Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] P-47 Thunderbolt (Orlik 49)
#1
Witam wszystkich w mojej pierwszej relacji na tym forum Wink W razie problemów liczę na Waszą pomoc, a i trochę krytyki czasami nie zaszkodzi  8-)
Przedmiotem tej relacji będzie 'latający dzbanek' czyli P-47 Thunderbolt z Orlika. Samolot jest, co ciekawe, w niemieckim malowaniu. To zdobyczna maszyna eksploatowana w jednostce doświadczalnej KG 200. W modelu jest możliwość wykonania otwartych luków karabinów oraz pełnej mechanizacji skrzydeł.

[Obrazek: d55bce9ff37d710fm.jpg] [Obrazek: dce2483ee3e40bbfm.jpg]

Na razie skromnie: częściowo sklejony i jeszcze niewyszlifowany szkielet środkowej części kadłuba oraz wyposażenie bocznych ścianek kabiny. Brakuje jeszcze kilku gałek  :wink:

[Obrazek: 99d73ef55954fe46m.jpg] [Obrazek: fca838f306809b43m.jpg] [Obrazek: 30c6a371864f3b73m.jpg] [Obrazek: 21bca861c0466cdem.jpg] [Obrazek: c8f7ca75d3fab0abm.jpg]

Autor zalecał użycie tektury 0,5-0,7 mm. Niestety nie zwróciłem na to uwagi i zakupiłem tylko 1 mm. Oczywiście uwzględniłem to wycinając szkielet.

Odpowiedz
#2
Hej,kto jest autorem opracowania?
Odpowiedz
#3
Autorem opracowania jest Łukasz Fuczek. To chyba nie wróży problemów, prawda?  :wink:
Odpowiedz
#4
Witam.
Kleiłem ten model i nie miałem z nim problemów Cool. Jedyne co jest źle opracowane to klapy podwozia. Błąd ten występuje we wszystkich wydaniach ale nie jest trudny do poprawienia. Życzę powodzenia w budowie Smile
Pozdrawiam.
Żyję by kleić, Kleję by żyć Wink
Aktualnie sklejam:
Relacje z galerią: Autoblinda AB 41 , Shinden , Zero , Thunderflash , KRAB
Galerie: [url=http://www.papermodels.pl/index.php?topic=5048.0] Church
Odpowiedz
#5
NO to siedzę i czekam na dalsze postępy. Powodzenia w pracy Smile
[Obrazek: userbar.jpg]
[Obrazek: button_f.jpg]             [Obrazek: button_e.jpg]
[Obrazek: wop.png]
Odpowiedz
#6
Świetny temat! masz kolejnego kibica :mrgreen:
[Obrazek: wotuserbar02.jpg][/url]
Odpowiedz
#7
Również życzę powodzenia Big Grin

-Łukasz
Odpowiedz
#8
Jako miłośnikowi sowieckich maszyn latających bardzo podoba mi się ten amerykański samolot w niemieckim malowaniu. W sumie najciekawsze wydanie Smile Smile
Będę tutaj często zaglądał. Powodzenia  ;D
Odpowiedz
#9
Trzymam kciuki za doprowadzenie relacji do końca. Powodzonka
Odpowiedz
#10
Jak widzę "dzbanek" to przypomina mi się zaraz anegdota jak angole nabijali się z amerykanów, że biegają po kabinie P-47 by uniknąć trafienia nawiązując do ciasnoty kabiny spita. Maszynka była przednia. Popatrzymy na ciekawy wariant malowania.
Pozdrawiam.
First comes smiles, then comes lies. Last is gunfire.


Odpowiedz
#11
(16-09-2010, 12:01)kordian link napisał(a): Jak widzę "dzbanek" to przypomina mi się zaraz anegdota jak angole nabijali się z amerykanów, że biegają po kabinie P-47 by uniknąć trafienia nawiązując do ciasnoty kabiny spita.

Istnieje jeszcze jedna może nie tyle anegdota co wydarzenie prawdziwe. Gdy Angole, nie pamiętam z której jednostki, po raz pierwszy zobaczyli lądującego Dzbanka, ze względu na jego wielkość, zapytali się po wyjściu pilota z kabiny, gdzie reszta załogi samolotu. Pilot odpowiedział, że jest sam i to maszyna jednomiejscowa. Anglicy zwątpili :-) Ot takie śmieszne zdarzenie Cool
Odpowiedz
#12
Dziękuję wszystkim za doping, to bardzo pomaga  Wink

kordian i PiterATS ciekawe rzeczy tutaj piszecie. Przeglądając galerie innych użytkowników rzuciło mi się w oczy porównanie P-47 i Bf 109. Messerek wyglądał jak chuchro  :razz:

Mała aktualizacja:
- fotel kierowcy ze stelażem oraz dźwignią zmiany biegów i ręcznym  ;D;
- tablica przyrządów wraz z orczykiem i drążkiem sterowym;
- wspomniane wcześniej brakujące gałki  Wink.

[Obrazek: d5b83b34ab530f6cm.jpg] [Obrazek: 731c69a7f3c434ccm.jpg] [Obrazek: e6e365680815f926m.jpg] [Obrazek: f03675fef4f4f960m.jpg] [Obrazek: 2d28daeb8f06a327m.jpg]
[Obrazek: 93ccb89fc7f041edm.jpg]

Z wyposażenia kabiny brakuje tylko pasów i popychacza steru wysokości. ...i można składać do kupy.
Odpowiedz
#13
Mamy kabinę w całości. Boczne ścianki na razie przyłożone tylko na sucho. Było parę drobnych błędów, z którymi sobie z łatwością poradziłem, ale mogły one wystąpić z mojej winy. Część 20b (nie wiem jak to nazwać, główna część fotela) nie pasowała do jego bocznych ścianek (20P i 20L). Stelaż wyszedł mi za wąski jakieś 1,5 mm i nie wpasował się w otwory w podłodze. Na szczęście zakryły to te drobne elementy przy podstawie. Część 21 (ta największa skrzynka na lewej ściance) nie tworzyła kąta prostego z podłogą i widać było spod niej białe pole, które zamalowałem.

[Obrazek: 0b76bdb4f4d1a107m.jpg] [Obrazek: 79e505045ef33a63m.jpg] [Obrazek: 20a764c8fea4030cm.jpg] [Obrazek: d003d05f0a0ad361m.jpg]

Dodatkowo do podłogi dokleiłem wąskie paski tektury, co by się ścianki nie zapadały.

[Obrazek: 541fb5b2f0c89714m.jpg]
Odpowiedz
#14
PiterATS, akurat gościem, który widząc wyskakującego z kabiny P-47 pilota wypalił zdanie: A gdzie reszta załogi!?!? był Australijczyk. Przynajmniej tak stoi w książce "Nowa Gwinea 1942-1945". Cóż - P-47 gabaryty swoje miał...
Odpowiedz
#15
Witam,
Pewnie już niektórzy o mnie zapomnieli  Wink Zaginąłem z powodu braku czasu, na szczęście trochę wolnego teraz jest więc coś tam porzeźbiłem.
Powstało większość kadłuba, zostały jeszcze dwa segmenty + osłona silnika rzecz jasna, ale to później. Ogólnie bez większych problemów, części do siebie ładnie pasują, a ewentualne szpary są moją zasługą Wink Konieczne było jedynie minimalne szlifowanko wręg. Niestety nie jestem zadowolony z dwóch segmentów za kabiną - trochę je wymęczyłem  :-\. Poszycie bezpośrednio za kokpitem strasznie prężyło i nie chciało przylegać do szkieletu. Rozciąłem je wzdłuż granicy kolorów i wszystko ładnie się ułożyło Big Grin Widoczne w tym miejscu niedokładności powinno zakryć oprofilowanie.

[Obrazek: ef8a9476050a6f2em.jpg] [Obrazek: 5b142e96c02a85b1m.jpg] [Obrazek: 20a9b91d39c05208m.jpg] [Obrazek: ef6e01ca21ff2eebm.jpg] [Obrazek: 881973a0e8858f34m.jpg]
[Obrazek: 7a88168a4605e4cdm.jpg] [Obrazek: 7de1b5b7438f6b9em.jpg] [Obrazek: fb955faf2318f430m.jpg] [Obrazek: 286a11ead6700e39m.jpg] [Obrazek: 18db00f2426f8e1dm.jpg]

Trochę nie trafiłem z zielonym retuszem  :-\ Ale już nie będę go zmieniać.

Aha... dorobiłem sobie sklejki na brzuchu, oraz zapomniałem o uzupełnieniu ubytków w retuszu przed sesją Smile

[Obrazek: 61ad52aba3f6c0d5m.jpg] [Obrazek: 6fd6ad15c13cb49dm.jpg]
Odpowiedz
#16
Pół roku roboty i mamy kadłub  Wink Uformowanie tego garba za kabiną to była ciężka misja (przynajmniej dla mnie). Wyszło - średniawo. Jedyne problemy jakie napotkałem, to te powstałe z mojej winy Smile Trudności sprawił mi też ostatni segment, w którym to jest luk kółka ogonowego. I właśnie to wewnętrzne poszycie trochę się opierało. Zapomniało mi się wyretuszować jedną klapę luku Smile
Dalej wykonałem szkielet stateczników poziomych i powycinałem elementy konstrukcji skrzydeł.

P.S. Macie jakiś sposób na ucięcie igły lekarskiej bez zgniecenia jej?

