Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Z] PZL P.1, U-141 GPM
#26
Najbardziej mi się podobają części 17c  :twisted:
Pisałeś do GPM-u czy wszystkie są tak wydrukowane ?

Odpowiedz
#27
Spróbuję, ale nie spodziewam się innej odpowiedzi jak w przypadku Zlina, czyli że tak zostały wydrukowane wszystkie egzemplarze.
Odpowiedz
#28
(20-12-2012, 02:53)ceva link napisał(a): I już wiadomo skąd ta cena, wszak na retro wspomnieniach można nieźle zarobić (vide. New Mini, New Fiat 500).
Panie - takie rzeczy to tanie to nie są. Albo trzeba projektantowi odpowiednio dopłacić za postarzenie projektu, albo używać zabytkowych maszyn offsetowych, albo drukarzowi dubeltowo zapłacić za precyzyjne przesunięcie matrycy w maszynie - w zależności od techniki "vintage'owania".

To co mnie urzeka w tym modelu, to cudowny mariaż low-tech'owego druku z high-tech'owymi laserowo ciętymi elementami - tworzący iście transcendentalne wrażenia.
Odpowiedz
#29
(20-12-2012, 02:34)ceva link napisał(a): ps. Czy PZL P.1 była w końcu srebrno-czerwona czy biało-czerwona bo informacje do których można dotrzeć są w tej kwestii niejednoznaczne.
Wydaje mi się że zadałeś pytanie bez pytajnika Wink?
Zachowały się bardzo ładne zdjęcia z pilotem oblatywaczem Pzl. Jerzym Kossowskim który prezentował ten samolot na zawodach w Bukareszcie i na których widać bardzo wyraźnie  jasny niemetaliczny kolor, szczególnie jedno w hangarze lotniska podczas naprawy uszkodzonego podwozia. Również wzmiankował o tym wiele lat po wojnie inny legendarny polski pilot Bolesław Orliński o biało-czerwonym malownaniu P.1/II. Pan Glass w Monografii nr 72 Aj.Press pisze o malowaniu tego samolotu wyraźnie jako biało czerwony.Polecam lekturę tej monografii samolotów Pzl od P.1 do P.8 z powodu dużej ilości zdjęć właśnie z tego wydarzenia.
Trochę tytuł wycinanki jest nieścisły. Powinien być w pełnej nazwie Pzl P.1/II. W naturalnej barwie metalu  był pierwszy prototyp.
Ah to były czasy...Wyobrazić sobie teraz polski samolot deklasujący konkurencję na zawodach gdzie bierze udział np.F22 i albo najnowszy Su...
[Obrazek: papermodelart.jpg]
Odpowiedz
#30
(20-12-2012, 04:11)undertow link napisał(a): ......................
Panie - takie rzeczy to tanie to nie są. Albo trzeba projektantowi odpowiednio dopłacić za postarzenie projektu, albo używać zabytkowych maszyn offsetowych, albo drukarzowi dubeltowo zapłacić za precyzyjne przesunięcie matrycy w maszynie - w zależności od techniki "vintage'owania".

To co mnie urzeka w tym modelu, to cudowny mariaż low-tech'owego druku z high-tech'owymi laserowo ciętymi elementami - tworzący iście transcendentalne wrażenia.

Nic dodać nic ująć. Proponuję złotą klawiaturę 2012 dla  undertow za najlepszy post roku i nie jest to kpina. To jeden z najbardziej trafnych a zarazem najbardziej odjechanych postów jakie mi było dane przeczytać w tym roku.
Pozdrawiam:

Paolo

Wysłane z mojego starego PC przy użyciu najzwyklejszej przeglądarki.
----------------------------------------------------------
Motto: Sklejam bo lubię a nie dlatego, że potrafię.
Złota Myśl: 1.Lepiej żeby mnie nienawidzili takim jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę. [Obrazek: 07icon_smile4.gif]
                       2. Nie mam konta na fejsie i o dziwo potrafię z tym żyć, tak więc nie możliwe stało się możliwe.

Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005

Ukończone:
P-40 Tomahawk MM 2/1977 1:50
Odpowiedz
#31
Wojtek, nie obraź się ale jam mam taka nieśmiałą teorię, ze te przesunięcia kolorów to są z Twojej winy.
No bo widzisz, kolory się przesuwają w modelach które Ty chcesz mieć, a w modelach których nie chcesz mieć się nie przesuwają.
No więc jak będzie zapowiedź modelu który Ty chcesz mieć, to sobie myśl ze go nie chcesz mieć, a jak już zostanie prawidłowo wydrukowany to wtedy niech Ci się zachce go mieć.  :grin:
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#32
Wszystko pięknie, ładnie ale co jak się okaże że kolory przesuwają się dopiero jak wycinankę wezmę do ręki?
Confusedhock: Confusedhock: Confusedhock:
Odpowiedz
#33
Cytując mój ulubiony film: "to przesrane.." Big Grin
Odpowiedz
#34
(20-12-2012, 10:47)Vincent link napisał(a): Zachowały się bardzo ładne zdjęcia z pilotem oblatywaczem Pzl. Jerzym Kossowskim który prezentował ten samolot na zawodach w Bukareszcie i na których widać bardzo wyraźnie  jasny niemetaliczny kolor, szczególnie jedno w hangarze lotniska podczas naprawy uszkodzonego podwozia. Również wzmiankował o tym wiele lat po wojnie inny legendarny polski pilot Bolesław Orliński o biało-czerwonym malownaniu P.1/II. Pan Glass w Monografii nr 72 Aj.Press pisze o malowaniu tego samolotu wyraźnie jako biało czerwony.Polecam lekturę tej monografii samolotów Pzl od P.1 do P.8 z powodu dużej ilości zdjęć właśnie z tego wydarzenia.
No to już wszystko jasne w temacie malowania.
Do tej monografii nie dotarłem, trafiłem na jakąś angielskojęzyczną podobnej treści gdzie znalazłem grafiki z których wynikało że samolot był srebrno-czerwony.

Teraz widać jaką kichę zaserwowało wydawnictwo wydając biało-czerwoną erratę z megaprzesunięciami kolorów. Ciekawe jak to będzie wyglądać na sklejonym modelu, o ile uda się go skleić przy użyciu laserowego szkieletu.   
Odpowiedz
#35
Wojtek, a właściwie to co jest z tym szkieletem, jest jakiś inny od dotychczasowych?
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#36
Ze szkieletem na pierwszy rzut oka wszystko w porządku jak z każdym szkieletem laserowo ciętym. Z ostrożnością podchodziłbym tylko do jego jakości odwzorowania szkieletu zaprojektowanego przez autora. Oby to było dmuchanie na zimne, ale póki nie ma z czym porównać nie wiadomo czy wszystko ok do czasu sklejania modelu.

EDIT.
Z ciekawości sprawdziłem pasowanie wpustów miedzy częściami szkieletu no i zonk.  :mil1:
Szajskarton z którego wycięto szkielet ma odpowiednio 1mm i 0.5mm a wycięcia pod wpusty są sporo większe ok. 1.3 mm i 0.8 mm!
Jeśli to tylko przypadek z wpustami to może jakoś to ujdzie.  Ale jak to jest zwiastun równie starannego opracowania reszty wymiarów wręg to może być wesoło, ale raczej nie do śmiechu kiedy okaże się, że wszystkie elementy szkieletu są za małe.
Odpowiedz
#37
Rozumiem. Obawiam się że wpusty nie będą wyjątkiem. Po prostu szczelina po cięciu laserem nie ma zerowej grubości. Rozwiązaniem było by przeprojektowanie szkieletu uwzględniające palenie materiału przez laser. Dodatkowo, przynajmniej ja tak robię, szczeliny projektuję na szerokość 1,1mm czyli papier plus tektura 1mm. Postaram się porobić próby ile rzeczywiście odpada materiału przy cięciu i zaproponować wydawcy wersję szkieletu pod laser.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#38
Witam.

Roman nie żebym Ci słodził ale twoje projekty to można sklejać nogami obutymi w buty himalaisty w ciemnym pokoju z przepaską na oczach i tak wyjdzie OK. PDT_Armataz_01_34

Z szaconkiem

Paweł O.
[Obrazek: festiwal-cover.jpg]
Odpowiedz
#39
Roman, nie wiem czy dobrze rozumiem, czy Ty masz coś wspólnego z tym projektem że będziesz do niego korygował wręgi?
Odpowiedz
#40
Miałem na myśli swoje przyszłe projekty. Na inne wpływu nie mam.
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości