Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Dzięki za ofertę szebi, rozważam kilka opcji. Gablota wygląda całkiem fajnie, mam tylko jedno pytanie. Mianowicie czy to pleksa czy szkło a jeśli szkło to jakiej grubości? Może jeszcze na priva poproszę po czemu taka przyjemność u Ciebie ;-)
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam chyba już ostatni raz w tym roku,
Udało mi się wreszcie po wielkich bólach uporać z głównym pokładem. Uprzedzam od razu pytanie - nie, nie będę wszystkiego naklejał na "dechy" (np. barbety, nadbudówki). Wiem, że już nieco Was zmęczyłem tym kadłubem ale żywię nadzieję skończenia go niebawem i zabrania się wreszcie za wszystkie detale.
Co do pokładu: deseczki jak wcześniej pisałem to brzoza, wyszlifowana, potem bejcowana delikatnie szmatką (bejca Teak), jeszcze raz szlifowana, na zdjęciach jeszcze przed gruntowaniem Caponem.
Pozdrawiam i dla wszystkich najlepszego w Nowym Roku.
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
O matulu! Pełen podziw! Jeśli z taką dokładnością wykonałeś dechy na pokładzie to jak wyglądać będzie cała ta drobnica
Pozdrawiam!
Maciek
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
26-12-2012, 04:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2012, 09:38 przez seb545.)
Okrętowiec ze mnie żaden, nie oceniam tylko podziwiam hmmm ,aż żal Amerykanom dzurawić taki pokład
Ale wtedy troszkę się nie lubili
Chyba nigdy nie podołałbym takiemu wyzwaniu by skleić takie cudo.
Za mało cierpliwości... Pozdrawiam.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Serdeczne dzięki za dobre słowo, zawsze to motywuje do dalszej pracy.
Na marginesie mam pytanie do Forumowiczów. Jak chyba pamiętacie będę jeszcze kadłub oklejał "blaszkami" i tu pytanie: czy dziury na bulaje wiercić teraz czy po oklejeniu imitacją blach?
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Jeszcze jedna rzecz o której zapomniałem na śmierć. Postępująca skleroza niestety... W związku z tym, że model będę malował, cały czas mam nierozwiązaną kwestię jak poradzić sobie z wszelkimi napisami na kadłubie. Nie jestem przekonany do malowania nawet od szablonów takiej drobnicy. Jak zrobić szablon rzymskich cyferek oznaczających zanurzenie? Czy ktoś z Was testował już inne rozwiązania. Myślałem np. o kalkomaniach ale nie mogę nigdzie czegoś takiego znaleźć (zwłaszcza 1:200). Jakieś rady?
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
Zaprojektować takie napisy w odpowiedniej wielkości i wydrukować w postaci kalek?
Pozdr.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Cześć,
Mam pytanie do znawców tematu okrętów spod znaku wschodzącego słońca. Otóż doszedłem do etapu wykonania dział kazamatowych na Fuso. Mam małego zgryza z pokrowcami na te działa. Znalazłem zdjęcia, które mają te pokrowce założone na lufy w całkiem inny sposób. Na zdjęciu pierwszym (częściej można spotkać taki sposób założenia pokrowców), pokrowce są założone do połowy długości lufy. Na drugim tylko do elementów stałych lufy oraz naciągnięte na osłony kazamaty. Jakieś logiczne wyjaśnienie takiej sytuacji przychodzi Wam do głowy? Nie ukrywam, że bardziej mi się podoba to drugie nakrycie (więcej widać).
I następne pytanie. Do czego służyły otwory w podwodnej części kadłuba na dziobie i czy to były otwory przelotowe, mam na myśli to czy przechodziły na wylot kadłuba z lewej burty na prawą?
Bardzo będę wdzięczny za pomoc.
Liczba postów: 1,943
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Sory ale jak dla mnie to są zdjęcia różnych okrętów albo tego samego z różnych okresów. Zwróćcie uwagę na reling na pokładzie - ten po lewej jest podwójny a po prawej wygląda jak potrójny (chyba, że coś na zdjęciu się "wcisnęło" w kadr). Na czarnym już masz odpowiedź więc nie będę dublował 8) Dodam tylko, że na brytyjskich okrętach widywałem (oczywiście mówię o zdjęciach) przynitowane lub przyspawane blachy do dziobnicy i w tych blachach były otwory na łańcuchy trałów.
