15-03-2007, 09:58
Wielozadaniowy samolot F-16 jest konstrukcją znaną każdemu hobbyście. Ilość zestawów plastikowych w różnych skalach jest ogromna. Nic więc dziwnego, że i wydawcy modeli kartonowych sprawili, że modeli „Falcona” jest wiele i każda osoba chcąca go mieć w swojej kolekcji ma w czym wybierać. Na początku lat 90-tych wydawnictwo pana Halinskiego wydało model F-16A autorstwa pana Przemysława Biegńskiego, będący teraz prawdziwym rarytasem, przede wszystkim ze względu na wyjątkowo rzadko spotykane izraelskie malowanie. Okładka przedstawiająca, co ciekawe dwumiejscowego F-16B w walce z syryjskim Migiem-23, pod względem artystycznym prezentuję się co najwyżej średnio. Całość jest wydana w formacie A4, części są rozrysowane na ośmiu kolorowych arkuszach oraz na czterech czarno-białych. Jakość druku nie pozostawia wiele do życzenia: kolory są dobrze dobrane brakuje tylko płynnych przejść pomiędzy ich granicami. Mamy też dołączoną kabinkę oraz kalkomanię w postaci samoprzylepnych naklejek ze znakami rozpoznawczymi i napisami eksploatacyjnymi. Opis budowy jest bardzo skromny, zajmuje zaledwie pół strony. Również ilość rysunków montażowych nie jest zbyt duża, mieszczą się bowiem na dwóch stronach; na szczęście są czytelne. Model jest dość prosty a bardzo skromne wyposażenie podwieszane w postaci sześciu rakiet Sidewinder nie sprawia też imponującego wrażenia. Brak podwieszanych zbiorników , nie ma też jakichkolwiek bomb czy zasobników z wyposażeniem elektronicznym. Bliższa analiza poszczególnych arkuszy pokazuje, że mamy dwa nadprogramowe arkusze z częściami poszycia kadłuba. Spowodowane jest to błędnym wydrukowaniem jednego z jego elementów, przez co nie ma problemu z rezerwą koloru. Wydawca nie podaje wymiarów sklejonego modelu w związku z tym trudno mi się wypowiadać na temat jego zgodności wymiarowej z oryginałem. Nic też mi nie wiadomo o spasowaniu poszczególnych części. Pewne problemy może sprawiać szkielet kadłuba, którego konstrukcja jest moim zdaniem zbyt uproszczona i wymaga dużej uwagi przy łączeniu jego elementów. Niemniej model jest propozycją bardzo ciekawą, zarówno ze względu na wersje jak i malowanie. Obecnie niezwykle trudny do "upolowania". Po prostu prawdziwy "biały kruk".