Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] Mk VI Crusader III, MM 7-8/94
#26
Kolego, a zaglądałeś tutaj ?


Ja zaglądnąłem ale różnicy nie widze.Może jakaś podpowiedz.
Odpowiedz
#27
Dzień dobry cześć i czołem.

Długo mnie tu nie było, czas podzielić się postępami w pracach nad krzyżowcem.
Ale najpierw jeszcze co do noży: dalej nie wiem czym się sensu stricte rożni AK 1 od AK 3 poza typem ostrza do niego. Czy ktoś ma oba noże i jest jakaś różnica w korzystaniu z nich czy to wszystko jedno?

Wracając do modelu - złożyłem do kupy wszystkie koła, Oto efekty

[Obrazek: dsc0847yf.th.jpg] [Obrazek: dsc0851u.th.jpg]

Koła napędowe wyszły tak sobie, z boku widać, że nie udało mi się zachować symetrii a stożki nie są do końca stożkami. Znaczy są ale wyszły koślawo.

[Obrazek: dsc0848d.th.jpg]  [Obrazek: dsc0849lm.th.jpg]

Z kołami napinającymi jest lepiej. Nie zauważyłem niestety że podczas schnięcia kleju troszkę się skrzywiły pod swoim ciężarem (schły w pozycji pionowej) cała operacje uratowałby kawałek tektury wsunięty w środek i utrzymujący dystans. Kółka te zostały z zewnątrz pomalowane otóż dlaczego: ich oklejki były źle zwymiarowane, te krótsze (czyli teoretycznie idące do środka) były troszkę za grube. W dodatku były krótsze niż obwód koła które trzeba było nimi okleić. Natomiast dłuższe oklejki czyli teoretycznie zewnętrzne okazały się za chude. Taka mała niespodzianka.

[Obrazek: dsc0850k.th.jpg]

Najlepiej wyszły koła jezdne. Część z nich ma tak samo jak koła napędowe problemy z symetria ale ogólnie jest ok.

Pytanie następujące: Czy macie jakieś sposoby/przyrządy na pasowanie kółek idealnie w osi czy wszystko jest na wyczucie i doświadczenie?

Ostatnie zdjęcie dzisiaj czyli największa katastrofa. Błotniki. Okazały się nie aż tak skomplikowane do złożenia jak sądziłem że będą, ale postanowiłem je tez wyretuszować od niezadrukowanej strony.

[Obrazek: dsc0852se.th.jpg]

Malowałem za bardzo rozcieńczonymi plakatówkami. Później naszło mnie, że dobrym pomysłem byłoby nasączenie ich przed malowaniem BCG albo jeszcze lepiej wzmocnienie błotników od środka tekturą, przynajmniej 0,5 mm. A tymczasem mam klops. Plan jest taki, żeby nasączyć je BCG i takie zostawić na parę dni pod czymś ciężkim. Jak się nie uda to trzeba gdzieś jakieś skany  tego arkusza znaleźć i zrobię błotniki od nowa.

Tyle na dziś.
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#28
Witam.

Co do błotników to porządnie zwichrowane.
Ale to nic można jak żeś wspomniał skanować.
Niema tragedii widać że nie są skomplikowane więc można jeszcze raz.
Powodzenia.

 
Odpowiedz
#29
Michał, nie dramatyzuj, w czasach gdy myśmy zaczynali kleić kartonówki, za taki skalpel oddał byś pewnie cały rocznik "Skrzydlatej" ;P  Mi się właśnie 4 w życiu AK-3 połamała więc gloryfikować ich zanadto już nie będę, co innego ostrza! KB-3 są genialne i do wielu różnych imaków/uchwytów pasują. Szczerze polecam PDT_Armataz_01_34
Zaś skalpel, co go tu Kolega pokazał jest świetny do długich prostych cięć ( np. wycinanie podklejonego szkieletu)
I tu dla Kolegi rada: im większa różnorodność narzędzi tym lepiej dla Ciebie, z czasem nauczysz się  do każdej sytuacji dobierać odpowiednie ostrza a póki co to ćwicz i testuj różne kombinacje bo to, że np. ja używam KB-3 przywiązanego dratwą do patyczka od loda nie znaczy,że i Tobie to rozwiązanie przypasuje Wink sam musisz zaleźć nawygodniejsze dla siebie rozwiązania.
Pozdrówka
Jarek
Odpowiedz
#30
(09-02-2013, 06:11)Jaroslav link napisał(a):I tu dla Kolegi rada: im większa różnorodność narzędzi tym lepiej dla Ciebie, z czasem nauczysz się  do każdej sytuacji dobierać odpowiednie ostrza a póki co to ćwicz i testuj różne kombinacje bo to, że np. ja używam KB-3 przywiązanego dratwą do patyczka od loda nie znaczy,że i Tobie to rozwiązanie przypasuje Wink sam musisz zaleźć nawygodniejsze dla siebie rozwiązania.

Dobrze gada, polać mu! Big Grin

Prawda jest taka, że nie ma idealnego rozwiązania czy narzędzia. Każde ma swoje zady i walety a dopiero zbierając doświadczenie uczysz się jakie narzędzie gdzie się sprawdza. Dlatego warto na spokojnie kolekcjonować przysłowiowy pierdyliard oprawek, nożyków czy ostrzy, nawet jeśli po czasie okaże się że z całej szuflady upodobałeś sobie dwa czy trzy konkretne, i to niekoniecznie fabryczne Wink ostrza. Sam mam np oprawkę AK1 z skalpelem 11tką weń wprawioną i za nic nie zamieniłbym jej na nic innego Smile AK1 z firmowym ostrzem używam do "gilotynowania" elementów - zamiast ciągnąć nożem, po prostu naciskam po linii cięcia. Proste, precyzyjne cięcie, pozwala też ukosować krawędzie przy odrobinie wprawy - patrz pudełka na moim Saumarezie. AK3 - generalnie to samo, tyle że precyzyjniej.

Co do błotników, trochu się pofalowały Wink Ja rozciąłbym je na pojedyncze płaszczyzny, podkleił 0,5mm i po zukosowaniu i zagruntowaniu krawędzi posklejał do kupy. Nie ma zagrożenia, że Ci się pofalują. Teraz możesz spróbować delikatnie je przeprasować, między dwiema kartkami papieru. Reanimowałem tak model zalany kawą, z pozytywnym skutkiem Smile

Pozdrawiam
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"

[Obrazek: 3001_14_06_20_8_48_02.jpeg]

Odpowiedz
#31
No cóż przy najbliższej okazji sprawie sobie któryś nożyk olfy i zobaczę jak z nim będzie.

A tymczasem w stoczni:
Błotniki będę sobie dodrukowywał ze skanów, poza pofałdowaniem powstały też zacieki i odbarwienia, są już nie do uratowania.
Za to zacząłem składać wyposażenie. Na początek skrzynie:

[Obrazek: dsc0853r.th.jpg]

Tutaj przed złożeniem

[Obrazek: dsc0854r.th.jpg]

Złożone z wyciętą drobnicą

[Obrazek: dsc0855io.th.jpg]  [Obrazek: dsc0856bw.th.jpg]

Rzeczoną drobnicą obklejone.
Poszło łatwo, miło i przyjemnie.
Bryła skrzynek klejona na polimerowy, drobnica przyklejana na BCG. Udało mi się nie zafaflunić  ich klejem co samo w sobie jest już dużym sukcesem. Przestałem też kleić drobne części na polimerowy, dzięki temu jest tak czysto - BCG się dobrze wchłania.

Zabrałem się za tylny właz. Po obejrzeniu zdjęć okazało się że jego zawiasy nie są płaskie. Uplastyczniłem je w najprostszy możliwy sposób: najpierw złożyłem na pół, a następnie końcówki odgiąłem na boki. Pomógł w tym skalpel, okazuje się że jak naciśnie się ostrzem skalpela na element to wygina się on w kierunku przeciwnym. Znaczy końcówki składają się kierunku ostrza.

