Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
03-04-2012, 12:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2012, 05:47 przez tomcat144.)
Witam wszystkich.
Nie będzie to mój pierwszy model jednak, po raz pierwszy będę dokonywał tak daleko idących modyfikacji. Model nieduży ale ja dla mnie bardzo zgrabny i ciekawy. Do waloryzacji zainspirowali mnie koledzy Paweł i Tomasz z forum. Gdyby nie oni z pewnością by się skończyło na standardzie .
Jak na razie większość czasu to przyglądanie po 100 razy na zdjęcia i dokumentację oraz wychwycenie uproszczeń zastosowanych przez autora wycinanki. Część elementów musiałem "zaprojektować" od podstaw. Do tego użyłem programu GIMP. Do zaprojektowania zegarów program Inkscape.
Na dzień dzisiejszy powstały:
orczyki:
gaśnica pod fotel przedni oraz siłowniki Scotta hamulców:
Początek prac nad fotelem:
Powstały także zegary. Zupełnie trzeba je było zaprojektować od podstaw. Tarcze powstały metodą naświetlania.
Na żywo wyglądają o wiele lepiej. Niestety mój aparat (oświetlenie) nie do końca sobie z nimi radzi
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Witam :-)
Zapowiada się ciekawa relacja, zasiadam w widowni i kibicuję.
Mam nadzieje ,że poradzisz sobie z oszkleniem kabiny . nooo chyba ,że posiadasz gotową wytłoczkę.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Czapki z głów, panowie. Czapki z głów... - detalizacja wprost genialna!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
03-04-2012, 04:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2012, 06:13 przez cotlet.)
Czołem Łukasz!
Przecieraj szlaki :mrgreen:
Gotowych zegarów jeszcze nie miałem okazji obejrzeć, więc z tym większym zaciekawieniem przyglądam się. Mimo Twojego narzekania na zdjęcia, tablice zegarów robią spore wrażenie. Super to wygląda!
Widzę, że robiłeś obręcze zegarów z drutu. Poeksperymentuj kolejnym razem z rozciągniętą ramką modelu plastikowego (jeżeli nie masz to zawsze możesz poprosić o jakieś resztki naszych kochających inaczej kolegów). Po nawinięciu rozciągniętej ramki na odpowiedniej średnicy walec, można utrwalić jej kształt we wrzątku. Przewaga takiego podejścia jest taka, że takie obrączki łatwiej się klei, maluje i nie ma obaw, że się je odkształci tak jak w przypadku drutu. Rutek na KnW pokazywał to przy okazji Jedenastki. Tutaj masz artykuł Rato Marczaka po angielsku, ale z bardzo obrazowymi zdjęciami.
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Witam.
Brawo Łukasz !!! tak jak pisał Tomek przecieraj szlaki my niebawem do Ciebie dołączymy tylko się za bardzo nie oddalaj z robotą bo jak mi Cię przyjdzie gonić to zadyszki dostanę. To co pisze Tomek z ramką plastikową to fajna sprawa.
Pozdrawiam.
Paweł O.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
Witaj,
Chodzą słuchy o jakimś mini-projekcie "PiperoCubowym"... Strasznie mi się podoba samolocik i model .Widzę że sporo pracy włożysz w niego. Bardzo chętnie przyłączę się jak skończę "paszczę rekina". Powodzenia w budowie.
Pozdrawiam
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Przymiarki na sucho wyglądają świetnie! Aż samemu chce się zabrać za ten modelik - bardzo motywujące!
Rozumiem, że nie będzie przemalowywania kokpitu, a raczej waloryzowany standard?
ps. gołąb pocztowy przyniósł mi dzisiaj niespodziankę :wink:. Super!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
Tak wyglądają z grubsza przygotowane burty.
Początkowo zastanawiałem się czy malować wnętrze. Teraz już nie ma odwrotu
Cytat:ps. gołąb pocztowy przyniósł mi dzisiaj niespodziankę . Super!!!
Będzie jeszcze errata
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 492
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01 2012
He He He
Witaj
Zapowiada się bardzo CIEKAWIE
Trzymam kciuki
Ukończone : Bristol F2b "Fighter", Nieuport - 17, MIG-15, Mi-2 MIESZACZ, TATRA 815 AD-20T, TATRA 815 6X6.
W budowie : TATRA 148, SBLim 2A
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
Im dalej w las...
Praca mozolnie ale idzie do przodu.
Burty praktycznie już przygotowane do malowania:
Pierwsze zabawy z aerografem blok silnika pryśnięty podkładem aby uwidocznić niedociągnięcia. Całość zamocowana na prowizorycznym stelarzu. Posłuży on także do montażu kratownicy mocującej silnik do ściany ogniowej.
Gaśnica już gotowa:
Zbiornik paliwa już w całości:
Drobnica (elementy mocowania oparcia obserwatora):
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
01-05-2012, 10:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-05-2012, 10:24 przez ZbiG.)
... na gaśnicy nie ma daty gwarancji...
A w zbiorniku - przegród przelewowych! :mil1:
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 173
Liczba wątków: 16
Dołączył: 08 2011
A ja jak zwyklę nie umiem ocenić wielkości elementu na fotce więc napisze to co mi się rzuca w oczy (chociaż bardzo możliwe ze to bardzo małe elementy i wcale tak nie jest). Niepodoba mi się ta chropowata powierzchnia malowana na butli i zegarach, musisz chyba używać rzadszej farby. Reszta super
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Witam.
No to widzę że pierwsze koty za płoty, aerograf nie taki straszny jak go malują :mrgreen:. Humbrol nr1 bezlitośnie wyciągnał wszystkie babole ale przecież poto on i jest, grunt to się nie załamywać szpachla w dłoń i do ideału naprzód marsz czego Ci życzę.
Pozdrawiam.
Paweł O.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Faktycznie ; trochę kosmato to wygląda po malowaniu.
Pozwól się namówić na taki "myk":
Po sklejeniu części leciutko ją trzeba oszlifować i pomalować lakierem bezbarwnym ( ja jestem uzależniony od lakieru nitro-takiego zwykłego do drewna-uważam że nie ma nic lepszego :roll .Jak wyschnie jeszcze raz lekko szlifujemy drobnoziarnistym papierem i malujemy "kolorem".
W ten sposób pozbywamy sie najlepiej "kosmatości" papierowego elementu.
Wiele osób wyklucza lakier nitro ze swojego "arsenału", bo śmierdzi...Ale używając go do naszych drobnych elementów i tak używamy go krótko i w ilości mniejszej niż 1 ml...To da sie przeżyć :mrgreen:
Zadziwia mnie szczególnie stanowisko kolegów,którzy z większym upodobaniem smarują duże powierzchnie klejem cjanoakrylowym ( Superglut,Kropelka) i szlifują - to dopiero jest toksyczne...
P.S.
Myślę,że istotna jest jeszcze jedna uwaga ; lakier nitro jest świetny, ale wyłącznie w przypadku kiedy klei sie klejami rozpuszczalnymi w nitro- polimerowe,kiedyś hermol.Świetnie to widać,jak się taki klej lekko rozmaże po poszyciu ; pomalowanie lakierem nitro niweluje takie wpadki.
W przypadku klejów kauczukowych ( butapren, pattex do butów) już nie jest tak fajnie. Nitro nie rozpuszcza powierzchownej warstwy takich klejów i nie wygładza powierzchni...
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Podobają mi się Twoje przeróbki :-)
Wspominają mi się nie raz i moje przygody z kartonówkami np. z Małego Modelarza :-)
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
...bump...
Nie jesteś już sam, Łukasz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
nooo...
znając twoje tempo zaraz mnie wyprzedzisz
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
Wstępna przymiarka kadłuba po I malowaniu.
Niestety połączenie części kadłuba nie wyszło zadowalająco. Retusz który wydawał mi się ok ściemniał :/ ...
Ma ktoś może pomysł co z tym zrobić?
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Witam. Nie rozmię - cóż tu malować? Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Witam.
Łukaszu, jeżeli jest to jeszcze możliwe spróbuj obie burty wyczyścić ,, wełną polerską ,, tylko jak najdrobniejszą a potem psiknij fiksatywą albo lakierem do włosów. Powinno wygładzić powierzchnię, co się tyczy koloru możesz spróbować suchego pędzla. Oczywiście najpierw testowanie.
Pozdrawiam.
Paweł O.
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Trochę wyszły paprochy na burcie, Łukaszu. Może na pierwszą wastwę staraj się użyć bardziej rozcieńczonej farby - nie bój się położyć ich nawet kilka - pierwsze nie będą dobrze kryć, ale za to powinieneś uzyskać dużo lepszą powierzchnie. Paweł dobrze radzi, żeby przed kolejną warstwą jeszcze troche popracować.
Wreszcie ostatnio udało mi się trochę przysiąść nad planem zabawy w Pipera i poczytałem trochę na temat malowania wnętrza kabiny. Grzebałeś coś w tym temacie? tj. w jaki sposób dobierałeś farbę do malowania?
Z tego co rozumiem były dwie możliwości: Dark Olive Drab 41 lub farba wg. nowego standardu, który wszedł w życie w 1944 ANA 613. Nie podchodzę do tematu dogmatycznie (bo tak się nie da ), ot po prostu chodzi mi bardziej o kierunek w wyborze farby.
Jeszcze jedno, zdajesz sobie sprawę, że Paweł i ja dzięki Twojej pracy (nawet błędom!) będziemy tyle mądrzejsi? Niewdzięczne zadanie, będę starał się coś nadgonić, żeby Ci jakoś odpłacić.
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 13
Dołączył: 04 2012
24-05-2012, 08:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2012, 08:59 przez tomcat144.)
Tomku racja - wyszło trochę paprochów jednak głownie w miejscach żłobień którymi zaznaczyłem gdzie przykleić elementy wyposażenia. Papier 1000 już załatwił sprawę. Przy okazji nabędę też wełnę jak radzi Paweł. Moim głównym błędem było to iż burty nie utwardziłem odpowiednio choćby SG. Jest to też moja pierwsza zabawa z aerografem.
Z pewnością będzie jeszcze co najmniej jedna warstwa farby.
Co do farby zastosowałem Humbrol 226 - bodajrze interior green. (dla wnętrz [us] samolotów)
Pozdrawiam
Łukasz
Liczba postów: 1,913
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11 2009
Witam.
Co się tyczy farby Tomku,to co piszesz Ciemna oliwka 41 jest tylko na zewnątrz. Farba o numerze 613 została wprowadzona już po narodzinach naszego Piperka. 226 który zastosował Łukasz trzeba tylko odpowiednio podrasować i będzie .
Ale tez jeszcze jestem na etapie chłonięcia wiedzy i podpytywania Łukasza.
Pozdrawiam.
Paweł O.
Liczba postów: 1,024
Liczba wątków: 30
Dołączył: 06 2010
Te moje wiadomości o farbie wzięły się z tego artykułu IPMS Stockholm " Interior Colours of US Aircraft, 1941-45", gdzie autor wspomina użycie OD w kabinach L-4 i P-39. Według tego artykułu standard ANA 613 został ustalony jeszcze w 1943 (co nie znaczy wszedł w życie, bo nadal używano przez jakiś czas OD 41). Wydaje mi się, że na forum J-3 Cub też widziałem kiedyś informację o kolorze OD w kabinie (czyli taki sam jak kolor poszycia).
Jeszcze raz, nie traktuje tej sprawy dogmatycznie, po prostu ciekawi mnie jak to było/mogło być. Czekam nadal na książkę, która powinna być w miarę autorytatywna w tych sprawach (za takiego przynajmniej uchodzi autor - Ken Wakefield :roll
A ty mógłbyś podać swoje źródła wiedzy?
|