Pozdrawiam
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Jeśli chodzi o zdjęcia to w tym drugim jest w kadrze brzeg pokładu to nie jest potrójny reling. Bankowo to zdjęcia bliźniaków czyli Fuso lub Yamashiro. Niestety nie mam pewności, który to z nich - pod zdjęciem były japońskie krzaczki. Kwestia tego z jakiego czasu są oba zdjęcia, tu się zgodzę może być spora różnica. Właśnie dlatego wrzuciłem na fora żeby zebrać Wasze opinie.
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Wiesław, spójrz dokładnie na tył górniej części nadbudówki tego zdjęcia. To na pewno nie jest Fuso. Ich nadbudówki znacznie się różniły, a szczególnie w tylnej części. Nie widziałem Gakkena, ale pewnie są tam też plany obu okrętów. Porównaj nadbudówki. To jest na bank Yamashiro.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Tu się zgadzam, pytanie brzmi czy to wyklucza krótkie pokrowce na Fuso?
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Oczywiście, że nie. Tyle, że ja nie widziałem ani jednego zdjęcia Fuso z takimi pokrowcami, a z długimi widziałem wiele i z różnych okresów.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
OK przejrzałem raz jeszcze moją dokumentację fotograficzną i ni mniej ni więcej wynika z niej, że właśnie te pokrowce można traktować jako znak rozpoznawczy (oczywiście jeden z wielu) różniący oba okręty. Mniej więcej w podobnym okresie czasowym Yamashiro nosił właśnie "krótkie" pokrowce na działach kazamatowych a Fuso "długie". Tak mi się przynajmniej wydaje bo z tymi japońcami nigdy do końca nic nie wiadomo.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam ponownie po ponad czterech latach.
Niezła siara co? Przez ten cały czas byłem "jakby" biernym obserwatorem forum. Niestety w między tak zwanym czasie postanowiłem sobie raz na jakiś czas zagrać w World of Warships i to "co jakiś czas" zamieniło się w grę praktycznie codziennie. Zanim się obejrzałem "pyknęły" cztery lata. Ma to swoje dobre strony. Tam gdzie miał kadłub już popękał i zdołałem go ponaprawiać. W zasadzie wracałem do modelu wcześniej ale niestety wredny podkład firmy TAMIYA niekoniecznie chciał współpracować z klejami, którymi chciałem podklejać imitację blach. Tym razem chyba wszystko działa i niebawem powinienem wrzucić jakieś zdjęcia modelu. Nie oczekujcie rewolucji. Niestety cały czas to nadal kadłub ale się nie poddaję. Niebawem więc update i moja rada: NIE GRAJCIE W WORLD OF WARSHIPAS!!! Straszny to zjadacz czasu i środków finansowych. Makabra.
Pozdrawiam,
Wiesław
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Cześć wszystkim.
Mam mały update mojego Fuso ale w związku z problemami z Wstaw.org musiałem wcześniej rozkminić wstawianie zdjęć z Google Drive i tu chciałem serdecznie podziękować Markowi.
Budowa jest na takim etapie jak widać. Dojdzie oczywiście wash i dirt z rdzą na kadłubie. Wzorem dla mnie jest model HMS Warspite 1/350, którego relację można zobaczyć tutaj:
https://www.scalemodellingnow.com/mariti...arspite/16
Nie jestem w stu procentach zadowolony z tego co mi się udało zrobić ale cóż idę dalej i traktuję tę budowę jak sporą lekcję. Bulaje są zamaskowane maskolem ale na przyszłość mam już swoje przemyślenia jak obejść problem bulajów w malowanym modelu. Jeśli chodzi o pokład to na przyszłość planuję uzyskać kilka odcieni listewek aby jeszcze bardziej uplastycznić pokład.
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
15-05-2018, 12:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-05-2018, 12:38 przez Darecki IV.)
przekonałeś mnie do malowania okrętów :-), tylko pokład wygląda jak jedna deska , jakiś dziwny :-)
Klei się :
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Jak mówiłem nie ze wszystkiego jestem zadowolony, między innymi z pokładu. W następnym modelu chcę zróżnicować odcienie listewek i poprzekładać je randomowo. Powinno być zdecydowanie lepiej. Tu już niestety musi tak zostać
Liczba postów: 191
Liczba wątków: 11
Dołączył: 04 2010
wiesłam, tylko nie brudź swojego Fuso tak bardzo jak ten Warspite. Ktoś tam mocno przesadził i okręt wygląda trochę jak stara łajba.
|