Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Witam w mojej pierwszej relacji na tym forum, głównym tematem będzie model amerykańskiego bombowca Martin B-26 Marauder wydany przez Fly Model. Poniżej wstawiam zdjęcie okładki:
Modelem zająłem się dziś po poludniu, to co mi się udało skleić:
- szkielet segmentu z kabiną pilota
- podłoga z przyklejonymi pedałami:
- wyposażenie kabiny(nie całe)
aktualnie pracuje nad "fotelami pilota"
Pozdrawiam, Paweł!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Ciąg dalszy relacji. Budowa kabiny pilotów dobiega końca, pozostało dorobić kilka sztuk drutu na których opierać się będą siedziska pilota :-DD Oto efekty dzisiejszych prac:
- w pół gotowe fotele pilotów
- słabo widoczne na zdjęciu drążki sterownicze
I to tyle.
Pozdrawiam, Paweł
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Siemanko!
widzę, że kolejny ciekawy temat nam się pojawił :grin:
Jak na razie kabinka w pełni świetnie Ci wychodzi, jednak drążki i wręgi mógłbyś wyretuszować :wink:
Robisz go w standardzie czy będziesz waloryzować?
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
Jaroslav
malcolm mc angus
Unregistered
No nareszcie jakaś "lotnicza"relacja...Trzymam kciuki i obserwuje bacznie mile:
Nota bene ciekawy jestem czy model będzie tak trudny w budowie jak oryginał w pilotażu :wink:
Serio,nie miałem przyjemności z tym wydaniem ani w ogóle z modelem tej maszyny ale wydaje mi się że modelik nie zalicza się do pożeraczy nerwów i spoko na luzie można zrobić zajefajną replikę czego rzecz jasna życzę.
Liczba postów: 102
Liczba wątków: 68
Dołączył: 02 2007
Ciekawy temat. Kibicuję. Będę tu zaglądał. mile: Jak narazie to super.
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Mam w planach ten model razem z B25 - więc będę Cię śledził bardzo uważnie. Jak na razie wszystko super. Będę tu często zagladał.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Ciesze się, że moja relacja spotkała się z takim zainteresowaniem. Natychmiast odpowiadam na pytania:
- Model staram się kleić w standardzie, poniekąd zamierzam jakoś to uplastycznić, model retuszuję pastelami. Tak nie starałem się nad drążkami ponieważ i tak nie będą widoczne :wink:
Skleiłem już trzy pierwsze segmenty, wyszło całkiem nieźle.
Model wydaje się łatwy ale niestety sprawia duże problemy z pasownością. Dziekuje za pochwały, niebawen c.d. relacji, Pozdrawiam Paweł!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 1,784
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Paweł ja w swoich modelach staram się jak najwierniej odwzorowywać nawet te elementy, których nie widać! Ty wiesz ile dumy i radochy daje świadomość, że mimo iż nie widoczne, to one tam są?
Pozdr!
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Bardzo mi sie podoba. Zastanawia mnie jedno jak Ty wyciąłeś te wręgi ze takie cienkie od góry masz. Bo jak ja chce wyciąć z tektury taką wręgę to mi sie tektura rozwarstwia.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Bizon - z górnymi dziurkami poradziłem sobie bez problemu, wystarczyło przebić wyznaczone miejsca przekułem grubszą igłą, a te większe wyciąłem na "dziobaka" skalpelem olfy(AK3), Pozdrawiam Paweł!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
malcolm mc angus
Unregistered
No no panie kolego całkiem ciekawie Ci idzie.Zastanawia mnie tylko ten dziwny zielony kolor...Wydaje mi się,że jest taki nieco..."teletubisiowy" :wink: Nie sądzę żeby malowano kabiny tych maszyn na taki oczobitny seledyn...Ale jak już coś to oczywiście wina wydawcy a nie Twoja.
Czekam na dalszy ciąg relacji i pozdrawiam.
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
ktoś już wspomniał na konkurencyjnym forumie o tym niespotykanym kolorze, wszystkie dawniejsze wnętrza z modeli Flay'a były drukowane na ten kolor, można to zobaczyć na przykład w relacji Uri'ego.
Ciąg dalszy wkrótce, zmęczony felernym 4tym segmentem postanowiłem wziąść się za komorę bombową. Najbliższe zdjęcia dopiero we czwartek, ponieważ we środe mam egzamin. Pozdrawiam Paweł!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
No dobra wracam do relacji, pora zaprezentować zdjęcia (sorry za jakość, ale to na szybko)
- fragment kadłuba
- mniej znane skrzynki, a powyżej radia(?)
koniec sesji Pozdrawiam!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
malcolm mc angus
Unregistered
Cóż wprawdzie niewielki postęp :wink: ale i tak w porównaniu z moim tempem idziesz jak burza :mrgreen:
Jak tak dalej pójdzie to przyzwoite letadlo powstanie.Kibicuje i trzymam kciuki.
Liczba postów: 110
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05 2007
Paweł co się dzieje :!: czemu już się nie odzywasz w tym wątku, czy to już koniec budowy tego pięknego samolotu ad:
[/url]
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
No właśnie co z Marauderem?
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Marauder był męczony, męczony i jeszcze raz męczony, niestety bez skutków, na chwilę obecną model leży w szawce. Ostatnio wyjmując go sprawdzałem czy nic z nim nie jest, ale OCZYWISCIE[jak na moje szczęście]... pudełka w kabinie nawigatorów porozklejały się. Jednym słowem model został zniszczony przez czas. Model jest dość pracochłonny z kilku powodów: to stary FLY MODEL<3, trudna konstrukcja wnętrza, ciężko zgrać to ładnie z poszyciem tak aby łączenia między segmentami były słabo widoczne i w miare 'płynne'. , ale mam taki ambitny plan kupić 2 wydania tego modelu i zacząć od nowa, wtedy relacje bym dokończył bo to samolot który najbardziej mi się podoba
Dzięki że sie nim interesujecie i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Paweł nie musisz się martwić. Doszły mnie słuchy, że Fly Model ma wydać Meraudera opracowanego na nowo. Pracuje (czy tam pracował) nad tym p. Grzegorz Świerczewski, więc robota solidna, coś w stylu nowego Lancastera.
Liczba postów: 110
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05 2007
:lol:
no to już wiem na co pieniądze zbierać :!:
Arovist przynosisz dobre wieść :lol:
[/url]
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
otóż, kwoli przypomnienia, że jestem, model jest (w pewnym sensie) wrzucam zdjęcie i w sumie mogę powiedzieć, że będę kontynuował relacje na nowo zaczętym B-26 z nowszego wydania, o lepszym papierze i ogólnie w tym jest jakoś inaczej - to znaczy lepiej, chodzi też o pasowanie części, a może to mój postęp <rotfl>
Szczerze mówiąc w poprzednim modelu sknociłem cały segment z lukiem bombowym(ten z prawej ), teraz też 'walczyłem' - udało się, poza tym trudno dostępne pudełeczka umieszczone w kabinie porozklejały się. Te wszystkie czynniki i nie tylko:
opóźniły budowę i skłoniły że postanowiłem 'skleić' go jeszcze raz, to na tyle, jakoś za bardzo się rozpisałem,a więc do zobaczenia w następnym odcinku jak już odgadne wszystkie tajniki nowego aparatu
pozdrawiam!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Paweł będą z Ciebie ludzie.
Model jest generalnie sklejony bardzo porządnie. Ja w Twoim wieku partoliłem wszystko co w ręce brałem :oops:
Tylko weź się po Martinie w końcu za coś porządnego. Stare FM odłóż, pokażesz kiedyś wnukom. Twoje zdolności i chęci w zupełności wystarczają do klejenia modeli ze standardem obecnych wydawnictw. Marnowanie Twojego serca na te badziewne wydawnictwo jest bezcelowe.
Mam nadzieję, że się w końcu odważysz na ten krok i pokażesz na forum coś innego niż flej-model. :mrgreen:
Aha, co z kopytem? Udało się?
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
Na razie idzie nieźle , a poza tym po raz kolejny robisz mi apetyt na ten model. Niech mi tylko wstręt do latadeł przejdzie...
|