Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] PZL P-23B Karaś -Fly Model 1:33
#1
Witam Confusedmile:.

Wiem, wiem zaraz posypią się uwagi, że zaczynam enty model [lepiej żebyście nie wiedzieli ile modeli mam zaczętych :mrgreen: :razz:]. Jakby co to pretensje możecie zgłaszać do Cevy, bo to pośrednio jego wina, że wogóle zakupiłem ten model :mrgreen:.
A że sam samolot mi się podoba, no i nic nie mam z polską szachownicą na skrzydłach [malutka na kadłubie się nie liczy] więc postanowiłem, go zacząć. Zacząłem sklejać go równo 1stycznia [taki odpoczynek od gąsek M16stki].

Za bardzo nie będę się rozpisywał o modelu jak i o jego sklejalności, ze względu na to, że to opisał dokładnie Uri, jak i Mariusz.

Centropłat sklejał się bezproblemowo, poszycie pasowało idealnie (być może to zasługa laserków, ale jak je przymierzałem do drukowanych to były raczej dobre).
Jedyny szkopuł to niepasujące z wnętrzem wycięcie na okna w spodzie centropłata, ale poradziłem sobie tym jak na zdjęciach niżej. Jeszcze miałem trudności z włożeniem cz.14 pomiędzy dźwigary(wnętrze-było za długie), ale poradziłem sobie z tym cofając tylny dźwigar do tyłu o 0,5mm (dźwigar poza środkiem podkleiłem na tekturkę 0,5mm, żeby grubość wycięć w żebrach się zgadzały).
[Obrazek: th_K1.jpg] [Obrazek: th_K2.jpg] [Obrazek: th_K3.jpg]
Tak prezentuje się z wnętrzem:
[Obrazek: th_K4.jpg] [Obrazek: th_K5.jpg] [Obrazek: th_K6.jpg]

Nie wiem kto wymyślił takie mocowanie radiostacji, ale dało ono popalić.... trudnością w mocowaniu :roll:, za dobrze to nie wyszło :?.
[Obrazek: th_K8.jpg]

Łączenie centropłata z kadłubem. Podobno bez szpary u dołu się nie da. Czyżby? Wymagało to takiego zeszlifowania tylnej wręgi kabiny pilota [cz.A2] i przedniego dźwigara skrzydła, aby miały łącznie 1mm (na drugim zdjęciu jest to dobrze widoczne-pasek z cz.14 /wnętrze pomiędzy dźwigarami/ ma 1mm).
[Obrazek: th_K7.jpg] [Obrazek: th_K9.jpg]

Fotel górnego strzelca [rodem z S-F :razz:] i fotel pilota [jeszcze bez pasów] i kaemy strzelców [a raczej jednego-chłop miał bieganinę góra-dół].
[Obrazek: th_K10.jpg] [Obrazek: th_K11.jpg] [Obrazek: th_K12.jpg]

Ukończone wnętrze [pilota jeszcze bez fotela] i widok jak model się prezentuję. Poszycia z tyłu kadłuba u góry nie sklejałem z tego względu, że jak przymierzałem wręgę ogonową, to kadłub jest troszkę za chudy :roll:, ale to nie powinien być zbyt wielki problem. Jak u góry kadłuba będzie ciut szersze wycięcie na kaem, to ujdzie "w tłoku" :wink:. Jak będę miał sklejony ogon, to dopiero dopasuje przekroje [może wyjść, że wręga ogonowa jest za duża...].
Jak widać na zdjęciach skrzydło pasuje idealnie na swoje miejsce [prócz tego, że ma w tylnej części za duże wycięcie na kadłub-w przedniej musiałem sam poszerzać, bo skrzydło nie chciało wejść].
[Obrazek: th_K13.jpg] [Obrazek: th_K14.jpg] [Obrazek: th_K15.jpg] [Obrazek: th_K16.jpg] [Obrazek: th_K17.jpg] [Obrazek: th_K18.jpg]

Wspomniane wcześniej połączenie u dołu kadłub-centropłat. Może i lekka dziurka jest, ale to bardziej wina tego, że bardziej zająłem się opadającą tylną częścią skrzydła, kapnąłem tam SG [widoczne plamy, ale będą pod owiewką skrzydło-kadłub Confusedmile:] i przymocowało się ciut za daleko w tył [powinno i mogło być ciut bliżej, niewiele, ale jednak :?( jak pasowałem na sucho, to nachodziło nawet na kadłub, ot tak ciut za dużo zeszlifowałem].
[Obrazek: th_K19.jpg]

Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
(22-02-2010, 12:39)Krystian link napisał(a):Łączenie centropłata z kadłubem. Podobno bez szpary u dołu się nie da. Czyżby? Wymagało to takiego zeszlifowania tylnej wręgi kabiny pilota

PDT_Armataz_01_34

A sam modelik na żywo świetnie się prezentuje - kibicuję do końca!
na macie: projekt X
Odpowiedz
#3
Potwierdzam ,spalcowany i wymacany  :mrgreen:
Przepraszam panią,czy ta chusteczka pachnie chloroformem? :-)
Odpowiedz
#4
Fiu, fiu bociek by się zdziwił Smile
Krystian trzymam kciuki i bacznie będę obserwował Twoje zmagania z tym modelem.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#5
Potwierdzam, elegancko to Krystian skleił. Aż mi narobił ochoty na ten model.
Pytanie, bo nie zdążyłem wczoraj :wink:Z czego robiłeś osłonę kabiny?? bo totakie fajne elastyczne było :mrgreen:
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#6
  "Karasia" z "Fly Model" zlepiłem ładnych parę lat temu. Było to chyba jego pierwsze wydanie i nikt nie słyszał wtedy o laserkach, a wyposażenie kabiny było dużo uboższe. Z wielką ciekawością przypatrzę się więc nowszej wersji tego modelu.
                                                                                                  Pozdrawiam i życzę powodzenia                    - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#7
Witam Krystianie i zasiadam co by się poprzyglądać kolejnej "polskiej Die Wunderwaffe" ;-)

(22-02-2010, 12:39)Krystian link napisał(a):(...)Nie wiem kto wymyślił takie mocowanie radiostacji, ale dało ono popalić.... trudnością w mocowaniu :roll:, za dobrze to nie wyszło :?.
(...)
Wyszło dobrze, choć podstawa pudełka ject chyba za wysoka.
A poza tym, to nie polski wymysł, bo to tozwiązanie zerżnięto z innych samolotów ówczesnego okresu (zagranicznych lub zachodnich jak kto woli).
Zaletą takiego rozwiązania, było z całą pewnością wykorzystanie każdego wolnego miejsca w kabinie. Dlatego też, projektując Karasia, i w tym, zaczerpnięto z dobrych wzorców Smile

pozdrawiam




"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
Albert Einstein
Odpowiedz
#8
Fajnie, że jak do tej pory modelik się podoba Confusedmile:.

Panda osłonkę zrobiłem z tego, dość łatwo kształtuje się nad ciepłem (sam materiał jest "sprężysty" i ciągle się prostuje[tym samym zrobiłem szyby w M16]). W tym przypadku kształtowałem nad małym palnikiem w kuchence [i to na najmniejszym ogniu] dość wysoko nad palnikiem [z 5-6cm], jako kształtownik posłużyła mi rączka pilnika iglaka :mrgreen: (troszkę trudno było trafić z dobrym rozstawem zaokrągleń-udało mi się to dopiero za 6próbą).
Odpowiedz
#9
O ja nieuważny!! Jakbym przejrzał dokładniej ofertę Modelika to bym sam sobie zamówił!!
A ja próbowałem kiedyś kształtować z grubszego trochę tworzywa kabinkę przy żarówce w lampce, przybliżałem jak najbliżej się dało odpowiednio przytrzymując, żeby złapało kształt i nawet szło. Możesz i tak spróbować.
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#10
Ładne letadło. Ale z radiostacją to dołożyłeś sobie na własne życzenie, ten konkretny samolot jej nie miał. Dla zainteresowanych polecam ,,Mini Replika nr 53 i 54''. Bardzo fajnie opisany ,,Karaś'' w 1:48 z Mirage Hobby. Pozdrawiam Paweł O.
[Obrazek: festiwal-cover.jpg]
Odpowiedz
#11
Miło,że sklejasz ten piękny samolot! Ja się z nim już męczę ( i męczę moich kibiców na Konradusie) już trzeci rok...(ale to z braku czasu...).
Fajnie Ci wychodzi.Jednak model jest niełatwy,zaprojektowany bardzo ambitnie,ale nie we wszystkich miejsach doskonale... Bedę Ci wiernie kibicował i trzymał kciuki!
Mała uwaga: zarys -przekrój poprzeczny oszklenia kabiny nie był łagodnym łukiem,a raczej trapezem z zaokrąglonymi górnymi rogami...
A mocowanie radiostacji ( konkretnie był to chyba odbiornik - bo nadajnik był POD półką) odbywało się za pomocą gumowych sznurów,które odpowiednio napięte zapewniały maksymalną amortyzację tej przedwojennej,lampowej zapewne,elektroniki :wink:
Pozdrawiam wszystkich!
Odpowiedz
#12
Idealnie miesiąc mnie tu nie było :roll:.
Taki długi okres chyba jest uzasadniony- silnik. Bywało tak, że nie mogłem na niego patrzeć, ale po troszku, po troszku jakoś go skleiłem. Zbyt szybko samolotu z gwiazdą chyba nie skleję :mrgreen:.
Pogłoski, że silnik jest za duży sprawdziły się, ściąłem po 1mm z podstaw cylindrów i niby miało być dobrze... miało- jak się okazało po sklejeniu miałem sporo szczęścia. Wręga owiewki ma 42,5mm silnik ma....... 42,5mm  :roll:. Wchodzi idealnie na styk, ale ważne że wogóle wchodzi.....
[Obrazek: th_K20.jpg] [Obrazek: th_K21.jpg] [Obrazek: th_K22.jpg] [Obrazek: th_K23.jpg]

Żeby ochłonąć biorę się za ogon....

Pozdrawiam
Odpowiedz
#13
Ładne, Ładne cudo!
Jak co wymyślę, to uzupełnię...
Odpowiedz
#14
(21-03-2010, 09:37)Krystian link napisał(a):. Bywało tak, że nie mogłem na niego patrzeć, ale po troszku, po troszku jakoś go skleiłem.

Za to teraz chyba odczuwasz satysfakcję i dumę, bo masz ku temu powody  PDT_Armataz_01_34 Ja skleiłem kiedyś Karasia z Fly Modelu, ale to było pierwsze wydanie. Tamten projekt był mocno uproszczony. Tu, jak widzę, projektant się postarał. Całkiem fajnie to wygląda.
Powodzenia!
Na macie:  Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Odpowiedz
#15
Krystian - czapki z głów Smile
Piękna robota. Wiem co mówię mam ten silnik za sobą i nie wyszedł mi tak dobrze jak Tobie. Nerwów też troszkę zjadłem przy klejeniu tego modelu ale efekt końcowy nawet w moim wykonaniu rekompesował mi wszystko Smile.

Piękna robota [Obrazek: 17glowa.gif]
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#16
Witam. Uri ma rację nisko do ziemi czapkami panowie. Jak tak patrzę to może.....
[Obrazek: festiwal-cover.jpg]
Odpowiedz
#17
Ładne cacko Smile

Odpowiedz
#18
  Zlepiałem tę rybkę i ja; ale było to pierwsze wydanie i takich fidybusów w nim nie było! Niemniej jednak modelik bardzo przyjemny i raczej bezproblemowy. To co widzę tutaj, to dla mnie czarna magia! I rzeczywiście, brak jest słów uznania - podziwiać i uczyć się należy, jak powinna wyglądać dobra robota.
  Pozdrawiam i podziwiam cierpliwość i wytrwałość                            - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#19
Ładnie,ładnie...
Silnik wyszedł Ci lepiej niż mi ;-)
Ciekaw jestem,co będzie na koniec widoczne z tej misternej klawiatury i jak silnik bedziesz wkładał pod osłony...
Jeśli nie będziesz miał problemów to będę się nisko kłaniał ;-)
Dodam,że osłona ma lekko "beczułkowaty" kształt, nie jest to wycinek prostej rury ;-)

--
Pozdrawiam wszystkich!
Odpowiedz
#20
Model naprawdę skomplikowany, szczególnie jeśli chodzi o przedział załogi. Patrzę na zdjęcia gotowych elementów, i już mogę pogratulować... wyszło rewelacyjnie  :milbravo:
Pozdrawiam!
Galeria malarstwa i rysunku: http://www.sabbstone.deviantart.com
[Obrazek: thumb_412_13_06_20_8_49_00.jpeg]
Odpowiedz
#21
Confusedhock: Confusedhock: Confusedhock: Confusedhock:
Tyle mogę powiedzieć na temat waszych komentarzy..... jestem bardzo zaskoczony- tym bardziej, że ten silnik nie do końca wyszedł tak jakbym tego chciał :?. W sumie i tak całe nic będzie go widać.... Swego czasu myślałem o częściowym otworzeniu osłony, ale w przypadku Karasia nawet nie wiem jak.... ale mi chyba przeszło.
Dzięki za komentarze Confusedmile:.


Ogon..... Tutaj za dużo się nie wypowiadam, pięknie go zepsułem, a potem starałem się naprawić.... w efekcie czego stateczniki poziome były odrywane i przyklejane jeszcze raz. Za pierwszym razem końcówki poszły do przodu o jakieś 1-2mm i opadały, teraz są chyba prosto [widok z góry] ale nadal lekko oklapują  :?. Statecznik pionowy to samo co u Uriego- wklęśnięte boki [odklejałem postawę i przyklejałem z kilkanaście razy PDT_Armataz_01_11] łączenie segmentów kadłuba- szpara, ale zalanie jej wikolem powinno zatuszować to. Nienajlepiej wyszło mi też szwa u dołu belki, ale zapomniałem zrobić zdjęcia- kiedyś to nadrobię.
[Obrazek: th_K24.jpg] [Obrazek: th_K25.jpg] [Obrazek: th_K26.jpg] [Obrazek: th_K27.jpg] [Obrazek: th_K28.jpg]
Łączenie tylnej części kadłuba z środkową to będzie.... koszmar :twisted:. tył kadłuba ma przekrój okrągły, a środkowa część ma spłaszczone boki. W efekcie czego tył wystaje po bokach po jakieś 1,5mm :twisted:.

Zacząłem też zabawę z kołami, krążki wycięte laserkiem łączone butaprenem, następnie zalane glutem, przewiercone i..... zamocowane w tokarkę :mrgreen:. Aktualnie zrobiłem jedno koło [jakaś godzina toczenia....ten karton trudno nawet toczyć :mrgreen:]. przejdzie takie, czy bardziej je jeszcze zaokrąglić po bokach? Po lewej stronie drugie koło przed toczeniem.
[Obrazek: th_K29.jpg] [Obrazek: th_K30.jpg]

Pozdrawiam

PS Mariusz- póki co bądźmy dobrej myśli... wejdzie jak ma wejść :wink:.
Odpowiedz
#22
Ciąg dalszy

Osłona- myślałem, że wyjdzie mi o wiele, wiele gorzej, ale nie jest tak źle. Nawet mi się podoba Confusedmile:. Zastanawiam się, czy przodu osłony [pierwsze 3 paski brązowe] nie zalakierować i zaglutować [oczywiście zero mazania farbą :mrgreen:]. Jak myślicie- zostawić tak jak jest, czy glutować?
Osłona:
[Obrazek: th_K31.jpg] [Obrazek: th_K32.jpg] [Obrazek: th_K33.jpg]

Jak widać silnik wchodzi bezproblemowo idealnie na wcisk :wink:. Oczywiście to przymiarki na sucho.
[Obrazek: th_K34.jpg]
Tak wygląda zabudowany od czoła [jeszcze dojdzie od wewnątrz pasek do górnej osłony, do którego będą podłączone wydechy z cylindrów [te brązowe rurki wychodzące z głowic], więc silnika będzie jeszcze mniej widać :-x :?
[Obrazek: th_K35.jpg]


Pozdrawiam

PS Mam sklejone więcej, ale jest w trakcie schnięcia i nie chce aktualnie tego ruszać Confusedmile:.
Odpowiedz
#23
  Nie wiem, czy to "wypali": osłony silników przy B 17 od środka posmarowałem gęstym "Wikolem". Bardzo ładnie to trzyma i nie przesiąkło na wylot, co na pewno uczyni glut. No, ale tam osłony były składane "na listek", więc musiałem coś z tym zrobić... Do wglądu na mojej galerii.
                                                                      Pozdrawiam                        - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#24
Zbig- Zerknij tu i tu. Te modele nie są malowane, jedynie "glutowane". Fakt, że żeby ta metoda dała takie efekty potrzebna jest dokładność łączeń.... co w przypadku mojej osłony jest.....dość mocno dyskusyjne :roll:.
Ostatecznie jednak nie będę glutował zostanie tak jak jest, trudno, może następnym razem.....


