Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Witam fajny model ale końcówki skrzydeł mogłeś lepiej uformować...
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Masz rację, zdjęcie jest bardzo powiększone więc łatwiej zobaczyć wszystkie błędy, co nie zmienia faktu że faktycznie końcówki wyszły mi słabo.
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 51
Dołączył: 05 2008
A mi się szczerze mówiąc bardzo średnio podoba ten model. Zamiast skupiać się na waloryzacji kabiny, nagniataniu linii podziału blach, nitów itp, trzeba było postarać się po prostu skleić go poprawnie. Pomijając już wymienione wcześniej kiepsko ukształtowane końcówki skrzydeł, cały płat ma zły profil (widać że poszycie nie trzyma się żeber, górna część poszycia skrzydeł zupełnie nie odzwierciedla poprawnego profilu płata). Poza tym, sam płat jest płaski jak stół. Spójrz na zdjęcia i plany w necie (np. tutaj), skrzydła mają dość znaczny wznios, to z resztą wynika z samego sposobu zaprojektowania elementów szkieletu w modelu. Segmenty kadłuba pozałamywały Ci się w miejscach przetrasowanych linii podziału blach, przez to ich przekrój zamiast jajowaty zbliżony jest do wielokąta.
Nie piszę tego, żeby Ci dokopać. Chcę Ci po prostu doradzić, żebyś przed rozpoczęciem następnego modelu przemyślał swój sposób podejścia do niego, oraz to co chcesz osiągnąć - super zwaloryzowany nie trzymający symetrii i podstawowych kształtów model z mnóstwem dodatków, czy całkowicie standardowo sklejony model bez jakiejkolwiek walorki, ale za to poprawnie odzwierciedlający kształt prawdziwego płatowca.
A żeby nie było, że tylko krytykuję - bardzo podoba mi się silnik:-)
Pozdrawiam
Piotr
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
(07-01-2011, 02:24)Piotr D. link napisał(a):A mi się szczerze mówiąc bardzo średnio podoba ten model. Bueeee będę płakał, nie rób mi tego!!! :'( :'( :'( A teraz serio:
(07-01-2011, 02:24)Piotr D. link napisał(a):Zamiast skupiać się na waloryzacji kabiny, nagniataniu linii podziału blach, nitów itp, trzeba było postarać się po prostu skleić go poprawnie.(...)Chcę Ci po prostu doradzić, żebyś przed rozpoczęciem następnego modelu przemyślał swój sposób podejścia do niego, oraz to co chcesz osiągnąć - super zwaloryzowany nie trzymający symetrii i podstawowych kształtów model z mnóstwem dodatków, czy całkowicie standardowo sklejony model bez jakiejkolwiek walorki, ale za to poprawnie odzwierciedlający kształt prawdziwego płatowca. A co jedno przeszkadza drugiemu? myślisz że nie chciał bym go lepiej wykonać?(po tym ile w niego włożyłem pracy to chyba widać że nie był robiony ,,od niechcenia") Po prostu mój warsztat na razie tylko na to mi pozwala a że równocześnie go trochę podniszczyłem to taka wielka zbrodnia? Wyszedłem po prostu z założenia że póki nauczę się dobrze sklejać, to równocześnie mogę poeksperymentować w temacie wyeksploatowania maszyny(nie ukrywam że w tym przypadku jest ono ekstremalne).
(07-01-2011, 02:24)Piotr D. link napisał(a):Pomijając już wymienione wcześniej kiepsko ukształtowane końcówki skrzydeł, cały płat ma zły profil (widać że poszycie nie trzyma się żeber, górna część poszycia skrzydeł zupełnie nie odzwierciedla poprawnego profilu płata). Poza tym, sam płat jest płaski jak stół. Spójrz na zdjęcia i plany w necie, skrzydła mają dość znaczny wznios, to z resztą wynika z samego sposobu zaprojektowania elementów szkieletu w modelu.
niech pan zerknie na skan instrukcji do modelu:
Szczególnej uwadze polecam na początek szkielet skrzydeł. Jak zapewne widać tylko na obrzeżach posiada spływy a dalej jest już płaski, gdyby zastosowano jeszcze choć z jedno żebro to posypał bym głowę popiołem, lecz przy takim szkielecie nie trudno o płaty o profilu stołu kuchennego.
Co do wzniosu to widać na planie generalnym modelu że też jest z nim coś nie tak, ale o tym Pan wspomina.
Nie twierdzę że mój model to ekstraklasa, jest kiepski, wiem to. Dzięki za Dobre rady postaram się przy kolejnym modelu wziąć je do serca(co prawda zacząłem już Hayabuse od hala, gdzie nity i linie podziału blach też są podrasowane :oops:, ale od następnego modelu obiecuje poprawę )
Pozdrawiam!
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 51
Dołączył: 05 2008
Przede wszystkim kolego złośliwości zachowaj dla ludzi, którzy w jakiś sposób zaleźli Ci za skórę, a nie dla tych, którzy chcą Ci pomóc.
"Panowanie" to też na inne okazje, na forach wszyscy jesteśmy kolegami po fachu;-)
Że chciałbyś model skleić lepiej, w to nie wątpię. Wytknąłem Ci rzeczy, na które musisz zwrócić następnym razem szczególną uwagę. Będziesz robił jak chcesz, Twój cyrk, Twoje małpy. Wydawało mi się jednak, że jeśli ktoś pokazuje swoje modele na forum, to liczy na to, że inni wytkną błędy, podpowiedzą co jest nie tak, co można poprawić, zmienić, ulepszyć czy zrobić inaczej. Przynajmniej ja na to liczę, przy każdym następnym modelu staram się zwrócić uwagę na elementy wytknięte przy poprzednich.
Szkielet skrzydeł jest w tym modelu wystarczający. Owszem, dodatkowe żeberko by nie zaszkodziło, ale jego brak nie uniemożliwia to poprawnego sklejenia skrzydeł. Generalnie chodzi o to, żeby poszycie skrzydła ukształtować w taki sposób, aby trzymało odpowiedni profil już bez szkieletu. Możesz spróbować przed kształtowaniem zwilżyć lekko poszycie "śliną modelarską";-) lub wodą. Odczekaj chwilę, aż trochę podeschnie i wtedy kształtuj. Jak już będziesz z uzyskanego efektu zadowolony, odłóż je do całkowitego wyschnięcia (dzięki temu zachowa ono nadany kształt).
Na planie generalnym skrzydła mają poprawny wznios. Spójrz na swój model od przodu, a potem na rysunek samolotu od przodu. Na rysunku skrzydła są "zadarte" do góry. W Twoim modelu nie. Zwróć na to uwagę przy okazji Ki 43 od hala (o ile kleisz tą z 1999 roku). W nim sposób mocowania skrzydeł do kadłuba jest rozwiązany tak samo jak w Twoim Ki 100.
Jeśli chodzi o trasowanie linii, to Ci tylko utrudni kształtowanie części, w miejscach trasowania będą się one załamywać. Wiele osób podważa również celowość trasowania linii podziału. W prawdziwym samolocie są one ledwo widoczne, nie mówiąc już o modelu. Ale to już kwestia gustu, ja Ci jedynie napisałem jak to wygląda od strony technicznej.
Pozdrawiam
Piotr
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11 2010
Ej no nie gniewaj się to tylko głupi żart na rozluźnienie,jeśli cię uraziłem to pokornie pije pokłony do samej ziemi. Drogi Piotrze czemu uważasz że nie przyjąłem twojej krytyki?(końcówka ostatniego mojego posta)
Wracając po raz kolejny do skrzydeł z wzniosem to mi chodziło o profil kadłuba względem wzniosu skrzydeł (ale co do widoku ,,od frontu" to masz rację) Kiedy zacząłem kleić ten model( prawie rok temu, a koniec budowy tuż przed wakacjami) nie wiedziałem o wielu technikach modelarskich. Sklejałem tak, jakie było moje ,,widzimisię". Dopiero teraz zaczynam się uczyć, a właściwie oduczać złych nawyków ,które wyrobiłem w sobie do tej pory(na przykład zbyt ekstremalny ,,brudzing")
Co do Hayabusy od Halińskiego to nie słyszałem o wydanej w 1999 r. (znam tylko z 2001 i 2006) możesz coś więcej napisać na ten temat?
PS. ja robię ,,Kamikaze" S. Anabukiego.
Liczba postów: 593
Liczba wątków: 51
Dołączył: 05 2008
Spoko, nie gniewam się;-)
(11-01-2011, 09:08)Sylwek link napisał(a):Co do Hayabusy od Halińskiego to nie słyszałem o wydanej w 1999 r. (znam tylko z 2001 i 2006) możesz coś więcej napisać na ten temat?
PS. ja robię ,,Kamikaze" S. Anabukiego.
Sory, pomyliłem daty, chodziło mi o 2001.
Pozdrawiam
Piotr
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2008
Oj panowie. Czepiacie się że profil skrzydła nie ten, że to, że tamto. A nie zwróciliście uwagi, na lotki, które obydwie są opuszczone. Toż to profanacja Poza tym, model całkiem ok, widać w nim duży potencjał sklejającego
|