04-07-2008, 10:24
Jeśli już tak pomalowałeś koła to moim zdaniem powinieneś bandaże też pociągnąć lekko białą farbą.Dziwnie to wygląda teraz.
[Relacja/Galeria] T-55A GPM
|
04-07-2008, 10:24
Jeśli już tak pomalowałeś koła to moim zdaniem powinieneś bandaże też pociągnąć lekko białą farbą.Dziwnie to wygląda teraz.
04-07-2008, 10:30
Roderyku, powiem Ci tak, an zdjęciach wydaje sie dziwnie duża przestrzeń miedzy kołami a błotnikiem, ale w rzeczywistości to naprawdę pasuje i fajnie wygląda, może lampa tak wyostrzyła tą wielkość...
05-07-2008, 10:20
Cytat:Jeśli już tak pomalowałeś koła to moim zdaniem powinieneś bandaże też pociągnąć lekko białą farbą.Dziwnie to wygląda teraz. Może to T-55 WRC ;-) Merkava, będziesz jakoś przypruszał czymś koła na koniec, czy będą takie nówki-czarne?
na macie: projekt X
05-07-2008, 11:22
otóż napisze jeszcze raz, światło strasznie zwiększyło przestrzeń miedzy kolami a błotnikiem, w rzeczywistości jest tak jak trzeba, a koła na żywo wyglądają na zdarte i troszkę zużyte, wiec nie ma sensu niczym przybrudzać.
Pozdrawiam ;-)
05-07-2008, 04:07
Merkava, zrób po prostu fotkę przy dziennym świetle bez lampy błyskowej i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Działaj dalej też jestem ciekaw co z tego wyjdzie mile: .
05-07-2008, 09:46
Kamuflaż na kadłubie wygląda bardzo fajnie, lufa wg. mnie jest fatalnie pomalowana i mogłeś zostawić nieco oryginalnego malowania zwłaszcza na hamulcy wylotowym i od spodu lufy.
Moje uwagi co do kół są podobne do tych które już napisał wcześniej Roderyk - przetrzyj bandaże metodą suchego pędzla, a najlepiej wymieszaj biała farbę z piaskiem i po wyschnięciu go po prostu zdrap. Fajnym pomysłem byłoby pomalowanie w kamuflaż części kół, bądż zrobienie ich w częściowym kamuflażu, tak aby koła odcinały się od siebie. Majstruj dalej zobaczymy jak to Ci dalej będzie wychodzić. Pozdrawiam HANS
-------------------------------------------------------
ONLY SKYDIVERS KNOW WHY THE BIRDS SING -------------------------------------------------------
06-07-2008, 08:14
Otóż Hans, kola są machnięte niechlujnie białą farbką, takie mi się podobają , a co do lufy, ona była toczona z papieru z zeszytu zwilżanego BCG, i jeszcze nie została pomalowana.
Pozdrawiam ;-)
09-07-2008, 12:38
Otóż chciałbym zakomunikować, ze relacja zostaje tymczasowo zawieszona na czas nieokreślony.
Powód, nie pasujące gąsienice Są one po prostu beznadziejne, mimo impregnacji BCG sypią się, a po pomalowaniu nie dają sie zupełnie naciągnąć, pękają i w ogóle jestem tak zdenerwowany ze szkoda gadać.... I tak 60zł poszło na marne Pozdrawiam .....
09-07-2008, 12:50
może nie poszły na marne spróbuj to poskładać klejem "Cyjanoglutem" a co do długosci gąsienic to zmniejsz odległosc miedzy kołami napinajacymi i napedowymi :wink:
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze" Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
10-07-2008, 10:33
Nie dołuj się i zrób tak jak mówi Bizon, mi sie również wydaje że koło napędowe jest za daleko :wink:
10-07-2008, 02:11
madi, te gąski wyglądają jakby były oddzielne - laserowo cięte.
na macie: projekt X
10-07-2008, 02:46
To są paskowe, tylko są z wierzchu grawerowane, nad gąsienicami sie zastanawiam, a koło napędowe i napinające i w ogóle sa kola dobrze, tak jak w wycinance jest wszystko pokazane (zmienić już tego nie mogę)
11-07-2008, 12:40
a jak juz nie chesz sie meczyć z gąsienicami to mozesz dioramke zrobić z czołgiem z zerwamymi gąsienicami :wink: :razz:
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze" Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
11-07-2008, 04:06
zastanawiam sie and tym, kiedyś znalazłem zdjęcie z Powstania na Węgrzech 1956 ze były tam też T-55 w kamuflażu zimowym zdobyte przez powstańców.....ale w Listopadzie? w sumie to i tak ma sie głównie mnie podobać
12-07-2008, 09:37
Cytat:na Węgrzech 1956 ze były tam też T-55 T-55 czy T-54? W zimowym kamo były? Możesz pokazać tą fotę?
na macie: projekt X
13-07-2008, 03:25
No właśnie o to chodzi, że nie posiadam, kiedyś przypadkiem widziałem na jakiejś amerykańskiej stronie, ale nie mogę sobie przypomnieć adresu, a co do T-54 czy 55, to masz racje, pomyliłem się, T-55 produkowano 2 lata po tejże interwencji
Będzie to wersja z któregoś z naszych Poligonów.....w czasie zimny
14-07-2008, 09:20
A chłopie wymyślasz. Napisz ze ci model nie wyszedł z powodu zalania arkuszy farbka, i ze robisz go wg własnej inwencji twórczej. A nie próbując sie tłumaczyć ze robisz według jakiś faktów historycznych, zdjęciowych czy dokunentacyjnych.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze" Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
14-07-2008, 09:56
Nic mi nie zalało, tylko podoba mi sie taki kamuflaż.
17-07-2008, 12:01
Witam
Chciałbym zakomunikować, ze T-55 został trafiony...... Najpierw załoga wjechała na mała pluskwę powodując zerwanie prawej gąsienicy....następnie stal się łatwym celem dla dział i innych czołgów i tak został trafiony pociskiem kumulacyjnym. Pocisk przebił wieżę, lecz nie spowodował większych uszkodzeń poza zabiciem załogi oraz uszkodzeniem przyrządów celowniczych i armaty.... Teraz muszę wykombinować jakaś podstawkę, bo szczerze mówiąc zaczynam mieć tego modelu dość.... Pozdrawiam ;-)
17-07-2008, 01:58
Podstawka konieczna! Przydałoby się jeszcze odpowiednio przybrudzić gąsienice (nie zapomnij dać odpowiednio dużej podstawki, żeby było widać ślady po eksplozji miny na ziemi) i obniżyć lufę, tak, żeby czołg wyglądał naprawdę jak zniszczony w środku.
Jak już to zrobisz podziel się zdjęciami - będziesz miał naprawdę oryginalny model (tylko z jakiego konfliktu?)! :mrgreen: Edit: Miejsce trafienia wskazuje, że wóz został zniszczony raczej przez śmigłowiec
17-07-2008, 02:25
17-07-2008, 02:35
mati, gąsienice robiłem z tego co mi sie udało odratować, Arovist, lufy już nie dam rady obniżyć, co do konfliktu, nie mam pomysłu, a co do podstawki, marne szanse, już wykonywałem 7 razy podstawkę ciągle beznadziejny efekty, chyba go postawie na zwykłej drewnianej podstawce, tak symbolicznie...
17-07-2008, 03:03
Cytat:ciągle beznadziejny efekty,kombinuj a wyjdzie
20-07-2008, 02:21
To już ostatni wpis w tejże relacji, jeszcze dzisiaj model zostanie zabrany do Danii (Wreszcie spłaciłem swój dług) A wyprzedzę pewne pytanie...co dalej? w tej chwili przerwa, muszę uzupełnić warsztat w Matę do Cięcia, Ostrza do AK-3, Farbki, Lakiery, Pędzelki Kleje i inne pierdoły, niestety, to dość kosztowne, ale mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku wystartuję z następna relacja... Chce jeszcze zbudować sobie namiot bezcieniowy do zdjęć. Pozdrawiam ;-)
20-07-2008, 02:44
Na podstawce lepiej się prezentuje. Jednak mam zastrzeżenie - T-55 chyba nie potrafiło latać ;-) Nie ma żadnych śladów że czołg dojechał do tego miejsca w którym się znajduje...
Poza tym jakiś taki pusty mi się wydaje, a ten model właśnie spodobał mi się ze względu na ładne malowanie (oryginalne w wycinance) i bogate wyposażenie. Czemu nie zrobiłeś km, zbiorników, reflektorów, wzierników, skrzynek?
na macie: projekt X
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|