Liczba postów: 13
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2011
25-05-2012, 06:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2012, 10:07 przez struna.)
Od dawna chodzi mi po głowie skonstruowanie kartonowca na "pilota".
Chciałbym sie dowiedzieć co na ten temat myślą bardziej doświadczeni modelarze no i oczywiście o wasze wskazówki.
Pozdrawiam.
"– Tak więc zostaliście bez pociechy duchowej?
– Jest wódka. "
ANDRZEJ SAPKOWSKI
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Karton nie jest materiałem z którego można budować modele RC, ze względu na jego małą wytrzymałość. Nie wróżę sukcesu...
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
25-05-2012, 07:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2012, 07:45 przez mariusz30003.)
Zależy jaki model ( samochód, czołg, łudź, samolot) masz na myśli?
Przerabiałem trzy pierwsze opcje. Da się to zrobić ale nie w 100% z kartonu, a jeśli nawet to trzeba sporo chemii do tego użyć by karton właściwościami upodobnić do tworzyw sztucznych.
Na mojej stronie możesz znaleźć na przykład kartonową
Ładę RC ,
"parostatek" czy
czołg.
Tu masz przykład zastosowania kartonowych karoserii do samochodów RC
http://www.youtube.com/watch?v=C_jJFwynIVo
Dodam, że ta zabawa wymaga dużo samozaparcia i sporej wiedzy mechanicznej i technologicznej. A osiągane efekty nie powalają na kolana.
Tak czy inaczej kombinuj, a nuż coś z tego konkretnego wyjdzie.
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2011
25-05-2012, 08:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2012, 10:08 przez struna.)
Źle sprecyzowałem swoją myśl...
Nie chce zrobić modelu typu RC. Nosiłem się z zamiarem wmontowania w kadłub ( w tym wypadku model czołgu) elektrykę z zdalnie sterowanego samochodziku kupionego na bazarze z 15 PLN... Oczywiście z ruchomymi kołami i odpowiednio przygotowaną gąsienicą. Umiejętności i samozaparcia mi nie brakuje.
A tak z innej beczki... Konkuruje z moim nauczycielem z informatyki (wieloletnim i doświadczonym modelarzem) o to kto wymyśli lepszy bajer i to stąd wzięła się koncepcja jeżdżącej kartonówki.
"– Tak więc zostaliście bez pociechy duchowej?
– Jest wódka. "
ANDRZEJ SAPKOWSKI
Liczba postów: 311
Liczba wątków: 10
Dołączył: 10 2011
25-05-2012, 08:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-05-2012, 10:09 przez struna.)
Oj nie wiem, pelzajacy karton raczej to nie bedzie, jak napisal Dombeer - material nie da rady. Poza tym wszystko musialo by byc zrobione TIP - TOP, PERFECTOMONDO, IDEALNIE, co nestety jest... niesosiagalne. W takim rzypadku lepiej zostac przy plastiku. Chociaz samolocik z krecacym smigielkiem ALBO samochod - bardziej mozliwe, czolg niestety ma zbyt wiele elementow WSPOLDZALAJACYCH i poddanych silom fizycznym. Karton nie przezyje.
Ale musle ze z czyms sprobowac warto, jesli juz zaczniesz - pokibicuje, bo w sumie pomysl fajny.
Sdkfz 165 Hummel ,
Pzkpfw I Ausf B ,
Horch 1a ,
Flak 38 ,
Sdkfz 234/2 Puma ,
Sdkfz 124 Wespe ,
Sturmgeschutz IV ,
Na warsztacie - Sdkfz 7/1
"Bear in mind closely that I did not see any actual visual horror at the end. To say that a mental shock was the cause of what I inferred - that last straw which sent me racing out of the lonely Akeley farmhouse and through the wild domed hills of Vermont in commandeered motor at night - is to ignore the plainest facts of my final experience(...)"
H.P. Lovecraft Whisperer in darkness
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
Z napędem z samochodu zabawki adaptowanym do czołgu będzie problem ponieważ ma on za duże obroty na osi zdawczej musiał byś budować dodatkowy reduktor rzędu 10:1 albo i większy, co już mocno komplikuje sprawę.
Innym ciężko rozwiązywalnym problemem jest możliwość kierowania pojazdem gąsienicowym. W przypadku zabawek wchodzi tylko napęd na dwóch silnikach z oddzielnym sterowaniem, zabawkowa elektronika tego nie uciągnie ( testowane) czyli pozostaje tylko opcja jazdy na wprost. Jeśli posiadasz sterowanie stricte modelarskie to miało by to racje bytu.
Gąski z kartonu może by podołały ale musiały by być wzmocnione jakimiś rurkami z tworzywa czy też metalu szczególnie "zawias". Choć przy pojeździe w skali 1:25 ciężko będzie uzyskać dobre prowadzenie gąski czy jej odporność na skręcanie się taśmy gąsienicy względem osi poprzecznej powodujące zrzucanie taśmy z kół napędowych.
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2011
Jestem po pierwszych próbach z poszczególnymi częściami (koła i gąsienica). Cóż... mieliście racje. Po pierwsze co do szybkości obrotu kół... podczas testów oderwało się od silniczka, przeleciało przez cały pokój i poharatało mi kaktusika... po drugie gąsienice nie wytrzymały... przy takiej szybkości po prostu się rozrywały :| Co do reduktora to sprawa nie na moje umiejętności niestety
Jednakże wszystkim dziękuje za pomoc i rozwiązanie tej kwestii
"– Tak więc zostaliście bez pociechy duchowej?
– Jest wódka. "
ANDRZEJ SAPKOWSKI