[Obrazek: baf927bbe63a4460m.jpg] [Obrazek: b0cb03ec1aef3f96m.jpg] [Obrazek: fb32308f6d9911f2m.jpg] [Obrazek: d95cca11c5cb2f34m.jpg] [Obrazek: bb76aefbef04e490m.jpg]
[Obrazek: bce9cb7bdae52cd4m.jpg] [Obrazek: b9ae5fa77ec5b3f6m.jpg] [Obrazek: b4fee862b1b69f78m.jpg] [Obrazek: ca848c336576669dm.jpg]
Odpowiedz
#17
Jeśli potrzebny Ci jeden koniec igły,obcięty prostopadle do osi długiej ( np. na imitacje lufy) to ja mam taki sposób:
Obsadkę igły "rozciamkowujemy" z czuciem w kombinerkach.Tak,aby ta plastikowa końcówka do połączenia ze strzykawką poluźniła się i oddzieliła  od igły.Otrzymujemy igłę z niewielką ilością substancji,która przypomina mi zastygły Distal.Tą substancję delikatnie ściskamy kleszczykami ( kombinerkami) tak,by popękała-jest krucha. W tym momencie trzeba uważać,by nie zgnieść igły-bo wtedy cała nasza robota na nic...
Jak substancja ta już popęka,wtedy usuwamy ją nożykiem suwając nim wzdłuż igły.
Ja wszystkie "chwyty" wymaga to ćwiczeń.
Jak już chwycisz,o co chodzi - nie ma lepszej i szybszej metody!
Polecam! PDT_Armataz_01_34
Pozdrawiam wszystkich!
Odpowiedz
#18
Ja robię to w o wiele mniej finezyjny sposób- obcinam igłę kilka milimetrów dłuższą niż potrzebuję (robię to np kombinerkami), a następnie szlifuje na prosto (używam szlifierki o napędzie ręcznym- takiej z korbą, przytwierdzonej do stołu). Wymaga to poświęcenia chwili czasu, ale zdaje egzamin Wink

Model bardzo ciekawie się zapowiada, będę zaglądał Wink

Pozdrawiam!
Chcesz pogadać o modelach RC?
YouTube: www.youtube.com/rcbonk

Facebook: http://www.facebook.com/rcbonk.fanpage
Instagram: http://www.instagram.com/rc_bonk/
Odpowiedz
#19
Nożykiem do tapet utnij/natnij  i ułam potem wyszlifuj iglakiem czy czym tam masz Smile
Odpowiedz
#20
A ja plastiku z igieł pozbywam się jeszcze w inny sposób. Obcinam plastik w miarę możliwości, a resztę podpalam zapalniczką i wszystko znika. Zalecam jednak :!: środki ostrożności :!: bo plastik się topi i kapie "płonącymi kroplami". Najlepiej robić to nad pojemnikiem z wodą wtedy nic się nie stanie. W ten sposób uzyskujemy piękne nie pogięte i nie porysowane materiały np. na lufy  PDT_Armataz_01_36

Po za tym model wygląda elegancko. Trzymaj tak dalej.
Odpowiedz
#21
Ja popieram radę sierściucha, tylko trza się w maseczke tlenową zaopatrzyć, bo strasznie cuchnie ta "zalewka" igły jak się ją spali ;D
Odpowiedz
#22
Nazbierało się trochę tych sposobów  PDT_Armataz_01_34 Myślę, że skorzystam z wersji z usuwaniem/spaleniem obsadki  Smile
Odpowiedz
#23
Najbardziej banalny. Zamiast ciąć przepiłować iglakiem.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz
#24
Najbanalniejszym sposobem jest właśnie spalenie plastikowej końcówki , ponieważ nie ma potrzeby stosowania do tego żadnych narzędzi - prościej znaleźć w domu żródło ognia niż piłkę do metalu czy pilniki iglaki , a i przecież można wyjść na ulicę i poprosić o ogień  :mrgreen:
Odpowiedz
#25
I można przy tym okopcić końcówkę igły. Będzie to wyglądało bardzo naturalnie Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ qn 27 7,667 15-04-2024, 03:28
Ostatni post: qn
  [R] An-14 - Orlik - skala 1:33 messer 25 3,826 15-02-2024, 11:53
Ostatni post: mirkuch
  [R] Ścigacz rzeczny KU-30 1:100 Orlik Pablo 9 2,119 18-12-2023, 08:23
Ostatni post: Pablo
  [R + G] SE 5a /1:25 / ORLIK MARIUSZ_G 98 31,470 11-12-2023, 04:12
Ostatni post: romfolmar
Tongue ZIS-6. 1:25. Orlik, ale Litewski Prunce 65 28,175 20-09-2023, 12:15
Ostatni post: Prunce
  [R] Rosomak 1:25 Orlik Adamw28 4 2,390 09-08-2023, 01:14
Ostatni post: Adamw28
  [R] Kaplica Matki Bożej Śnieżnej 1:120 Orlik marcin1323 4 1,612 07-05-2023, 01:20
Ostatni post: żółtodziób
Brick P-47D 20RA Thunderbolt (Modelik - Nr 21/10) bartmalina 7 2,453 28-03-2023, 11:56
Ostatni post: bartmalina
  IFA W50L Orlik SZAD 8 4,471 02-05-2021, 03:37
Ostatni post: SZAD
  [R] T-40 - Orlik, 1:25 bomb007 2 2,584 05-03-2021, 12:47
Ostatni post: bomb007

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości