Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
26-07-2010, 11:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-09-2011, 03:16 przez MARIUSZ_G.)
Drodzy Koledzy!
Z pewną taką nieśmiałością i zawstydzeniem rozpoczynam nową relację. Zawstydzenie wynika z faktu,że po tylu latach zabawy w modelarstwo nie dorobiłem się modelu samolotu o tak wielkim znaczeniu dla naszej historii...
Nieśmiałość z kolei wynika z dokonań Kolegów,którzy wcześniej kleili ten model z doskonałym skutkiem i efektem.Właśnie te efekty wywołuja moją nieśmiałość - wiem,że niełatwo będzie osiągnąć Ich poziom...
Już nawet nie wspominam modelu Andrzeja,który zdobył jedną z głównych nagród w tym roku we Wrocławiu...
No to zaczynamy:
Na początek okładka:
Aby kanon pierwszego postu w nowej relacji nie poniósł uszczerbku - pierwsze fotki z pierwszych sklejonych elementów ;-)
Zgodnie z instrukcją i zdrowym rozsądkiem - kabina pilota:
Rozpoczynając budowę modelu wmawiałem sobie: tylko pamiętaj,standartowy standard,ani kroku dalej...
Ale już nie wytrzymałem,choć drugie ja robiło niezłe "przepychanki"...
Uplastyczniłem gałeczki dźwigni przeładowywania km-ów , klamry pasów pilota i drążek sterowy...
Na chwilę obecną segment z kabiną pilota ma już poszycie zewnętrzne i wręgi, ale fotki będą,jak ulepię coś więcej.
Tymczasem idę na upragniony urlop...
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Ehhh... Wspomnień czar... Mój pierwszy sklejony model...
Datego czekam na efekty, choć już widać że będzie na co popatrzeć!
Pozdrawiam
Liczba postów: 116
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04 2009
Po tym co zrobiłeś z Karasiem o efekty można być spokojnym Model wcale nie taki prosty na jaki wygląda, ja niestety poległem trzeba będzie zakupić drugi egzemplarz, bo temat wydaje mi sę obowiązkowy dla każdego sklejacza modeli samolotów, szczególnie tych z okresu II Wojny Światowej. Powodzenia życzę
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01 2010
Jakieś 2 tyg. temu zakończyłem jego budowę. gotowy prezentuje sie fajnie. Na jego autorze po raz kolejny się nie zawiodłem, wszystko pasowało świetnie.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Ciąg dalszy.
Postanowiłem przetestować na tablicy "zegarów" pilota nowy pomysł:
i
A teraz po koliei:
Tablica wycięta i naklejona na tekturę.Po wycięciu i dopasowaniu na modelu pomalowana obustronnie bezbarwnym lakierem nitro. Strona z :zegarami" pomalowana jeszcze raz tum samym.
Następnie cienkim pędzelkiem pomalowałem otoczenie zegarów bezbarwnym matowym ModelMasterem. W końcu metalową pałeczką ( zaokrąglony kawałek drutu do robienia swetrów - średnicy ( drutu) ok. 2-3 mm) nabierałem z puszki kropelkę lakieru nitro i nakladałem ją na środek zegara uzyskując klarowne,lekko wypukłe "szkiełko".
Na fotce pod światło widać efekt - nie w każdym przypadku najlepszy...
Ale to pierwszy raz tej metody ;-).
Za moment poskładanie elementów segmentu kabinowego do kupy.
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 599
Liczba wątków: 78
Dołączył: 01 2008
Ostrze nożyczki na ten model. Czekam na dalsza odsłonę.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
No to dziś trochę więcej do oglądania: gotowy segment kabinowy ( wiatrochron dokleję później,by go przedwcześnie nie urwać ;-) ).
Zrobiłem także segment za kabiną - na zdjęciu jeszcze osobno:
Chętnie odpowiem na pytania!
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Hej, a zagłówek i to obramowanie wokół kabiny to z plasteliny jest zrobione???
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 137
Dołączył: 06 2009
(17-08-2010, 12:44)ReVan_1991 link napisał(a):Hej, a zagłówek i to obramowanie wokół kabiny to z plasteliny jest zrobione???
Ani plastelina, ani modelina tylko koszulka - izolacja z kabla przecięta dopasowana i dopieszczona.
First comes smiles, then comes lies. Last is gunfire.
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Też tak myślałem, lecz zwiódł mnie od tej myśli ten zagłówek.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Jeśli chodzi o obramowanie kabiny to było tak,jak opisał Kordian.
Zagłówek to elementy z wycinanki. Środek po naklejeniu na tekturę i po wycięciu nasączony od strony krawędzi i "od czoła" SG.Dodatkowa oklejka zagłówka po przyklejeniu także nasączona SG. Po wyschnięciu oszlifowane drobnoziarnistym papierem ściernym i pomalowane podobnie jak obramowanie kabiny.
Końcówki izolacji były dodatkowo ( przed malowaniem) 2-krotnie pokryte Vicolem.Wszystko to dla zaokrąglenia krawędzi.
Rozumiem,że może być...?
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Dzięki za wyjaśnienia, i czekam na dalsze postępy :mil11:
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Oto i one:!
Powstał kolejny segment kadłuba - przed kabiną pilota.
Jak wszystkim wiadomo są w nim charakterystyczne rynienki w których umieszczone są końce luf km-ów uzbrojenia zasadniczego - montowanego w każdej wersji "jedenastki" ( bo w skrzydłach w większości je demontowano...).
Lufy km-ów postanowiłem wykonać po swojemu - jako rdzeń posłużyły igły lekarskie nr 8, oklejone fragmentem elementu z wycinanki,który po zwinięciu miał być kompletną lufą.
Element ten znacznie skróciłem ( no bo nie było potrzeby zwijania samej lufy-igła), pozostawiając sam fragment mający imitować podłużnie perforowaną osłonę lufy...uff...
Otwory te delikatnie wyciąłem impregnując uprzednio karton BCG.
Po naklejeniu na igłę usunąłem z tych otworów nadlewki kleju i pomalowałem lakierem bezbarwnym nitro.Po wstępnym oszlifowaniu warstwa czarnego humbrola,jeszcze jedno szlifowanie i jeszcze raz czarny humbrol.Potem już tylko przetarcie suchym pędzlem gun metal i wklejenie na miejsce na SG.
Dowód na to,że lufy są z igieł ;-)
A to dwa widoczki na lufy w segmencie:
i
Jak zwykle chętnie odpowiem na pytania.
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Witam wiernych kibiców!
Kadłub modelu prawie gotowy.Posklejałem segmenty w całość. Jednak długie przerwy w sklejaniu, przemieszane ze skracaniem każdej "sesji" z powodu bolesnego braku czasu, dają widoczne niedostatki jakości mojego zlepiania...( schodki na łączeniach segmentów...;-( ).
Ale kleję dalej,może w końcowym "oglądzie" nie będzie to się tak rzucało w oczy.
A więc widok na dzień dzisiejszy:
Kadłub "prawie" gotowy, bo brakuje jeszcze segmentu bezpośrednio za silnikiem.
Postanowiłem go uplastycznić poprzez wycięcie otworów;wyszło chyba nieźle,choć w powiększeniu i sztucznym oświetleniu retusz jest "lekko nietrafiony"...
Jak zwykle chętnie odpowiem na pytania!
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
No mnie chłopie zagiąłeś, też te otworki powycinalem, ale u mnie gorzej wygląda... :oops:
I wogóle lepiej wszystko,
pytanie- widać u Ciebie różnicę koloru pomiędzy całym kadłubem, a tym segmentem z otworkami?
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Ewentualną różnicę kolorów może będzie widać,jak skleję ten segment z resztą.
W samej wycinance, na arkuszu,różnic w kolorze raczej nie było.
Ale wszystko możliwe ; segment z otworkami wzmocniłem/impregnowałem obustronnie BCG :oops: ;-)
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Niby niewiele,ale zawsze ;-)
Skleiłem usterzenie:
I płozę ogonową:
W zasadzie wszystko widać, ale jakby ktoś chciał o coś zapytać...
--
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Ja mam pytanie! Przymierzałeś już stateczniki do wszystkiego??? Bo mi się wydaje po moim przykładzie że tam coś na rzeczy jest...
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
A konkretnie?
Ze moich wstępnych przymiarek trzeba bedzie pogłębić wcięcie na kadłubie na krawędź statecznika pionowego.
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 722
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05 2009
No pięknie poradziłeś sobie ze statecznikiem pionowym, żadnych przesunięć na literkach, pozostałe elementy też niczego sobie
Pozdrawiam:
Paolo
Wysłane z mojego starego PC przy użyciu najzwyklejszej przeglądarki.
----------------------------------------------------------
Motto: Sklejam bo lubię a nie dlatego, że potrafię.
Złota Myśl: 1.Lepiej żeby mnie nienawidzili takim jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę.
2. Nie mam konta na fejsie i o dziwo potrafię z tym żyć, tak więc nie możliwe stało się możliwe.
Na warsztacie:
Me-109 G5 KK Nr6(1/2009) 1:50, Me 109F-4 AH Kartonowy Arsenał 4/2005
Ukończone:
P-40 Tomahawk MM 2/1977 1:50
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
06-10-2010, 10:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2011, 09:58 przez ZbiG.)
Usterzenie - sam cymes! Szwanckufa też niczego sobie. Ale okrągłe wzierniki rewizyjne w części ogonowej chyba nie powinny być wypukłe, a raczej wpisane bez reszty w obrys skorupy kadłuba?
Pozdrawiam - - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Wykonuję model w werski "wypasionej" :wink: :razz:,czyli z wykorzystaniem elementów dodatkowych z wycinanki.A właśnie te dekielki są dodatkowe. Pewno coś skopsałem,bo może należało wydłubać "płaskie" dekielki w poszyciu segmentu,podkleić od tyłu papierek i nakleić dodatkowy dekielek w płaszczyźnie poszycia segmentu...? :roll: ??? No, tak,coby był tylko rowek oddzielający poszycie od dekielka...? Hmmm... A może wystarczyłoby tylko natrasować w podstawowym poszyciu rowek wokół dekielka otrzymując bez zbędnej napinki rzeczony rowek...? To po co w takim razie dodatkowy dekielek...?
Same pytania... :oops: :wink: ;D
Dzięki za zainteresowanie! :-*
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Metoda do Twojego uznania. A wzierniki jednak powinny być w jednej płaszczyźnie ze skorupą. Chyba troszkie przedobrzyłeś...
Pozdrawiam - - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Wiem,że to mało, ale jak dla mnie ( przy braku wolnego czasu) to i tak dużo:
Powstały koła.Były pieczołowicie szlifowane po lekkim nasączeniu lakierem bezbarwnym,potem malowane czarnym Humbrolem,znowu szlifowane i znowu malowane...
--
Pozdrawiam wszystkich!
|