[Relacja\Galeria] ORP Kraków - Kartonowa Kolekcja

[pulpetto]

Witam w kolejnej odsłonie moich wypocin walki z kartonową materią. Pod topór poszedł tym razem monitor ORP Kraków z Kartonowej Kolekcji.
Pierwsza fotka to obowiazkowo okładka, druga szkielet (ale juz po sklejeniu), a trzecia - stan aktualny.
Zapraszam do oglądania i komentowania:

   

Pozdrawiam

[GrandeEspada]

Witam z chęcią zasiadam na widowni i trzymam kciuki 
Swoją drogą statki te miały dość ciekawą budowę kadłuba takie "żelazko"  :mrgreen: Oczywiście jest to wymuszone jego przeznaczeniem czyli pływaniem po dość płytkich rzekach.
Powodzenia

[Paweł O]

Witam. Po tym co pokazał Darek to ciężko Panie bedzie oj ciężko, no ale przecież mistrz jest po to by go pokonać czego i Tobie życzę.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Pozdrawiam.
Paweł O.

[uri]

No proszę Mariusz skleja model w normalnej skali . Nie pomniejszony ani powiększony, w takiej skali w jakiej go pan Projektant zaprojektował a wydawca wydał. Dziwna sprawa.
Pozdrawiam i kibicuję.

Oraz wszystkiego najlepszego na Nowy Rok.

[Wrajcik]

Witam Serdecznie,

Zasiadam do kibicowania i podglądania jak powstaje kolejny Kraków .

Paweł O - do mistrza to mi jeszcze daleko

Widzę, że odciągi masztów już osadzone w pokładzie. Jeżeli można zwracam uwagę na na dwa boczne odciągi masztu dziobowego.
Wg mnie są one w złym miejscu. W swoim modelu, posiłkując się zdjęciami, umieściłem je pomiędzy 4 a 5 bulajem licząc od środka burty.
Te odciągi tak jak są zaproponowane w tym wydaniu całkowicie blokują obrót głównej wieży artyleryjskiej.

[dokker]

Witaj
Dołączam do widowni i życzę powodzenia

[pulpetto]

Witam ponownie

Paweł O - nie mam zamiaru nikogo pokonywać, ani przeganiać  ;-) - a relacje Wrajcika oglądam i podpatruję, bo można się sporo nauczyć

Uri - widocznie się starzeję  ;D

Wrajcik - uwagę zwracać można, a nawet należy, zwłaszcza jeżeli uwagi są merytoryczne i dotyczące modelu. Nie chciałem już rozwalać burt i pokładu, więc odciągi zostaną tak jak Pan Projektant zaprojektował.

Po bardzo długiej przerwie w tej relacji spowodowanej spartaczeniem dna i rozmyślaniem nad tym, czy posłać model w kosmos, czy skończyć. W międzyczasie skleiłem ze dwa inne projekty i postanowiłem wrócić do ORP Kraków.
Zerwałem dno, zrobiłem nowe z pojedynczych blach, następnie polakierowałem je, podszlifowałem nierówności i pomalowałem farbą czerwoną. I tak nie jestem do końca zadowolony.
Kolejny krok to śruby i główna wieża artylerii. I na razie tyle.

   

 

Pozdrawiam

[pulpetto]

Witam ponownie

Ukończono sterówkę stojącą na dachu wieży kręcącej się wkoło. Na zdjęciach można ją sobie obejrzeć z prawa, lewa, ąfas i z od zadniej strony  ;-)

     

Pozdrawiam

[struna]

Uuuuu ale czarne pola na kole sterowym nie wycięte? a przecież kolega takie maleństwa buduje i bał się wyciąć. Oj popyliną zajeżdża ;-).

[pulpetto]

Następną razą koło zostanie wystrugane z drewna, szprychy wytoczone z patyczków, a sternik pijany  :razz:

[pulpetto]

Kolejny apgrejd

Gotowa rufowa wieża. Można zerknąć jak wygląda sama sobie a także postawiona na okręciku.

   

Pozdrawiam

[pulpetto]

Heloł
Jezdem uzbrojony i niebezpieczny ;-)
Oprócz uzbrojenia dorobiłem trochę takich małych badziewiów na pokładzie. Budowa powoli postępuje naprzód, co można zobaczyć na fotkach poniżej.

     

Pozdrawiam

[pulpetto]

Gut myrning

Wracając do budowy mojego "rzecznego pancernika" po miesięcznej przerwie urlopowo - wypoczynkowej - doszły kolejne "badziewiaki" ;-)  pokładowe - znaczy się trapy, jakieś rury, bębny i takie tam widoczne na fotkach.

   

I rzut okiem na całość



Pozdrawiam

[uri]

Fajnie - tylko zrób porządek z tymi linami bo Ci załoga za burtę powypada

[pulpetto]

Uri - nie wypadną - są za bardzo "przywiązani" do okrętu 

Mój battleship  ;-) otrzymał kolejne wyposażenie.
Doszły dwie łódeczki, zwane dalej szalupami.
O takie:

 

A tak wygląda na dany moment całośc od d.... strony, znaczy się od rufy.



I tyle na dziś.

[pulpetto]

Nadejszła wiekopomna chwila
Budowa modelu została ukończona. Model kleiło się bardzo przyjemnie. Oczywiście nie jestem zadowolony z efektu końcowego, ale wpływ na to mają moje umiejętności zlepiania papiórów, które są jakie są. Główne przyczyny mojego niezadowolenia to maszty i liny, ale mam nadzieję, że popełnione i zauważone błędy nie zostaną powtórzone przy następnym modelu.
I tyle mojego ględzenia. Czas na fotki



   

I kilak fotek bez lampy (model wygląda jak ze starego dobrego eMeMa)

       

 

I tyle. Zapraszam do oglądania i komentowania.
Pozdrawiam

[dokker]

Błędów na pewno juz nie popełnisz, co model lepiej będzie. Rzeczywiście olinowanie wydaje się być ciut za grube do skali.
Nie ma co na siłę wyliczać błędów, bo giną w tłoku.
Gratuliję ukończenia. Podoba się 

[Wrajcik]

Jak dla mnie maszty są niczego sobie, co do linek to ja widzę jedną rzecz. Troszkę za słabe napięcie linki opinającej rejkę na maszcie rufowym.

Gratulacje ukończenia Krakowa  :milbravo:
Bardzo fajny modelik  :milbravo: