Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Witam wszystkich
Model który mam zamiar skleić jest (albo właściwie będzie, jak skończę Su-22) moim drugim modelem kartonowym.
Messerchmitt Bf-110 C-1 to dwusilnikowy metalowy dolnopłat z kadłubem o konstrukcji pół skorupowej i podwójnym usterzeniem pionowym. Załoga: 2 osoby, w stosunkowo długiej przeszklonej kabinie, z tyłu kabiny stanowisko strzelca. Podwozie główne wciągane do gondoli silnikowych. Dwa silniki widlaste w układzie V-12. Stosowano silniki: Daimler-Benz DB 601B-1 mocy 1 100 KM.
Sam model przedstawia samolot biorący udział w Kampanii Wrześniowej w składzie jednostki I.(Z)LG1. Jego pilotem był Gefr. (kapral) Alfred Warrelmann, na którego koncie są 4 zwycięstwa powietrzne nad Polską w 1939r. Oto tragiczna historia której "bohaterem" był ten pilot:
4 września kpr. Jan Kawałkowski ze 151 eskadry myśliwskiej wystartował z lotniska Biel "siódemką" na patrol. Podczas lotu napotkał niemiecki samolot (wg polskich źródeł - Dorniera Do 17), z którym wdał się w walkę. Został zestrzelony i wyskoczył z samolotu ze spadochronem. Jego P.7 spadł na zabudowania wsi Dąbrówka. Według relacji świadków (mieszkańców Dąbrówki), niemiecki samolot zawrócił i parokrotnie strzelał do wiszącego na spadochronie Polaka. Ciężko ranny w piersi Kawałkowski spadł paręset metrów od miejsca upadku jego maszyny. Pracujący w polu rolnicy dobiegli do niego i przenieśli go do domu wójta Dąbrówki. Pilot zmarł tego samego dnia, żył jeszcze kilka godzin. Miejsce i godzina walki pozwalają z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż oprawcą Polaka był Gefr. Alfred Warrelmann, pilot Bf 110 (Dorniery i Messerschmitty były mylone przez polskich pilotów) z jednostki I.(Z)/LG 1.
Pilot Gefr. Alfred Warrelmann na Bf 110, 4-go września, po powrocie z lotu bojowego meldował zestrzelenie około godziny 17.35, na pułapie 3500 metrów, 15 km na północny zachód od Różana dwóch polskich PZL-i... Pewnie poniosła go trochę fantazja; na pewno strącił samolot kpr. Kawałkowskiego - innym pilotom z klucza udało się jednak wrócić na lotnisko...
O fakcie "rozstrzelania" polskiego pilota ratującego się na spadochronie A. Warrelmann już nie wspomniał, choć nie miał się czego wstydzić - przecież to zachowanie typowe dla "rycerzy" Hitlera.
W trakcie kampanii wrześniowej piloci PZL P.11 zestrzelili 5 Bf 110C, i 2 Bf 110B, a także uszkodzili 4 Bf 110C, i 1 Bf 110B.
Poniżej skan okładki i zdjęcia modelu wykonanego prawdopodobnie przez autora opracowania.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08 2009
Jestem bardzo ciekawy postępów prac nad tym modelem, samo opracowanie jak i jego autor wywołali spore zamieszanie w dziale zapowiedzi, tak więc ciekawi mnie jak będzie się on sklejał. Chęć sklejenia tego modeli wydaje mi się dosyć odważną decyzją jak na drugi model ;-)
Tak czy siak życzę powodzenia i trzymam kciuki regularnie zaglądając do tego tematu.
Pozdrawiam,
Kuba.
Liczba postów: 144
Liczba wątków: 6
Dołączył: 03 2009
No to czekam na postępy prac ;-)
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Nieśmiało zapytam, czemu temat został przesunięty? :mrgreen:
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
karol3414, jakiś czas temu zmieniły się zasady w projektach grupowych. Już tam nie prowadzimy relacji z budowy. Wszystkie one są normalnie prowadzone w dziale głównym z dopiskiem określającym do jakiego projektu dana relacja się odnosi. W tej chwili tak masz. Kiedy model skończysz śmiało możesz galerię zapodać i w dziale galerie i w projekcie grupowym gdzie możesz też dopisać coś o danym obiekcie który stworzyłeś.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Kolejna porcja postępów w budowie :mrgreen:
kabina pilota niemalże skończona, brakuje tylko drążka sterowego i celownika, zalecam odstępstwo od instrukcji, fotel pilota trzeba wkleić na samym końcu, dzięki temu będzie więcej miejsca na wklejenie bocznych paneli. U mnie są one bardzo słabo przyklejone i tylko w kilku punktach ponieważ, jakbym posmarował przed wkładaniem do segmentu to zanim bym panel ułożył we właściwym miejscu to usmarowałbym wszystko klejem, natomiast po włożeniu panela do środka nie ma już miejsca żeby go smarować, tak więc posmarowałem go gdzie się dało wetknąć szpilkę i tak się trzyma.
Segment strzelca tylnego jest łatwiejszy ze względu na ilość miejsca, ale też trzeba uważać. Przede wszystkim radzę od razu "nagnieść" linie gięcia przy brzegu kabiny, trzeba to przykleić później to wzmocnienia więc będzie łatwiej, ja tego nie zrobiłem i musiałem później skalpelem nacinać dzięki czemu mam taki efekt (mam tylko nadzieję że kabinka to przykryje). Radzę też nie śpieszyć się z ucinaniem podłogi na długości ponieważ jest za krótka. Ju uciąłem ale zrobię to tak że wręgę z podłogą włożę trochę głębiej w poszycie, tak by podłoga przykleiła się do wręgi zamykającej segment. Dodatkowo przyklejoną na SG podłogę wzmocniłem od spodu spoiną z kleju wikolowatego, będzie widać na zdjęciu, mam nadzieję że to ją wzmocni. Na razie jeszcze nie zamykałem segmentu, na zdjęciach jest pasowana na sucho, bez kleju.
Kolejne zdjęcia to przygotowanie następnego dnia pracy, skleiłem poszycia następnych segmentów oraz zwinąłem ciasno najdłuższy segment i złapałem łapkami, a to po to by kształt rurki się "utrwalił" i dziś sam się złączy niemalże.
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
Wydaje mi się, czy nie retuszujesz części?
na macie: projekt X
Liczba postów: 343
Liczba wątków: 13
Dołączył: 07 2009
Witam.
Cytat:Wydaje mi się, czy nie retuszujesz części?
No właśnie, też mi się tak zdawało ale,na pierwszych zdjęciach chyba widać retusz.Może robisz retusz suchymi pastelami lub akwarelami i w trakcie dalszej pracy ścierasz często biorąc model do rąk?Spróbuj jakoś to zaimpregnować.
Pozdrawiam.
Nigdy nie mów nigdy
Bitwa pod Cuszimą:"Admirał Nachimow","Imperator Nikołaj I","Asashio"(typ "Shirakumo"),torpedowce 42 i 66
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Tak jest w istocie, robię retusz suchymi pastelami, na ostatnim zdjęciu jest kredka. Kupiłem ostatni tempery ale jeszcze ich nie próbowałem, może te grube krawędze przy owiewce teraz przejadę temperami bo tu już pastele się nie nadają.
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01 2009
Bardzo ładnie to zaczyna wyglądać. Karol, a może spróbowałbyś retuszować akrylami, które nie są drogie, szybko schną, są łatwe w mieszaniu oraz odporne na ścieranie? Przed każdym projektem /wielkie słowo :razz:/ mieszam odpowiednie /mniej lub bardziej, aczkolwiek jest coraz lepiej :mrgreen: / odcienie i przechowuję je w pojemnikach przeznaczonych do soczewek kontaktowych.
Kleję słabo, lecz się staram :-)
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Cytat:Bardzo ładnie to zaczyna wyglądać. Karol, a może spróbowałbyś retuszować akrylami, które nie są drogie, szybko schną, są łatwe w mieszaniu oraz odporne na ścieranie? Przed każdym projektem /wielkie słowo :razz:/ mieszam odpowiednie /mniej lub bardziej, aczkolwiek jest coraz lepiej :mrgreen: / odcienie i przechowuję je w pojemnikach przeznaczonych do soczewek kontaktowych.
Kupiłem Tempery i na razie je wypróbuję, też mam zamiar najpierw przygotować zapas odpowiednich kolorów, mam takie pojemniczki z kinder niespodzianek i w tym mam zamiar przechowywać.
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Trochę za słabo ukształtowałeś ten ostatni segment bo widać ze mocno Ci środkiem sprężynuje. Ciekaw jestem jak będzie wyglądał szef na dole segmentu.
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Cytat:Trochę za słabo ukształtowałeś ten ostatni segment bo widać ze mocno Ci środkiem sprężynuje. Ciekaw jestem jak będzie wyglądał szef na dole segmentu.
Masz rację, wyszedł tragicznie ale mam nadzieję to naprawić. Chcę zrobić jeszcze dwie lub trzy dodatkowe wręgi i postarać się je wmontować w środek tak by segment dobrze się układał. Problem tylko z kształtem, najpierw spróbuję wydrukować pomniejszoną wręgę która zamyka segment i zobaczę jak to będzie wyglądać.
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Tak mi doświadczenie podpowiadało, że może być problem. Trudno się takie elementy formuje, ale jak się same nie zamkną i w dodatku krawędzie na dole nie schodzą się do siebie w jednej płaszczyźnie. To zawsze to potem nieciekawie wygląda. Właśnie tego się obawiałem kiedy dziś zobaczyłem Twoje zdjęcia z relacji.
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Takie pytanie, może lepiej zamiast dodatkowych wręg, wkleić od wewnątrz troszkę pomniejszony ten sam segment ale tym razem łączeniem do góry.
Próbował ktoś już takiego numeru?
A może lepiej rozciąć segment i jeszcze raz go uformować?
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Cytat:A może lepiej rozciąć segment i jeszcze raz go uformować?
To mi się wydaje sensowne rozwiązanie, ale możesz go pomęczyć też w takiej zamkniętej formie.
Witam! Fajna relacja, ale co się działo dalej ? Sam zaczynam składać ten model, a że właściwie ten Messerschmitt jest moim pierwszym "dzieckiem" to często tu zaglądam, skorzystać ze zdjęć "gotowca".
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Z chęcią bym pomógł ale jak na razie to jakoś tak nie mam za dużo czasu i siły by się zebrać do modeli. Z tym, że to jest również mój pierwszy model (a właściwie jeden z trzech pierwszych modeli, z których jeszcze żadnego nie ukończyłem).
Pocieszam się tym, że niedługo zima i nie będę miał tyle roboty przy budowie domu, na razie spędzam tam całe dnie by zrobić jak najwięcej przed mrozami i śniegami.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05 2009
Element 20, w miejscu gdzie wręga zamykająca kabinę strzelca ma takie łukowe wycięcie, powinien być rozcięty, a łuczek wypełniony elementem 33 ( wytnij ten biały kawałek na końcu). Jak widać łuczek trzeba poszerzyć bo jest za mały ( nie szlifuj wręgi bo nie zejdzie się z kolejnym elementem kadłuba. :razz:
NA WARSZTACIE
KM Scharnhorst 1:200
Me 110 MM
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 5
Dołączył: 03 2009
Walczę dalej :tank: nie poddaję się, miałem słabszy dzień, powinienem był odpuścić wtedy ale się zaparłem i wszystko poszło nie tak, na dodatek uszkodziłem lotkę bo się przykleiła do maty, nie wiem skąd na macie wzięła się kropelka SG, nigdy nie używam SG nad matą bo bałem się że może uszkodzić matę, jednak nie, na macie został ślad ale nie przetopiło jej, za to uszkodziła się lotka (będzie widać na zdjęciu).
Zdjęcia kadłuba, cóż, niepotrzebnie wklejałem centropłat przed połączeniem kadłuba w całość. Efekt jest taki że na dole się nie zeszły krawędzie no i zostały szpary nie wiem czy element maskujący zakryje białe pola. Pod płatami na kadłubie przykleiłem zapas koloru żeby się aż tak nie rzucało w oczy. Jeszcze muszę zrobić coś z tym białym polem na kadłubie w miejscu gdzie zaczyna się płat, nie wiem o czym myślał projektant jak robił ten element.
Skrzydełka, zapowiadały się nieźle, niestety zły miałem dzień jak je kończyłem i tak nie za bardzo wyszły, a to plamy kleju, a to krzywo lotka. Mądrzy ludzie mówią nic na siłę albo "skończę na dzisiaj to będę miał mniej jutro do poprawiania".
Usterzenie samolotu, krawędzie będę retuszował zwłaszcza stateczników pionowych, na spodzie lewej lotkiwidać miejsce po SG, ledwo oderwałem ją od maty, przyjdzie ją czymś pomalować.
W międzyczasie wydziubałem też otwory w owiewce, teraz jeszcze tylko przeciągnę farbką bo za dużo tych białych krawędzi i wklejam szybę, tylko jeszcze się zastanawiam jak. Czy wkleić na taśmę dwustronnie przylepną, ale tu się boje, że będzie za grubo, zwłaszcza że jest jeszcze wewnętrzna część. Może jednak na klej, tylko jak to zrobić żeby nie upaprać szybki.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Ja bym sobie ułatwił sprawę barwiąc wewnętrzną część zewnętrznej oklejki-ramy oszklenia na odpowiedni kolor ( wewnętrznej oklejki-ramy).Barwienie bym wykonał czymś,co nie pogrubi i nie usztywni ramy oszklenia - na przykład kredkami akwarelowymi,pastelami... :
Z doświadczenia wiem,że takie "dwustronne" ramy oszklenia są trudne do wykonania ; trudno je ze sobą zgrać idealnie...Zwłaszcza,jak oszklenie robimy z płaskiej folii.Trochę łatwiej,choć nie do końca,jest z wytłoczonym oszkleniem.
Działaj dalej!
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 411
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2009
[ wklejam szybę, tylko jeszcze się zastanawiam jak. Czy wkleić na taśmę dwustronnie przylepną, ale tu się boje, że będzie za grubo, zwłaszcza że jest jeszcze wewnętrzna część. Może jednak na klej, tylko jak to zrobić żeby nie upaprać szybki.
[/quote]
Radziłbym nanieść na lewą stronę ramki odrobinę kleju polimerowego i tak połączyć ją z szybką. SG potrafi zmatowić szybkę, a taśma dwustronna to raczej bardzo pracochłonny pomysł przy tak skomplikowanej ramie.
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 11
Dołączył: 09 2008
zdaje mi się, czy za bardzo zcisnąłeś stateczniki?? nie powinny one być trochę wypukłe??
"Dla większości ludzi, włoskie samochody są awaryjne, tak jest bo 90% kierowców zakończyło swoją przygodę na Fiacie 125 i 126 ."
"Zaprawdę nie ma lepszej kuracji dla moich uszu niż dzwięk szesciocylindrowego włocha z wturującymi mu dwiema turbinkami"
|