Liczba postów: 173
Liczba wątków: 16
Dołączył: 08 2011
Witam,
Na niektórych zdjęciach Tempesta zauważyłem że za skrzydłem u dołu kadłuba wystaje coś w rodzaju podnóżka, czy to naprawdę ułatwiało wejście do kabiny czy służyło do czego innego? Było to wyjmowane na czas lotu?
Tutaj widać to pod literami OQ na samolocie
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
28-11-2012, 01:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2012, 01:53 przez Vincent.)
Od krawędzi spływu skrzydła stojącego Tempesta do ziemi jest około 110cm. tam by trzeba było nieźle podskoczyć w ubiorze pilota z spadachronem na tyłku
żeby się załapać nogą na skrzydło. Ta stopka była wsuwana i wysuwana. I w kabinie pilot miał wajchę od tego, nie wiem czy można to było też obsłużyć z ziemi (sądząc po uchwycie pewnie tak)...
A tak całkiem z innej beczki. Ostatnio przez internet przetoczyła sie fala krytyki nad dokładnością odwzorowania makiety Łosia w Mielcu. Widzieliście ją?
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8698
Zastanawiało mnie jak go pokazali w jaki sposób tam można wejść korzystając tylko z tego co było w oryginale. Przewymiarowane bardzo wyraźnie podwozie główne. Zrobili to chyba po to żeby nie znalazło się sporo ciekawskich skorych do zwiedzenia wnętrza... :mrgreen:
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
W Tempeście za literką Q widać w kadłubie kolejny schodek - kawał bydlaka to był.
A Łoś to w ogóle jakoś proporcji nie ma. Podwozie przesadzone sporo.
Tutaj widać jak się człowiek mieścił pod silnikami.
na macie: projekt X
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
A nie bylo tak ze wysuwalo i chowało automatycznie wraz podwoziem?
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 492
Liczba wątków: 20
Dołączył: 11 2008
taki sam system jest w Hurricane, ale czy była wajcha do tego w kabinie to nie wiem. Wiem, że chował to i wysuwał mechanik, nie miało to sprzężenia z podwoziem. Tam gdzie wskazał Kroolo to był uchwyt, żeby się ręką podciągnąć, dopiero jak pilot stał na skrzydle to wkładał w to buta. Po prostu był to stopień ułatwiający wchodzenie, miał to każdy samolot z hawkera, czyli hurricane, typhoon i tempest. W dodatku tuż pod limuzyną był kolejny uchwyt, na rękę. Jak to wyglądało widać na rysunku:
http://www.hawkertempest.se/Footstep.htm