Witam w mojej pierwszej relacji (drugiego mojego modelu po paroletniej przerwie)na tym forum.Jako że model kleje już od jakiegoś czasu na innych forach,a o istnieniu tego dowiedziałem się niedawno,przekopiowałem tylko posty.Zatem miłego oglądania.Wypowiedzi,krytyka wskazane Ps. pierwszy model to PzKpfw III ausf.M z "Modelika"który znajduje się w galerii.
Ze szkieletem nie było problemów wszystko pasuje idealnie.Tak jak poszycie które przykładałem na sucho...ściąłem tylko wypustki łączące strop z bokami kadłuba bo nie były potrzebne i podkleiłem dodatkowo wręgę W4 na tekture 0,5 mm...Środek był szary pomalowałem go na bialo tak jak na fotografiach i po paćkałem suchym pędzlem,nie wiem czy to dobrze wyszło,jednak wklejając części środka znikły by one w czeluściach białego koloru
Wnętrze zostało ukończone.Było trochę niedociągnięć związanych z przesunięciem koloru względem części nr 1i (coś podobne do szafy),wizjer po prawej stronie kierowcy oraz otwory które trzeba było wyciąć w szkielecie nie zgadzały się z otworami w wewnętrznym poszyciu.Ale to takie małe błędy,które szybko można poprawić.
Czerwoną gałkę zrobiłem z kulki pochłaniającej wilgoć,którą można nabyć razem w zestawie z butami Końcówki drążków wał napędowy zrobiłem z patyczka do szaszłyka.
Pracy nad modelem ciąg dalszy...
Chciałem pokazać jaki to błąd popełniła wycinanka...
Jednak nakładając strop okazało się że to ja popełniłem błąd....Z tego względu że kawałek stropu wystaje i dana część mniej wiecej pasuje.Wydobyłem ją z czeluści skrawków i na nowo nakleiłem,jednak babol został.
Lewa strona usprawiedliwiona.....prawa natomiast wygląda tak...
Dorobiłem też kawałek szkieletu...
W modelu powycinałem nity a wycięte miejsca zalałem wikolem...Nity są zbyt płaskie dlatego nakleiłem je jeszcze na karton....teraz się zastanawiam jak to po retuszować,czy nakleić i dopiero czy przed naklejeniem.A oto reszta fotek
Tyle było ostatnio o nitach...Tak więc eksperymentu efekt końcowy czas pokazać.
Nie wiem czy przyklejać wszystkie nity odrazu.Albo przyklaje i zamaluje je Caponem co by może jakoś to wszystko utwardził......Dorobiłem też części które były za małe
Oraz przypasowałem na razie na sucho
Przez osatnie pare dni powstawał właz ....
Troche mnie denerwuje jego minimalne odstawanie,ale chyba sie już nic na to nie poradzi.
Po przerwie spowodowanej wakacyjnym wyjazdem powstała następna klapka.Trzeba było ją troche przerobić.Ponieważ nachodziła na nity znajdujace sie z boku
Troche minęło od ostatniego wpisu,ale to za sprawą przeszkód jakie napotkały mnie na drodze sklejania.Lub domyślania się gdzie co i jak w rys.montażowych..No ale jakoś się udało....16k trzeba rozciąć,16j poninąłem,bo nie umiałem tak wyprofilować 17g częściowo zrobiłem z pasków aluminiowych po puszce.Większa część ze zdjęcia środkowego to część zrobiona od podstaw(to chyba zbiornik a łuski)mniejsza część do niczego nie pasuje.Czarna częśc pocisku to papier od drukawki zwinięty z walec plus koniec pocisku to oszlifowana i obcięta wykałaczka...Lufa jeszcze w budowie ale niewiele zostało.
Wieża cd...do wieży przykleiłem wizjery oraz przyciąłem końcówki pocisków,z tego wzgledu że dolne poszycie sie nie chciało wkąponować Poza tym dodatkowy element lufy który wykonałem nie był dokładny i musialem go rtoche przyciąć(co widać na 4 fotce)
Dwie ostatnie fotki na samym dole....częśc po lewo musze wykonać po swojemu...częśc po prawo też dokladna nie jest..jest ona lało stabilna lata na wszystkie strony...nie wiem jak sie to będzie prezentowało po sklejeniu wszystkich części...
