17-11-2014, 10:11
Witam
Przedstawiam model właśnie ukończonego "Jastrzębia". Jest to znane opracowanie P. Mistewicza z Kartonowej Kolekcji. Model nie jest trudny w budowie i nie natrafiłem na jakieś niedokładności projektu. Trzeba zwrócić uwagę na oklejanie szkieletu skrzydeł i oprofilowania kadłub skrzydło. Opiszę dwa odstępstwa od projektu (może komuś się przydadzą).
Pierwsze to przerobiłem mocowanie kół podwozia przedniego. Widelce są wykonane z trzech warstw tektury 1 [mm] oklejone oryginalnym poszyciem z wycinanki. Od góry nawiercony otworek i w niego wklejony drucik wystający z obciętych na odpowiednia długość goleni.
Drugie to ponieważ postanowiłem wykonać kabinę z zamkniętą limuzyną (w kokpicie nie ma co za wiele pokazywać) to miałem obawy, że nie uda mi się ładnie przykleić na styk górnej części poszycia z dolną, które to połączenie będzie wyraźnie widoczne przy wykonaniu kabiny w wersji zamkniętej. Z tego powody szkląc element za fotelem pilota folia wystaje poza obrys elementu i stanowi naturalną sklejkę z dolną częścią poszycia kabiny. Dzięki temu zabiegowi uzyskałem nie rzucające się w oczy połączenie górnej i dolnej części poszycia segmentu kabinowego.
W modelu nic nie jest glutowane czy szpachlowane. Osłona silnika (kolektor) jest tłoczone na BCG.
Tu musze się pochwalić bo jest to pierwszy mój model sklejony w większości na BCG. Cały kadłub jest nim klejony łącznie z silnikiem. Nie był to najlepszy wybór na testowanie BCG bo karton jest dość cienki, ale jakoś poszło. BCG naprawdę może zdziałać cuda ale uczy tez pokory. Może następny model klejony BCG będzie lepszy.
Część zdjęć wykonana z lampą błyskową część przy świetle sztucznym. Pozdrawiam i zapraszam do oglądania
Przedstawiam model właśnie ukończonego "Jastrzębia". Jest to znane opracowanie P. Mistewicza z Kartonowej Kolekcji. Model nie jest trudny w budowie i nie natrafiłem na jakieś niedokładności projektu. Trzeba zwrócić uwagę na oklejanie szkieletu skrzydeł i oprofilowania kadłub skrzydło. Opiszę dwa odstępstwa od projektu (może komuś się przydadzą).
Pierwsze to przerobiłem mocowanie kół podwozia przedniego. Widelce są wykonane z trzech warstw tektury 1 [mm] oklejone oryginalnym poszyciem z wycinanki. Od góry nawiercony otworek i w niego wklejony drucik wystający z obciętych na odpowiednia długość goleni.
Drugie to ponieważ postanowiłem wykonać kabinę z zamkniętą limuzyną (w kokpicie nie ma co za wiele pokazywać) to miałem obawy, że nie uda mi się ładnie przykleić na styk górnej części poszycia z dolną, które to połączenie będzie wyraźnie widoczne przy wykonaniu kabiny w wersji zamkniętej. Z tego powody szkląc element za fotelem pilota folia wystaje poza obrys elementu i stanowi naturalną sklejkę z dolną częścią poszycia kabiny. Dzięki temu zabiegowi uzyskałem nie rzucające się w oczy połączenie górnej i dolnej części poszycia segmentu kabinowego.
W modelu nic nie jest glutowane czy szpachlowane. Osłona silnika (kolektor) jest tłoczone na BCG.
Tu musze się pochwalić bo jest to pierwszy mój model sklejony w większości na BCG. Cały kadłub jest nim klejony łącznie z silnikiem. Nie był to najlepszy wybór na testowanie BCG bo karton jest dość cienki, ale jakoś poszło. BCG naprawdę może zdziałać cuda ale uczy tez pokory. Może następny model klejony BCG będzie lepszy.
Część zdjęć wykonana z lampą błyskową część przy świetle sztucznym. Pozdrawiam i zapraszam do oglądania