[Obrazek: dsc0858d.th.jpg]

A tutaj właz z przyklejonymi zawiasami, trzeba jeszcze dorobić rączkę:

[Obrazek: dsc0859vp.th.jpg]  [Obrazek: dsc0860fx.th.jpg]


Tyle na dziś.
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#32
Dzień dobry cześć i czołem

Więc tak: znalazłem ruskie skany Crusadera. Wydrukowałem sobie arkusz z błotnikami. Wymagał troszkę pracy - trzeba było go rozjaśnić i przewymiarować na obszar wydruku mojej drukarki. Dodatkowo usunąłem z niego cala resztę części, zamiast tego wolne przestrzenie wykorzystałem na wydrukowanie rezerwy koloru Smile.

Oto gotowe nowe błotniczki:

[Obrazek: dsc0874g.th.jpg]

Zająłem sie dalszym ciagiem oprzyrządowania:

Jakieś skrzynki na kadłubie:

[Obrazek: dsc0875qa.th.jpg]

Zbiornik paliwa:

[Obrazek: dsc0870d.th.jpg]

.... w częściach

[Obrazek: dsc0871q.th.jpg]

.... z odrysowanymi paskami dystansujacymi


[Obrazek: dsc0872d.th.jpg]

... z wklejonymi do środka kółkami, zostały one wzmocnione tekturą 0.5 mm

[Obrazek: dsc0873y.th.jpg]

... złożony do kupy

Teraz kilka słów o zbiorniczku. Najpierw wklejałem jego boki do środka a dopiero potem zawijałem. Obawiałem się, że jak najpierw zawinę a potem będę do środka wkładał boki, to wepchnę jeden bok za głęboko i nie będę potem miał możliwości poprawienia go. Wyszedł za to inny problem - na łączeniu walec się lekko wgniótł do środka, i tego też się nie da poprawić. Na szczęście wgniecenie wypada od spodu.
Oddzielną sprawą jest montaż zbiornika na kadłubie. Przyda sie rezerwa koloru, trzeba dorobić podstawę do której był on przypinany obejmami.

[Obrazek: crusader_mk.2_26_of_39.jpg] [Obrazek: crusader3exhaust.jpg]

Przy okazji zauważyłem że Crusader ma hak holowniczy, którego nie ma w opracowaniu. Też będzie go trzeba dorobić.

Swoją drogą modelarstwo to jakiś nałóg  ;D . Miało być 100% standard a tu już mam w planach parę elementów poprawianych i dorabianych przeze mnie. Postanowienia postanowieniami ale nie mogę się powstrzymać Smile

Na koniec przykleiłem błotniki i skrzynki do kadłuba:

[Obrazek: dsc0876a.th.jpg]  [Obrazek: dsc0878rl.th.jpg]


Tyle na dziś.
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#33
Całkiem ładnie się prezentuje, czekam jaki będzie efekt końcowy. Fajnie że dodajesz od siebie dodadki, moge podpowiedzieć ci że jesli masz dodadkowy zapas koloru to ja bym zrobił mu właz, którego w opracowaniu nie ma a zwykle widze crusadara z takim włazem okrągłym z przodu. Sam bym takie cos dodał w swoim ale niestety nie mam drukarki. Powodzenia w dalszej budowie PDT_Armataz_01_36
W budowie: , pzinż 140 z MM, Airacobra 1:50, TKS
Ukończone: "Chi-he" z MM, "T-34/85" z MM, Crusader III z MM
Odpowiedz
#34
Dzień dobry cześć i czołem.

Trafia się czasem wolny piątek to i są efekty przy Krzyżowcu.

Przede wszystkim kolega Mateusz89 mocno mnie zmotywował, za co wielkie dzięki. Zająłem się włazem, najpierw poszukując zdjęć go przedstawiających.

[Obrazek: DBZ_6831.jpg]

Tu widać ze rzeczywiście coś tam jest, rączka, zawiasy itd.

[Obrazek: C3_16.jpg]

A to zdjątko modelu dokładnie pokazuje o co chodzi.

Mając ogólny widok zabrałem się do dzieła.

Najpierw wyciąłem szablon z tektury 0,5 mm i przyłożyłem do modelu (zdjęcie 1 ). Potem odrysowałem go na rezerwie koloru, narysowałem zawiasy (zdjęcie 2 ), wszystko wyciąłem, a zawiasy delikatnie uplastyczniłem. Rączka powstała z drutu stalowego (zdjęcie 3). Na koniec wszystko wylądowało na płycie pancernej (zdjęcie 4). I tu rada: jak nie macie zapasu koloru, to właz ten można spokojnie wyciąć z poszycia. Jest on w oryginale wpuszczony w płytę pancerną.
[Obrazek: dsc0884k.th.jpg]  [Obrazek: dsc0881x.th.jpg]  [Obrazek: dsc0885po.th.jpg]  [Obrazek: dsc0886lg.th.jpg] 

Ogólnie mała rzecz a cieszy Smile

Zająłem się potem reflektorami przednimi. Jest to cześć której najbardziej się bałem, konkretniej kształtowania kopułek. Zacząłem od wycięcia wszystkich części (zdjęcie 1), a następnie od ich modyfikacji - wyciąłem szybki z plastiku, sreberko z deczka od jogurtu i zmodyfikowałem przednie oprawki (zdjęcie 2). Potem było mozolne kształtowanie kopułek na końcówce od pędzla. We wszystkim dopomagał obficie lany BCG. Imitacje sreberek próbowałem wklejać najpierw na cyjanoakryl - dobry pomysł to nie był, wprawdzie kopułki zostały wzmocnione, ale paluchy miałem cale poklejone. Koniec końców sprawę załatwiła obfita kropla polimerowego.  Szkiełka za to bez problemu przykleiły się na polimerowy do obręczy. Koniec końców udało mi się wszystko złożyć do kupy i pomalować z zewnątrz plakatówkami (zdjęcie 3)

[Obrazek: dsc0889h.th.jpg]  [Obrazek: dsc0890p.th.jpg]  [Obrazek: dsc0899hq.th.jpg]


Przyszła kolej na drobnice na przedzie: zaczepy holownicze, jakaś cześć pancerza oraz na usztywnienia błotników. Poszło miło i przyjemnie z jednym wyjątkiem - usztywnienia błotników (część 51) są za krótkie o jakieś 1,5 mm i nie dochodzą do przednie płyty pancernej.

[Obrazek: dsc0900m.th.jpg]  [Obrazek: dsc0901fu.th.jpg]  [Obrazek: dsc0902r.th.jpg]

Następnie  zamontowałem reflektory i ich ochraniacze. Autor w instrukcji mówi, żeby trzpień na którym jest osadzony reflektor ściąć pod odpowiednim kątem. Ja zamiast tego wybiłem w odpowiednim miejscu otwory i w nie wstawiłem trzpienie. Dzięki temu montaż jest solidniejszy.

[Obrazek: dsc0903wq.th.jpg]  [Obrazek: dsc0904g.th.jpg]  [Obrazek: dsc0906gk.th.jpg] 

I na koniec perełka czyli tylny hak holowniczy.

Zacząłem od wycięcia i umiejscowienia wzorca na płycie pancernej (zdjęcie 1). Potem rozrysowałem całość na zapasie koloru (zdjęcie 2). W konstrukcji samego zaczepu wzorowałem się na opracowanym przez Pawła Mistewicza do jego Cromwella. Wszystko wyciąłem i posklejałem części dwustronne. Podstawa haka została podklejona na tekturę 0,5 mm (zdjęcie 3). Następnie zacząłem składać całość do kupy (zdjęcia 4 - 7). Hak dostał delikatny retusz markerem do płyt oraz plakatówkami.

[Obrazek: dsc0887q.th.jpg]  [Obrazek: dsc0888yf.th.jpg]  [Obrazek: dsc0891rh.th.jpg]  [Obrazek: dsc0892u.th.jpg] 
[Obrazek: dsc0893g.th.jpg]  [Obrazek: dsc0896zn.th.jpg]  [Obrazek: dsc0897f.th.jpg]


Nie wygląda on może dokładnie tak jak na zdjęciach, ale czy tak czy owak jestem z niego bardzo zadowolony Smile

Tyle na dziś,
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#35
Dzień dobry, cześć i czołem.

Dzisiaj zająłem się włazem i budką obserwacyjną dla kierowcy.

Wszystko zostało odpowiednio wycięte i podklejone. Trzeba było dorobić zawiasy jako że dla tych w wycinance zabrakło w drukarni farby. Zawiasy oczywiście delikatnie uplastyczniłem (zdjęcie 1). Nakleiłem potem osłony wizjerów (zdjęcie 2) A następnie wszystkie części wylądowały na swoich miejscach (zdjęcie 3). Na koniec budka wylądowała na swym jedynie słusznym miejscu umożliwiając jazdę po angielskich drogach, znaczy się po prawej stronie wozu. Miło jest zauważyć, że Anglicy nie tylko samochody ale i czołgi robią na opak (zdjęcie 4).

[Obrazek: dsc0907a.th.jpg]  [Obrazek: dsc0908mr.th.jpg]  [Obrazek: dsc0909u.th.jpg]  [Obrazek: dsc0910i.th.jpg]

Następnie wyciąłem z rezerwy koloru dwa paski i zamaskowałem nimi błąd drukarski - białe pole wypadające miedzy skrzynkami a kadłubem (zdjęcie 1). Przykleiłem na swoje miejsce też skrzynki ładunkowe (zdjęcia 2 i 3). Prace wyposażeniowe na dziobie i śród-czołgu są zatem zakończone.

[Obrazek: dsc0911c.th.jpg]  [Obrazek: dsc0912u.th.jpg]  [Obrazek: dsc0913h.th.jpg] 


Pytanie: jak wam się podoba ten sposób prowadzania relacji? Znaczy najpierw tekst z odniesieniami do konkretnych zdjęć po czym zdjęcia. Wydaje mi się ze tak jest najlepiej - relacja jest bardziej zwarta i uporządkowana, ale nie pisze tego wszystkiego tylko dla siebie, wiec prosiłbym o opinie.

Tyle na dziś.
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#36
Relacja bardzo czytelna jak dla mnie, i przyjemnie sie to czyta i ogląda. Co do modelu to szkoda ze nie retuszujesz białych krawędzi, troche lepiej by sie cały model wtedy prezentował. Jak dla mnie największy plus za te wszystkie dodatki które dodajesz, kurcze aż szkoda że nie mam drukarki bo też bym wrzucił takie bajery do swojego, aktualnie koła kleje, na podobnym etapie budowy jesteśmy :razz: Już końcówka PDT_Armataz_01_36

Będziesz dodawał jeszcze w nim coś od siebie? W necie jak się popatrzy na zdjęcia to sporo można by jeszcze dodać jesli tylko chęci wystarczy
W budowie: , pzinż 140 z MM, Airacobra 1:50, TKS
Ukończone: "Chi-he" z MM, "T-34/85" z MM, Crusader III z MM
Odpowiedz
#37
Dzień dobry, cześć i czołem.

Kolejna odsłona prac nad moim  :tankfront: .

Na początek zamontowałem zbiornik paliwa.
Wyciąłem z zapasu koloru odpowiednie słupki (zdjęcie 1 i 2) oraz listwy na których opierał się będzie zbiornik.  Zamontowałem to na "fabrycznych" punktach montażowych (zdjęcie 3, 4 i 5). Na swoim miejscu wylądował zbiorniczek, po czym zamontowałem imitacje obejm (zdjęcie 6) oraz przewód paliwowy (zdjęcie 7). Całość wyszła całkiem przyzwoicie (zdjęcie 7 i 8 ).

[Obrazek: dsc0914sy.th.jpg]  [Obrazek: dsc0915z.th.jpg]  [Obrazek: dsc0916zh.th.jpg]  [Obrazek: dsc0918h.th.jpg] 
[Obrazek: dsc0919m.th.jpg]  [Obrazek: dsc0920ei.th.jpg]  [Obrazek: dsc0921l.th.jpg]  [Obrazek: dsc0924tl.th.jpg]

Następnie przyszła pora na zaczepy, hak holowniczy oraz tłumiki wydechu. Ściany tłumików musiałem wzmocnić tekturą 0,5 mm. Rury wydechowe z braku drutu 2 mm zrobiłem z kartonu. Konkretnie wyciąłem z zapasu koloru i skleiłem 2 rurki (zdjęcie 1). Aby je odpowiednio wygiąć, podcinałem je w miejscu gięcia (zdjęcie 2) i sklejałem na BCG. Metoda nietypowa i wymagająca wyczucia, jednak tak zrobionych elementów nie trzeba potem malować. Tłumiki oraz zaczepy holownicze złożyłem do kupy (zdjęcie 4 i 5) a następnie wszystkie elementy wylądowały na swoich miejscach (zdjęcie 6 - 10).

[Obrazek: dsc0925xg.th.jpg]  [Obrazek: dsc0926a.th.jpg]  [Obrazek: dsc0927i.th.jpg]  [Obrazek: dsc0928t.th.jpg] 
[Obrazek: dsc0929d.th.jpg]  [Obrazek: dsc0930w.th.jpg]  [Obrazek: dsc0931p.th.jpg]  [Obrazek: dsc0932y.th.jpg] 
[Obrazek: dsc0933za.th.jpg]  [Obrazek: dsc0935fk.th.jpg]

Zacząłem powoli robić retusz. Najpierw czernienie krawędzi, ale efekt jest taki sobie, potem zacząłem obmalowywać krawędzie moją mieszanką plakatówek, bezwiednie wyszło, że najlepsze efekty są jak maluje suchym pędzlem i tak zrobię resztę modelu.
Z moich dodatków planuje jeszcze zmodyfikować reflektor na wieży tak jak przednie, oraz delikatnie powycinać gąsienice.
Prace przy drobnicy na kadłubie uznaje za zakończone.

Tyle na dziś.
Pozdrawiam.
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#38
(18-02-2013, 09:01)Wolf link napisał(a):Następnie przyszła pora na zaczepy, hak holowniczy oraz tłumiki wydechu.

Akurat to, co nazywasz tłumikami to tzw. mokre filty oleju. Tłumików jako takich w tym czogłu nie było. Rura wydechowa znajdowała się tuż nad hakiem holowniczym, między blachami wylotu powietrza z komory silnika. Widać ją wyraźnie na jednym ze zdjęć, które wstawiłeś kilka dni temu. Dodatkowo w tym modelu filty oleju wyglądają jak w Crusaderze Mk.I a nie Mk.III. Te z Mk.III są znacznie ciekawsze.
Odpowiedz
#39
Przyznam szczerze - specjalista nie jestem, autor w instrukcji nazwał te części tłumikami to i za nim powtarzałem. Przyjrzałem się zdjęciom i rzeczywiście tam są jakieś dodatkowe występy. Przerabiał już tego nie będę. W dodatku zauważyłem, że błotniki w modelu zakrywają połowę boków a w czołgu oryginalnym są zdecydowanie wycięte.  Podejrzewam więc, że autor przerabiał model Crusadera I i o wielu rzeczach zapomniał.

Dzięki za zwrócenie uwagi.
Pozdrawiam
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#40
Jeśli chodzi o błotniki to w tym momencie mamy do czynienia z ich wersją z osłonami przeciwpyłowymi, stosowanymi głównie w Afryce. Ale jest znanych wiele zdjęć polskich Crusaderów III z takimi osłonami, używanych w Wlk. Brytanii do szkolenia. Jeszcze jedna uwaga odnośnie błotników - możesz mieć teraz spore kłopoty z wklejeniem kół napędowych i napinających, nie wspominając o gąsienicach. Zdecydowanie lepiej w przypadku Crusadera najpierw zmontować zawieszenie a dopiero później przykleić błotniki.
Odpowiedz
#41
Co do zakładania gąsek w tym modelu moge ci podpowiedziec jak ja rozwiązałem problem w swoim, oczywiscie tez najpierw przykleiłem błotniki bo tak zaleca autor, ale niestety pozniej prawie niemożliwe jest założenie gąsek tak żeby je przykleić do góry kół jezdnych. Dlatego ja zrobiłem tak: do modelu przykleiłem wszystkie koła jezdne, nastepnie gąski przyciąłem na taką długość aby były nawinięte na koła napędowe i napinające, uformowałem je na kształt gotowych i przykleiłem je, montując w trakcie koła napedowe i napinające. Także nie łączą się one na górze, a spory kawałek jest wycięty. Wtedy nie ma żadnego problemu z montażem.

edit: aha, i jeszcze jedna ważna sprawa, przy zakładaniu zacznij od strony kół napędowych, żeby ładnie pasowało trzeba na kole obciąć zębe od strony wewnętrznej i wtedy ładnie nawinąć fragment gąski na te zęby po stronie zewnętrznej, to chyba wszystko, powodzenia PDT_Armataz_01_34
W budowie: , pzinż 140 z MM, Airacobra 1:50, TKS
Ukończone: "Chi-he" z MM, "T-34/85" z MM, Crusader III z MM
Odpowiedz
#42
Dzień dobry, cześć i czołem.

Przyszła pora na malutka aktualizację, zrobiłem parę rzeczy w tym powoli dziergałem gąski, na więcej weny nie starczyło.

Ale na początek osprzęt wieży.

Po pierwsze peryskopy. Nie miałem zupełnie pomysłu jak je ulepszyć więc powstały w całkowitym standardzie.

[Obrazek: dsc0936z.th.jpg]  [Obrazek: dsc0937e.th.jpg]

Po drugie reflektor na wieży. Wykonałem go w taki sam sposób jak reflektory na kadłubie. Szybka niestety też jest upaprana klejem. Trzpień, na którym tkwi reflektor, został obficie nasączony cyjanopanem.

[Obrazek: dsc0938ox.th.jpg]  [Obrazek: dsc0939p.th.jpg]  [Obrazek: dsc0940uh.th.jpg]

Po trzecie anteny. Również poszły bezproblemowo. Anteny same w sobie nie są wykonane z drutu, wytopiłem je nad ogniem świeczki z ramki po jakimś starym modelu plastikowym. Można w ten sposób uzyskać słupki rożnej grubości, aż do poziomu włosa ludzkiego. Potrzeba tylko trochę wprawy.

[Obrazek: dsc0941r.th.jpg]  [Obrazek: dsc0942pl.th.jpg]

Na koniec zdjęcia wieży z doklejonym całym osprzętem.

[Obrazek: dsc0943c.th.jpg]  [Obrazek: dsc0944j.th.jpg]  [Obrazek: dsc0946x.th.jpg]  [Obrazek: dsc0947i.th.jpg]

Wszelkie prace przy wieży są zatem zakończone.

Przyszła kolej na gąsienice. I tu od razu pierwszy taktyczny błąd: trzeba było się za to zabrać od razu na początku i powoli dziergać po kawałeczku, zamiast zgrzytać teraz zębami. Skleiłem gąsienice i zacząłem oklejać je od zewnętrznej strony (zdjęcie 1). Następnie zacząłem wycinać brzegi gąsienic w ząbki. Widać to dokładnie na zdjęciach czołgu że nie są to po prostu zwykłe paski (zdjęcia 2 i 3). Musze tak wyciąć jeszcze druga gąsienice oraz przykleić od wewnętrznej strony zęby - kolejna czynność, nad którą długo posiedzę.

[Obrazek: dsc0953u.th.jpg]  [Obrazek: dsc0954b.th.jpg]  [Obrazek: dsc0955g.th.jpg] 


Poza tym wyretuszowałem jak mogłem kadłub i wieżę oraz nawierciłem otwory pod koła. I tu kolejny taktyczny błąd - trzeba to było robić przed przyklejeniem błotników i innego osprzętu. Byłoby łatwiej i wygodniej.

Mateusz89, plan montowania miałem podobny do twojego - najpierw wepchnąć gąsienice pod błotnik, potem zamontować koło napędowe i napinające, następnie koła jezdne a potem skleję gąsienice na kołach jezdnych. Poza tym pochwaliłbyś się modelem jak już go skończysz, bardzo chętnie go obejrzę Smile

Tyle na dziś.
Pozdrawiam.
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz
#43
Mój crusader jest w sumie na wykończeniu, zostało mi na nim zrobić elementy z drutu tj. anteny, karabin, uchywty klap i włazów, osłony lamp na kadłubie no i przewód paliwowy. Niestety, postanowiłem go przyrdzewić i efekt wyszedł koszmarny, mogłem nic przy nim nie kombinować ale trudno, zawsze to lepiej na takim crusaderze porażke zaliczyć niż na jakimś lepszym modelu. A tak to wygląda:

[Obrazek: 66e4cc4e61f62a9f.jpg]

[Obrazek: 0a69d2081cf91b6a.jpg]

[Obrazek: e0730577478a3412.jpg]

Cóż, model posłuży mi do ćwiczenia technik w przyszłości, galerii mu nie będe robił bo nie ma co pokazywać, ale skoro chciałeś go zobaczyć to prosze.
W budowie: , pzinż 140 z MM, Airacobra 1:50, TKS
Ukończone: "Chi-he" z MM, "T-34/85" z MM, Crusader III z MM
Odpowiedz
#44
Tak jak hajs się musi zgadzać tak i galeria musi byćWink
Odpowiedz
#45
Dzień dobry cześć i czołem a zarazem witam w ostatniej odsłonie relacji.

Wczoraj model stanął na kolach oraz nałożył buty, znaczy gąsienice. Zanim jednak pokażę galerię trochę podsumowań:
najpierw to co się nie udało. Po pierwsze kiepsko mi wyszedł szkielet, jest niedokładnie spasowany, a w kilku miejscach się zwichrował, widać to w szczególności z tyłu. Błotniki również są nieco zwichrowane, koła nie trzymają symetrii, retusz jest momentami kulawy, a cały model w wielu miejscach upaprany klejem. Mam też problemy z formowanie części oraz muszę większą uwagę poświecić planowaniu pracy. Wiele z tych błędów wynika po prostu ze zbytniego pośpiechu.

Natomiast udało mi się go skleić. Model prezentuje się całkiem nieźle jak na to, że jakieś 12 lat nic nie kleiłem. Dodatkowo nigdy nie kleiłem tak na poważnie modeli kartonowych. Zapoznałem się z nowymi narzędziami i rodzajami klejów, zrobiłem pierwsze kroki w retuszu. Wisienką na torcie są zrobione przeze mnie modyfikacje oraz dodane części, których w opracowaniu nie było.  A co najważniejsze, pracując przy modelu, miałem wielką frajdę Smile A chyba o to w naszym hobby chodzi Smile

Dziękuje serdecznie wszystkim podglądającym, komentującym i dającym porady. Było to dla mnie bardzo motywujące. Choć z nie wszystkich dobrych rad korzystałem, to pozytywnie wpłynęły one na mój warsztat modelarski Smile

A teraz żeby nie przedłużać:

[Obrazek: dsc0963vv.th.jpg]  [Obrazek: dsc0966k.th.jpg]  [Obrazek: dsc0967j.th.jpg]  [Obrazek: dsc0968z.th.jpg]
[Obrazek: dsc0969iv.th.jpg]  [Obrazek: dsc0970f.th.jpg]  [Obrazek: dsc0973g.th.jpg]  [Obrazek: dsc0975im.th.jpg]
[Obrazek: dsc0976v.th.jpg]  [Obrazek: dsc0977zh.th.jpg]
 
Sklejać każdy może, jedni lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi
Czasami człowiek musi
Inaczej się udusi
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] Crusader IICS - WAK - skala 1:25 messer 3 2,552 03-03-2020, 10:09
Ostatni post: messer
  [R] Crusader III AA Mk.III - 1:25 - projekt własny messer 26 13,948 29-08-2017, 08:16
Ostatni post: Darecki IV
  [Relacja] Crusader III AA Mk.III 1/25 WAK Jasiek 11 5,651 11-10-2015, 12:17
Ostatni post: Jasiek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości