Liczba postów: 968
Liczba wątków: 58
Dołączył: 07 2007
02-10-2012, 10:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-05-2013, 05:44 przez JaCkyL.)
Hej mile:
Postanowiłem w końcu pokazać model który dłubię z przerwami dłuższymi lub krótszymi od około 2 lat. Tytułowy T-34/76 ze Stalingradzikej Fabryki Traktorów (STZ).
Model jest już mocno zaawansowany, zostały praktycznie gąsienice i parę poprawek. Baza to model Answera, autorstwa Macka Herbuta, powiedzmy że z grubsza model jest ok, ale trochę detali trzeba poprawić.
Wieża
Dodane spawy, detale peryskopów, śruby. Do poprawki wzmocnienie podstawy - zamiast rąbu ma być prostokąt.
Koła
Koła jezdne - tu niewiele trzeba zmieniać - typowe koła stalowe bez wzmocnień otworów ulgowych.
Koła napędowe
Dodane wzmocnienia otworów ulogwych i śruby.
Koła napinające
Lekka przeróbka, ale jednak - co drugi otwór powinien mieć kształt łzy. W opracowaniu wszystkie są okrągłe. Poprawione.
Detale
Osłona przekładni - w modelu kanciasta, u mnie wyszlifowana i zaokrąglona.
Właz mechanika-kierowcy
Klapa - osłona silnika
Dołożyłem pod spodem żaluzje nad silnikiem, siatka z sitka do przykrywania patelni z marketu mile: Fajna ;-)
Do poprawki - zawiasy tej klapy. Mają być 4 a nie 3 jak w modelu Answera.
Pozostałe detale, zawieszenie na stałe - dodane tylko niby sprężyny.
[img height=600 width=800] http://i298.photobucket.com/albums/mm271...um/026.jpg[/img]
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 137
Dołączył: 06 2009
Super z tymi poprawkami ale blaszane błotniki to już przesada
First comes smiles, then comes lies. Last is gunfire.
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
No Panie,
Ale żeś Pan pojechał z grubej rury.
fajnie się zapowiada ta sowiecka konserwa.
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01 2012
Wychodzi kolejna perełka spod Twoich rąk(masz na rozkładzie świetnego min. Mietka 109), mam pytanie odnośnie kół jezdnych, czy owe koła były spawane stalowe, czy odlewane staliwne, jeżeli te drugie to Janek albo Qń "zalewał" takowe rozrzedzonym wikolem, aby uzyskać odpowiedni profil w przekroju, odlew nie ma idealnych kątów, ma nadlewki i wypełnienia spojeń pionowych(nie wiem jak to ująć)
Pewnie nie mam racji, ale te koła są jak dla mnie zbyt "czyste" - przydałby się tu WujekAndrzej (ten się zna na ruskim sprzęcie)
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Świetna robota. Materiał poglądowy dla każdego, kto weźmie się za tą wycinankę.
:milbravo: :milbravo: :milbravo:
A pomalowany to dopiero będzie perełka.
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 69
Dołączył: 03 2009
Wydawało mi się, że wiem coś o sklejaniu, a tu niespodzianka. Czuję się zdeklasowany co nie przeszkadza mi podziwiać Twojego teciaka. Efekt końcowy zapewne będzie niesamowity.
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Witam was serdecznie. Jestem tutaj nowy. Niestety nie jestem modelarzem, ale od kilku tygodni obserwuję modele przez was wykonywane i jestem pod dużym wrażeniem. Naprawdę wielkie wrażenie zrobił na mnie model Alket'a, a teraz zobaczyłem tego T-34/76 i stwierdziłem że muszę się odezwać. Mam hopla na punkcie czołgów i jeśli wam to nie przeszkadza to chciałbym dzielić się moją wiedzą na temat wozów pancernych przy okazji waszych niesamowitych relacji. Czy będzie wam to przeszkadzało?
Liczba postów: 152
Liczba wątków: 41
Dołączył: 07 2010
03-10-2012, 05:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2012, 05:43 przez malakser.)
A gdzie tam by przeszkadzało wręcz przeciwnie . Dziel się wiedzą bo jej nigdy nie za dużo .
A co do modelu to się baaaardzo ciekawie się zapowiada i z chęcią będę tu zaglądał
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Parę szczegółów ze stalingradzkim T-34 mi się nie zgadza. Wizjer kierowcy jest wybrzuszony, taki występuje np: w modelach budowanych w Fabryce nr 183 w Charkowie w 1941 roku. Tylna płyta wieży ma tylko cztery sworznie, a płyty ze Stalingradzkiej Fabryki Traktorów miały po sześć, czasem osiem sworzni. Te szczegóły wskazywałyby, że jest to model z 1941 roku, nawet malowanie zgadza się z modelem, który wystawiony jest w Muzeum Czołgów w Kubince, ale...
Jarzmo armaty wskazuje, że wyprodukowane ono zostało w stoczni stalingradzkiej (podległemu zakładowi SFT) oraz koła jezdne pozbawione są bandaży gumowych, a takie były produkowane właśnie w Stalingradzie.
W zasadzie to czepiam się, przyjmijmy, że był to "składak", złożony z części wyprodukowanych w różnych częściach ZSRR i wypuszczony został wprost na front.
Gratuluję modelu nie mogę doczekać się jego pełnej wersji... :milbravo:
Liczba postów: 968
Liczba wątków: 58
Dołączył: 07 2007
Wow!
Nie spodziewałem się aż takiego odzewu, przecież to tylko zwykły model. Każdy może sobie taki zrobić ;-)
Naprawdę się cieszę, że mój teciak się Wam wszystkim podoba!
(02-10-2012, 11:11)kordian link napisał(a): Super z tymi poprawkami ale blaszane błotniki to już przesada Żartujesz czy etam? :grin: Blaszane błotniki są fajne, można je łatwo i realistycznie powyginać.
(03-10-2012, 02:49)Vltor link napisał(a): Wychodzi kolejna perełka spod Twoich rąk(masz na rozkładzie świetnego min. Mietka 109), mam pytanie odnośnie kół jezdnych, czy owe koła były spawane stalowe, czy odlewane staliwne, jeżeli te drugie to Janek albo Qń "zalewał" takowe rozrzedzonym wikolem, aby uzyskać odpowiedni profil w przekroju, odlew nie ma idealnych kątów, ma nadlewki i wypełnienia spojeń pionowych(nie wiem jak to ująć)
Pewnie nie mam racji, ale te koła są jak dla mnie zbyt "czyste" - przydałby się tu WujekAndrzej(ten się zna na ruskim sprzęcie) Koła jezdne w moim modelu były odlewane. Jeszcze nad nimi popracuję, może tak jak mówisz zrobię delikatna fakturę odlewu.
Jedno koło zostało psikniete resztkami farby z malowania jakiegoś plastikowego modelu, tak na próbę. Wszystko będzie jeszcze brudzone, na pewno nie zostanie czyste.
(03-10-2012, 05:28)modelstory link napisał(a): ...jeśli wam to nie przeszkadza to chciałbym dzielić się moją wiedzą na temat wozów pancernych przy okazji waszych niesamowitych relacji. Czy będzie wam to przeszkadzało? Po to jest forum żeby się dzielić swoja wiedzą i pomagać innym, także liczę na wszelkie konstruktywne uwagi.
(03-10-2012, 06:42)modelstory link napisał(a): Parę szczegółów ze stalingradzkim T-34 mi się nie zgadza. Wizjer kierowcy jest wybrzuszony, taki występuje np: w modelach budowanych w Fabryce nr 183 w Charkowie w 1941 roku. Tylna płyta wieży ma tylko cztery sworznie, a płyty ze Stalingradzkiej Fabryki Traktorów miały po sześć, czasem osiem sworzni. Te szczegóły wskazywałyby, że jest to model z 1941 roku, nawet malowanie zgadza się z modelem, który wystawiony jest w Muzeum Czołgów w Kubince, ale...
Jarzmo armaty wskazuje, że wyprodukowane ono zostało w stoczni stalingradzkiej (podległemu zakładowi SFT) oraz koła jezdne pozbawione są bandaży gumowych, a takie były produkowane właśnie w Stalingradzie.
W zasadzie to czepiam się, przyjmijmy, że był to "składak", złożony z części wyprodukowanych w różnych częściach ZSRR i wypuszczony został wprost na front.
Gratuluję modelu nie mogę doczekać się jego pełnej wersji...
O widzisz, właśnie o takie uwagi mi chodziło.
O wizjerze wiem już, zdecydowanie do poprawki pójdzie.
Tylna płyta wieży - mój błąd, zasugerowałem się tym co w wycinance, już znalazłem potwierdzenie twoich słów mile: Do poprawy, na szczęście łatwo to zrobić.
Chciałbym, żeby ten model był jak najbardziej zbliżony do oryginału, co się da poprawić to chce to zrobić.
Nie spodziewajcie się jakichś super regularnych aktualizacji, zostały gąsienice (połowę już mam) i poprawki które wspólnie wyłapiemy, trochę czasu to zajmie.
Pozdrawiam
Liczba postów: 164
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07 2011
WOW!
Super to wygląda!
Tyle detali tak jak lubię!
Pozdrawiam
:milbravo:
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
(03-10-2012, 07:59)JaCkyL link napisał(a): Chciałbym, żeby ten model był jak najbardziej zbliżony do oryginału, co się da poprawić to chce to zrobić.
W takim razie proponuję zmienić kamuflarz. Ten na załączonych zdjęciach przedstawia malowanie z lat 1940/41. Pod Stalingradem zdecydowanie zgniła zieleń, albo przebicia białej farby. Jak chcesz przykozaczyć to można pokusić się o barwy stali używanej do budowy czołgów. Na front czołgi wyjeżdżały przecież prosto z fabryk.
Cieszę się, że wiedza którą się tu podzieliłem do czegoś się przydaje.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 137
Dołączył: 06 2009
W takim razie mam pytanie dla jakiego typu czasu i fabryki jest poprawne malowanie z wycinanki?
Pozdrawiam.
First comes smiles, then comes lies. Last is gunfire.
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Najprawdopodobniej jest to malowanie dla fabryki nr 183 w Charkowie rok 1941. W tym samym roku produkcję prowadziły jeszcze dwie fabryki:
- Stalingradzka Fabryka Traktorów
- Nr 112 (Krasnoje Sormowo)
Sugeruje się zdjęciem wykonanym w 2002 roku w Kubince (Muzeum Czołgów). Co ciekawe na zdjęciu widać dokładnie taki sam luk obserwacyjny kierowcy jaki zamontował kol. JaCkyL. W temacie jest jednak czołg stalingradzki, a nie charkowski.
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
Ciutkę nie takie wloty powietrza zrobiłeś .
Twoje są takie
,
a powinny być takie:
A teraz znajdź szczegóły
A tak na serio to chodzi mi o to że pręty tej kartki są umocowane w konstrukcji z płaskownikach a nie że od góry dospawane są krótkie odcinki prętów (celem wzmocnienia).
Nie wiem czy wystarczająco obrazowo to opisałem ale nie mam w tym momencie jak zaznaczyć tego graficznie na zdjęciu.
Bardzo możliwe też że były i takie i takie wersje jak to z T34 bywało, że "tyle wersji co robotników w fabryce"
Choć wszystkie jakie widziałem na żywo były takie jak na zdjęciu oryginału.
Myślę że jak coś to kolega modelstory mnie poprawi.
A tak w ogóle to model super! Mój się do niego nie umywa
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
05-10-2012, 07:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2012, 07:55 przez modelstory.)
I tak i nie.
Kol. Solo dał naprawdę dużą zagwozdkę. Wloty powietrza są ok. Te które Solo pokazuje także są ok. Wloty powietrza były jednym z pierwszych elementów, które uległy zmianie po rozpoczęciu produkcji w Stalingradzie w 1941 roku. Pozwala to wnioskować, że czołg składany przez JaCkyL'a to pojazd z okresu od stycznia 1941 do czerwca 1941 roku. Dlatego zastosowane jest takie malowanie, a nie inne. Właz kierowcy (i tu muszę się przyznać popełniłem błąd) jest ok, ale sworzni na tylnej płycie wieży ma być sześć.
Zmylił mnie tytuł. To wcale nie wróg u bram, a jeden z pierwszego tysiąca wyprodukowanych T-34!
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
ufff czyli większość modeli uratowana
To dobrze bo jeszcze by JaCkyl rozpruł świetny model celem wymiany głupiej kratki.
Kolego modelstory a na nowych pełzakach też się pan znasz? Jak tak to "szepnąłbym" do pana pw w sprawie mojego kraba.
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Taki dobry w te klocki niestety nie jestem. Może gdybym wybierał się na targi militariów (nie planuję) można byłoby popstrykać fotki detali zewnętrznych, ale czy zezwoliliby na pstrykanie fotek jednostce napędowej i innych detali?
Obecnie myszkuję w okresie I wojny światowej. Zawsze tak wypadało, że czołgi z okresu II wojny światowej i lat 30-tych ubiegłego wieku bardziej mnie fascynowały. Teraz odkrywam "smaczki" konstrukcji z lat 1914-1918, ale zanim opanuję ten okres rozwoju konstrukcji, minie jeszcze trochę czasu
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 137
Dołączył: 06 2009
Modelstory a co można powiedzieć o tej jednostce ?
First comes smiles, then comes lies. Last is gunfire.
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Dałeś mi Kordian cholerną zagwozdkę. To jest czołg z Charkowa. Są w nim w zasadzie dwa rzucające się w oczy elementy, które odróżniają tę maszynę, od pierwszych serii produkowanych w Stalingradzie
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
08-10-2012, 08:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2012, 08:40 przez Solo.)
Ten to w ogóle ma fajne wloty powietrza
Ale to chyba jakaś wczesna produkcja patrząc po ogniwach gąsek.
Podobne do tego BT 7
I koło napinające (tylko to nie ma otworów) i napędowe też.
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Na zdjęciach podrzuconych przez Kordiana widać drugi typ ogniw, które produkowane były od września 1940 roku. Ich szerokość wahała się od 545 mm do 550 mm. Te otwory które są widoczne na każdym z ogniw, służyły do montowania dodatkowych zaczepów antypoślizgowych. W instrukcji sugerowano aby zaczepy montować na co czwartym ogniwie.
Koła nośne produkowane były seryjnie również od 1940 roku. Są to najprawdopodobniej tłoczone koła drugiej serii. Wczesne typy kół stosowane w czołgach przed seryjnych miały 12 śrub, te na zdjęciach mają 10 śrub (chodzi o pierścień zewnętrzny).
Koło napinające również pochodzi z serii z 1940 roku, podobnie jak koło napędzające. W 1940 roku produkowali także koła napędzające z bandażem gumowym. Ten model jak widać, nie ma takiego koła.
Liczba postów: 968
Liczba wątków: 58
Dołączył: 07 2007
(04-10-2012, 06:45)modelstory link napisał(a): [quote author=JaCkyL link=topic=11085.msg125044#msg125044 date=1349287180]
Chciałbym, żeby ten model był jak najbardziej zbliżony do oryginału, co się da poprawić to chce to zrobić.
W takim razie proponuję zmienić kamuflarz. Ten na załączonych zdjęciach przedstawia malowanie z lat 1940/41. Pod Stalingradem zdecydowanie zgniła zieleń, albo przebicia białej farby. Jak chcesz przykozaczyć to można pokusić się o barwy stali używanej do budowy czołgów. Na front czołgi wyjeżdżały przecież prosto z fabryk.
Cieszę się, że wiedza którą się tu podzieliłem do czegoś się przydaje.
Pozdrawiam
[/quote]
Mój model będzie zielony cały, zdezelowany dosyć. Początkowo miał całkowicie niemieć błotników, ale wymyśliłem sobie te blaszane, ot taki eksperyment.
Model w kolorze stali to jeszcze nie moja liga w malowaniu, może kiedyś. Do budowy tego modelu zainspirował mnie model wykonany przez Adama Wildera - "Naked Desperation" KLIK.
(05-10-2012, 08:58)Solo link napisał(a): Ciutkę nie takie wloty powietrza zrobiłeś .
(...)
To dobrze bo jeszcze by JaCkyl rozpruł świetny model celem wymiany głupiej kratki. Jak myślisz co zrobiłem? :grin: Rozbebeszyłem, poszedłem kiedyś na łatwiznę, a teraz poprawiam to co kiedyś zrobiłem nie tak jak trzeba.
Foty pokażę jak skończę, dało rade bez większych strat.
Widzę, że temat się ładnie rozwija, jestem bardzo zaskoczony! Kolejny teciak na forum, a tu taki odzew i zainteresowanie.
Wyszedł temat gąsiennic, to powiem, że mój będzie miał gąski 550mm, żadnych laserów chociaż są dostępne w sklepie u Piterpanzera (pozdrawiam!). Moje to przerobiony projekt Qnia, po prostu zrobione szersze. Na dzień dzisiejszy mam około 80 ogniw.
Pozdrawiam
Liczba postów: 122
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2012
Cytat: Mój model będzie zielony cały, zdezelowany dosyć. Początkowo miał całkowicie niemieć błotników, ale wymyśliłem sobie te blaszane, ot taki eksperyment.
Model w kolorze stali to jeszcze nie moja liga w malowaniu, może kiedyś. Do budowy tego modelu zainspirował mnie model wykonany przez Adama Wildera - "Naked Desperation"
Obstawiam zgniły zielony. Bez błotników też dobrze. Skoro pomalowany znaczy, że mieli jeszcze trochę czasu, czyli najpóźniej może być to model z wczesnej jesieni 1942 roku. Robotnicy znaleźli jeszcze czas na przyspawanie błotników. Model, który prezentujesz "Naked Desperation" świetnie oddaje desperację Rosjan w tamtym czasie. Brak błotników, malowania, lamp, zaczepów na zasobniki, narzędzi, etc. pokazuje jak robiono czołgi w Stalingradzie w czasie walk o miasto. Jest to jeden z ostatnich egzemplarzy z taką wieżą. Po zamknięciu fabryki w Stalingradzie, pojawiła się w 1943 roku "Myszka Miki", wieża z dwoma włazami.
Świetne modele podziwiam i nie mogę się napatrzyć.
Pozdrawiam
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
09-10-2012, 08:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012, 08:22 przez Solo.)
(08-10-2012, 08:36)JaCkyL link napisał(a): Jak myślisz co zrobiłem? :grin: Rozbebeszyłem, poszedłem kiedyś na łatwiznę, a teraz poprawiam to co kiedyś zrobiłem nie tak jak trzeba.
Szalony!!! zwłaszcza że kolega modelstory obalił moją tezę a kordian pokazał foty na której w ogóle jest taki wlot powietrza że pierwszy raz zobaczyłem (a jeśli wcześniej widziałem to nie zapadło mi w pamięć)
Cytat:Widzę, że temat się ładnie rozwija, jestem bardzo zaskoczony! Kolejny teciak na forum, a tu taki odzew i zainteresowanie.
Wyszedł temat gąsiennic, to powiem, że mój będzie miał gąski 550mm, żadnych laserów chociaż są dostępne w sklepie u Piterpanzera (pozdrawiam!). Moje to przerobiony projekt Qnia, po prostu zrobione szersze. Na dzień dzisiejszy mam około 80
ogniw.
No pewnie że się rozwija. Nie wiem jak wam ale gdyby mi ktoś kazał narysować czołg to pewnie pierwsze skojarzenie to byłby właśnie "rudy"
Zawsze mi się ten czołg podobał i mam wielki sentyment choćby przez 4 pancernych (mimo że znam oblicze historii).
Będę tu na pewno częstym gościem.
Jeśli chodzi o kolor to ja u siebie zastosowałem Valejo "verde ruso"
Bardzo fajna "ruska" oliwka.
U mnie wyszło to tak
http://www.papermodels.pl/index.php?topi...3#msg82683
Choć przy odpowiednim balansie bieli wygląda na bardziej zieloną i ciemną.
Jak będziesz chciał to mogę zrobić foto.
Odnośnie gąsek, to nie wiem jak akurat w tej wersji, ale wersja z ożebrowaniem w środku jeśli chodzi o ogniwa wewnętrzne (że tak to nazwę) wygląda tak że jest ścięta pod kątem jeśli chodzi o boczną krawędź. Jak wrócę do domu po pracy to postaram się wkleić fotkę chyba że znajdę coś wcześniej na necie co pozwoli mi zobrazować to o czym piszę.
Natomiast tak jak mówię, nie wiem jak wersja bez żeberek w środku
Pozdrawiam
Solo
|