Ciąg dalszy relacji....
Połączyłem tylną część kadłuba ze środkową.... wyszło nie za dobrze, pocieszam się tym, że u Mariusza i u Uriego, też nie wyszło to najlepiej.
Doszły też owiewki skrzydło-kadłub nad którymi siedziałem prawie 3godziny :?, a i tak wyszło mi po lewej stronie załamanie. Z początku myślałem, że to moja wina, ale jak sklejałem po prawej stronie to w tym samym miejscu zaczęło wychodzić mi załamanie- ostatecznie nie wyszło (ubiegłem je :winkSmile, ale musiałem spiłowywać dolne oprofilowanie, bo wystawało poza górne.
Doszła też przednia część kadłuba oraz skrzydła. Miałem żebra laserowe, które pasowały do siebie idealnie[krańcowe żebro centropłata i pierwsze ucha], podczas oklejania nic nie szlifowałem, poszycie trzyma się żebra w każdym miejscu, a przekroje uszów i centropłata całkowicie inne  Confusedhock:. Po sklejeniu centropłata z uszami trochę wyrównałem nożem, a pasek na łączeniu to przykrył (na szczęście ConfusedmileSmile.
Skopałem trochę końcówki skrzydeł- odbił się dźwigar :twisted:, mogłem skrócić dźwigar, ale zbytnio na niego podczas pasowania nie zwracałem uwagi, dopiero jak łączyłem część dolną z górną zauważyłem, że na końcu dźwigara wypada miejsce na te "zaczepy/uchwyty", no i stało się....
[Obrazek: th_K36.jpg] [Obrazek: th_K37.jpg] [Obrazek: th_K38.jpg] [Obrazek: th_K39.jpg] [Obrazek: th_K40.jpg] [Obrazek: th_K41.jpg] [Obrazek: th_K42.jpg] [Obrazek: th_K43.jpg]

Oklejanie silnika- Najpierw przykleiłem do silnika przednią część owiewki [fotki K31-K33-z poprzedniej aktualizacji] i zamocowałem wydechy do osłony, prawie wszystko pasowało jak należy-wydechy powinny mieć większą średnicę, ale ostatecznie aż tak tego nie widać. Później dokleiłem tylną część owiewki [fotka K-33 w tle].
[Obrazek: th_K44.jpg] [Obrazek: th_K45.jpg] [Obrazek: th_K46.jpg] [Obrazek: th_K47.jpg]
Następnie dokleiłem silnik w osłonie do kadłuba.

Tak wygląda Karaś na dzień dzisiejszy. Jak widać po okienku u dołu osłona jest za bardzo do przodu, inaczej nie potrafiłem tego zamocować. Mariusz jakżeż Ty to zrobił, że u Ciebie wyszło tak jak być powinno :mrgreen:? 
[Obrazek: th_K48.jpg] [Obrazek: th_K49.jpg] [Obrazek: th_K50.jpg] [Obrazek: th_K51.jpg] [Obrazek: th_K52.jpg]

A tyle widać z silnika, czubek trzyma się jedynie na igle, w sumie nie mam pomysłu jak go zamocować, będzie trzymał się chyba tylko dociskany przez kołpak- po prostu nie ma go do czego przykleić....
[Obrazek: th_K53.jpg] [Obrazek: th_K54.jpg] [Obrazek: th_K55.jpg]


Zostało mi tylko skleić podwozie, bombki, stery i parę dupereli....

Pozdrawiam
Odpowiedz
#25
Coś klapnięte skrzydełka ma :-(
na macie: projekt X
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R/G] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200 Winek 146 29,362 26-03-2024, 08:58
Ostatni post: Tuco
  [G] Amerykański statek parowy "WESTERN RIWER", DRAF MODEL DAS79pl 3 698 06-01-2024, 12:51
Ostatni post: jagdtiger2
  Holenderski lekki krążownik Hr. Ms. De Ruyter II, 1:250, Scaldis Model Sven 31 10,473 20-12-2023, 10:47
Ostatni post: jagdtiger2
  [R ],,Western River " z Missisipi - Draf Model skala 1:100 Paweł O 20 3,500 21-10-2023, 07:24
Ostatni post: Paweł O
  M-110 A2 Gomix / Fly Model Batman 30 17,790 13-10-2023, 08:01
Ostatni post: Panda82
  [R] USS Heermann (DD-532) 1:200 Military Model 6/2006 Sprudin 57 18,582 20-06-2023, 06:47
Ostatni post: Sprudin
  [R] HMS Malaya, Fantom Model numer 6, skala 1:300. zablo1978 4 1,722 28-04-2023, 01:22
Ostatni post: zablo1978
  [R] F-105 Thunderchief, Hobby Model 107, skala 1:33. zablo1978 6 2,380 21-03-2023, 09:02
Ostatni post: zbin
  USS Saratoga, CVA-60, 1:200, Fly Model/Dariusz Wandtke Sven 29 10,439 06-03-2023, 08:15
Ostatni post: Sven
  9K51 SCUD-A(8k11) - Model-Kom 1/2021 skala 1/25 Berni 8 4,006 27-09-2022, 05:48
Ostatni post: GTiStyle

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości