam że korciło mnie aby to zrobić. Materiał zdjęciowy posiadam, ale w tej skali 1:200 to chyba gra nie warta świeczki. Decyzja jeszcze nie zapadła, kto wie  Big Grin.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz
#50
A więc tak, już planowałem drukować burty na gotowo z odpowiednimi kolorami aby je przykleić, ale prześledziłem zdjęcia i postanowiłem zadbać o jeden szczegół który jeszcze lepiej odwzoruje burty.

O co chodzi, już wyjaśniam - w roku 1951 kiedy to zbudowano holownik burta pod pokładem głównym wyglądała całkowicie inaczej niż w dzisiejszych czasach. Było tam charakterystyczne wycięcie w burcie odkrywające pokład z nadbudówką znajdującą się pod pokładem głównym dziobowym - tak jak to widać na archiwalnym zdjęciu.

[Obrazek: 3027_23_05_23_9_44_42.jpeg]

W trakcie eksploatacji jednostki prawdopodobnie ze względu na zalewającą wodę dolny pokład znajdujący się pod pokładem głównym dziobowym podczas sztormów postanowiono zakryć odkrytą burtę wspawując blachę i umieszczając w niej bulaje. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy.

[Obrazek: 3027_23_05_23_9_45_24.jpeg]

Jak widać dodatkową burtę wspawano tak że utworzył się charakterystyczny uskok na połączeniu obydwu powierzchni.
I pomyślałem sobie że muszę to odwzorować. W związku z tym musiałem odpowiednio podciąć trzy wręgi pod pokładem tak aby wkleić odpowiedni przygotowane nowe burty.
A przy okazji popracowałem nad ścianą nadbudówki pod pokładem głównym z wejściami pod pokład przy dospawanych burtach.


[Obrazek: 3027_23_05_23_9_46_11.jpeg]
[Obrazek: 3027_23_05_23_9_46_54.jpeg]
[Obrazek: 3027_23_05_23_9_48_28.jpeg]

Dalszym etapem było odpowiednie przygotowane nowej burty uwzględniające omawiany w tej części uskok w miejscu dospawanej burty wraz z przygotowaniem otworów pod bulaje jak i oszkleniem bulajów.

[Obrazek: 3027_23_05_23_9_49_11.jpeg]
[Obrazek: 3027_23_05_23_9_49_58.jpeg]

Uprzedzę pytania - oszklenie zrobiłem z folii zdjętej z paczki papierosów, przyklejonej na butapren. Folię zaczerniłem od wewnętrznej strony czarnym markerem (na zdjęciu jeszcze nie zaczernione).

Po przyklejeniu burty na miejsce wygląda ona obiecująco i jestem zadowolony z efektu który ładnie pokazuje omawiany w tej części relacji uskok na połączeniu starej i nowej burty.

[Obrazek: 3027_23_05_23_9_50_47.jpeg]

Coraz bardziej komplikuję budowę tego modelu, ale to dla lepszego wyglądu kadłuba - tak sądzę. Big Grin

CDN.
Jestem powolny i dobrze mi z tym!  Big Grin

Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Holenderski lekki krążownik Hr. Ms. De Ruyter II, 1:250, Scaldis Model Sven 31 10,473 20-12-2023, 10:47
Ostatni post: jagdtiger2
Video [G]Holownik Atlas II 1:50 proj.własny RomanC 2 3,155 30-08-2018, 06:34
Ostatni post: Gregory
  Jelcz holownik /ANSWER/ 1:25 SZAD 6 4,088 19-03-2018, 09:59
Ostatni post: kajym
  [R/G] Flota szuwarowo-błotna czyli holownik typu HR-60 "Flisak" [MM 08/1965] Bartko28 43 23,927 02-05-2013, 11:43
Ostatni post: Paweł O
  [Konkurs] Morski Wydawnictwa JSC.- "ATLANTIS" vel "KASII MARU" Nietzwietz 14 6,474 31-12-2009, 09:15
Ostatni post: Nietzwietz
  [Morski Konkurs JSC] S.M.S."U-5" czyli co książki robią z człowiekiem ;) ;) ;) pawelciol 20 7,810 28-12-2009, 02:26
Ostatni post: pawelciol

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości