Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Relacja ta jest wynikiem wypadku :mad: w którym zniszczony został mój stary Harrier z MM. Teraz na warsztat trafi to oto wydanie
Model został wydany 1998 roku przez wydawnictwo pana Halińskiego. Przedstawia oh samolot w brytyjskich barwach z okresu wojny o falklandy z lotniskowca HMS "Invincible" . Autorem opracowania jest prawdopodobnie pan Haliński. Części zawarte są na czterech arkuszach kartonu matowego + półtorej strony offsetu.
Rysunki montażowe zajmują jedną stron
Jedynym mankamentem jest to,że tzreba samemu dorabiać paski łączące.
BUDOWĘ rozpoczołem od wykonania szkietetu :wink:
Teraz model wygląda tak
W modelu można wykonać ruchome dysze silników (mam taki zamiar) :mrgreen:
Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia tej relacji :!:
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Bedę obserwował Twoją relację. Mam zamiar kiedyś popełnić ten model .
A jezeli chodzi o ten odcinek powiem Ci że powinieneś więcej uwagi poświęcić pasowaniu części, choć sam nie jestem dobry w te klocki. Widać na zdjęciu piątym i szóstym że poszycie jest troszkę nierówne. A tak poza tym jest Ok. łopatki turbiny wyszły CI dobrze coć wydaje mi się że mało w nich z rzeczywistości. Nie traktuj tego co napisalem jako czepianie się, chciałem po prostu zwrócić Twoją uwagę na pewne detale. Ogólnie jak na razie model mi się podoba nie wiem czy sam zrobiłbym to lepiej.
czekam na dalszy postęp prac.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Witam
A tu cię znalazlem el-paw z relacją Harriera. Tak właśnie się zastanawialem gdzie ty tą relację wstawiłeś . Już myślałem ,że robisz go w skrytości nie chwaląc się. Zeby cię dopingować zarejestrowałem się tutaj a to jest mój pierwszy post. I obiecuję ,że będę tu zaglądał.
Co do modelu to nieżle ci idzie.Tylko nie boisz się ,że trudno ci będzie wkleić dysze po złożeniu poszycia?. Ja mialem takie obawy i je wkleiłem przed złożeniem poszycia(części 15a, 15b i 13).I drugie pytanie czy skleiłeś już część 15a? bo u mnie części 15a i 15b nie zazębiały się.
Pozwoliłem sobie użyć twojego zdjęcia. Te czerwone kreski to ta właśnie szpara gdzie poszycia mi się nie zazębiły.Tym się nie przejmowałem bo skrzydła to przykryły.
Jeśli jeszcze nie robileś gondol działek (części 16) to uważaj bo mi i jeszcze innemu modelarzowi sprawiły trochę klopotów.
Jak widać w niektórych miejscach musialem "rozpłaszczać" poszycie gondol ,a w innym miejscu musiałem jeszcze zalewać klejem szpary i nawet trochę zamalować.
Jak dojdziesz do części 32c to jestem bardzo ciekawy jak ty ją wkleisz .Rób wtedy dużo zdjęć i mi to pokarz bo ja do tej pory nie wiem jak ją wkleić. Ja ją pominąłem , ale ty może będziesz wiedział.
I ostatnia moja uwaga(wyjadę na tydzień , a chciałbym abyś ustrzegł się klopotów jakie ja miałem) jak będziesz wykonywał ogon samolotu(części od numeru 30) to myślę ,że będzie lepiej jak wykonasz cały ogon klejąc wszystkie części ogona po koleji razem z całym kadłubem.Ja ogon wykonałem oddzielnie, bo myślałem że będzie lepiej i wygodniej, ale kiedy zacząłem dopasowywać ogon(część 30 do wręgi 18b) to miałem poważne kłopoty aby ją naciągnąć na tą wręgę, a przed sklejeniem ogona pasowałem część 30 na wrędze 18b i nie było takiego kłopotu.
To na razie tyle, uprzedzam jeszcze przed wlotami powietrza (26,27,28,29) tam będzie trochę zabawy.Trzymam kciuki.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Bardzo dziękuję, za wszystkie uwagi, sam teraz kombinuję jak wkleić dysze, niestety posłuchałem instrukcji i pojechałem do części nr 17 zgodnie z numeracją. U mnie poszycia się zazębiłybez 15 i 15a bez problemu natomiast miałem problem z kolejnym elementem nr 17 bo nijak nie mogę go dopasować do szkieletu bo mi zostaje z jednej strony szpara. Wrrr :evil:
Niestety od jutra będę miał dwutygodniową przerwę w pracy nad modelem z powodów zdrowotnych , ale jak tylko będę mógł chwycić nożyczki w dłoń to powrócę do budowy.
Pozdrawiam
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
REAKTYWACJA
Witam najwierniejszych kibiców :mrgreen: Po dwóch latach przyszedł wreszcie czas na małą aktualizację :wink: Jest to zupełnie nowy modelik, gdyż plam i szpar które pojawiły się na poszyciu jego poprzednika nie zdołałem usunąć :mil1:
Oto "nowy Harrier" w starej relacji:
Oklejanie nie należało do najprzyjemniejszych, ciągle trzeba kombinoweć, żeby "miało to ręce i nogi".
Pozdrawiam
PS: Następna aktualicacja w 2011 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Cytat:Następna aktualicacja w 2011
Wcale bym się nie zdziwił bo ten model to do dobrze zaprojektowanych i łatwych w wykonaniu nie należy. Tak mi się coś kołacze po głowie że widziałem już gdzieś relacje z jego budowy i właśnie lekko nie było.
Cytat:Jest to zupełnie nowy modelik
Ale dzięki temu widać bardzo duży i wyraźny postęp jaki nastąpił w twoich umiejętnościach
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Witam ponownie
Na kalendarzu nadal jest rok 2009, ale postanowiłem już teraz dać małą aktualizację :mrgreen:
Samolocik porządnie daje mi w kość. Niestety daleko mu do współczesnych modeli wydawanych przez wydawnictwo pana Halińskiego :evil:
Wloty powietrza są w moim wykonaniu tragiczne. Ile się musiałem nakombinować, dodcinać i nadenerwować ... dość że ich wykonanie zajeło mi 2 dni.
A daleka wygląda to trochę lepiej
Dziś biorę się za skrzydła ale jak przy nich też będzie aż tak pod górę to dam sobie spokój z tym latadełkiem.
Pozdrawiam
Liczba postów: 968
Liczba wątków: 58
Dołączył: 07 2007
Dwa razy podchodziłem do tego modelu i dwa razy poległem. Trudny model, niestety pełen niedoróbek, ale skleić się da. Widziałem kiedyś sklejonego tego Harriera. Może Twój będzie kolejny? :mrgreen: Powodzenia :!:
Pozdrawiam
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Paweł ten model to jest twoje wyzwanie i musisz go skończyć, odkładaj go rób coś innego i wracaj do niego ponownie ale finisz i zwycięstwo musi być po twojej stronie.
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Nie dramatyzuj!
Nie jest tak źle. Pewno,że mogłoby być lepiej , ale jak wyszło,tak wyszło. Moim zdaniem nie zniechęcaj się, ale jak czołg przyj do przodu. Moim zdaniem jak będziesz na tym etapie próbował coś poprawiać , to dopiero może wyjść kaszana...
Więc jedź dalej i nie oglądaj się wstecz ;-)
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Witam ponownie
Dawno nie pokazywałem nic nowego, gdyż byłem na urlopie z rodziną - 2 tygodnie bez komputera wspaniała sprawa :mrgreen:
Po powrocie postanowiłem wrócić do budowy Angola. I już na początku dał mi solidnie popalić.
Kabina jast tylko wariacją na temat. Kosztowała mnie wiele nerwów szczególnie wklejenie tablicy przyrządów. Wyszło jak wyszło, świadom jestem popełnionych przez siebie niedoróbek :evil:
Nie wiem czy tak powinno wyglądać oszklenie za kabiną, czy zamaskować to jakimś ścinkiem koloru :?:
Szkrzydła też nie były spacerkiem po lasku w miłe letnie popołudnie. W sumie wykorzystałem elementy z obu wycinanek powstały 4 płaty a w modelu zainstalowałem najlepsze. Przy montażu musiałem skrócić wystające z kadłuba dźwigary skrzydeł o kilka mm.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,101
Liczba wątków: 25
Dołączył: 01 2009
Eee,no , w zasadzie samolot masz gotowy. Teraz jeszcze parę "duperelek" i gotowe! :wink:
Jest OK !
Pozdrawiam wszystkich!
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Witam
To prawdopodobnie przedostatnia odsłona relacji. Model stoi już o własnych siłach...
I ma już ogonek
Z duperelek zostało "tylko" podwiesić uzbrojenia. Mam zamiar zamontować mu 4 rakiety rezygnując ze zbiorników paliwa. W modelu nie ma pylonu uzbrojenia między działkami nie wiem czy go dorabiać czy też niue wszystkie Harriery miały ten pylon, a jeśli tak to co na nim powiesić?
Pozdrawiam
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03 2007
Liczba postów: 1,679
Liczba wątków: 69
Dołączył: 02 2008
Fajny Harrierek. Gratuluję :milbravo: :milbravo: :milbravo:
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
Gratuluję ukończenia drugiego podejścia do tego tematu. Całkiem fajna maszyna Ci wyszła, tylko zdjęcia jakieś takie chaotyczne :neutral: .
Liczba postów: 948
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2007
Fajny Harrier wyszedł mile:, szczególnie podziwiam Ciebie, że nie poddałeś się po pierwszym nieudanym podejściu i zrobiłeś go od nowa.
:milbravo: :milbravo:
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Gratulacje.
Fajny modelik Ci wyszedł. Do Harriera mam sentyment, był to jeden z moich pierwszych modeli z dawnych lat MM '94r. Dlatego fajnie, że udało Ci sie skonczyć tą wersję. Nawaisem mówiac ciekawe czy AH wyda ponownie Harierrka
Jeszcze raz Gratuluję i pozdrawiam
:milbravo:
Paweł
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Gratuluję ukończenia modelu. Zauważylem kilka błędów ale jak mówią : ten się nie myli co nic nie robi . Ogólnie model bardzo przyjemny. Fajnie wygląda to zdjęcie na tle budynku. Jeszcze raz gratuluję i zapytowywuję co następne ??
Pozdrawiam
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 64
Dołączył: 06 2007
Fajny ten Harrierek. Gratuluję. :milbravo: :milbravo:
|