[Relacja] ORP Piorun MM - 2001r

[Ramm]

Witam wszystkich

i zapraszam do oglądania mojej kolejnej relacji z budowy modelu ORP Piorun wydawnictwa Mały Modelarz w skali 1:200.

ORP Piorun - niszczyciel brytyjski typu N przekazany Polskiej Marynarce Wojennej w dniu 5 listopada 1940 w zamian za utracony pod Narwikiem niszczyciel ORP Grom. Jego załogę stanowili w dużej części marynarze uratowani z tego właśnie niszczyciela. W maju 1941 brał udział w poszukiwaniach niemieckiego pancernika "Bismarck", podczas których wsławił się odnalezieniem "Bismarcka" i nawiązaniem z nim kontaktu bojowego. Po wojnie zwrócony Wielkiej Brytanii i przemianowany na HMS NOBLE

Ponad miesiąc powolutku buduje sobie ten model. Kadłub wykonuje po raz pierwszy metodą podposzycia wykonanego z 1 mm tektury tzw. piwnej. Przekonałem się ze to masakrycznie pracochłonna metoda nawet w tak małym okręcie.
Części szkieletu naklejono na tekturę 1 mm i odrysowane dwukrotnie na tekturze piwnej, pomniejszone i wycięte.
Obecnie jestem na etapie oklejania dennej częsci kadłuba.


Prosiłbym o odpowiedz na moje pytania:
1. Jakim papierem ściernym mam to szlifować.
2. Przed szlifowaniem czym to wszystko zabezpieczyć (lakier(jaki?) czy super glue)
3. Znacie jakieś patenty na kształtowanie kartonu zeby się nie łamał
4. W jaki sposób sklejać tekturę pierwszych segmentach dziobu.

[Krystian]

Kolejny Piorun :grin:. Widzę, że stosujesz metodę podpodszycia.


1. ok.120-300
2. Najlepiej caponem(proporcje-3:5), albo BGC
3. Smarujesz część od wewnątrz BGC, potem kształtujesz (np. na strzykawce[2-10ml -świetny kształtownik], palcami), czekasz, aż wyschnie i przyklejasz (ja to robię butaprenem)

[Krystian]

Co dzieje się z Piorunem?

[Ramm]

Podposzycie ...

[Ramm]

... ciąg dalszy

[dexter]

Ramm, klej klej ja już swój zakończyłem niebawem zdjęcia

[Ramm]

... ostatnie segmenty podposzycia

impregnacja BCG

Na zdjęciach widać jeszcze nie wchłonęty BCG. Ostateczne wykończenie kadłuba wykonam przy pomocy szpachli, która na zdjęciach jeszcze nie wyschła.

[Ramm]

kadłub po szlifowaniu ...

[struna]

Ramm bedziesz go teraz oklejal?? Tak sie zastanawiam wlasciwie to niepotrzebnie bylo podklejac. Przy takich malych kadlubach szkielet sie bardzo dobrze okleja bez zadnych krowich zeberek. Dolozyles sobie tylko niepotrzebnej pracy. A jak bedziesz malowal to szpalcha w dlon jeszcze i trzeba wyprowadzic nierownosci.

Pozdro

[Ramm]

Struna chyba masz rację przy tak małych kadłubach nie warto stosować metody podposzycia, traci się czas. Zadowalający efekt można uzyskać w prostszy sposób. Jednak trening czyni mistrza. Nie od razu HMS VICTORY zbudowano.

[Rafał Ż.]

Jeśli przyjdzie mi kiedyś ochota na coś pływającego, to pewnie skleję ten właśnie model. Zawsze mi się podobał. Jak na razie u Ciebie wychodzi to bardzo fajnie Jeśli tylko uda się zgrać poszycie dna, to będzie już połowa sukcesu, czego Ci życzę i kibicuję dalej!
Pozdrawiam!

[krzysiek_j]

Jeśli mogę zwrócić uwagę to na zdjęciach wygląda to tak jakby na linii wodnej był brzuch - tzn kadłub się wygiął do góry na połowie długości.
Mam też pytanie - dlaczego zacząłeś oklejanie od burt? Wydaje mi się że łatwiej byłoby przykleić najpierw poszycie dna a potem kombinować z burtami.

[dexter]

dlaczego zacząłeś oklejanie od burt?

a to ja ci odpowiem. Bo tak W tym przypadku jest to najlepsze, a poszycie samo się złoży bez docinania.

Prosiłeś mnie na priva żebym napisał kilka rzeczy ale bezsensu było by tylko dzielić się z jedną osobą.

Model Pioruna nie należy do prostych modeli ale osobie, która już kilka modeli skleiła poradzi sobie z nim znakomicie.
Podstawową wskazówką jaką dostałem od Pawła było to żeby trzymać się opisu, który w tym przypadku jest dość szczegółowo opisany.

Te elementy wystające w części numer 1 nie są widoczne do momentu przechylenia do góry nogami i nie ma części aby je zakryć.

W Twoim przypadku nie wiem jak poszycie ale u mnie idealnie się zeszło w wyznaczonych miejscach, części rufowe i dziobowe są troszkę za długie. Pamiętaj trzymaj się z przyklejaniem poszycia zgodnie z opisem. Ja zrobiłem nie tak jak trzeba i musiałem jeszcze raz robić. Zgodzę się z poprzednikami że w tym modelu nie było sensu stosowania wypełniaczy, bo szkielet sam bez sklejenia jest bardzo sztywny.
Nadbudówka dziobowa w połączeniu z pokładem niższym po przyklejeniu została szczelina.
Potem miałem tylko problem z wyszukaniem elementu bodajże części numer 116, jest to barierka w nadbudówce w śródokręciu, przy elemencie walcowym nad kołem sterowym.
No i miałem problem z olinowaniem bo nigdy tego nie robiłem.

Tak poza tymi rzeczami to modelik sam się sklejał.

[krzysiek_j]

W tym przypadku jest to najlepsze, a poszycie samo się złoży bez docinania.

Jak miło przeczytać coś takiego :wink:

[Ramm]

Krzysiek o jaki brzuch chodzi? Nie za bardzo rozumię. Pokład jest specjalnie kształtowany nie jest on idealnie prosty tylko lekko wygiety w łuk i może stąd te wrażenie brzuszka.

U mnie niestety na rufie drobne problemy z pasowaniem odrobinę mi brakło przy łączeniu burt. Na dziobie też mi tam nie wyszło. Dzięki Dexter że czuwasz nad relacją jesteś jak anioł stróż. :wink:

[dexter]

z pasowaniem odrobinę mi brakło przy łączeniu burt.

Tutaj też powinno się wszystko zejść bez problemów.

[Ramm]

Poszycie dna ...



i burty - zeszły się.

[dexter]

i burty - zeszły się.

no zeszły się ale dlaczego pokład się skurczył ??

[Ramm]

Pytanie Dextera wyjaśniliśmy sobie na gadu-gadu :wink:
Skończyłem oklejanie przysłowiowego dna ...

[marmor32]

Wyszło pięknie

[Piterski]

Wyszło pięknie

Moim zdaniem wyszło dobrze, ale wyszły wszystkie nierówności niedopieszczonego pod poszycia.

[Ramm]

Dziękuje panowie z następnym kadłubem będzie lepiej.
Kolejne zdjęcia...







Formując lufę działa przetarł mi się druk, dlatego ze niczym nie zabezpieczyłem arkuszy wycinanki.


:!: Polecam :!: przed przyklejeniem części 111 do nadbudówki zrobienia w niej otworu pod maszt.

[Ramm]

Nadbudówka dziobowa - stanowisko dowodzenia...

[Ramm]

Nadbudówka dziobowa.



Stan prac z 28 września.

[Piterski]

Niszczyciele jednak maja w sobie to coś. Niby małe w porównaniu z Pancernikami lotniskowcami itp, ale po bliższym przyjrzeniu niczym tamtym w urodzie nie ustępują wręcz są często ładniejsze zgrabniejsze i wogóle :mrgreen: .