Ze szkieletem nie było problemów wszystko pasuje idealnie.Tak jak poszycie które przykładałem na sucho...ściąłem tylko wypustki łączące strop z bokami kadłuba bo nie były potrzebne i podkleiłem dodatkowo wręgę W4 na tekture 0,5 mm...Środek był szary pomalowałem go na bialo tak jak na fotografiach i po paćkałem suchym pędzlem,nie wiem czy to dobrze wyszło,jednak wklejając części środka znikły by one w czeluściach białego koloru
Wnętrze zostało ukończone.Było trochę niedociągnięć związanych z przesunięciem koloru względem części nr 1i (coś podobne do szafy),wizjer po prawej stronie kierowcy oraz otwory które trzeba było wyciąć w szkielecie nie zgadzały się z otworami w wewnętrznym poszyciu.Ale to takie małe błędy,które szybko można poprawić.
Czerwoną gałkę zrobiłem z kulki pochłaniającej wilgoć,którą można nabyć razem w zestawie z butami Końcówki drążków wał napędowy zrobiłem z patyczka do szaszłyka.
Pracy nad modelem ciąg dalszy...
Chciałem pokazać jaki to błąd popełniła wycinanka...
Jednak nakładając strop okazało się że to ja popełniłem błąd....Z tego względu że kawałek stropu wystaje i dana część mniej wiecej pasuje.Wydobyłem ją z czeluści skrawków i na nowo nakleiłem,jednak babol został.
Lewa strona usprawiedliwiona.....prawa natomiast wygląda tak...
Dorobiłem też kawałek szkieletu...
W modelu powycinałem nity a wycięte miejsca zalałem wikolem...Nity są zbyt płaskie dlatego nakleiłem je jeszcze na karton....teraz się zastanawiam jak to po retuszować,czy nakleić i dopiero czy przed naklejeniem.A oto reszta fotek
Tyle było ostatnio o nitach...Tak więc eksperymentu efekt końcowy czas pokazać.
Nie wiem czy przyklejać wszystkie nity odrazu.Albo przyklaje i zamaluje je Caponem co by może jakoś to wszystko utwardził......Dorobiłem też części które były za małe
Oraz przypasowałem na razie na sucho
Przez osatnie pare dni powstawał właz ....
Troche mnie denerwuje jego minimalne odstawanie,ale chyba sie już nic na to nie poradzi.
Po przerwie spowodowanej wakacyjnym wyjazdem powstała następna klapka.Trzeba było ją troche przerobić.Ponieważ nachodziła na nity znajdujace sie z boku
Troche minęło od ostatniego wpisu,ale to za sprawą przeszkód jakie napotkały mnie na drodze sklejania.Lub domyślania się gdzie co i jak w rys.montażowych..No ale jakoś się udało....16k trzeba rozciąć,16j poninąłem,bo nie umiałem tak wyprofilować 17g częściowo zrobiłem z pasków aluminiowych po puszce.Większa część ze zdjęcia środkowego to część zrobiona od podstaw(to chyba zbiornik a łuski)mniejsza część do niczego nie pasuje.Czarna częśc pocisku to papier od drukawki zwinięty z walec plus koniec pocisku to oszlifowana i obcięta wykałaczka...Lufa jeszcze w budowie ale niewiele zostało.
Wieża cd...do wieży przykleiłem wizjery oraz przyciąłem końcówki pocisków,z tego wzgledu że dolne poszycie sie nie chciało wkąponować Poza tym dodatkowy element lufy który wykonałem nie był dokładny i musialem go rtoche przyciąć(co widać na 4 fotce)
Dwie ostatnie fotki na samym dole....częśc po lewo musze wykonać po swojemu...częśc po prawo też dokladna nie jest..jest ona lało stabilna lata na wszystkie strony...nie wiem jak sie to będzie prezentowało po sklejeniu wszystkich części...
Ale bowiem gdzie jest skarb Wasz,tam będzie i serce Wasze...