Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
04-02-2010, 03:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-02-2010, 04:25 przez sokier.)
Witam wszystkich w mojej drugiej relacji.
Po zakończeniu Tygrysa postanowiłem sobie chwilę odpocząć. Wykorzystałem ten czas i zrobiłem stronkę internetową poświęconą mojemu hobby. A gdy już wszystko zaczęło działać jak się należy, zacząłem się zastanawiać co skleić tym razem. No i od tego drapania w głowę wymyśliłem, że w piwnicy mam jeszcze jakieś modele zachowane z młodości. Poszedłem, pogrzebałem w rupieciach i znalazłem: pływający wóz bojowy "PIRANHA II" oraz współczesny czołg francuski "LECLERC". Obydwa modele są wydawnictwa Fly Model w skali 1:25. Jako, że Pirania wydała mi się ciekawsza postanowiłem skleić właśnie ją.
W sumie to zastanawiałem się, czy pokazywać światu relację z tej budowy, gdyż postanowiłem sobie troszkę poćwiczyć na tym modelu. A ponieważ jestem bardzo przyzwyczajony do CA (a wszyscy wiedzą, że nie jest on ani zdrowy, ani tani), to chciałbym potrenować z klejeniem na BCG. Czytałem na forum wiele o tym kleju i postanowiłem spróbować. Nie wiem tylko jak sobie poradzę, stąd moje wątpliwości co do prowadzenia relacji. Ale raz kozie śmierć!!!
Pirania to model, na pierwszy rzut oka mocno uproszczony. Zajmuje 5 arkuszy A3 i drugie tyle rysunków montażowych. Do wykonania jest w dwóch wariantach: (1) z zamkniętym i (2) z otwartym przedziałem desantowo-amunicyjnym. Ja postanowiłem wykonać wariant drugi w malowaniu jak poniżej:
Prace zacząłem oczywiście od wręg. I tutaj pierwsza ciekawostka: otóż w modelu, który wydawałby się mało skomplikowany, szkielet zaprojektowany jest z 52! wręg . Jeszcze tak rozbudowanego szkieletu nie robiłem. Na początek poskładałem część tych wręg na sucho, żeby mieć ogólny zarys modelu.
Na chwilę obecną to tyle. Pozdrawiam i do następnego postu....
Liczba postów: 411
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2009
Całkiem ładna stronka i interesujący model, życzę powodzenia .
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Fajny model wybrałeś :grin:Sklejałem to opracowanie dawno temu i wyszedł mi całkiem udany modelik :grin:Skleja się bez większych kłopotów,aczkolwiek kilka rzeczy jest do przeróbki,np.bieżniki kół,niektóre elementy zawieszenia,zawiasy włazów.Jak go pomalujesz to wyjdzie Ci bardzo efektowny model :mrgreen owodzenia!
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 59
Liczba wątków: 4
Dołączył: 01 2010
ooo hock: bardzo ciekawy model się zapowiada. Uwielbiam pojazdy tego typu więc będę tu często zerkał ukradkiem.
Powodzenia!!
-ZAPRASZAM DO RELACJI
[URL=http://www.papermodels.pl/index.php?topic=5943.0]
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
Obiło mi się coś o uszy że coś w tym projekcie nie resoruje, zobaczymy jak sobie z tym poradzisz. W każdym bądź razie trzymam kciuki
w budowie Jagdpanzer IV/70 1:72
wstrzymane Tiger Ausf. H1, T-34T
ukończone CHWAT, Ławoczkin Ła-7, THV Galatea
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09 2008
Powodzenia w budowie tego modelu .Też będę tu często zaglądał.
Liczba postów: 161
Liczba wątków: 12
Dołączył: 04 2008
Wreszcie jakieś współczesny KTO, bardzo fajny temat, bede zaglądał i kibicował.
-------------------------------------------------------
ONLY SKYDIVERS KNOW WHY THE BIRDS SING
-------------------------------------------------------
Liczba postów: 43
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2008
05-02-2010, 10:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2010, 10:48 przez Diller.)
Będę często zaglądał do relacji (w przyszłości może bardzo przydać się ). Powodzenia w budowie.
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Jakbyś nie malował tego modelu to bym tu często zaglądał :razz: Jak ja nie lubię czarnych kotów :razz:
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
Cześć wszystkim
Prace przy składaniu szkieletu dobiegły końca. Teraz pozostaje przeszlifowanie i dopasowywanie całości do poszycia zewnętrznego. W mojej ocenie, autor trochę przekombinował z tym szkieletem. Wiele pojedynczych części można by zastąpić jednym dużym kawałkiem kartonu, co zdecydowanie ułatwiło by złożenie tego wszystkiego w jedną bryłę.
Sam szkielet nie jest pozbawiony błędów, i pomimo moich starań przy jego klejeniu, będę miał sporo pracy przy dokładnym spasowaniu poszycia. Wkrótce okaże się co mi z tego wyjdzie.
Natomiast jeśli chodzi o wnętrze "Piranii", to uważam że jest to jedynie uatrakcyjnienie modelu, niż wierne odwzorowanie wnętrza pojazdu. To co skleiłem z tej wycinanki ma niewiele wspólnego z oryginalną "Piranią".
(04-02-2010, 05:19)Boogie link napisał(a): [...] Skleja się bez większych kłopotów,aczkolwiek kilka rzeczy jest do przeróbki,np.bieżniki kół,[...] Właśnie się zastanawiałem nad tymi kołami, i szczerze to nie mam pomysłu na wykonanie tych bieżników. Jeśli Boogie masz jakiś pomysł lub radę to bardzo proszę o pomoc w tej sprawie. A tak z ciekawości, to czy można zobaczyć gdzieś Twoją "Piranię"...?
Pozdrawiam i do następnego postu...
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
1. Model kartonowy opracowany został w 1992 roku , a wydany w wersji TOW w 1993 roku ,a w wersji ,którą sklejasz bodajże w 1995 roku .
2. Model kartonowy opracowany został na podstawie modelu plastikowego ,oraz zdjęć z różnych czasopism .
3. LAV 25 był pierwszym modelem kartonowym ,który miał wykonane wnętrze przedziału desantowego .
4. Też tak uważam ,że autor przekombinował z tym szkieletem ,zdecydowanie mógł część wzmocnień wykonać jako większe części .
5. Wnętrze jest tak uszczegółowione i wygląda na tyle na ile pozwalała ówczesna wiedza o nim .
6. Jeżeli chcesz porównywać ten model ze współcześnie dostępną wiedzą na temat tego pojazdu , oraz z pojazdami typu LAV III ,Coyote ,Stryker - patrz wypasine aktualne galerie zdjęć na różnych militarnych stronach - to jest to chyba kompletnie bez sensu . To tak jakbyś porównywał np "Yamato " z wydawnictwa AH wydane w 1992 roku z tym wydanym w roku 2004 .
7. Kolorystyka modelu jest taka jaką widzieli wtedy drukarze i na ile pozwalała maszyna drukarska ,którą dysponowali .Ale jak widać mimo upływu kilkunastu lat problem druku i właściwej kolorystki niestety nie został opanowany przez część drukarni ,czego przykładem jest np sklejany tu na forum Mosquito z wyd. Modelik .
8. Błędy jakie napotkasz w modelu ,chyba jakieś są - wynikają nie ze sposobu projektowania - czytaj ręcznie ,tylko z faktu ,że nie było wtedy zwyczaju sklejania tzw. surówek .Model był rysowany na folii ,kamuflaż był nanoszony na siatki ,sklejane było tylko kilka trudniejszych części . Każdy model był jednak natychmiast sklejany po wydrukowaniu przez wydawcę .
9. Powodzenia w dalszym sklejaniu .
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
Uderz w stół, a nożyce się odezwą :wink: znaczy się autor projektu :roll: .
Spoko model Passer też go kiedyś pociąłem i źle nie wspominam .
Sokier, patrzę na Twoja relację i wspominam...
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Jeśli chodzi o bieżniki kół to nie za bardzo miałem pojęcie jak to powinno wyglądać wiec zrobiłem takie małe SF i poprostu ponaklejałem na koła kostki i paski bieżnika,a potem pomalowałem to tuszem kreślarskim ;DWtedy(sklejałem ten model w 1996 roku)efekt mi sie nawet podobał,teraz jak na to patrze to śmiać mi się chce Jutro postaram sie zrobić pare fotek to sam zobaczysz :mrgreen:
P.S mogę wrzucić fotki w Twoim wątku?
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
11-02-2010, 10:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-02-2010, 01:52 przez sokier.)
Hej Passer, jeśli jesteś naprawdę autorem "Piranii" to chylę czoła. Mam ogromny szacunek do ludzi, którzy potrafią zaprojektować model tak aby można było go później skleić. Z drugiej strony, mając świadomość że tu zaglądasz, będę dodatkowo zmotywowany żeby model wyszedł dobrze...
Pisząc o wnętrzu Piranii nie sugerowałem, że autor poszedł sobie na łatwiznę. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na FAKT, podobnie jak w przypadku kilku błędów w szkielecie. No ale kiedy napisałeś jak to wszystko się kiedyś odbywało, to tym większy szacunek mam dla Ciebie.
Tak na marginesie, to musisz chyba mieć sporą satysfakcję kiedy oglądasz swój model w warsztatach modelarzy? Ciekawi mnie jedynie dlaczego nie lubisz malowania modeli? Ja uważam, że nadaje to każdemu modelowi niepowtarzalny wygląd i czyni go oryginalnym w swoim rodzaju. Ale to tylko moje zdanie.
(11-02-2010, 09:26)Boogie link napisał(a): [...] P.S mogę wrzucić fotki w Twoim wątku?
Co za pytanie Boogie - bądź moim gościem
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2009
Boogie, a mi bardzo podoba się Twoja Pirania - ma w sobie taki urok starego opracowania, podkreślony delikatnie brakiem retuszu (któż wtedy wiedział co to takiego) i (chyba) jeszcze krawędziemi nacinanymi żyletką
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
Boogie, nie przesadzaj. Twoja Pirania nie wygląda wcale źle. Może faktycznie brakuje w kilku miejscach retuszu, ale to nie istotne - jest super
Przyjrzałem się uważnie oponom i uważam, że sobie poradziłeś całkiem dobrze, w brew temu co pisałeś wcześniej. Dobrze, że podrzuciłeś tutaj swoje fotki. Będę do nich spoglądał i ściągał jak z rysunków montażowych Dzięki
P.S. Ja też kleiłem swoje pierwsze modele kartonowe w tamtych latach, tyle że w odróżnieniu do Ciebie Boogie, moje to wstyd pokazywać
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Retuszu nie brakuje w kilku miejscach tylko wogóle go niema-wtedy jeszcze nie wiedziałem co to jest :razz:A co do bieżnika opon to myśle że pomysł z naklejaniem kostek nie jest zły-jeśli uda Ci się zachować powtarzalność wycinania kostek i równo je ponaklejasz na oponę to efekt będzie powalający W necie jest mnóstwo zdjęć takich pojazdów więc kształt bieżnika ustalisz bez trudu :grin owodzenia
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
1.Tu taka mała próbka pierwsza z brzegu , jak mogłaby wyglądać LAV - 25 , gdyby model został wznowiony :mrgreen:
http://www.missing-lynx.com/gallery/mode...5lp_1.html
2. Jasne ,że fajnie jest oglądać jak ludzie kleją modele ,które się opracowało ,a szczególnie tak dawno opracowane .
3. Ja bardzo lubię malowane modele ,ale ... plastikowe .
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
22-02-2010, 04:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2010, 04:55 przez sokier.)
Witam w kolejnej odsłonie.
Szkielet "Piranii" został pokryty poszyciem. Niby nic takiego, jednak strasznie się umęczyłem przy jego zakładaniu. Bardzo mi zależało aby krawędzie łączące poszczególne części poszycia pasowały do siebie tworząc równą, ostrą krawędź. Całość wygląda tak:
Nie uniknąłem jednak kilku błędów. Jednym z nich była część (na zdjęciu poniżej oznaczyłem ją zielonym kolorem), która nijak nie pasowała do mojego modelu. Musiałem poodcinać kawałki zaznaczone czerwonym kółkiem i przerobić je tak aby pasowały do całości. Nie wiem czy była ona źle zaprojektowana, czy może ja coś schrzaniłem, ważne że udało się to jakoś poskładać.
Innym błędem, który nie powinien mi się przytrafić to pozałamywane poszycie, po obu stronach modelu. Zaznaczyłem te miejsca zielonymi kółkami na kolejnych zdjęciach. Układając, a później klejąc elementy kadłuba, zapomniałem się i zbyt mocno potraktowałem te części, które załamały mi się na wrędze (na zdjęciu oznaczona czerwoną przerywaną linią). Musiałem trochę pokombinować i naprawić szkody.
Ogólnie jestem zadowolony z przebiegu prac. Obawiałem się, że "spartolę" poszycie i model będzie do wyrzucenia. Jednak błędy, które popełniłem na tym etapie klejenia, powinna zamaskować farba. Przed malowaniem jeszcze tylko przeszlifuję wszystkie krawędzie, i myślę że będzie całkiem znośnie. Model w niektórych miejscach pobrudziłem trochę klejem. To BCG, do którego się powoli przyzwyczajam. Gdyby model nie był malowany, to by dopiero była lipa...
Na chwilę obecną to tyle. Prace przy Piranii idą powoli, z braku czasu.... :tank:
Liczba postów: 840
Liczba wątków: 56
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Oldboy :
1. Modele LVTP-7 i Bradley ukazały się w Modelcardzie kilka lat póżniej po LAV -25 z Fly Modelu .
2. To jak nazywasz porażające zjawisko przepancernienia szkieletów również urodziło się w mojej głowie - zawsze irytowało mnie że w modelach pojazdów istniała jedna podłużnica i kilka wręg .Oklejanie takiej mizernej konstrukcji poszyciem było pewnie sporym problemem ,uniknięcie zapadnieć poszycia było bardzo trudne - stąd pomysł na wzmocnienie szkieletu w LAV-25 i w następnych zaprojektowanych modelach . Póżniej taką metodę stosowało kilku znanych projektantów pojazdów . Oczywiście taka metoda Oldboy mogła Ci nie odpowiadać ,nie wszystkicm można dogodzić .
3. Otóż Twoja teza - " CHCESZ LEPIEJ WYKONAĆ swój model kartonowy -zakup odpowiednik z plastiku 1: 35 " ,w przypadku tego modelu NIE sprawdza się ,ponieważ w modelu kartonowym są wszystkie podzespoły jakie były w plastiku ,dodatkowo wykonałem kilka akcesoriów dodatkowo . Tak się Oldboy składa ,że akurat jeżeli chodzi o bieżnik kół w plastikowym modelu LAV-25 to była kompletna fikcja ,wynikało to z podziału formy wtryskowej i trudności odwzorowania podziału bieżnika i jego kształtu .Dopiero stosunkowo niedawno pojawiły się modele wtryskowe tego pojazdu z poprawnie odwzorowanym bieżnikiem oraz koła żywiczne . Nie wiem czy wiesz Oldboy ,ale na początku lat 90-tych ubiegłego wieku modele kartonowe pojazdów wspólczesnych typu wspomniana LAV-25 , Bradley ,LVTP-7 powstawały na bazie modeli plastikowych ,zdjęć lub prostych rysunków ,a i nikt nie oczekiwał w tamtych czasach bieżników złożonych z pojedyńczych kostek .Stąd takie bieżniki w obu modelach LAV-25 .
4. Nie wiem co masz na myśli pisząc o kamuflażu ,ale niestety nie udało mi się znależć zdjęć tego konkretnie pojazdu ,zresztą w modelu plastikowym kamuflaż też był tylko umowny .
5. Niestety finalny druk modeli z wydawnictwa Fly Model i nie tylko z tego to niestety w wielu przypadkach porażka poligrafii na którą projektanci nie mieli kompletnie wpływu . Podawaliśmy kolorystykę modelu - numery farb - reszta to już była w rękach drukarzy i wydawców .
Chyba tego jesteś świadomy Oldboy ,że czym innym była porażka poligrafii w 1993 roku , a czym innym jest w 2010 - przykładów mamy aż nadto .
6. Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będziesz chciał oceniać model kartonowy wydany kilkanaście lat temy to staraj się go oceniać w porównaniu z modelami wydanymi w tym samym okresie czasu ,bo wtedy jest to obiektywne porównanie .
Liczba postów: 840
Liczba wątków: 56
Dołączył: 11 2009
Odpowiadam:
ad 1.-przyjmuję do wiadomości i jest mi tym bardziej miło,że oryginał tej wycinanki znajduje się w moich "zasobach archiwalnych".
ad 2.-z chwilą gdy podejmę decyzję o budowie tego wozu,trudno,będę płakał ale wykonam go zgodnie z instrukcją,zaś moje"narzekania"to odsetki od ceny modelu,za który zapłaciłem czystą,żywą gotówką!
ad 3.-Twój wywód w tej materii uznaję jako "potwierdzenie przez zaprzeczenie",zaś mojej tezy nie zamierzam bronić,jak onegdaj pewien generał socjalizmu.Opracowanie i wydanie LAV-25 uznaję jako cenny wkład na kartonowym rynku modelarskim i chwała Ci za to!
ad 4.-przez kamuflaż rozumiem układ plam o w miarę ściśle określonych kolorach i określonym ich rozmieszczeniu(szablony).Wyłączam z tego kamuflaże niemieckiej broni pancernej z II wś,które to miały wybitnie indywidualny charakter i kamuflaż naszej armii w początkowym okresie jego stosowania.O ile się nie mylę LAV-25 nosiła także dwubarwne malowanie piaskowo-brązowe.
ad 5.-nic dodać,nic podzielić!
ad 6.nie widzę nic zdrożnego w porównywaniu modeli z różnych"epok",wiele wcześniejszych opracowań doskonale wytrzymało próbę czasu,zaś obecny,wręcz nieograniczony dostęp do żródeł pozwala przy odrobinie inwencji wykonawcy na dopracowanie wszelkich mankamentów.
Wracając do bieżników-nie znalazłem do dzisiaj poprawnych opracowań bieżnika do stara 660 i skota!Ja z kolei tak marudząc nie dołożyłem "serca" do bieżnika "raczej"znanego Ci modelu,którego obrazek pozwalam sobie załączyć.Sciskam w pasie!
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Bardzo przepraszam Oldboy ,ale to jest relacja Sokiera i wydaje mi się ,że ta nasza wymiana poglądów już nadszarpnęła jego cierpliwość i pewnie również moderatorów . Pora już chyba w dziale " Felietony ... " dopisać temat w którym , będzie można dalej sobie dyskutować .
Liczba postów: 840
Liczba wątków: 56
Dołączył: 11 2009
|