Ocena wątku:
[Relacja] F-14 Kocurek (MM 7-8-9/2004)
|
15-01-2010, 03:06
Fajnie Ci wychodzi ten kocurek, życzę Ci dużo cierpliwości, bo to przyda się przy tym opracowaniu....
Źle przykleiłeś tą cześć na grzbiecie kadłuba [na wysokości wlotów], powinien to być wylot, a nie wlot tak jak u Ciebie- może da się to jeszcze naprawić? Troszkę to razi dla niektórych.... Tak to wygląda w oryginale, a tak u Ciebie. PS Może wpadłbyś razem z "kocurkiem" na spotkanie w Lublinie [LKMD]?
W budowie: MQ-1 Predator C-130E Hurricane Staghound
Skończone BV138 Heermann M16MGMC Karaś Spit IXc Tiger Moth
09-02-2010, 10:26
niuch niuch, całkiem ładnie ci idzie. Życzę powodzenia w dalszej pracy. Sam kieyś kleiłem ten model, ale poległem. Tylko przód mi się podobał, reszta (po odcięciu tego co było dobre tj. przedniej części kadłuba wraz z kokpitem) powędrowała do kosza
Witaj, odnośnie kół, wlasnie przetestowałem swoją metodę i jestem z niej zadowolony. Naklejam na siebie kilka warstw kartonu, z zewnątrz elementy z rysowanki a potem szlifuję na papierze ściernym na krążku założonym na wiertarce. W miejsce osi wkładam drucik, tak że koło kręci się podczas szlifowania. Dzięki temu otrzymasz koło a nie jajo. Myślałem, jak założyć koło na wiertarkę i aby to obrabiany przedmiot się kręcieł, ale niestety jarzmo nie chce chwycić drutu 0,8mm i nie mam jak dosicnąć kartonu aby się nie zatrzymywał pod naporem papieru ściernego. W miarę szybko i dokłądnie można wyszlifować, do tego szablon z profilem koła dla sprawdzenia. Efekty możesz zobaczyć tutaj
A, jedna sprawa, drucik powinien być zagięty w w literę U, inaczej kółko biega po druciku na prawo i lewo, a przy tej szybkości obrotowej jest naprawdę gorące i można się poparzyć:-)
Aby palce były w stanie wykonać to czego oczy nie widzą a głowa wymyśli / Nikt nie mówił, że będzie łatwo i dotrzymał słowa
W stoczni # Hall of fames: Mosquito / PZL P11c / RXIIID Lublin / P47D-11 Thunderbolt / HMS Ark Royal Mosq uito |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości