Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Siema
Niestety kompa zdemolowałem okrutnie i nie mam od 2 tyg. prawie ale budowa trwa nadal i jak tylko się uda to wrzucę coś nowego
Pozdroooo
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
A co Ci komp zawinił ??
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Witam
Tradycyjnie już klejąc bryłę docelową pomazałem krawędzie metalizerem w wielokrotnie już wspominanym celu jak już były ok poprzyklejałem Caponem nity i wymazałem całość metalizerem. Efekt? ani śladu kleju, nierówności, włosków itd... czyli jest dobrze:
Dorobiłem też część narzędzi do N-Q
Ukończyłem też formowanie pozostałych 4 kół, tym razem bez tej charakterystycznej "pajęczyny" wokół osi ich obrotu pouzbrajałem obie ramy w resztę dupereli i biorę się ostro za silniki
Na koniec aby zobrazować na ile udało mi się zbliżyć do pierwowzoru pozwoliłem sobie na małe porównanie do poprzedniego opracowania z FK ( Michał, bez obrazy - chodzi o porównanie stanu wiedzy sprzed 2 lat a dniem dzisiejszym )
Niestety resztę zdjęć gdzieś przepiłem ale: podłogi są porobione tak jak w N-Q i tak samo wynitowane, giwery porobiłem z Orlika -10 szt (na zapas będzie ) trochę skrzynek na pestki pootwieranych też zrobiłem, do tego dojdzie pootwierana skrzynka narzędziowa od przyjaciół z Papermodelers.sk i pewnie jeszcze coś wymyślę.... Cały śrubunek kadłuba -jak w FT-17,nieistotne że nie widać... Jackyll już coś o tym pisał
Zastanawiam się jeszcze tylko jakiej zieleni na to użyć, wstępnie natrysnąłem H-150 ale siakoś mi taki za jasny się wydaje....
I to tyle na dziś chyba...
Pozdrooo
Liczba postów: 590
Liczba wątków: 56
Dołączył: 03 2007
(07-06-2010, 06:28)Jaroslav link napisał(a):Na koniec aby zobrazować na ile udało mi się zbliżyć do pierwowzoru pozwoliłem sobie na małe porównanie do poprzedniego opracowania z FK ( Michał, bez obrazy - chodzi o porównanie stanu wiedzy sprzed 2 lat a dniem dzisiejszym )
Obrażać się nie ma za co, dobrze że znalazł się ktoś, kto miał możliwość pogrzebania tu i ówdzie, dowiedział się więcej i poprawił to, co było źle.
Dla mnie przede wszystkim było ważne to, że to moje pudełko dawało się jakoś skleić do kupy - taki był główny cel tego projektu.
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 64
Dołączył: 06 2007
WOW. Tesz kcę takiego
Jarek wymiatasz. Ale jak patrzę na swojego JP to aż skręca do kosza pomału (bo silnika nie ma) ;-).
pozdro.
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
No proszę Jaro znów nadaje
Fajniusi modelik, mógłbyś tylko kierowcy troszkę świata odsłonić
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Jaroslav, teraz to dopiero widać jakie postępy poczyniłeś w swoim warsztacie i kunszcie wykonania.
Bardzo mi się podoba nie tylko to realistyczne oddanie oryginału ale i technika wykonania, te łepki gwoździ są świetne.
Jednej rzeczy Ci tylko współczuje, a mianowicie tego smrodu przy klejeniu Caponem.
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Piterku nasz drogi!
Mnie tam wcale nie śmierdzi, nawet mojemu psu ten zapach podchodzi
Jedynie kobita coś mi tam biadoli, ale to tak zawsze gdy kleję coś innego niż LeZebrę dla Niej :wink:
Władziu, w wersji docelowej potwierałem co się tylko dało, prawdopodobnie jakiś właz był jeszcze na dachu- do ręcznej obsługi szperacza, ale na żadnym zdjęciu go nie widać
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Siemanko!
Jako że do Wrocławia nie zdążyłem skończyć żadnego projektu to teraz mogę już bez pośpiechu się nad nim trochę poznęcać :twisted:
Wpadłem więc na pomysł aby silniczek wykonać podobnie jak w FT-17
W sumie blok cylindrów jest niemal identyczny tylko ciut mniejszy a wał i tłoki mam rozrysowane więc zaczynam pomału zabawę :wink:
Pozdroo
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Szaleniec...
Pozdrawiam
QŃ
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Mariusz, tym razem jednak absolutnie się z Tobą nie zgadzam :razz:
Mając rozrysowany wał korbowy, korbowody i tłoki to żadna filozofia zmniejszyć je na tyle by się w innym silniku pomieściły.
Tak by to wstępnie wyglądało:
Rysunki:
I części :
Całość zajęła mi ok 3 godzin rozrysowywania rzutów silnika i nie więcej jak 20 min. na wpasowanie w niego wału z gadżetami.
Jako że z założenia jestem leniwy, nie będę rozwijał żadnych siatek i tak jak w FT-17 wszystko będzie klejone warstwowo z tekturki piwnej, glutowane , drążone i szlifowane, czyli taki już trochę standard :wink:
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Joł!
Dawno mnie tu nie było to i pokazać coś trzeba
Motór, jak sobie założyłem, tak będzie
Wstępnie przygotowane do glutowania elementy:
I częściowo już poglutowane:
Jak widać na drugim zdjęciu cyjanoglut utworzył taką fajną ok. 1mm pancerną powłokę spod której można elegancko byle czym całą resztę wydłubać :wink:
...co zresztą uczyniłem.....
Nie minęła nawet godzina z dremelką w łapie, jak powstało takie coś:
Myślę, że da się to pudło bezproblemowo umeblować ale to się okaże jak wał zmontuję, czyli jakoś wieczorem :wink:
Pozdroo
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
No Jarku widzę że z wprawy nie wyszedłeś Cudeńka nam tu demonstrujesz. Dobrze zaimpregnuj miskę co by olej nie ciekł
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
I cały szatański plan poszedł się je...znaczy nie wypalił....
Miało się toto obracać za pomocą korby rozruchowej jednak zabrakło mi plastikowej rurki na tuleje korbowodów a papierowe się tak nie bardzo obracać chciały więc tym razem zostanie też tylko pootwierany, ale spoka :wink: następny silnik już będzie ruchomy... :wink:
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
A możesz napisać dokładnie o jaką rurkę CI chodzi ??
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Chodziło o rurki o średnicy wewnętrznej 0,9 i zewnętrznej 2,8 mm nie jest to jednak już istotne bo wał wkleiłem na stałe.
Dzięki jednak za zainteresowanie wszystkim, którzy pisali w sprawie tych rurek :wink:
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Znów tłoki uderzyły Ci do głowy, kto Ci kazał kaftan zdejmować ?
Zaczynają mi się opny w mózgu kiełabsić i przecierać jak na to patrzę-brawo
Pozdrawiam
szebi
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
A ja zwyczajowo nadal będę zachęcał ludzi do podobnych eksperymentów do bólu powtarzając, że nie ma w tym nic nadzwyczajnie skomplikowanego ani trudnego :wink:
Toż to, co do tej pory pokazałem z tego silnika to raptem 5 części......
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
Cytat:że nie ma w tym nic nadzwyczajnie skomplikowanego ani trudnego
Myślałeś może o leczeniu?
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Tak, próbowałem już wszystkiego... browary, whisky, spacery z psem i kobietą... nawet miesięczny brak kompa nie pomógł, ręcznie coś tam rozrysowywałem...wspomniany kaftan też pociąłem na siatki do chłodnic itd.....
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
Sklej sobie jakąś latarnie, zaraz Ci będzie lepiej.
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Latarnię... chyba, że pancerną :mil11:
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Korpusy silników już niemal gotowe, więc zacząłem walczyć z blokiem cylindrów- w wersji otwartej będzie sobie leżał gdzieś z boku więc i cylindry muszą jakoś tam się znaleźć...
Okazało się, że nawet tłoki idealnie do nich pasują
Na razie niewiele, czeka mnie jeszcze sporo szlifowania więc jakoś na weekend coś wrzucę więcej :wink:
Pozdroo
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Jaro powiedz mi w jakim programie robisz te rysunki ??
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
|